3 najlepsze albumy

Eaten Back to Life
14
9%
Butchered at Birth
23
15%
Tomb of the Mutilated
29
19%
The Bleeding
26
17%
Vile
15
10%
Gallery of Suicide
11
7%
Bloodthirst
10
6%
Gore Obsessed
2
1%
The Wretched Spawn
5
3%
Kill
9
6%
Evisceration Plague
2
1%
Torture
6
4%
A Skeletal Domain
2
1%
 
Liczba głosów: 154

Awatar użytkownika
Destro
Master Of Puppets
Posty: 157
Rejestracja: 7 lat temu

Destro


Tagi:
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

STALOWY SYLWEK pisze: 2 lata temu Są też takie co grają chujnie od lat jak bohaterowie tematu :D w swoim stylu heheh kiedyś eaten back to life się podobało nie powiem...ale nie mam ochoty tego nawet weryfikować obecnie. Nie mam od nich nic i chuj. No widzicie sami.
Jakiś czas temu rozmawiałem na szałcie z @Blindem i okazało się, że obaj jedliśmy kiedyś hot-doga w Mogilnie. No nie żartuję! Uprzejmie proszę adminów o pozostawienie tego posta, bo ma mniej więcej tyle samo wspólnego z tematem co ten zacytowany powyżej...
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2610
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Szajtan pisze: 2 lata temu Pierwszy zwiastun nowego materiału.

Jest dobrze !
Ja bym powiedział, że co najmniej zajebiście. Stare z nich pryki, a grają coraz lepiej. Wraz z zamianą na stanowisku gitarzysty dostali takiego kopa, że aż jestem w szoku. Obecność Eryka dobrze słyszalna. Muzycznie gęsto jak w jakiejś wyimaginowanej otchłani, a do tego (jeśli mnie słuch nie myli) od ostatniej płyty pan Mazurkiewicz zrobił perkusyjny krok do przodu. Coś mi mówi, że dopierdolą jeszcze mocniej niż w 2 lata temu.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2064
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Vexatus pisze: 2 lata temu Jakiś czas temu rozmawiałem na szałcie z @Blindem i okazało się, że obaj jedliśmy kiedyś hot-doga w Mogilnie. No nie żartuję! Uprzejmie proszę adminów o pozostawienie tego posta, bo ma mniej więcej tyle samo wspólnego z tematem co ten zacytowany powyżej...
Pewnie go jadłeś tam w tej budzie koło dworca. Teraz ją kilkadziesiąt metrów dalej przesunęli jakiś czas temu.
Te hot dogi, burgery i kebsy kilkanaście lat temu miały zajebisty klimat. Może nie była to wykwintna kuchnia, ale natłuszczykowane smakowało, że hoho!
I dużo mięsa. Jak w Cannibal Corpse.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1106
Rejestracja: 8 lat temu

Czit

CzłowiekMłot pisze: 2 lata temu
Szajtan pisze: 2 lata temu Pierwszy zwiastun nowego materiału.

Jest dobrze !
Ja bym powiedział, że co najmniej zajebiście. Stare z nich pryki, a grają coraz lepiej. Wraz z zamianą na stanowisku gitarzysty dostali takiego kopa, że aż jestem w szoku. Obecność Eryka dobrze słyszalna. Muzycznie gęsto jak w jakiejś wyimaginowanej otchłani, a do tego (jeśli mnie słuch nie myli) od ostatniej płyty pan Mazurkiewicz zrobił perkusyjny krok do przodu. Coś mi mówi, że dopierdolą jeszcze mocniej niż w 2 lata temu.
Baardzo dobrze napisane.
Takie same myśli mam zwłaszcza jeśli chodzi o zastrzyk świeżości zespołu po przyjściu Eryka, a jeszcze bardziej mi się właśnie na ucho rzuca ten progres perkusisty.
Bębny w dalszym ciągu w chuj ciężkie, zwaliste... ale zarazem wyraźnie bardziej rozbudowane.
yog pisze: 6 lat temu Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus



A ten jak szybko odpalił... :)
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3619
Rejestracja: 5 lat temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Gdybym miał wymienić najważniejszy dla mnie zespół death metalowy, byłby to bez wątpienia Cannibal Corpse ze wskazaniem na album "Tomb of the Mutilated". Ten album to kwintesencja wszystkiego, za co lubię ten gatunek. Choć są jednym z najpopularniejszych i najwytrwalszych piewców klasycznego death metalu, wśród elitarystów uchodzi za zespół powszedni niczym mielone w prowincjonalnych barach mlecznych. Każdy, kto choć trochę liznął death metalu, zna tę nazwę.Oczywiście znajdą się tacy, którzy będą narzekać, że to nie to, że tylko pierwsze cztery płyty... Ale prawda jest taka, że ci panowie po 50tce mogą rozstawiać po kątach o połowę młodszych naśladowców.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
STALOWY SYLWEK
Master Of Reality
Posty: 268
Rejestracja: 8 lat temu

STALOWY SYLWEK

Szajtan pisze: 2 lata temu Pierwszy zwiastun nowego materiału.

Jest dobrze !
Ja pierdole ale bieda :/
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4119
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Każdy ma prawo do własnego zdania :D Posłucham i się wypowiem, jak przyjdzie na to czas, po premierze albumu.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Ten typ, to troll z wodogłowiem. Kogo obchodzi jego opinia?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1877
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

dla mnie też genetyczne granie. w tyrze poleciało i nawet przed chwilą. do umiejętności oczywiście nie mam nic ALE.... Kannibale grają tak od lat więc nic nowego nie pisze.
Uprzedzam grzecznie, że opinia innych o mojej opinii grzeje mnie serdecznie.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Kanibali obrażajo, kucom radość odbierajo... no jest to generyczne granie i co z tego, jak na wysokim poziomie. Podobnie jak Immolation rzeźbią swoje i w tym są dobrzy. Obstawiam, że gdyby pojechali nagle jak Morbid Pędzel na IDI to plwania nie byłoby końca.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Będą puzzle!

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

yog pisze: rok temu Będą puzzle!
To już nie wystarczy Ci plakat?
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Poleciało sobie trochę Evisecration Plague i Niewyobrażalna Przemoc. Nieco lepsza ostatnia, choć EP niewiele odstaje. Mazurkiewicz zwany Larsem death metalu, trochę przypomniał sobie jak ciekawie grać na perce, Rutan się świetnie wpasował i to jest chyba taki gość, co bardziej pasuje jako część kapeli, niż lider. Co do zarzutów o generyczność, to nie wiem jak by mieli zabrzmieć, by przekonać np Rysia? Saksofon? Tłuste elektro bity? Albo rap w wykonaniu Fischera?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

dj zakrystian pisze: rok temu Co do zarzutów o generyczność, to nie wiem jak by mieli zabrzmieć, by przekonać np Rysia? Saksofon?
Jak Niebinarny Wegetariański Progresywny Post Death Metal.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2064
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Panie Boże, dziękuję Ci, że dane jest mi się nadal cieszyć nadchodzącą 16 płytą tych rzeźników. Dziękuję Ci też, że nie wpadają nagle na szalone pomysły robienia rewolty stylu, tylko konsekwentnie trzymają się stylu wypracowanego lata temu.
Bez jaj, każda płyta tylko na pierwszy rzut ucha brzmi tak samo. Człowiek dłużej posłucha i od razu wychwyci, że na takim Gallery of Suicide inaczej do siania rozpierdolu podchodzili niż na przykład później na The Wretched Spawn. Tak samo jak A Skeletal Domain jest inna niż poprzedniczka - Torture.
Jeden styl, różne oblicza. I to jest piękne. I to niech trwa jak najdłużej.
Z CC mam tak, że potrafię przez dwa tygodnie słychać tylko nich i nie czuję znużenia.
Kiedyś z dobrą godzinę spędziłem na zapętlaniu sobie pierwszej minuty Born in a Casket, a innym razem podobny czas słuchałem tylko pierwszej minuty Innards Decay.
Tu nie ma mowy o znudzeniu, tu są niesamowite momenty, niesamowite całe utwory i niesamowite całe płyty. Nawet jeśli mniej lubię Kill i Evisceration Plague to słuchając ich nadal banan gości na twarzy od ucha do ucha.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1877
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

dj zakrystian pisze: rok temu Co do zarzutów o generyczność, to nie wiem jak by mieli zabrzmieć, by przekonać np Rysia? Saksofon? Tłuste elektro bity? Albo rap w wykonaniu Fischera?
Saksofon, rap? Nie cierpię elektro - techno disco polo. Za to przekonalbym się gdyby utkali album niegeneryczny i ciekawy. Proste.

Dlaczego od razu eksperymenty? Albo granie na jedno kopyto, albo chuj wie co. A pomiędzy, dziura w mózgu? 😁
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4119
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Najlepiej dla Rysia, jakby nagrali miks glam metalu, i old schoolowego slam death - czegoś takiego zdaje się jeszcze nie było.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Kozioł pisze: rok temu
dj zakrystian pisze: rok temu Co do zarzutów o generyczność, to nie wiem jak by mieli zabrzmieć, by przekonać np Rysia? Saksofon? Tłuste elektro bity? Albo rap w wykonaniu Fischera?
Saksofon, rap? Nie cierpię elektro - techno disco polo. Za to przekonalbym się gdyby utkali album niegeneryczny i ciekawy. Proste.

Dlaczego od razu eksperymenty? Albo granie na jedno kopyto, albo chuj wie co. A pomiędzy, dziura w mózgu? 😁
Ale jak na jedno kopyto? Serio uważasz, że Kill jest identyczne z Violence Unimaginated? Celowo zestawiam dwie płyty z nowszej epoki, bo np debiut i Tomb, to też różne granie. Fakt, że z Barnesem każda płyta była krokiem naprzód i na Vile z Fisherem ich styl już okrzepł, ale bez przesady, nie jest to granie na jedno kopyto. No i na plus, że jeszcze nie czuć geriatryki, ciekawe jak długo pociągną grając w końcu ekstremę?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3619
Rejestracja: 5 lat temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Każdy z ich albumów, choć utrzymany w określonej stylistyce, jest inny. Na pierwszych trzech albumach byli bardzo intensywni i agresywni, potem do tego doszła jeszcze technika i precyzja. Z każdym albumem starali się podnosić poprzeczkę, ale nigdy nie stracili ekstraktu tego, czym jest Cannibal Corpse. Zasadniczo są na takim etapie, że nic już nikomu nie muszą udowadniać, osiągnęli wszystko, co było do zdobycia w branży.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1877
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

Poprzeczkę czego, swojego stylu czy intensywności? i po co, żeby ktoś napisał że to wielkie halo? Założę się że dla panów z cc i np dwóch nowojorskich ejszynów, zagrać w swoim własnym stylu to najprostsza rzecz we wrzechświecie. Najłatwiejsza rutyna. Zresztą Erica Rutyna teraz z nimi gra. Robią to samo co kreator i sodom, odcinają kupony bo nic innego już mie potrafią. :*
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Kreator, to akurat gra coraz bardziej melo thrash/heavy. Gdyby dorzucić klawisze, to Children of Bodom!
Nie wiem czy łatwiej napisać dobry numer we własnym stylu, czy polecieć w dziwaczność i awangardę, bo przecież umiejętności mają ogromne. Jak ktoś jest niedzielnym słuchaczem: Iron Maiden, Motorhead, Immolation, Incantation, Slayer, Kanibali i wielu innych, to rzeczywiście może chlapnąć, że to granie na jedno kopyto. A tak nie jest. Nawet to AC/DC ma inny klimat z Bonem Scottem a B. Johnsonem. To doleję paliwa do tej beczki śmiechu: Portal, Abyssal i Imperial Triumphant, to granie na jedno kopyto, bo na każdej płycie tak samo kombinują.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1877
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

Ha, po co w to mieszać jakieś poza metalowe experymenty?
Pozostanmy w defie. Wspomniany i. triumphant już w to wpada, i o ile nie wymyślą chuj wie czego, to od stylu wypracowanego na aplhaville, tak. Abyssal i Portal na 100% tak.

Wracając do pierwszego akapitu. A skąd pewność że wszystkie te rutynowo-zawodowe ugrupowania, nie nagrywają właśnie tego co oklepali i znają na pamięć, pisząc i składając album z byle czego? z takimi umiejętnościami, doświadczeniem i wiedzą, do tego w kilku o ile zajdzie potrzeba, pewnie wystarczą dwa tygodnie w kanciapie i jest album. I wcale nie wiemy czy w ogóle się starają, że mogą lepiej... Oczywiście teoretycznie to piszę. Bo to o wiele ciekawsze niż cieszenie w kółko wazonu.

Oczywiście wyjątkiem jest meta, bo im tworzenie przychodzi w trwających latami bólach i spazmach. To osobiście dla DJa 😉

Ogólnie, moim problemem z CC jest to, że od po Vile poszli w granie które mnie kompletnie nie rusza. Każda ich późniejsza płyta jest mi mniej czy więcej obojętna. Nigdy nie lubiłem rytmicznego tech gęstego brutalnego szycia, nie lubię slamu, mięsnego grania. A cannibale nowej, starej już ery to chyba propozycja dla tych co lubią tamte rejony. Stare płyty to inna historia, zupełnie jak początki Immolation.... I trzeba to zaakceptować że będę brzydko pisał, no ale szanuję fanów np True morbid angel czyli do abominations 😘 do tego sadistic intent i possessed i def metal się skończył... do teitanblood 😁
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

No ale taki ciągły rozwój, to dokąd prowadzi? Taki Czaki Szuldiner każdą płytą robił spory krok do przodu i tym sposobem ostatni Death , ma z def metalem niewiele wspólnego. Ciekawe gdyby mu się nie umarło, to pewno rzuciłby wpizdu ten cały metal i grał jazz, albo folk z elementami noise? Z drugiej strony mamy Mortician, który nadal gra koncerty, ale od lat nie nagrał nowej płyty, bo nie czują potrzeby i wyczerpali swój styl. To wychodzi na to, że porządny def metalowy zespół, powinien się rozpaść po 5-6 płycie i iść pojeździć wózkiem widłowym na magazyn, albo na kasę do Biedry, bo hajsu i tak z takiej muzy nie ma😛
O! Tak zrobili bracia Hoffman z nieświętego Deicide!
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1877
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

Mi wychodzi na to, ze co dupa to opinia, co głowa to gust. Albo ze często jest tak, ze komuś podoba się jeden okres, innemu komuś drugi, ktosowi żaden a czwartemu wszystko. I pomimo jakiegokolwiek uzasadnienia, nikt się nie myli. Chyba że chodzi o Wemon :D
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Kozioł pisze: rok temu Mi wychodzi na to, ze co dupa to opinia, co głowa to gust.
A nie powinno być odwrotnie? ;)
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2610
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot



Kolejny miły dla ucha utwór.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1754
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

Miodny, zajebiście się ta płyta zapowiada. No, ale oni nie zawodzą, chyba nawet do Immolation i Incantation nie mam takiego zaufania.
Awatar użytkownika
STALOWY SYLWEK
Master Of Reality
Posty: 268
Rejestracja: 8 lat temu

STALOWY SYLWEK

Tak jak myślałem...
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2610
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot



Uroczy jak zwykle klip do powyższego utworu.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1106
Rejestracja: 8 lat temu

Czit

STALOWY SYLWEK pisze: rok temu myślałem...
W to nikt Ci nie uwierzy.


Piękny ten utwór, inny niż poprzedni, ale jakość ta sama.
yog pisze: 6 lat temu Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

porwanie w satanistanie pisze: rok temu Miodny, zajebiście się ta płyta zapowiada. No, ale oni nie zawodzą, chyba nawet do Immolation i Incantation nie mam takiego zaufania.
Ja na pewno. Dla mnie to ścisły top moich kapel. Na żywo i studyjnie.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1754
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

Jedyny problem, jaki mam z tymi utworami, jest taki, to że w pierwszym kawałku, jak jest to narastające Subjugate, subjugate słyszę Such a gay, such a gay, SUCH A GAY!, a zamiast tytułowej frazy drugiego Summertime Sacrifice!!! :)
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1877
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

porwanie w satanistanie pisze: rok temu Jedyny problem, jaki mam z tymi utworami, jest taki, to że w pierwszym kawałku, jak jest to narastające Subjugate, subjugate słyszę Such a gay, such a gay, SUCH A GAY!, a zamiast tytułowej frazy drugiego Summertime Sacrifice!!! :)
To jeszcze nic. Parę dni temu odkryłem że jedna z piosenek z Dirty Dancing, ma w refrenie (i tytule 🤣) Hungry Eyes, a ja całe życie słyszałem Hold me tight 😁
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

A ja w Die by the Sword od Slayera słyszałem: kutas in my hand, serio. A na nowych Kanibali czekam właśnie z Wackiem w ręku, po bardzo dobrej VU słychać, że idą za ciosem. Chociaż od Torture jest znowu wyśrubowany poziom.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2610
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

https://www.rockmetal.pl/wywiady/cannib ... l?strona=2

Bardzo fajny wywiad z perkusistą Kanibali.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2951
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Nowa płyta Cannibali wyszła już oficjalnie, wchodzę na forum a tu pierwsze, co się wyświetla to RAP. No to jak? Słuchał kto? Czy jebać life metal i zakładamy spodenki z krokiem na wysokości kolan?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
darnoksss
Master Of Reality
Posty: 228
Rejestracja: rok temu

darnoksss

Ja właśnie puściłem i stwierdzam, że sekcja rytmiczna tego zespołu za każdym razem na starcie powoduje u mnie szybsze bicie serca. Webster + Paul to jedno z najlepszych zjawisk na scenie DM ever.
polki nie dawajcie polakom, dawajcie arabom
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

STALOWY SYLWEK pisze: rok temu Choooooojowizna
Napiszesz wreszcie kiedyś coś merytorycznego i sensownego? :)
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2610
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Vexatus pisze: rok temu
STALOWY SYLWEK pisze: rok temu Choooooojowizna
Napiszesz wreszcie kiedyś coś merytorycznego i sensownego? :)
Myślę, że to jego maximum. Widać, że cały dzień głowił się nad tym obszernym opisem. Nie ma co się śmiać.

A posłuchałem, parę kawałków z "Chaos Horrific" poleciało. Mocne napierdalanie, intensywne, gęste, mniej Slayerowe, a bardzoej Hate Eternalowe (co było do przewidzenia). Troszkę trza się osluchać jeszcze by wydać werdykt. Słabo nie jest na pewno.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1106
Rejestracja: 8 lat temu

Czit

No posłuchałem już parę razy tego "Chaos Horrific" i z przykrością muszę stwierdzić, że to raczej jedna z gorszych płyt Cannibal Corpse.
Po pierwszym w to prawie nie zostało mi nic w głowie, żaden właściwie utwór, motyw czy riff - ot ponapierdalali i przestali.
Dalsze odsłuchy coś tam zyskały, ale dalej uważam, że to raczej licha płyta jak na ten zespół. Coś na poziomie "Red Before Black" więc raczej często wracał nie będę.

Do wyróżnienia "Summoned for Sacrifice", "Blood Blind" i zamykający "Drain You Empty" jest całkiem fajny... ale może go było zrobić lepiej.

Po tych paru odsłuchach zapuściłem poprzednią i tu jest przepaść. Tam sam "Inhumane Harvest" jest lepsze niż cały nowy materiał.
yog pisze: 6 lat temu Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2064
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Ja z kolei Red Before Black bardzo lubię. Nawet jeśli w życiu prywatnym się chyba wtedy nie za dobrze działo z Patem to na gitarze napierdalał riffami aż miło. Violence Unimagined też okej, mimo że mnie aż tak nie chwycił. Jednak tam był świetny otwieracz czy właśnie uberhit - Inhumane Harvest.

A nowa właśnie robi pierwsze okrążenie i nie mogę się doczekać aż się skończy i będę mógł puścić coś innego. Dwa pierwsze utwory przeleciały i szok - żadnego riffu, którego można by się chwycić. Żadnego motywu, który by wkręcał się w głowę. Ot ciężkie gitary napierdalają do przodu, ale nic z tego nie wynika. Rutan przynuda srogo. Jedynie czasem jakąś fajniejszą solówkę zapoda.
Ok, druga połowa Summoned for Sacrifice ma trochę riffowania w stylu Pata, co ratuje ten utwór. Ogólnie jednak album męczy. Niby zawiera wszystko co typowe dla Cannibali, ale tym razem zabrakło po prostu napisania dobrych utworów. Z bólem serca muszę napisać, że najgorszy album w ich dyskografii. I tak jak zazwyczaj staram się po pierwszym odsłuchu takich werdyktów nie wydawać tak tutaj na razie drugiego nie będzie. Za bardzo mnie pierwszy wymęczył.
Pat O'Brien/Jack Owen - wróć któryś, kurwa.
Rusay skończ w tego golfa pykać i im napisz jakiś riff, tak jak kiedyś rozjebałeś w A Skull Full of Maggots.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
pampa
Master Of Puppets
Posty: 164
Rejestracja: 7 lat temu

pampa

Mam podobnie niby płyta zagrana w ich stylu ale zlewa się to strasznie w jedną całość i przez to jak ktoś wcześniej napisał album trochę męczy. Wszystko jest zachowane technicznie też się nie ma do czego przyczepić jednak jako całość tworzy jeden monolit z którego ciężko coś wyhaczyć.
Lis
Moderator globalny
Posty: 2002
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Cannibal Corpse to bohaterowie mojego dzieciństwa, jak inne dzieci debatowały na placu zabaw czy lepiej zostać strażakiem, policjantem czy kosmonautom ja marzyłem by w przyszłości być taki jak Chris Burnes, do szkoły chodziłem w za dużej o 2 numery, mimo że była to eska, bluzie z coverem Butchered At Birth, a w drodze gwizdałem sobie riff z Meat Hook Sodomy. Teraz od 20 lat sprawdzam każdą kolejną płytę, słucham kilkanaście razy po premierze, przyjemnie taplam się w tych bulgoczących flakach, poczym już więcej nie wracam. Reasumując, bardzo ich lubię i przez tydzień będę słuchał :)
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6227
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

U mnie emocje na kolejne wydawnictwa nieco może opadły, dlatego też jeszcze nowego pełniaka nie odpaliłem, ale zrobię to z całą pewnością. Tu nieustannie od wielu lat Cannibale są u mnie w topce death metalu i jak zawsze liczę, że się nie zawiodę. Dobrze, że dalej robią swoje i te całe trupy, flaki, gówna i stare baby im się nie znudziły. A panów Mazurkiewicza i Webstera zawsze będę szanował, że tyle lat ciągną ten wózek dalej mimo iż lat im przybywa i napewno zdecydowanie dużo pracy i treningu żeby formę utrzymać to kosztuje. Tym bardziej, że zespół ten koncertuje również jak pojebany.

Cannibal Corpse to kolejny zespół na liście tegorocznego odświeżania całości co niebawem zapewne rozpocznę, gdyż Deicide dziś zakończyłem.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Chciałem się zabrać za nowy album, ale przeczytałem wasze komentarze i trochę mi się odechciało. Zaraz odpalę, ale coś czuję, że się wynudzę ostro.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2064
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

pampa pisze: rok temu Mam podobnie niby płyta zagrana w ich stylu ale zlewa się to strasznie w jedną całość i przez to jak ktoś wcześniej napisał album trochę męczy. Wszystko jest zachowane technicznie też się nie ma do czego przyczepić jednak jako całość tworzy jeden monolit z którego ciężko coś wyhaczyć.
Tutaj pokrótce zostało ujęte całe sedno problemu nowej płyty. Monolit w ich stylu, z którego ciężko coś wyhaczyć. Niby wszystko się zgadza, wszystko jest jak zawsze, a jednocześnie COŚ się jednak nie zgadza. Kompozycje.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

No i przesłuchałem, no i niestety mieliście rację... Kiepska płyta im wyszła. Niby wszystko jest OK i wszystko się zgadza (jest doskonale znany wszystkim wokal, sekcja rytmiczna elegancko łupie jak zawsze i brzmienie gitar też całkiem spoko), ale jednak czegoś tu brakuje. Przede wszystkim bardzo mało na tej płycie jakichś bardziej rozpoznawalnych i zapadających w pamięć riffów...
Lis
Moderator globalny
Posty: 2002
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Same negatywne opinie, moja przekorna natura podświadomie każe mi tak dogłębnie grzebać w tej płycie aż mi się spodoba. W ciemno wystawiam ocenę, 8/10! ;)