Sulphurous

[Blind]

Kolejny mocny cios pochodzący z Danii, czyli z kraju, który ostatnimi laty obfituje w dobre, gęste death metalowe strzały. Jeśli ktoś lubi Incantation, a z nowszych rzeczy Phrenelith, to bohaterów tematu może łykać jak pelikan.

Debiutancki album Dolorous Death Knell to kolejny album z kategorii gruzowiska wagi lekkiej. Jest duszno, gęsto i śmiercionośnie i do bólu klasycznie. Bardzo dużo dobrej zabawy zafundował mi ten album. Już słuchając otwieracza Death Mass Death można usłyszeć, że Duńczycy wiedzą o co w takim graniu chodzi. Encircling Darkness to z kolei epka udowadniająca, że zespół nie zamyka się w sferze komfortu i w ramach ciasnej stylistyki stara się eksperymentować. Dwa utwory oprócz gęstego jak na debiucie grania zawierają również hipnotyzujące fragmenty podlane egzotycznym klimatem. Drugiej pełnej płyty nie słyszałem. Aha, jest jeszcze epka Abomination Temple. Co tu dużo mówić - też udana.

Skład:
M - Guitars, Vocals (2008-present), Bass (2016-present) Ascendency, Had, Hyperdontia, Sort Sind, Taphos, ex-Realm of Chaos, Night Fever
T - Drums (2016-present) Apparatus, Eternich, Hyperdontia, Redivivus, Witchburn, ex-Reinless, ex-Eldjudnir, ex-Pink Absynth, Märesvin, Niematotamto, ex-Phrenelith, ex-Steel Inferno (live), ex-Undergang (live), ex-Neuma (live)

▼ Byli muzycy

J - Bass (2012-2016) Phrenelith
T - Drums (2012) Solbrud
R - Drums (2012-2016)
A - Guitars (2012-2016) Solbrud, ex-Sunken (live)

▼ Muzycy koncertowi

Malik Çamlıca - Bass (2023-present) Decaying Purity, Diabolizer, Hyperdontia, Septage, ex-Dionysian, ex-Dreich, ex-Burial Invocation, ex-Hellsodomy, ex-Necrowretch (live), ex-Massive Aggression
Adrian Utzon Dietz - Guitars (2023-present) Solbrud, ex-Sunken (live)

Dyskografia:
2012 - Demo XII [demo]
2016 - Demo XIV [demo]
2016 - Demo XVI [demo]
2017 - Abomination Temple [EP]
2017 - Promo XVII [demo]
2018 - Dolorous Death Knell
2020 - Encircling Darkness / Abomination Temple [kompilacja]
2021 - Downward Spiral Trance [kompilacja]
2021 - Encircling Darkness [EP]
2021 - The Black Mouth of Sepulchre
2023 - The Gnawing Darkness / Voices​.​.​. [demo]
2023 - Below / The Midnight God [split]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Su ... 3540351830
BC: https://sulphurous.bandcamp.com/music

[deathwhore]

Posłuchałem sobie debiutu. Ze 12-13 lat temu śliniłbym się przy tym i szczał po gaciach, ale dziś powiem tak: fajny, przyzwoity materiał. Brakuje jakiegoś pierwiastka własnej tożsamości, brzmienie, zwłaszcza bębnów (szczególnie werbel) kuleje, ale riffy całkiem przebojowe i konkretne, bez pierdolenia, że jak zrobią więcej nieczytelnego chaosu, to niby będzie bardziej ekstremalnie. Utwory dość wyraziste, nie mam wrażenia słuchania ciągle tej samej papki. Wtórne, ale strawne. Na mój gust przydałoby się w tym mniej duszenia, a więcej staromodnej agresji.

I jak sobie teraz z rozpędu wrzuciłem drugi album, to sądząc po pierwszym numerze, mieli chyba dokładnie te same przemyślenia co ja. Lepiej brzmi, lepsze, wkurwione wokale. Przy tym nieco więcej melodii. Zapowiada się elegancko, chociaż nadal nie wiem czy za dwa miesiące będę widział powód, żeby ich włączyć, zamiast kolejnego zespołu w tym stylu. Ale progres jest, może warto ich sprawdzać dalej.

[Blind]

Skoro tak mówisz, a ufam Ci w kwestii death metalu, to dwójka będzie w kolejce do sprawdzenia.
Natomiast w opisie wątku zrobiłem błąd pisząc "Duńczycy". Na perkusji tam gra, rzecz jasna, rodak Tuna, który bębni chociażby w Hyperdontii.

[deathwhore]

Powiem Ci, że nie wiem czy z tą melodią to nie przesadzili nieco. Odchodząc od dusznego grania, odeszli chyba nieco za daleko jak na mój gust. Dobrze by było jakby na kolejnej trochę lepiej to zbalansowali. Ale generalnie fajna płyta.

[yog]

Dla mnie to taka kapela, że czy puścisz ten cały Sulphurous, czy Taphos, czy Hyperdontię, czy jakieś inne hordy z Dark Descent, to większej różnicy nie robi. Dwójki sprawdzać już się nie chce.

[deathwhore]

No tak, to granie dla entuzjastów takiego grania, chociaż druga płyta jakby z większy potencjałem, żeby wpasować się w Twój gust.

[HUMAN]

Mam dwójkę skoro kupiłem to musiała być przynajmniej dobra , muszę odswierzyć bo za często do niej nie wracam .

[Derelict]

Robię dalszy ciąg porządków na dysku z muzyką i przesłuchałem te dwie ich płyty. Słabe to jest raczej. Nie ma tutaj ani zadowalającego klimatu, ani powalającej agresji i brutalności. I te wstawki na pianinkach nie pasują zupełnie do stylówki, w dodatku brzmią tandetnie. Nudne, nijakie. Leci do kosza.