Rozpierdol na jebanej pełnej niesmutnej piździe prosto z Kanady. Właśnie w moje łapska wpadła ich debiutancka płyta i po foci stwierdziłem, że może być grubo. No i kierwa jest. Stary podły analogowy decior taki jeszcze z przełomu lat 80-90. No tu się można srogo upodlić. Wszyscy fani począwszy od Master, Pestilence a skończywszy na Nunslaughter a nawet Deicide powinni mieć fan. Ja pewnie bym obsrał ten album i nawet nie sprawdzał ale jak zobaczyłem, że grają cover najlepszego detowego kawałka w historii a potem jeszcze biorą się za Carcass to ni chuja i sprawdzam. No i to jest właśnie taki srogi stary wpierdol bez fajerwerków ale za to na pełnym brudzie. Odegrać z takim wokalem Suffer The Children ło panie to trzeba mieć jaja i mięsistego wała. Lubię taką brawurę i krnąbrność. Rok zbliża się ku końcowi a tu wychodzą takie petardy i jeszcze taka złowieszcza okładka. Pierdolony cios.
Into the Necrosphere Demo 2020
Expunged / Immortal Force Split 2021
Hypethral Ossuary Split 2022
Mystic Seance Unrealities Full-length 2024