CROSSOVER thrash

[Blind]

Wszedlem w wikipedie nawet na chwile,

Metalcore (spotykane jest również określenie Metallic Hardcore) – gatunek muzyki łączący w sobie elementy hardcore'u i metalu, wywodzący się w prostej linii z crossover thrash. Pierwotnie był to styl pochodny od hardcore'u

To określenie metallic hardcore to mam wrażenie, że ostatnimi laty się właśnie traktuje, by oddzielić zespoły typu Code Orange, Knocked Loose, Vein, Kubai Khan, Harms Way, Norma Jean czy z klasyki - Converge od szamba metalcorowego pokroju jakiegoś Miss May I, Asking Alexandria i inne takie, co mi zupełnie odpowiada, bo to mimo wszystko inne łączenie hardcore z metalem i wychodzi zajebiście i chciałbym, by mainstream podążył tą drogą w tej muzyce, co zresztą ma już miejsce, bo taki Knocked Loose zapełnia od jakiegoś czasu duże sale w amerykańskich miastach.

[brzask]

u mnie crossovery to jeszcze przejdą czasem dla jakiegoś urozmaicenia ...ale potem te wszelkie mieszanki metalcorowe i dziwne rapsy jakies pochodne juz niebałdzo:)
no ale zaznaczyłem ten metalcore bardziej jako przypomnienie i ciekawostkę bo oba kierunki w pewnym momencie się nieco przenikały

[Pioniere]

Po co to mieszać tu te wszystkie terminy, raz można objaśnić, co z czego i tyle - to nie jest wątek o crossover, a o crossover thrashu, nie mającym nic wspólnego, ani z Code Oraange, ani z Converge, a tym bardziej z metalcorem typu Miss May I. Tu się pisze o późniejszym, D.R.I., The Accüsed czy Suicidal Tendencies i im podobnych, lub takich, które ten styl wplatają jeszcze w swoją murze, a nie o czymś, co z niego wyrosło, przekształcając się w coś zupełnie nowego.

[Pioniere]

Observing Madness to debiutancki longplay Włochów z Rake-Off, wydany kilka dni temu na CD nakładem Raked Rec.

[Kozioł]

Skoro już wątek założyłem, to od czasu do czasu także coś wrzucę. Na fiuczerowego odczepnego.

Lubi który Suicidal Tendencies?

[Pioniere]

Trzeci album Finów łączących ze sobą Thrash Metal, Hardcore Punk i Crossover Thrash z czego wychodzi cos pomiędzy Toxic Holocaust, Slayer i Warbringer z odrobiną luzu Tau Cross, czy Motorhead.

[Pioniere]

[Pioniere]

[Pioniere]

Bladecrusher współczesny brzmieniowo crossover tharshu z elementami hardcore punka z Holandii, wcześniej działający pod nazwą Tempest.

Coś dla fanów Vio-lence i późniejszego Exodus z domieszką Power Trip, Cro-Mags i Slayera

[CzłowiekMłot]

Bladecrusher współczesny brzmieniowo crossover tharshu z elementami hardcore punka z Holandii, wcześniej działający pod nazwą Tempest.

Coś dla fanów Vio-lence i późniejszego Exodus z domieszką Power Trip, Cro-Mags i Slayera

Doprawdy dobry krosower tresz, w basie i części riffów pod Exodus, reszta może pod Municipal Waste czy inny Warbringer. Nie ma lipy, jest siła. Bardziej niż solidnie.

[Szajtan]

Leeway - pieprzona esencja złotych czasów brzmień spod znaku crossover/thrash i nowojorskiego hc punka. Po Desperate Measures kapela odpłynęła w dziwne rejony, ale wszystko, co nagrała do tamtego momentu było złotem.

[Pioniere]

Pizza Death z Melbourne w Australii:

[CzłowiekMłot]

Pizza Death z Melbourne w Australii:

Kraj pochodzenia i urocza kreatura z okładki skłoniły do odsłuchu i okazuje się, że było warto. Zaiste brutalny crossover, szarpie jak ostra pizza na drugi dzień.

[Kozioł]

Tassack- Budzyń, PRL

- mam nadzieje ze "Deszcz ognia" zainspirowało chińskie tłumaczenie Star Wars (tam jest "in the fire of water")

[Szajtan]

Fugitive - nowy zespół Blake’a, jednego z gitarzystów Power Trip. W składzie udzielają się również, członkowie ANS, Impalers, Skourge czy Creeping Death!

[Wyrocznia]

Tassack- Budzyń, PRL

- mam nadzieje ze "Deszcz ognia" zainspirowało chińskie tłumaczenie Star Wars (tam jest "in the fire of water")

Tak Tassack Właśnie sam myślałem czy ich tutaj nie wrzucić. Wokaliste spotkałem parę razy na koncertach , zajebisty chłop. Możecie mnie od pozerów zwyzywać ale uwielbiam taką pozytywną thrashową energię ,mam w piździe co ktoś o tym sądzi.

[Kozioł]

Chłopacy mnie rozjebali. No i grajo to co czeba i jak czeba

[Wyrocznia]

Chłopacy mnie rozjebali. No i grajo to co czeba i jak czeba

Ja się jaram już ich następną płyta. Gadałem raz z lucym o niej jak się gdzieś na koncercie zobaczyliśmy

[pit]

Fugitive - nowy zespół Blake’a, jednego z gitarzystów Power Trip. W składzie udzielają się również, członkowie ANS, Impalers, Skourge czy Creeping Death!

Dobre riffy, dobre rytmy. W zasadzie to hc punk z trashowymi riffami. Bardzo obiecujące.

[Pioniere]

New Lords to drugi album Mindforce, Amerykanów z spod Nowego Yorku, grających miks hardcore'a i crossover thrashu. Album ukazał się dzisiaj na CD, winylu oraz jako digital za sprawą Triple-B Records. Zalatuje to nieco muzą a la Power Trip, Cro-Mags, Drain, jak też Slayer z Seasons in the Abyss. Polecam fanom obu gatunków, a w szczególności @CzłowiekMłot, gdyż zawartość hardcore jest tu wyraźniej wyczuwalna, tak w riffach, jak i wokalach.

[Pioniere]

Debiutancka EP-ka Londyńczyków z Overpower:

[Pioniere]

Don't Test The Pest to debiut pochodzącego z Leeds, Pest Control

[Szajtan]

Naprawdę wyśmienitą miksturę thrashu i HC prezentuje Bloodclot,kapela byłego wokalisty CRO-MAGS - John “Bloodclot” Joseph.
Panowie nawiązują na tym materiale między innymi do SLAYER i DARK ANGEL (numer tytułowy), a gdzieś tak od „Save the Robots” więcej w tym bezpośredniego HC, choć wymieszanego z metalowymi brzmieniami i chyba jedynie wrzucony na samym końcu cover BAD BRAINS „How Long Can a Punk Get?” jest czystym hardcore punkiem.

[Szajtan]

Szalony crossover thrash w wykonaniu Testemunhas de Jeová.Dla wielbicieli DRI, Ratos De Porao...

[Derelict]

[Pioniere]

Wiem, że są tu fani Agnostic Front, Carnivore i S.O.D. - macie tu zatem konkretny crossoverowy buldozer. The Last Laugh to wydany w tym roku debiut pochodzącej z Buffalo ekipy Amerykanów z Exhibition, ulepiony na własny kształt w oparciu o stylówę ww. zespołów:

@CzłowiekMłot pewnie z chęcią przytuliłby taką płytkę, gdyby wyszła na CD, a wydany limit. winyl, niestety już dawno wyprzedany.

[Derelict]

[Blind]

Wiem, że są tu fani Agnostic Front, Carnivore i S.O.D. - macie tu zatem konkretny crossoverowy buldozer. The Last Laugh to wydany w tym roku debiut pochodzącej z Buffalo ekipy Amerykanów z Exhibition, ulepiony na własny kształt w oparciu o stylówę ww. zespołów

Bardzo udany debiut.
W zasadzie śmieszna sytuacja, bo utwór otwierający płytę nie zwiastuje chłosty, a ta nadchodzi, kiedy rozpoczyna się numer drugi, czyli Losing Control i trwa do końca albumu.
Riffowanie w utworze wyżej wymienionym + riff przewodni Can This Last Forever? wykręcają słuchaczowi wora. Momentami za sprawą kilku riffów i solówek przed uszami miałem też Kill 'em All, choć całościowo z Metalliką nie ma ten album aż tak dużo wspólnego. Dużo tu amerykańskiej szkoły grania hardcore, czyli jazda do przodu, darcie ryja, a wszystko to brzmi chwytliwie i jest niesamowicie nośne.
Aha, melodyjna partia w The Fire totalnie zajebista.

[CzłowiekMłot]

Wiem, że są tu fani Agnostic Front, Carnivore i S.O.D. - macie tu zatem konkretny crossoverowy buldozer. The Last Laugh to wydany w tym roku debiut pochodzącej z Buffalo ekipy Amerykanów z Exhibition, ulepiony na własny kształt w oparciu o stylówę ww. zespołów:

@CzłowiekMłot pewnie z chęcią przytuliłby taką płytkę, gdyby wyszła na CD, a wydany limit. winyl, niestety już dawno wyprzedany.

Jak tylko w Biedrze się pojawi, bierę.

No piękna polecanka, brutalny crossover, swoiste mordobicie, raz bardziej hardcorowe pod Terror nawet z riffem z Zatoki w tle, innym razem bardziej hc/punkowo z duchem starych agnostików.
Tak jak wychowanek forum, fan Korna napisał - im dalej w las tym większy wjeb. Bardzo spoko, nie ma nudy, nogi napierdalają, głowa wykonuje standardowe, kucowskie ruchy, a człek już prawie łysy. Polecam również.