Nie no czuję, podobnie z Incantation jest, gdzie najlepszy jest zazwyczaj Diabolical Conquest, choć najbardziej legendarną płytą Incantation to na pewno nie jest
Destroy their modern metal and bang your fucking head
ptrknknc pisze: 6 lat temu
bardzo rzadko wracam do Dawn of Possession, ponieważ nie jest to Immolation, które ukochałem
A widzisz a akurat to właśnie ta płyta stanowiła jeden z najważniejszych materiałów w historii death metalu amerykańskiego jak i światowego.
Absolutny klasyk początku lat 90-tych, absolutny top 10 legendarnych płyt z death metalem. Kiedy pada hasło Immolation w kontekście historii death metalu to zawsze pada nazwa debiutu. Reszty płyt już się nie zauważa ponieważ powstały już w momencie kiedy death metal był martwy, wypalony i generalnie niemodny.
Bardzo możliwe, że gdyby poszli za ciosem, a nie opierdalali się przez pięć lat ewolucja stylu do tego prezentowanego dziś nie miałaby miejsca, ale wtedy nie byliby tak wielkim zespołem, a - moim zdaniem - jednym z wielu, stanowiącym co najwyżej fundament dzisiejszej sceny śmierć metalu.
yog pisze:
Problem w tym, że jak pada z kolei pytanie o najlepszą płytę Immolation, nie top 10 legendarnych płyt z death metalem, to każdy wskazuje na Close to a World Below, a nie na Dawn of Possession
Nieznacznie, ale wyżej stawiam Here in After, choć i HiA, i Failures i Close to ciosy niesamowite.
Immolation znałem i kochałem zanim słyszałem. Co drugi zespół, bez względu czy zinowy czy metalhammerowy w wywiadach wspominał genialny debiut, ba sami morbidzi, deicidzi itp opowiadali o nich jak o równych sobie. I rzeczywiście tak było i jak już dorwałem "okazyjnie" mg dawnki od jakiegoś kolesia za bodajże 50tysi czy już 5zl to chyba był to największy dzień w moim życiu. Oni za podziemnych czasów stali w jednym rzędzie z następnymi "marzeniami" których kaset nigdzie nie było, Vital Remains, Sadistic Kontent czy Order from Chaos... tak więc tego.... legenda już na samym początku.
Jak już wrócili to już inne czasy były a chłopacy, porozwijani muzycznie i pełni doświadczeń zyciowych, dorośli poszli w rzemiosło, całkiem analogicznie do Cannibali. Na dzień dzisiejszy nie słucham tego zbyt wiele bo tak naprawdę i obiektywnie ich styl, mimo ewolucji muzyków, jest jednak trochę mocno monotematyczny. Ale wirtuozeria Vaginy , genialny dół wokalowy Doliny i totalne, fizycznie odczuwalne brzmienie to wciąż jak najbardziej rozpieprzator i złego słowa nie powiem.
Proszę sobie porównać jedynkę do opluwanego właśnie min przeze mnie Dissection. Pomimo odmiennego podejścia.... Gdzie będzie piekło i które wydawnictwo nagrano na południe od raju? A? Pewnie że Immolation; gdzie gitary brzmią niczym ognie piekielne, duszą dymem i przywołują samego Borutę na taką prawdziwą czarną mszę. Słuchając tego masz wrażenie że wszystkie te diabły naprawdę latają po niebie.
To drugie na D to już inna bajka i muzyka niestety nie dla prawdziwego metala co to nie bał się w ryj dostać, chlał, przeklinał i chodził w łaciakach, zresztą pewnie skrojonych. To już było inne pokolenie i wartości. To drugie zresztą a raczej tego popularność to już druga połowa lat 90tych kiedy to chamówa została zastąpiona przez kulturę a scena zapełniła się domorosłymi filozofami co to pod blokiem cichutko jak trusie a miedzy sobą niczym mordercy.... haha. Dobrze pamiętam bo to mnie strasznie bolało, te ugrzecznienie i zadbane paznokcie, uprane włosy, Nokturnal Mortum....
Chciałbym zobaczyć taką brygada w Białej czy pod zamkiem w Ciechanowie, trv brać, stojącą naprzeciw brygady ze szczecina np. Panów w czapkach pkp, czy kilku półsiezycowców, starających się uniknąć skrojenia i zmieniających temat na kosmiczný kaos i inne takie "poważne" zagadnienia. Przeciętny fan voivod czy wczesnego immolation był bardziej zły od wszystkich dissectionowców razem wziętych.
Kurwa, za młodego nawet na metalmanii można było wpierdol dostać a po tem drugi raz za "za co" albo za "metal metala..." albo i niedojechac jak się sokiści czy polimilicjanci uwzięli.
Wszywa dla syna a pan 24 na izbie i powrotnym z katowic do domu.
Wnioski z tego dwa wynikają. Dissection jest dla ciot a przede wszystkim SŁUCHAĆ MI KURWA DEBIUTU IMMOLATION !!!!
IMMOLATION’s “Atonement” released today, Feb 24th, 2017!! The band is currently working on material for the follow up, ...but the work for “Atonement” marches on! More touring for this year to be announced soon, as well as a couple of small added features on the way!!! So crank up “Atonement” on CD, Vinyl or on Spotify!!! We’ll see you on the road soon!!
Panowie się nie ociągają. Następca fenomenalnego "Atonement" się powoli szykuje. Ciężka sprawa w sumie dla kapeli dobić do takiego materiału.
yog pisze: 6 lat temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem
TITELITURY pisze: 6 lat temu
Jest to już chyba jedyna kapela, która będąc po prostu firmą zarabiającą pieniądze, potrafi jeszcze nie kurwić sztuki. Dlatego czekam na ten album.
Wszyscy artysci to prostytutki. Chyba Immolejszyn nie zarabia az tak wielkiej kasiory. Podejrzewam, ze na poziomie naszego Vadera i nawet Adama D nie przeskoczyli w zarabianiu szekli. Ciekawe jak to jest? Poziom artystyczny niestety malo kiedy przeklada sie na hajsy a juz na pewno w takim gatunku jak death metal.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
O kurwa sorry @Czit.... Pokrecilem temat IMMORTAL z IMMOLATION... Za dużo spirytusu wyjebalem... Przepraszam Panowie...
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1288
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Ponieważ tu dużo zioło ćpunów, a co gorsze palaczy lulków to proszę, zapalniczka dla tru fana.
btw Jak uwielbiam i cenię Immolation, i może kiedyś zobaczę na żywo! To bawi mnie zasyp na ich insta foteczek, selfików z całymi gromadami fanów, bo organizatorami trasy to jeszcze luz wybaczam.
Zsamot5 lat temu
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno
Zsamot
A co mają wrzucać na Instagram- wiersze?
Chujowo, ze poszli w jednorazówkowe zapalniczki. Akurat tu jestem mocno anty.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Taki jesteś anty, że nie przykminiłeś, że jakiś fan te zapalniczki prawdopodobnie zrobił i im podarował, co widać po jakości tych "nadruków", a także podziękowaniu za unique support
Na fejsa też wrzucają każdą fotę z fanami itp.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1288
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Co nie zmienia faktu, że napierdalanie trilionów zdjęć na oficjalnym koncie jak to ktoś ich tam ugościł burgerem czy szpinakiem albo jakaś tam świnia lekko wyższego metal sortu się przytula jest dość przypałowe, jak na zespół niosący śmierć!
Belzebóbr pisze: 5 lat temu
Co nie zmienia faktu, że napierdalanie trilionów zdjęć na oficjalnym koncie jak to ktoś ich tam ugościł burgerem czy szpinakiem albo jakaś tam świnia lekko wyższego metal sortu się przytula jest dość przypałowe, jak na zespół niosący śmierć!
To by nie pasowalo do jakiejs mizantropijnej black hordy. I tak lepsze focie z fanami, niz to co odpierdala Darski na insta fejsikach. Zreszta to temat trzeciorzedny, dla mnie muzyka najwazniejsza a fotki niech nawet z pingwinami w zoo wrzucaja.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Belzebóbr5 lat temu
Tormentor
Posty: 1288
Rejestracja:7 lat temu
Belzebóbr
Ale kurwa pingwiny są sto razy lepsze od zgrai lansiarskich przychlastów. Są wrecz demoniczne, masowo gwałcą samicę i zjadają niemowlęta.
A kto tu w ogóle o Nergalskim...koleś wrzuca zdjęcia, że marszczy freda w hotelu i musiał przeczytać książkę do tego jak to zrobić.
Nie wiedzialem, ze pingwiny to takie skurwysyny. Musze poczytac Swoja droga zadna kapela, ktora wydaje plyty nie istnieje bez fanow. Ale przesadne spoufalanie sie z nimi tez niezbyt fajne...
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Album numer 10 w końcu . Wielkie Immolation było , jest i będzie .....
ptrknknc5 lat temu
Master Of Puppets
Posty: 169
Rejestracja:6 lat temu
ptrknknc
To jest dla mnie to samo co czepianie się, że metalowcy dziś nie podpalają kościołów i nie zabijają się nawzajem. Szanuję o wiele bardziej ich otwarte podejście do fanów (do tego połączone z najwyższym profesjonalizmem) niż napierdolonych grajków albo jebanych gburów.
Szanuję o wiele bardziej ich otwarte podejście do fanów (do tego połączone z najwyższym profesjonalizmem) niż napierdolonych grajków albo jebanych gburów.
Ja wolę odwrotnie. Pamiętam koncert Pogrom 1147, jeszcze wtedy nie znałem muzyków. Siedziałem z kumplami przy stoliku obok i robiliśmy sobie wesoło wniesioną wódkę, patrzymy, a do zespołu podchodzi jakiś kuc w kostce na plecach. Jeszcze nie zdążył się przywitać, a już usłyszał gromkie "WYPIERDALAJ!". To był metal, a nie jakieś rurki z kremem! Tak mnie ta scena rozbawiła wtedy, że pamiętam ją po 17 latach.
Czy Immolation dołączył do ruchu black looters matters?
Belzebóbr pisze:
a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
yog3 lata temu
Tormentor
Posty: 18009
Rejestracja:8 lat temu
yog
Taki dark one, że już widziałem jak blackened death metalem tagowali !!!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Brutalny kawałek jak na Immolation. Z Hate Eternal trochę się kojarzy, może też dzięki okładce, ale zachowany charakter wielkiego Immolation.
Dobre brzmienie, czekamy na więcej informacji o "Acts Of God". Jakie by one nie były, zakup obowiązkowy.
yog pisze: 6 lat temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem
Na albumie będzie zawarta rekordowa liczba utworów, więc będzie co słuchać. Okładka stworzona przez tego samego autora, co Upon Desolate Sands, też od początku miałem te same skojarzenia. Widzę tu nawiązanie do debiutu, poprzez skrzydlate postaci. Sam utwór bardzo dobry, tylko skoro on kończy album, gdzie się podziała wyciszająca się melodia, którą Robert kończy każdą swoją płytę od FfG?
EdusPospolitus pisze: 3 lata temu
Noo jest na co czekać. Da się wyczuć zwrot w stronę czegoś na kształt "Shadows In The Light" z bardziej "suchym" (ale nie płaskim) brzmieniem.
Obok debiutu to mój ulubiony Immolation. Będzie dużo kawałków ale pewno dość treściwych jak Passion Kill czy przekozacki hicior World Agony.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Hajasz3 lata temu
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
Będzie dużo kawałków a połowa to jakieś intra się okażą. Czyżby panowie zainspirowali się pewnym albumem Manowar?
Hajasz pisze: 3 lata temu
Będzie dużo kawałków a połowa to jakieś intra się okażą. Czyżby panowie zainspirowali się pewnym albumem Manowar?
Gods of War fajna epka by była z tymi metalowymi numerami. Bo one są dobre w przeciwieństwie do następnej. Immolation i orkiestracje? No chyba nie. Skąd takie info?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem