deathwhore pisze: 6 lat temu
Mnie to go szkoda. Taki dobry chłopak był i mało pił. Zdziwił mnie bardzo. Ja bym go uniewinnił, bo tak mu dobrze z oczu patrzy.
Tak samo uważam od zawsze, Pat taki skromny i małomówny zawsze w wywiadach był. Jak dla mnie wygląda na to, że albo dragi weszły za mocno albo jakieś załamanie psychiczne.
On December 10, 2018, O'Brien was arrested in Tampa for burglary on a house in the 4700 block of Windflower Circle near the Northdale Golf and Country and for assaulting a responding deputy. Reports showed that around 6:57 p.m., he entered a home without permission from its two occupants, who remain unidentified. After one occupant told him to leave, O'Brien pushed a woman to the ground, left the house and hid in the property's backyard until police arrived. A responding deputy gave him orders; instead of complying, O'Brien charged at the deputy with a knife. The deputy then tased him, taking him into custody afterward. He was booked into the Hillsborough County Sheriff's Office on charges of burglary with assault or battery and aggravated assault on a law enforcement officer, and was being held without bail. The burglarized home is in the same area of a golf course where a house fire broke out about the same time at 16311 Norwood Dr. where O'Brien was renting. It was not immediately clear if the fire was connected to his arrest.[17][18]
At O'Brien's court appearance on the morning of December 11, he wore an anti-suicide vest, with his wrists and ankles chained together. His bail was set at $50,000 and was told by a judge that he would need to pass a drug test to see if he could be bonded out of jail. O'Brien could face up to 30 years in prison just on the charge of aggravated assault on a law enforcement officer with a deadly weapon. The burglary charge could see a fine of up to $10,000 and a maximum of life in prison.[19]
Flamethrowers and numerous weapons and ammunition were recovered inside O'Brien's home that had exploded. One neighbor said that he seemed "just like a regular neighbor. Get out of the car, go right into the house. That's about it." Another neighbor was terrified by the incident, but was thankful that the fire crew came in time to put the flames out before spreading to other homes. The owner of the home that O'Brien broke into, who did not want to be shown on camera, said that he thought that O'Brien was hallucinating when he spoke to him about the "rapture" and claimed, "someone was after him." The homeowner added that O'Brien seemed scared and at one point even hid in his closet
The rapture is an eschatological term used by certain Christians, particularly within branches of North American evangelicalism, referring to an end time event when all Christian believers – living and dead – will rise into Heaven and join Christ.[1][2] Some adherents believe this event is predicted and described in Paul's First Epistle to the Thessalonians in the Bible,[3] where he uses the Greek harpazo (ἁρπάζω), meaning to snatch away or seize. Though it has been used differently in the past, the term is now often used by certain believers to distinguish this particular event from the Second Coming of Jesus Christ to Earth mentioned in Second Thessalonians, Gospel of Matthew, First Corinthians, and Revelation, usually viewing it as preceding the Second Coming and followed by a thousand year millennial kingdom.[4] Adherents of this perspective are sometimes referred to as premillenialist dispensationalists, but amongst them there are differing viewpoints about the exact timing of the event.
The term "rapture" is especially useful in discussing or disputing the exact timing or the scope of the event, particularly when asserting the "pre-tribulation" view that the rapture will occur before, not during, the Second Coming, with or without an extended Tribulation period.[5] The term is most frequently used among Christian theologians and fundamentalist Christians in the United States.[6] Other, older uses of "rapture" were simply as a term for any mystical union with God or for eternal life in Heaven with God.[7]
There are differing views among Christians regarding the timing of Christ's return, such as whether it will occur in one event or two, and the meaning of the aerial gathering described in 1 Thessalonians 4. Many Christians do not subscribe to rapture-oriented theological views. Though the term "rapture" is derived from the text of the Latin Vulgate of 1 Thess. 4:17—"we will be caught up", (Latin: rapiemur), Catholics, as well as Eastern Orthodox, Anglicans, Lutherans and most Reformed Christians, do not generally use "rapture" as a specific theological term, nor do any of these bodies subscribe to the premillennialist dispensationalist theological views associated with its use, but do believe in the phenomenon—primarily in the sense of the elect gathering with Christ in Heaven after his Second Coming.[8][9][10] These denominations do not believe that a group of people is left behind on earth for an extended Tribulation period after the events of 1 Thessalonians 4:17.[11]
Pre-tribulation rapture theology originated in the eighteenth century, with the Puritan preachers Increase and Cotton Mather, and was popularized extensively in the 1830s by John Nelson Darby[12][13] and the Plymouth Brethren,[14] and further in the United States by the wide circulation of the Scofield Reference Bible in the early 20th century.[15] Some, including Grant Jeffrey, maintain that an earlier document called Ephraem or Pseudo-Ephraem already supported a pre-tribulation rapture.[16]
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
yog6 lat temu
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja:8 lat temu
yog
O ile się nie mylę to rapture odnosi się też do kosmicznych abdukcji :p
Wygląda to wszystko na bardzo złego tripa, zdaje się mocno się czegoś wystraszył, tylko nie wiem po co z tym nożem szarżował, nie zdawał sobie sprawy co ma w ręku? ;p
Ten Ceremony nawet spoko trzecioligowiec, widzę że i Stefek Tucker tam występował.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Srogi ten arsenalik jego... 2 miotacze ognia jebany se zgromadził
yog pisze: 6 lat temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem
yog6 lat temu
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja:8 lat temu
yog
Są takie niby-miotacze ognia, co sobie Elon Musk dla jaj wyprodukował i to chyba nie jest jakoś ani bardzo drogie, ani się nie łapie do końca jako miotacz ognia Boring Company się ta jego firma, co to zrobiła nazywa. Były też 3 czaszki
The Tampa Bay Times detailed the arsenal, which included " thousands of rounds of ammunition — stored in boxes, military-style metal cans and even ammunition belts — several other weapons and weapons’ parts and three skulls." There was no indication as to what type of skulls were found in the home.
Among the weapons were "about 50 shotguns," one of which was sawed off to roughly one inch past the stock, making it the only illegal weapon to possess in a stash that also contained 10 semi-automatic rifles (including AK-47 variants and a pair of Uzi-style rifles) and 20 handguns per a search warrant, noted the Tampa Bay Times.
Federal agents from the Bureau of Alcohol, Tobacco, Firearms and Explosives are helping local police with the investigation and it is not know if O'Brien had the necessary paperwork to possess the weaponry listed above.
Ogólnie to podobno trochę taki z niego typek, że ta meta to prawdopodobny scenariusz ;p Są to ploty z dość sensownego źródła
Destroy their modern metal and bang your fucking head
2 najlepsze płyty CC wskazałem w ankietce bez problemu - Bloodthirst i The Bleeding, ale z trzecią już miałem nie lada problem, bo jest przynajmniej kilka płytek, które mógłbym zaklasyfikować na trzecim miejscu w moim rankingu (Gallery, Vile, Torture etc). Ostatecznie zaznaczyłem Torture, żeby było troszkę różnorodniej
Dzisiaj akurat na głośnikach pogrywa Vile. 100 lat to u mnie nie leciało, prawie zapomniałem jak sympatycznie buja. Nie jest to już The Bleeding, a zarazem jeszcze nie Bloodthirst - gitarki rozcinają z precyzją skalpela operacyjnego, a wokal wdziera się do czaszki niczym chirurgiczna wiertarka. Miodzio
Belzebóbr pisze:
a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Wczoraj odświeżyłem sobie "Gallery Of Suicide" i zacząłem rozkminiać dlaczego tak rzadko do tego albumu wracam, choć mam go na półce i ilekroć odpalam to brzmi zajebiście. Jest technicznie, jest brutalnie, świetna produkcja, zróżnicowane tempa, trochę nawet groove klimatów, basik rzęzi i pulsuje aż miło, no nie ma się do czego przyjebać. No może ewentualnie, że obiektywnie nie ma tu aż tyle kawałków, będących w 100% killerami od początku do końca. Więcej tu momentów, gęstych i rzeźnickich, aż dynia sama się kołysze, a noga chodzi w rytm bębnów Mazurkiewicza.
Teraz sobie dalej odświeżam swoją kolekcję płyt i tak swoją drogą zdałem sobie sprawę, że jak przekroczysz pewien próg, gdzie materiały przesłuchane liczysz w tysiącach, a kolekcja fizyczna liczy dobre parę stów materiałów, to ciężko jest zapamiętać ile w tym takich cudeniek. Z drugiej strony, ja często wracam do materiałów z kiepskimi ocenami po jakimś czasie i sprawdzam jak to wychodzi, części na plus, innym na minus, a zdecydowanej większości tak samo. Czas ucieka, życie płynie i chyba trzeba zacząć robić już przetasowania, żeby nie marnować życia na słuchanie słabszych rzeczy, a wyłuskać te ciekawsze i nad nimi spędzać więcej czasu. "Gallery Of Suicide" do takich płyt należy zdecydowanie.
O widzisz. Jak ja parę lat temu zacząłem sprzedawać te wszystkie dyskografie death metalowe to było zdziwo że po co... Właśnie po to. Co z tego ze masz od A do Z skoro "ta" satysfakcja już się spełniła a życie leci i czasu coraz mniej. Nowszych, niekoniecznie deathowych ale wartościowszych albumów przybywa... Czas podmienić.
Akurat wczoraj kolega podesłał mi link do ciekawego wywiadu Corpsegrinderem.
Nie wiedziałem, że z niego taki bardzo pozytywnie zakręcony gość. Sam od lat jestem maniakiem Warcrafta (chyba wszystkiego poza WoW), ale nie aż takim, żeby tatuować sobie znak Hordy.
On generalnie jest bardzo pozytywnym gosciem, w każdym wywiadzie. Tyle, że ja bym go nie nazwał Corpsegrinder tylko "Flubberneck".
Swoją drogą, ostatnio pare razy leciała Bloodthirst i po latach nadal stwierdzam, że jest to ich najlepsiejsza płytka. Ciut za nią kolejny krwawy tytuł, czyli The Bleeding .
Belzebóbr pisze:
a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
yog6 lat temu
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja:8 lat temu
yog
World of Warcraft i straight edge - tego bym się po Cannibal Corpse spodziewał właśnie ;D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Naszło mnie w święta na powrót do Kanibali i jestem ponownie pełen podziwu dla zajebistości tego bandu. Ostatnia płyta wychodziła w momencie, gdy byłem widać nastawiony mniej przychylnie do takiego grania, ale teraz wchodzi jak ostra strona młotka w skroń. Lekceważyłem jednak trochę te ostatnie płyty, a teraz urzeka mnie, jak niezmiennie dobrzy są ci goście, płyty od czasy przejęcia hebli przez Rutana są totalnie zajebiste, a ostatnia to już w ogóle brutalny majstersztyk. To raz.
Dwa z kolei to to, że uświadomiłem sobie wreszcie świadomie, że gdy myślę DEATH METAL, to wizualnym desygnatem tego terminu, który wyświetla mi się wówczas w głowie, nie jest cover żadnego albumu Morbid Angle, Immolation czy Death, ale okładka Butchered At Birth, akustycznym zaś moment wejścia bębnów w Meat Hook Sodomy. To brzmienie, riffy, oprawa i ogólne podejście do grania to dla mnie definicja brutalności w muzyce metalowej, amen.
Trudno o lepsza sciezke dzwiekowa do swiat jak Cannibale. Plyty z Barnesem absolut w gatunku. Z Corpsegrinderem szczegolnie wracam do Galery of Suicide. Bloodthirst rownie zajebisty. No i Vile z kilkoma killerami. Dupy nigdy nie dali podobnie jak Immo, tylko coraz czesciej okresla ich sie Motorhead lub AC/DC death metalu, czyli wiadomo co bedzie, ale dobrze bedzie.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Pierdolnięcie jest, tyle, że ta wersja z yt coś ma słabawe brzmienie
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja:8 lat temu
yog
Bo to podły rip z radia-streamingu Sirius XM Liquid Metal, gdzie ten kawałek ma dziś pra-premierę, a nie oficjalnie udostępniony materiał. Metal Blade to zdjęło.
Mimo tej chujowej jakości kawałek mi się bardzo spodobał. Jest pomysł, utwór nie na jednio kopyto, a na prawdę ciekawy, a zarazem jest Cannibalowe mięcho i ciężar. Ma to taki jakiś na prawdę oldschoolowy charakter.
Klasa, robię sobie przez ten utwór w chuj dużo nadziei na nową płytę.
yog pisze: 6 lat temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem
Z racji, że jestem Mamoniem metalu, to jestem pewien, że najnowszy CC wpisze się w moje oczekiwania. Po Torture - moim zdaniem jeden z najlepszych ich krążków- tendencja zwyżkująca. Stąd tylko czekam na cały materiał, no i koncerty, bo tu są bezkonkurencyjni.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Dlaczego Rutan niespecjalnie dobra wiadomość? W tym promocyjnym numerze słychać powrót do przeszłości Canibali plus nieco świeżości, bo ciekawie zakombinowali z tempem. Jeśli cała płyta utrzyma ten klimat, to może być najlepszy CC od lat.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Poczekam na płytę. Wtedy z przyjemnością odbębnie swoje słowa. A czego tak twierdzę? a no dlatego że Cannibalom przydała by się wobraznia a nie kolejny wyrobnik. Nie interesują mnie od lat, głównie dlatego że dla mnie, niekazitelna technika i brzmienie to za mało.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Vexatus4 lata temu
Tormentor
Posty: 7341
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...
Wędrowycz pisze: 4 lata temu
O ile Pat w CC mi bardzo pasował, o tyle Rutan myślę że może nawet bardziej do nich pasować. Czekam zatem z niecierpliwością na nowego pełniaka.
E. Rutan według mnie trochę za bardzo techniczny i precyzyjny jak na CC, ale chyba wiedzą co robią.
Rutan w swoim własnym Hate Eternal pokazał, że potrafi połączyć brutalność z techniką, z czego słyną też Cannibale. Ponadto w Morbid Angel zaprezentował także, że potrafi także kombinować z klimatycznymi riffami.
Wędrowycz pisze: 4 lata temu
Rutan w swoim własnym Hate Eternal pokazał, że potrafi połączyć brutalność z techniką, z czego słyną też Cannibale. Ponadto w Morbid Angel zaprezentował także, że potrafi także kombinować z klimatycznymi riffami.
Morbid Angel czy Ripping Corpse to zbyt dawno temu było i sie nie liczy. Popatrz na jego owoce nie wiem, ostatnie 5 lat. Wyrobnik. A nawet więcej, technika i hebelki całkowicie wyparły z jego głowy satanasa, bunt, żywioł. Wszystko jest od linijki, mocne ale bez ducha.
Turris Babylonica e stercore facta est.
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja:8 lat temu
yog
Wyrobnik uważam za przesadne określenie, rzemieślnik jest bardziej odpowiednie. Niekwestionowany ekspert w swoim fachu, ale właśnie rzemieślnik.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Posłuchałem. Nic ze starego nie zauslyszalem. Taki sam kombinat. Niestety.
Turris Babylonica e stercore facta est.
deathwhore4 lata temu
Tormentor
Posty: 4637
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej
deathwhore
Nic się nie zmienia, dalej jest kurwa zajebiście. Taki ma być deth metal i chuj. Zero czarowania, jakichś pedalskich klimacików, zwyczajnie wystarczy finezję gitar połączyć z topornością bębnów.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
deathwhore pisze: 4 lata temu
Nic się nie zmienia, dalej jest kurwa zajebiście. Taki ma być deth metal i chuj. Zero czarowania, jakichś pedalskich klimacików, zwyczajnie wystarczy finezję gitar połączyć z topornością bębnów.
Nie wiem. Mi tak kanibale ad XXIw śmierdzą sterylnością i przeciętnością. Tylko nagrane to i zagrane oczywiście rewelacyjnie. Ale to akurat nie jest postawą....