As Rapture Comes, Dominion VIII i Burial Ground polecam akurat. To naprawdę dobre albumy, jeśli ktoś lubi szwedziznę. Na tym pierwszym wymienionym nawet blasty się pojawiły. Ale Endless Procession of Souls to była kulminacja rosnącej formy - album trzymający w napięciu od początku do końca. Bez wypełniaczy, bez mielizny. Moim zdaniem czołówka albumów Grave - najlepszy z nagranych tych po Soulless.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: ↑2 lata temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Zsamot pisze: ↑rok temu
Szkoda, że się skład posypał. No ale proza życia.
Skład to chyba kwesta drugorzędna, bo w Sztokholmie jest jeszcze sporo muzyków. Ostatni pełniak był wydany w 2015 roku i chyba to nie obecny (zapewne tymczasowy) brak pełnego składu jest problemem.
Stanowczo lepszy pomysł, niż mieliby nagrywać miałkie rzeczy. Emperor też nie nagrywa. I całe szczęście, bo tam raczej nie byłoby nic dobrego na miarę wcześniejszych albumów.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Zsamot pisze: ↑rok temu
Stanowczo lepszy pomysł, niż mieliby nagrywać miałkie rzeczy.
Głównodowodzący Grave to akurat ma taki pomysł, żeby zebrać stabilny skład i nagrać/wydać kolejnego pełniaka (czego im życzę), ale na razie niestety coś nie wychodzi.
Hajaszrok temu
Raubritter
Posty: 5749
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
Lepiej niech bawią się na koncertach. Nowy album kompletnie niepotrzebny. Tak wiem, że może będzie kilka ciosów, parę momentów ale mnie już Grave nie łapie za serce. Swoje zrobili i chwała im. No chyba, że zejdzie się skład z debiutu i pozamiatają ten ostatni raz w tę ostatnią niedzielę.