Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 8 lat temu

Czit

Nie mógłbym lepiej opisać moich wrażeń po odsłuchu tego albumu, który mnie tak złapał, że nie mogę przestać słuchać niż zrobił to powyżej kolega @@Nucleator . Genialne partie gitar, świetne darcie mordy i wszystko tak zajebiście wpada w ucho nie zapominając o mięchu. Ja nic więcej nie dodam - Nucleator to zrobił za mnie. Płyta roku, powrót dekady itd. Czapki z głów!!
yog pisze: 5 lat temu Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)

Tagi:
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Mnie również Revelations of Oblivion wydaje się być najlepszą metalową płytą tegoż roku, choć słuchając jej na przemian z nowym albumem Protector, mam wrażenie, że na Summon the Hordes Niemcy nie wiele mu ustępują.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Ryszard

Moja opinia się nie liczy ale w pierwszym rzucie wytrzymałem do 5 kawałka..? Abandoned nomen omen. Muzycznie powrót do pkt wejscia(?) Bardzo blisko staaaaarych czasów ALE zastrzegam, mnie P zawsze nie do końca leżało.

Nie lubię wokali, zawsze widzę w myślach jakiegoś zapijaczonego gościa który nie dość że coś bełkocze, to jeszcze się potyka w trakcie bełkotania. Śmiesznie też słuchać tych wartych lat 80tych tekstów, jakby stary koń Nie potrafił się wysilić.

Piękna i fajnie jadąca sieka, solówki pięknie ale niestety poskladane to jest w nudną całość. Na pozytywny plus, nowy album dłużył mi się tak samo jak te stare Possessedy, Mastery, Necrophagia czy Macabre. Nudne.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4701
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Ryszard pisze: 5 lat temualbum dłużył mi się tak samo jak te stare Macabre. Nudne.
Ale bym Ci kurwa buty obsikał.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4917
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

album dłużył mi się tak samo jak te stare (...) , Mastery, Necrophagia
A ja nasrał do pojemniczka z żelem do włosów.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Ryszard pisze: 5 lat temu wytrzymałem do 5 kawałka..
Nudne.
Ja dałem radę przesłuchać ale po kończącym album outro głęboko odetchnąłem, że to już koniec. Ja wiem, że oni już nic więcej nie nagrają więc wpakowali wszystko na album ewentualnie jakieś dwa odrzuty posmarują na jakiejś EP'ce ale innych Live bo przecież kasa wtedy będzie się zgadzać dopiero.

Muzycznie spokojnie wyjebałbym te 15-20 min i wtedy byłby konkretny szlag w ryj. Niestety ale w tej konfiguracji nie jest bo im bliżej końca albumu tym bardziej wiało nudą albo patentami, które jeszcze przed chwilą wybrzmiewały z początku płyty. Wokalnie bez zarzutów, warsztatowo także.

No i można powiedzieć, że dokonało się. Nowy i na 100% ostatni album Possessed się ukazał a Nuclear Blast może do swojego wkładu emerytalnego wpisać sobie zespół pod literkę "P". Brzmieniowo jak na Possessed strasznie chujowo bo płyta wypolerowana jak karoseria sportowego super auta.

Sprawdziłem, przetrwałem i zapomniałem. Spoczywajcie w pokoju.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 6 lat temu

Astral

Akurat brzmienie uważam za dobre, jest faktycznie nowoczesne, ale nie jest to też jakiś plastik. Te najlepsze numery dzięki niemu brzmią lepiej i kopią mocniej niż nawet utwory z debiutu. Niemniej tak to masz rację, wyjebałbym z 1-2 utwory i byłby konkret cios.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Jak komuś jebie ten Possessed monotonią, to ja nie wiem, czego on w metalu szuka, bo chyba nie riffów. Tych jest, dość soczystych - pozwolę sobie nadmienić, na tej płycie od zajebania. Wręcz przytłaczająco te 54 minuty wypadają w stosunku do innych kapel grających wszelakie thrashe czy deathy. Nie oszukujmy się też, nie jest to jakiś ciężki death metal, a raczej coś na granicy thrashu, deathu i heavy metalu, co równie dobrze może podejść tak dawnym fanom, jak i dzieciakom słuchającym głównie wypustów marek w stylu Nuclear Blastu właśnie.

Jak na długość albumu przelatuje dość natychmiastowo, bo dużo tu zmian tempa, chwytliwych cytacików z horroru wstawionych w teksty i tak dalej. Wokale też na plus.

Bardzo udany powrót, który mi z jakiegoś powodu tegoroczny Mystifier przypomina. Może dlatego, że oba jadą na wokalach, pierdylionie riffów i tak zwanej atmosferze horroru.
Ryszard pisze: 5 lat temu Nie lubię wokali, zawsze widzę w myślach jakiegoś zapijaczonego gościa który nie dość że coś bełkocze, to jeszcze się potyka w trakcie bełkotania. Śmiesznie też słuchać tych wartych lat 80tych tekstów, jakby stary koń Nie potrafił się wysilić.
Hahahahah
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

yog pisze: 5 lat temu Jak komuś jebie ten Possessed monotonią, to ja nie wiem, czego on w metalu szuka, bo chyba nie riffów. Tych jest, dość soczystych - pozwolę sobie nadmienić, na tej płycie od zajebania.
Wsłuchaj się dobrze a się okaże, że jednak tych riffów nie jest jak piszesz od zajebania tylko kilka, kilkanaście, które od połowy płyty zaczynają się powtarzać. Właśnie wtedy zaczyna się monotonia. Wystarczyło wpakować na płytę o 3-4 kawałki mniej i byłby klasyk po latach a tak mamy emeryta, który szykuje się do okrążenia stadionu a sił starcza mu raptem do połowy okrążenia.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Wiesz, i na Pleasure to Kill się riffy powtarzają ;) Ogólnie to jakaś tam, że tak to nazwę, spójność, jest spoko na takim "tribute to horror", jakim jest to Revelations from Oblivion. Jasne, mogła by być ta płytka spokojnie o 10 minut krótsza i nic by nie straciła w zupełności, ale mimo wszystko leci u mnie 4 raz z rzędu i się nie nudzę ;) Jest w tym jakieś takie faktycznie namacalne piętno spotkań ze śmiercią, jak w Deceased. Dużo w moich uszach dzięki temu ten album zyskuje.

Co do produkcji to dostaliśmy to, czego można się spodziewać było po Nuclear Blaście, ale po bandzie nie poszli, więc jest co prawda krystalicznie, ale jeszcze nie plastikowo. Potencjalna następna płyta już by pewnie była gorsza niczym Accept po Blood of the Nations czy Overkill po Ironbound ;) Strzelam też, że takowy album się pojawi, bo sprzedaż chyba poszła nieźle.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

yog pisze: 5 lat temu Strzelam też, że takowy album się pojawi, bo sprzedaż chyba poszła nieźle.
Pewnie jakieś 1000 szt pójdzie przy dobrych wiatrach w co wątpię. Kolejnej płyty nie będzie i tego też jestem pewien.
yog pisze: Wiesz, i na Pleasure to Kill się riffy powtarzają ;)
Zgadza się tylko album Kreatury jest właśnie o prawie 20 min krótszy i dlatego jest takim konkretnym strzałem.

Pan Tracz zwrócił uwagę w swoim opisie na ten newralgiczny moment tej płyty czyli kawałek Omen, którego można spokojnie wyjebać i zakończyć album na Rytuale. Mamy idealny idealny album a tak zaczyna się lunapark, clowny i kolorowa wata cukrowa. W takich momentach jest dobrodziejstwo plików cyfrowych, w których tak właśnie ułożyłem sobie ten album aby dawał mi radochę ze słuchania. Inna konfiguracja zaczyna mi się dłużyć.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja: 8 lat temu

yog

No nie wiem stary, lista bestsellerów amazon.com w kategorii muzyka tak się aktualnie prezentuje:

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 8 lat temu

Czit

yog pisze: 5 lat temu Jak komuś jebie ten Possessed monotonią, to ja nie wiem, czego on w metalu szuka, bo chyba nie riffów. Tych jest, dość soczystych - pozwolę sobie nadmienić, na tej płycie od zajebania. Wręcz przytłaczająco te 54 minuty wypadają w stosunku do innych kapel grających wszelakie thrashe czy deathy. Nie oszukujmy się też, nie jest to jakiś ciężki death metal, a raczej coś na granicy thrashu, deathu i heavy metalu, co równie dobrze może podejść tak dawnym fanom, jak i dzieciakom słuchającym głównie wypustów marek w stylu Nuclear Blastu właśnie.

Jak na długość albumu przelatuje dość natychmiastowo, bo dużo tu zmian tempa, chwytliwych cytacików z horroru wstawionych w teksty i tak dalej. Wokale też na plus.

Bardzo udany powrót, który mi z jakiegoś powodu tegoroczny Mystifier przypomina. Może dlatego, że oba jadą na wokalach, pierdylionie riffów i tak zwanej atmosferze horroru.
Ryszard pisze: 5 lat temu Nie lubię wokali, zawsze widzę w myślach jakiegoś zapijaczonego gościa który nie dość że coś bełkocze, to jeszcze się potyka w trakcie bełkotania. Śmiesznie też słuchać tych wartych lat 80tych tekstów, jakby stary koń Nie potrafił się wysilić.
Hahahahah
Japierdole! w temacie Death Metalowym z @yogim się zgadzam :o

Co do ciężaru to fakt, że album jest bardzo lajtowy. Nowa płyta Protectora, którą tu porównywał @Pioniere ma chyba większe jebnięcie niż nowy Possessed, ale to Amerykanie moim zdaniem kompozycyjnie i riffami pozamiatali. No wlatuje to miodnie, a przy tym agresywnie. Dla mnie z kawałków to 1. "Demon", 2. "Omen" (tak właśnie kurwa :D) i 3. "Graven".
yog pisze: 5 lat temu Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5640
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

yog pisze: 5 lat temu No nie wiem stary, lista bestsellerów amazon.com w kategorii muzyka tak się aktualnie prezentuje:
Nie no @yog ty wierzysz w te listy bestsellerów, poważnie ?
Czit pisze: Japierdole! w temacie Death Metalowym z @yogim się zgadzam :o
Co do ciężaru to fakt, że album jest bardzo lajtowy. Nowa płyta Protectora, którą tu porównywał @Pioniere ma chyba większe jebnięcie niż nowy Possessed, ale to Amerykanie moim zdaniem kompozycyjnie i riffami pozamiatali.
Kiedyś nawet debiut Master czy Abomination to był death metal więc ten Possessed też może być choć wiadomo, że to bardziej taki brutalniejszy thrash.

Biorąc to porównanie Possessed vs Protector z nowymi płytami to jednak Protector wymiata bardziej ale gdyby z albumu Possessed zrobić czasowo taki sam album jak Protector to wtedy Niemcy byliby bez szans.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Tak se kliknąłem tego amazona, bo uznałem, że coś znajdę, co potwierdzi moją teorię i się coś tam faktycznie udało wyszukać, jak widać powyżej ;) Sporo mi się na fejsie ten album przewija po prostu i wydaje mi się, że 100 sztuk to w samym empiku małolaty wykupią ;)
Czit pisze: 5 lat temu Japierdole! w temacie Death Metalowym z @yogim się zgadzam :o
Przypuszczam, że po raz pierwszy od jakiegoś 2016 roku :D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 358
Rejestracja: 6 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

karp

Z tym, że płyta mogłaby być krótsza się zgodzę. Ale i tak jest dobrze, bo po Nuclear Blaście spodziewałem się, że będzie gorzej. Produkcja jest okej, bałem się, że wytwórnia zarżnie Possessed plastikiem, ale jest sporo siarki, choć brakuje trochę ziarnistości z "Seven Churches". Dobry album, ale nie wybitny - choć ma kilka momentów które naprawdę mocno wgniatają w fotel. Np. takie riffy na Abandoned - IMO miażdżą klejnoty jak dziadek do orzechów. Jako zapalony orędownik "Seven Churches" to jestem zadowolony.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Ryszard

Jak komuś jebie ten Possessed monotonią, to ja nie wiem, czego on w metalu szuka,
Gadamy sobie o płytkach z muzyką.... Broń Domu. Broń Domu. O co ty walczysz Jogi?
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja: 8 lat temu

yog

O prawdę i honor!

Edit: Teledyszczek do Graven:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1367
Rejestracja: 7 lat temu

Belzebóbr

No i to rozumiem! Jeff księdzem, Stormare patorem, a ludzie dostają pierdolca w kościele \m/!
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 8 lat temu

Czit

Ooo, Peter Stormare znany między innymi ze świetnej roli w Johna Abruzziego w serialu "Prison Break" jako ksiądz tu występuje. Fajowy klip jak i jeden z lepszych kawałków.

Dalej podtrzymuję iż jest to album roku i jeden z najlepszych powrotów jakie słyszałem.
yog pisze: 5 lat temu Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 358
Rejestracja: 6 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

karp

A jak dla mnie klip jak to 90% metalowych - kiczowaty do bólu, choć w sumie "egzorcyzmowe" klimaty pasują do Possessed.

Btw. nie jest to przypadkiem pierwszy teledysk Possessed?
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2664
Rejestracja: 7 lat temu

Pan Efilnikufesin

Jak dla mnie to 99% metylowych klipow jest glupich.

Possessed jak zawsze meczy strasznie.
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1367
Rejestracja: 7 lat temu

Belzebóbr

Chuj ci w dupie męczy!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3114
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Mnie się ten nowy album podoba, tempo jest non stop szybkie. Kompletnie mnie długość tego krążka pasuje. Owszem nie ma tutaj jakichś wyszukanych riffów ale jest thrashowe łojenie w oldschoolowym stylu że aż miło. Wchodzi leciutko ta płyta.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator

Vortex pisze: 5 lat temu Owszem nie ma tutaj jakichś wyszukanych riffów ale jest thrashowe łojenie w oldschoolowym stylu że aż miło.
Ja bym nawet zaryzykował stwierdzenie, że niektóre riffy z Revelations of Oblivion biją te z debiutu. To, co gitary wygrywają w Abandoned, Shadowcult czy No More Room in Hell, to czysta poezja. A riffy na Seven Churches w większości są proste, ale też właśnie w tej prostocie tkwi ich siła.
Ryszard pisze: 5 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Niektórym to zawsze wiatr w oczy.

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
SevenSevenn
Posty: 26
Rejestracja: 5 lat temu

SevenSevenn

W związku z tym, że w 80's nie było jeszcze terminu ''death metal'', a każdy zespół z szatańskimi tekstami był uznawany za black, to oznacza to, że przez pewien czas Possessed też był zaliczany do blacku?
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Nigdy tak nie było. Co za bzdury wypisujesz? Black Metalu też nie było, gdyż ten narodził się w zasadzie już po zdefiniowaniu Death Metalu, a wszystko było jakąś tam formą wyrosłą z Thrashu mniej lub bardziej brutalnego, agresywnego, technicznego mrocznego itd. itp.

BTW. @SevenSevenn Dlaczego to pytanie nie jest w wątku o Possessed? Przenoszę zatem posty we właściwe im miejsce.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5805
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Tak, to zdecydowanie trolling.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Ale wiecie, że w takiej Ewolucji kultu to zdaje się ktoś tam z muzyków wymieniał Seven Churches jako wczesny black metal? ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5805
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Ja gdzieś widziałem death metal opisywany w latach 80 jako crossover thrash, ale to nie znaczy, że takie metkowanie było powszechne.

Poza tym, "a każdy zespół z szatańskimi tekstami" - to musi być specjalnie.
SevenSevenn
Posty: 26
Rejestracja: 5 lat temu

SevenSevenn

Ktoś na tym forum pisał, że w 80's zespoły z satanistyczną otoczką były nazywane black metalem.

Stąd właśnie to pytanie.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4701
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Obrazek

Ja myślę, że to nie troll, tylko jakiś małolat chce zrobić eksternistyczny kurs na metalowca.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3359
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Demówki Possessed na CD

11. czerwca ukaże się srebrna płyta zespołu o tytule “Death Metal Demo” (Vic Records).

Znajdą się na niej kawałki, które znalazły się na pierwszych dwóch demówkach amerykanów:

Death Metal demo 1984:
1. Death Metal
2. Evil Warriors
3. Burning in Hell
4. Fallen Angel
Metal Massacre VI 1985:
5. Swing of the Axe

Wszystkie kompozycje zostały ponownie zarejestrowane i poddane ponownie masteringowi przez Achilleasa Kalantzisa (Vio Lence, Defiance, Varathron). Wydawnictwo będzie również zawierać obszerne notatki/wywiad z Jeffem Becerrą przeprowadzony przez Pima Blankensteina, rzadkie, nigdy wcześniej nie publikowane zdjęcia i dodatkowe notatki Haralda Oimoena (współautor Murder In The Front Row). Okładka i broszurę stworzył Thomas Pinheiro,który w przeszłości współpracował z takimi formacjami jak Malevolent Creation, Defiance oraz Lobotomy.

Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6214
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

SevenSevenn pisze: 5 lat temu Ktoś na tym forum pisał, że w 80's zespoły z satanistyczną otoczką były nazywane black metalem.

Stąd właśnie to pytanie.
Ja pierdolę, ten temat się nigdy nie skończy na naszym forum :D Ile razy już to wałkowaliśmy? Dajcie sobie kurwa wszyscy spokój z tymi rozkminami.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3359
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Dwa koncerty w Polsce w ramach "Oblivion European Tour".

Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1736
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

up. cudnie obecny w Poznaniu
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2005
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Też poważnie myślę o Poznaniu. Szkoda tylko, że chyba więcej supportów nie będzie. Obym się mylił!
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3114
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Rarytas wagi ciężkiej. Tak wydaję się przed koncertem przynajmniej. Poluję oczywiście na Poznań.
"Between Shit and Piss we are Born"