Dla mnie Vile to jedna z najlepszych płyt cannibali i powiem szczerze, że każdy utwór na tej płycie to dla mnie hit.darnoksss pisze: rok temu Też mi się wydaje, że ta płyta jest mniej hiciarska i nie na jeden raz. Vile ma podobną właściwość, kiedyś jej nie lubiłem a obecnie to chyba moja ulubiona (razem z Kill i TOTM). Parę odsłuchów na pewno nie zaszkodzi. Na ten moment jestem jak najbardziej na tak![]()
Jak dla mnie, licząc od Torture, lepsze, choć nie koniecznie od strony technicznej - mnie, aż tak te popisy techniczne w dm-u, nie są potrzebne, jak dobra zapamiętywana struktura z wpadającymi w ucho riffami, wokalizami, solówkami (jeśli są wskazane w większym natężeniu i pasują do danej koncepcji) oraz partiami rytmicznymi.CzłowiekMłot pisze: Poprzednia lepsza (choć niekoniecznie technicznie, muzycznie itd.), ale czy cztery kolejne wstecz? Tutaj bym się zastanawiał.
Dokładnie z naciskiem ,,A Skeletal Domain " moim zdaniem niedoceniania płyta bardzo dobre kompozycje świetne solówki i brzmienie.Blind pisze: Dla mnie Torture, A Skeletal Domain i Red Before Black to była ich druga młodość. Trzy świetne strzały z dużą ilością hitów.
Ciepło przyjęta Violence Unimagined była w moim odczuciu obniżką formy, ale wciąż ekscytowała. Na nowej nic mnie nie ekscytuje. Po dwóch odsłuchach zero chęci na słuchanie dalej. To serio chyba najgorszy album Cannibal Corpse.
pampa pisze: rok temu Dokładnie z naciskiem ,,A Skeletal Domain " moim zdaniem niedoceniania płyta bardzo dobre kompozycje świetne solówki i brzmienie.
No właśnie mam wrażenie, że taki był po prostu zamysł. Odkładamy troszkę techniki na bok i na pełnej ładujemy słuchacza po mordzie. Mnie się ten krok nawet podoba.Vexatus pisze: rok temu A na najnowszej zapadających w pamięć riffów jest tyle co kot prezesa napłakał...
Ale po co od razu takie epitety?
Zaraz tam epitety... po prostu uwzięliście się powtarzać tekst o braku chwytliwości, niczym wyborcy na PiS, albo Peło. To nie płyta na jedno podejście.
Rzeczownik plus określający go imiesłów przymiotnikowy bierny. No to jak to inaczej nazwać?dj zakrystian pisze: rok temuZaraz tam epitety... po prostu uwzięliście się powtarzać tekst o braku chwytliwości, niczym wyborcy na PiS, albo Peło. To nie płyta na jedno podejście.