Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Wstyd mi było za cały szwedzki dm, którego słuchałem, prawie że od narodzin tamtejszej sceny.
A czemu Tobie wstyd? Jesteś ambasadorem gatunku?

Z tym Carcass to w pełni racja, pięknie pokazali jak grac ekstremalnie i melodyjnie na Heartwork. Sami już nigdy nie trafili w te rejony. taka ironia.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.

Tagi:
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4119
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Odpowiem tak "było", ale to były inne czasy i inni nieco ludzie słuchali metalu - nie było tej całej obecnie powszechnej hipsteriady, a chorągiewki były traktowane pięścią w twarz.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Zsamot pisze: 3 lata temu
Wstyd mi było za cały szwedzki dm, którego słuchałem, prawie że od narodzin tamtejszej sceny.
A czemu Tobie wstyd? Jesteś ambasadorem gatunku?
Swego czasu był, nawet nie wiesz, jak trafnie to ująłeś :)

Carcass coś tam się obiło w cieniu jeszcze w temacie o Kreator w osobie Amotta ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2064
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Ja się w sumie źle wyraziłem w wątku o Kreatorze. Napisałem tam, że At The Gates słucham raz na ruski rok. Nie dodałem, że nie zmienia to faktu, że uważam takie Terminal Spirit Disease za dojebany album (wolę akurat trójkę bardziej od czwórki). Na trójce są gorzkie te melodie. Tak, gorzkie i smutne.
Nie mam też problemu, że ktoś sobie słucha i lubi In Flames czy Dark Tranquility. Mnie po prostu te zespoły nigdy nie porwały, a i melodie, które słyszałem w tych zespołach mnie drażniły tak po prostu.
Wolę o stokroć kogoś, kto ma własny gust i umie go bronić - nawet jeśli byłby studentem politechniki i lubił Comę i Nocnego Kochanka, bo owszem spojrzę na taką osobę ze zdziwieniem i nie miałbym raczej o czym z taką osobą gadać, ale jeśli szczerze lubi to, to to nadal w mojej ocenie osoba bardziej godna szacunku niż konformista słuchający na siłę zespołów, które się w danej grupie/subkulturze ceni.

A 'Kingdom Come' nieraz ciarki wywoływało.

Edge of Sanity nie miałem tam w ogóle na myśli, bo pisząc o szwedzkich melodyjkach to zarzuciłem takim skrótem myślowym o scenie z Goteborgu.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2262
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Pioniere pisze: 3 lata temu brak (...) najważniejszego zespołu, który przyczynił się do popularyzacji tegoż nurtu, a mianowicie Carcass.
Tak, a ja za kamienie milowe takiego melodyjnego grania uważam jeszcze rewelacyjny album "Skydancer" Dark Tranquillity oraz ,skoro wychodzimy poza Szwecję, również "Amok" Sentenced, na którym Finowie bezbłędnie powplatali sporo elementów heavy.
U mnie obie pozycje 10/10.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Blind pisze: 3 lata temu A 'Kingdom Come' nieraz ciarki wywoływało.
Kingdom jest Fucking Gone :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2064
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

yog pisze: 3 lata temu
Blind pisze: 3 lata temu A 'Kingdom Come' nieraz ciarki wywoływało.
Kingdom jest Fucking Gone :)
Kurrr, faktycznie. Pisałem pod wpływem w środku nocy, stąd wtopa :)
Teledysk do tego utworu jest też zajebisty. No ale mi nie przeszkadza to, że po prostu zespół gra. Ba, ja lubię patrzeć jak gra zespół. Nie oczekuję sztuki od metalowego teledysku. Wolę grający zespół niż jakieś, dajmy na to, animacje.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Pioniere pisze: 3 lata temu Bohaterowie wątku byli jednymi z tych pierwszych grających melodic dm, jednak imo brak w waszej porównawczej dyskusjii (nie tylko w tym wątku poruszanej) najważniejszego zespołu, który przyczynił się do popularyzacji tegoż nurtu, a mianowicie Carcass.
Trochę nie rozumiem skąd ten Carcass przy ATG?
Szwedzi raczej nie grali pod ich wpływ a jak już to Heartwork to album zagrany pod wpływem dokonań At The Gates. No ale może Boguś wyjaśni co chciał przekazać. Co do Sentenced i ich Amok to nie stawiam tej płyty obok At The Gates czy Heartwork bo to inna gatunkowo liga. Ot death metalowy zespół gra ironów i nieświadomie kopie sobie grób na później.
Natomiast co do wspomnianej wyżej przez Florianka płycie Terminal Spirit... czy to nie jest ironia, że album stworzony na zasadzie fuck Peaceville wypełniamy kontrakt jest takim killerem. Odrzucając kawałki live to raczej mini album a jakie tam emocje są. The sworm to najlepszy numer jaki kiedykolwiek nagrał ATG a ta wisielcza melodia i ten riff przewodni to coś co nagrywa się raz na 25 lat.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4119
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

@Hajaszu, wyjaśniłem dokładnie, o co mi chodzi, ale ty podobnie, jak ze słuchaniem pierwszych płyt zespołów, czytasz tylko pierwsze zdania wypowiedzi, a dalej to już nie łaska. Nie interesuje?
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

No wyjaśniłeś coś co chronologicznie mi nie pasuje jeśli chodzi popularyzację a mogę tu jeszcze przed Carcassem dopisać kilka płyt.

The Red in the Sky Is Ours - listopad 1992
With Fear I Kiss the Burning Darkness - maj 1993
Heartwork - październik 1993
Terminal Spirit Disease - lipiec 1994
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4119
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Wszystko się zgadza. Daty prawidłowe, nic tu nie pominąłem i to co napisałem, też się zgadza. Po prostu popularność takiego ATG po debiucie była zbyt znikoma w porównaniu z Carcass, gdy ten zmienił styl, stąd też to stwierdzenie o sporym wkładzie Brytoli w popularyzację gatunku. ATG jak i inni pionierzy, którzy jednak wydali swe płyty, po ATG, równolegle z Carcass, byli wciąż nieznani, a i samo ATG jeszcze nie przygarnęło tylu nowych fanów, mimo że to był już ich drugi album wydany. O ich sporym sukcesie, takim na miarę Carcass, można mówić od wydania czwartego albumu, który był dostępny niemalże wszędzie, w każdym sklepie z muzyką
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

No i wszystko się zgadza powyżej jak najbardziej. Sam tylko jestem ciekaw jak to by się potoczyło gdyby Dig wtedy nie dał dupy z At The Gates bo jak wiadomo chciał ich w Earache od samego początku ale, że się opierdalał to historia potoczyła się inaczej. Szkoda też nie umniejszając nic Peaceville, że jednak płyty ATG wychodziły z logo mniej wtedy znanej Deaf. Podsumowując to wszystko historia w końcu zatoczyła koło a oba zespoły na zawsze już znajdą się na kartach historii ekstremalnego metalu.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2610
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Ostatni album to jest cios. Napisałbym coś mądrzejszego pewnie, ale wymaga on jeszcze kilku odsłuchów, bo to całkiem złożony materiał. Andy LaRoque na dzień dobry, saksofon i muzyka ogolem która trudno jednoznacznie określić szwedzkim death metalem, czy melodyjnym jego obliczem. Oni maja swoją nisze nadal, wymykają się jednoznacznemu szufladkowaniu. Jak było na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków At The Gates. Lindbergcore najwyższej klasy.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ja jestem mega zachwycony od czasu ich powrotu. Pewnie, że bywa lepiej i dobrze, ale to są bardzo dobre krążki. To jest przykład, że można wrócić i grać na wysokim poziomie, bez zmiany stylu, zachowując swą tożsamość.
Ostatnim albumem jestem zachwycony. Limitu nie kupiłem, bo tam jakiś niby koncertowe nagrania itp. Szkoda mi było kasy na to. może błąd? Zawsze człowiek szuka uzasadnień po takich wyborach. ;-)
Jak ktoś ceni tego typu granie- nie może odpuścić tego albumu, reszta i tak nie rokuje nadziei. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7340
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Zsamot pisze: 3 lata temu To jest przykład, że można wrócić i grać na wysokim poziomie, bez zmiany stylu, zachowując swą tożsamość.
AtG jako całość mają tak charakterystyczny styl, że czego by nie zrobili to będzie to brzmiało jak AtG. :)
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Tak, ale jeszcze tu warto tego posłuchać. ;-)
Energetyczna i zarazem klimatyczna porcja hałasu.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7340
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Zsamot pisze: 3 lata temu Tak, ale jeszcze tu warto tego posłuchać. ;-)
Energetyczna i zarazem klimatyczna porcja hałasu.
AtG zawsze warto posłuchać, bo czego by nie nagrali to zawsze jest to muzyka na poziomie...
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18005
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Po pięciu latach, gitarzysta Jonas Stålhammar opuścił kapelę, czy też raczej został z niej wyjebany. Szukają zastępstwa.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

yog pisze: 2 lata temu Po pięciu latach, gitarzysta Jonas Stålhammar opuścił kapelę, czy też raczej został z niej wyjebany. Szukają zastępstwa.
Za co wyjebany?
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2610
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Według tego co piszą to opanował go wirus Ellefsona - tzw. Koń z Valony przez kamerkę on line tam gdzie nie trzeba było.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ale to chyba jego sprawa? Chyba że nieletnia była, to wtedy wyjebać.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4637
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Nie, nieletnich nie można wyjebać. Pamiętaj, nawet jeżeli zrobią się tak, że wyglądają na dorosłe, to trzeba się kontrolować.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4447
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

deathwhore pisze: 2 lata temu Nie, nieletnich nie można wyjebać. Pamiętaj, nawet jeżeli zrobią się tak, że wyglądają na dorosłe, to trzeba się kontrolować.
Uwielbiam Twe riposty. ;-)
Szczerze się uśmiałem.

A tak serio- koleś gadał z dorosłą osobą na czacie i stąd ten problem, bo nie rozumiem wagi problemu???
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3619
Rejestracja: 5 lat temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Anders powrócił w szeregi ATG.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.