O chuj, sam za Symbolic średnio przepadam, ale stawiać pokraczne melodyjki z takiego choćby Where Dead Angels Lie nad kunsztownymi partiami w Empty Words czy Crystal Mountain to trzeba wykazywać się dużym poczuciem humoru.deathwhore pisze: ↑5 lata temuGustowne melodie to masz w Dissection, a tu są wsiurskie i banalne. Symbolic to gówno, od zawsze na zawsze, elo.
To się progresywny metal nazywa, nie musi to być Spiral Architect, który jest - o ile pamiętam - dość nieznośny 3 kawałki z The Sound of Perseverance zostały nagrane na demach Control Denied, ale Nuclear Blast namówił Czaka na jeszcze jeden album Death Mi tam się tego rzewnego Death sporo lepiej słuchało teraz niż Leprosy czy Spiritual Healing, jak mam być szczery.
Godność swoją ceń tak !!!
Nie umiem zagrać nawet Stairway to Heaven, ale późne płyty Death uwielbiam. Chyba, że nie jestem przeciętnym słuchaczem. Czyli taka całkiem podstępna nobilitacja.
Mógłbyś konkretniej na temat tych metalkorów? Bo zaintrygowany jestem, ale niestety kompletnie nie orientuję się w tamtejszej scenie.deathwhore pisze: ↑5 lata temuSprawdź w takim razie jeszcze kunszt Arch Enemy albo jakichś metalkorów, powinno się spodobać.
@HUMAN : naprawdę nie jest to ich inna plýta? Taka autosugestia ze prwnie wyznajesz ich późniejszy. Matex.HUMAN pisze:debiut Panie !!!!
Mann bardzo pozytywny ziomuś, ale trójki słuchać nie warto za bardzo, co nie odpalę ostatnio to nic ciekawego tam nie ma tylko nudy same, parę lat temu jednak było bardziej na czym ucho zawiesić, mam wrażenie.dj zakrystian pisze: ↑5 lata temuMann czasami potrafi zaskoczyc. Trojki jednak warto sluchac. Co do rozkminy nad melodiami z Symbolic to uwazam, ze sa na miejscu gdzie byc powinny wioski nie odnotowalem jak wyszla i nie uswiadczam dzis.
Ja wiem Panie "Swastyka" ma to urok po tylu latach... Powiedzmy, że jak "Leprosy" miało premiere to mieliśmy po 16 lat..... To kurwa na starość jest to miły dodatek.... Ja to tak widzę.
A gdzie to gowno za 50 postawisz zeby smiechu gosci nie wywolac?Molotow 666 pisze: ↑4 lata temuJa wiem Panie "Swastyka" ma to urok po tylu latach... Powiedzmy, że jak "Leprosy" miało premiere to mieliśmy po 16 lat..... To kurwa na starość jest to miły dodatek.... Ja to tak widzę.
Ryszard pisze: ↑4 lata temuMolotow 666 pisze: ↑4 lata temuJa wiem Panie "Swastyka" ma to urok po tylu latach... Powiedzmy, że jak "Leprosy" miało premiere to mieliśmy po 16 lat..... To kurwa na starość jest to miły dodatek.... Ja to tak widzę.
A gdzie to gowno za 50 postawisz zeby smiechu gosci nie wywolac?
Podsumowując - mendzicie z Hajaszem jak stare tetryki, jeden uważał jakiś czas temu, że Slayer nie lubię, drugi że nie słyszałem płyt Death. Skąd Wam te rzeczy do głowy przychodzą czasem?deathwhore pisze: ↑5 lata temuNo bo te dwie płyty są dość nudne. Debiut, Human i Individual wystarczą jak ktoś ma rozum i godność człowieka!