Piekielny Stolec 4 lata temu
Wczoraj odsłuchałem sobie na TyTubie ten album i muszę rzec, iż... jest to, kurwa, ekstra petarda! Każdy kawałek mnie zachwycił, każdy ma coś do zaoferowania - nie ma żadnych fillerów, same killery. Chłopaki pokazali, że stary człowiek i może. Może ostro i dynamicznie, jak mało kto! Wielu dużo młodszych od nich może im co najwyżej skoczyć. Porównań do ich poprzednich dokonań nie czynię, bo wcześniej nie znałem, jakimś cudem, tego zespołu. Ten album to ostateczny i niepodważalny argument, by wreszcie tę bandę poznać.
Czasem idzie gładko, czasem jak po grudzie. Czasem jest ulga, czasem boli i piecze. Czasem czuć słabo, czasem dość mocno. Czasem wiele się nie ma, czasem całkiem sporo. Życie jest jak sranie...