Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

Re: Deströyer 666

#51

Marduk666 6 lata temu

No to dawaj kolejną szansę kapeli, albo żałuj. Epki jeszcze nie słuchałem, ale jeśli wierzyć opiniom to jest to kontynuacja tego co na Wildfire, a lp ma taki power, że nie jedna kapela może im pozazdrościć. Co D666 wypuści nowy materiał mam wrażenie, że ta kapela dopiero co rozwija skrzydła.

Tagi:
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#52

deathwhore 6 lata temu

Mam całość, jest zajebista. A nowa wersja Trialed by Fire jest lepsza niż oryginał, co nie zdarza się często.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#53

yog 6 lata temu

deathwhore pisze:
6 lata temu
A nowa wersja Trialed by Fire jest lepsza niż oryginał, co nie zdarza się często.
Pojebało chyba :P Tutaj to strasznie próbują wykręcić klimat z Unchain the Wolves, oryginał rozpierdalał już 100/100 :P Jeden z najlepszych songów D666.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#54

deathwhore 6 lata temu

Nie chce mi się tłumaczyć, że jesteś głupi.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#55

yog 6 lata temu

jak dla mnie za płaski, za precyzyjny ten początek, traci na duchu bez smaczków ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 357
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#56

karp 5 lata temu

A mi się podoba to Wildfire, chyba na tyle, że z wydawnictw Destroyera bym je dał zaraz za Unchain the Wolves i Cold Steel. Takie łupanie lubię najbardziej - przebojowy speed metal w blackowym sosie - a i tak na albumie znalazło się kilka kawałków w trochę poważniejszym tonie które oprócz biczowania po plerach potrafią jeszcze nacieszyć się fajną kompozycją. No a ten... ta nowa EPka faktycznie trochę mogłaby być lepsza, raczej do przesłuchania i zapomnienia.
Endymion pisze:
6 lata temu
Nic się nie zmieniło niestety po wysłuchaniu całej EPki - niestety, dla mnie Destroyer 666 umarł. Kompletnie mnie ta wolta stylistyczna nie przekonuje.
No nie przesadzajmy, to tylko EPka mało to zespołów które między dobrymi albumami miały średnie EPki? Poczekajmy na jakiś długograj, ja jestem dobrej myśli bo D666 to zbyt pewna marka, żeby coś spierdolić.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#57

yog 5 lata temu

W przypadku D666 jest ta różnica, że wcześniejsze EP-ki wypierdalały z butów, a ta nowa jest taka "dobra +". Jednak po Wildfire, jak i biorąc pod uwagę niewzruszoną postawę kapeli wobec wszelkich kontrowersji, jestem o przyszłość spokojny. Co oni by mieli robić w życiu, jak nie grać metal po spelunach dla zgrai pijaków? ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4125
Rejestracja: 7 lata temu

#58

DiabelskiDom 5 lata temu

Wildfire ewidentnie na drugim miejscu zaraz po debiucie.
Panzer Division Nightwish
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

#59

Endymion 5 lata temu

karp pisze:
5 lata temu
Endymion pisze:
6 lata temu
Nic się nie zmieniło niestety po wysłuchaniu całej EPki - niestety, dla mnie Destroyer 666 umarł. Kompletnie mnie ta wolta stylistyczna nie przekonuje.
No nie przesadzajmy, to tylko EPka mało to zespołów które między dobrymi albumami miały średnie EPki? Poczekajmy na jakiś długograj, ja jestem dobrej myśli bo D666 to zbyt pewna marka, żeby coś spierdolić.
Ale mnie nie prrzekonuje po prostu ta wolta stylistyczna - ani epka, ani Wildfire. Ja po prostu rozumiem, że Warslut już nie gra dla mnie i zostałem przy starszych dokonaniach.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#60

Vortex 5 lata temu

Jakby nie patrzeć nadchodzi ważny krok dla kapeli, przynajmniej z naszego punktu widzenia. Też jestem ogromnie ciekawy, w którą to stronę ten walec sie potoczy.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#61

Wędrowycz 5 lata temu

"Call Of The Wild" bardzo przyjemna epka, na luzie, mocno retro thrash, a przy tym cholernie melodyjny i wpadający w ucho. Elegancka praca gitar i ładna komponująca się z zawartością muzyczną okładka. Dla mnie 8/10, bo zabrakło jednak elementów z których zespół wcześniej słynął - chamstwa, agresji i jadowitości. Materiał jest po prostu zbyt wesoły i przyjazny dla słuchacza jak na Destroyer 666 ;)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#62

yog 5 lata temu

A u D666 po staremu, po koncertach mordobicia ;)
Nastrovya to all the Russians who came out to the shows this weekend.Coupla wild nights and we salute you all.
To the Non-Russians who attempted to rob our drunken arses late Saturday night,eat shit motherfkrs.
Myself and the roadie copped a beating,some black eyes and bruises,but we didnt hand over one fkn cent to these lowlifes.
Better luck next time bitches.
Anyway,no one stabbed,shot and robbery averted,all part of the adventure I guess.

Russia,we shall return!
- KK
Jak to ktoś w komentach określił "truly russian experience" ;)

I wódeczka okazjonalna:

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#63

Wędrowycz 5 lata temu

Ekstremalny metal to nie rurki z kremem :D Mordobicia to chyba taki klasyczny element u panów z D666. Co do Rosji to mi się od razu przypomniał taki krótki filmik:

Odium Humani Generis
Molotow 666
Tormentor
Posty: 983
Rejestracja: 6 lata temu

#64

Molotow 666 5 lata temu

up@ niezły klimacik z tego filmiku "bije". Ekipa D666 dziś w pracy na cały dzień... szykuje kilka CD...
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#65

yog 4 lata temu

Wyszła reedycja wyśmienitego ep Terror Abraxas. Na CD i LP. Iron Pegasus Records. Na stronie B winyla - silkscreenowany wilczur.

Obrazek

Sprzedają to na trasie podobno.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#66

deathwhore 4 lata temu

Przecież jak ktoś tego do tej pory nie miał, to dalej nie powinien mieć, bo pozerom nie powinni sprzedawać.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#67

yog 4 lata temu

Znany również z Grave Miasma gitarzysta Roland C. postanowił opuścić D666. Tym samym, Destroyer 666, na tę chwilę, staje się dwuosobowym składem.

Poniżej całe oświadczenie:
► Pokaż
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#68

yog 3 lata temu

I THINK I'M A WOLF, BUT THEN AGAIN I'M FUCKIN' CRAZY-EH!!!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
NuclearWar666
Posty: 31
Rejestracja: 3 lata temu

#69

NuclearWar666 3 lata temu

Nucleator pisze:
6 lata temu
No i kurwa zajebiście. Słyszałeś ostatni long Wildfire, @yog? Mocarny materiał, kopiący dupsko jak cholera. Będą za rok na Metalmanii i to oni sprawiają, że poważnie rozważam zakup biletów na tą imprezę.
Nie pamiętam jak się to stało, ale będąc na metalmanii jakoś mnie to kurwa ominęło. Zbyt najebany byłem.... I nawet nie wiem kiedy grali.... A szkoda....
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#70

yog 2 lata temu

Singielek Traitor się ukaże w Church of Vinyl. Jak to tamtejsze, jest to shape disc widoczny poniżej w limitacji również widocznej poniżej, czyli 350 sztuk.

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#71

yog 2 lata temu

Szósta płyta D666 nagrana - nosić będzie tytuł Never Surrender.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#72

yog 2 lata temu

Który to kawałek z debiutu? ;) Dawno już nie słuchałem i dokładnie nie pamiętam, czy te riffowe pejzażyki to z Genesis to Genocide, czy której innej z długich pioseneczek tam, a są takowe dwie, tyrania nieuniknionego i tytułowe odłańcuchować gawlińskiego.



Tak, wiem, to cover The Vibrators.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#73

yog 2 lata temu

Płytka o tytule bardzo na czasie, Never Surrender, się już tłoczy i wyjdzie w Season of Mist.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#74

yog rok temu

D666 tak długo obserwował, jak się swastyka obraca, że nastał ten moment, w którym wyjebali ich z bandcampa.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 357
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#75

karp rok temu

Hehe, a jak kiedyś gadałem z gościem z pracy i powiedziałem, że kupuję płyty, bo jak raz zapłacisz za nośnik to masz go na zawsze to powiedział, że to szurstwo XD Ciekawe, jak się bawią teraz ludzie, którzy kupili D666 na bandcampie.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#76

kurz rok temu

Co mi się podoba w Destroyer 666, to że grają po prostu metal, nie bawiąc się w żadne szufladkowanie swojej muzy. Można u nich odnaleźć elementy Black, Heavy, Death, a i tak nie da się jednoznacznie ich opisać, przynajmniej ja nie potrafię. Praktycznie każdy album to niezły wygar, taki radosno/bluźnierczy metal.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#77

yog rok temu

Coraz bardziej się rozmijają setlisty Destroyerka z moimi preferencjami, ale i tak poniższe nie wymaga komentarza.
https://www.facebook.com/destroyer666page/posts/pfbid02xMJSQsEbKqQgVAPnMstET2jmzS6pj4S57mGbez6c3vfPE6zj1tovFeHTbQ51BV4yl pisze:For Destroyer a show in Polish soil is always a special treat…but a show for a totally frenzy bunch of polish maniacs in an old fortress by the lake in company of Exciter, Omen, Ross The Boss and both old and new comrades in Desaster, Death Worship, Doombringer and Bombarder is truly a memory to behold!

So here’s a few quick postcards with the heavy metal legends and roadwarriors Dan Beehler, Kenny Powell and Ross The-fuckin-Boss to make your Sunday scrolling a bit cooler.
Best luck on tour Exciter maniacs!

Special thanks and medal of honor goes to Michal and his Black Silesia Productions crew for battling through all obstacles and uncertainties and putting up an absolutely legendary weekend of real metal for real hot-blooded headbangers.
Never surrender!

#destroyer666 #deströyer666 #d666 #seasonofmist #blacksilesiafestival #satanicspeedmetal #exciterband #violenceandforce #omenband #deathrider #rosstheboss #metalandhell #heavymetalmaniac #noceszatana #foad #neversurrender
I taką fotkę sobie ustawili jako foto w tle:

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#78

yog rok temu

Kto nie słyszał na żywo, ten może obaczyć teledysk Guillotine:



Kawałek jest też elementem singla Live Death in Berlin:

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#79

Nucleator rok temu

Nie podoba mi się ten kawałek, brzmi jak jakieś heavymetalowe Tankard napisane na kolanie w przeciągu 5 minut. Najgorsze, że w przeciwieństwie do ostatnich wydawnictw w ogóle ta muzyka "nie kopie". Oby to nie był zły omen co do zbliżającej się całości.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#80

Marduk666 rok temu

Natomiast mi się podoba. Jednak obiektywnie to trochę amatorka w jednym czy dwóch riffach. Zobaczymy co to będzie z tego.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#81

yog rok temu

Świeżutki kawałek z nadchodzącego albumu:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#82

yog rok temu

Cała nowa płyta przedpremierowo:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2890
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#83

Szajtan rok temu

Destroyer 666 zawita do Polski na trzy koncerty w marcu 2023.
Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#84

Zsamot rok temu

Jest Poznań, jest super.
Jak wrażenia po nowej płycie?
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#85

yog rok temu

Płytka się kończy właśnie i jak to u Distrojera - chujni nie ma. Tym razem trochę bardziej refleksyjny ;) materiał. Jak to u hordes z tym stażem, sprawia wrażenie połączenia nowego ze starym, trochę Wildfire, trochę mniej Unchain the Wolves, które to hasło zresztą pada w którymś tekście, czasem nakurwianko z Phoenix Rising. Dużo gitarek, solówek. Można by poudawać filozofa i rzec, że kapela zatoczyła koło cumując w głębokich latach osiemdziesiątych, czasach gdy dopiero co w piwnicach speed metalu wykuwała się metalowa ekstrema.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#86

Zsamot rok temu

Na razie mam dobre wrażenia, słucha się przyjemnie, muszę starsze przypomnieć sobie. Na żywo raz widziałem i było naprawdę rzetelnie.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#87

Pioniere rok temu

Jak dla mnie jest nazbyt przeciętnie, jak na ich możliwości - album nie porywa od pierwszej styczności, jak to było Wildfire. Faktycznie jest to zatoczenia koła i powrót do przeszłości, lecz efekt końcowy raczej nie wyniesie albumu na szczyty top list. Klęski żadnej nie ma, co to, to nie, ale i chwil na zachwyty nad nim też niewiele.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#88

yog rok temu

Tobie to się spodziewałem, że średnio podejdzie, bo to najlajtowsza płytka Destrojera. Mnie zaskoczyła pozytywnie, jakoś się po punkowej Gilotynie i Andraste czegoś gorszego spodziewałem, a tu miłe memu uchu riffowanko, szczególnie mi się póki co podoba Mirror's Edge i chyba ogólnie druga połowa.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#89

deathwhore rok temu

Stylistycznie ziobro zaskoczenia, to logiczna kontynuacja tego co się dzieje od Cold Steel. Przy pierwszym odsłuchu lekki zawód, bo oczekiwań nie zawsze można się wyzbyć do końca, a tu jeszcze bardziej melodyjnie niż bywało, ale aranżacyjnie ta płyta to kosa. I przy każdym odsluchu podoba mi się coraz bardziej.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4125
Rejestracja: 7 lata temu

#90

DiabelskiDom rok temu

Parę razy już poleciał i muszę rzec, że świetnie się tego słucha. Oczywiście hymnowata pierwsza połowa lepsza od pizdeczkowatej, zamyślonej drugiej, ale i tak jako całość wypada zajebiście. Płyta jest bardzo podobna do Wildfire, czyli drugiej po debiucie najlepszej płycie zespołu, nie tylko ogólnym stylem, ale też dramaturgią i rozpisaniem utworów w ramach wydawnictwa. Black/thrashu to tam w zasadzie nie ma, za to jest speed i heavy na thrashowej podstawie. Ogólnie z "napierdalaniem" to jakoś mega dużo wspólnego ten nowy album nie ma, co nie znaczy, rzecz jasna, że to źle. Ja jestem zadowolony, wręcz bardzo. What the hell happened to my country??? ;)

Swoją drogą beka, bo na RYM debiut jest od niedawna (chyba, bo dawno nie patrzyłem) jako Nazi/NS material :D
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#91

CzłowiekMłot rok temu

Z tym, że "black/thrashu to tam w zasadzie nie ma" trudno się zgodzić. Praktycznie w każdym kawałku słychać leśno-piekielne melodyjki w tle, nawet krótko po najbardziej ironowym fragmencie płyty.
Świetny album, faktycznie ich polubiłem po przesłuchaniu "Wildfire" i stwierdzam wszem i wobec, że teraz jest jeszcze lepiej.

Szatan
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4125
Rejestracja: 7 lata temu

#92

DiabelskiDom rok temu

No widzisz, a ja tam słyszę heavy i speed na thrashowym sterydzie.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#93

CzłowiekMłot rok temu

Ja też, ale blekszczurkowy ślad słyszalny nadal. Swoją drogą to mi również bardzo pasuje te heavymetalowanie w ich wykonaniu i życzyłbym sobie, by nie zbacAli z obranego kursu.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2890
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#94

Szajtan rok temu

Już na poprzednim krążku zaobserwować można było, że Australijczycy lekko spuścili z tonu. Najnowsza produkcja to kolejny krok w stronę łagodzenia oblicza zespołu. Dlatego też nie należy rozpatrywać jej w odniesieniu do realizacji z początku ich kariery. Byłoby to delikatnie mówiąc krzywdzące, ponieważ Never Surrender jest bardzo dobrą płytą tylko, że już w troszkę innej kategorii. Tym razem otrzymujemy świetny heavy metal, mocno doprawiony przyprawami, których ci panowie używają od lat. Chłopaki dołożyli do niego nieco thrashowej zadzierżystości i blackowej wściekłości no i wyszło coś na kształt dawnego D.666, zmutowanego z Running Wild i Manowar, choć zdarzają się też momenty, przypominające Żelazną Dziewicę i Króla Diamentu. Never Surrender to niezobowiązujący i charakterny heavy od starych dziadów dla starych dziadów, którzy czasami chcą odetchnąć od cięższych brzmień i przenieść się w przeszłość, bo była ona „lepsza” niż teraźniejszy znój.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#95

Pioniere rok temu

Szajtan pisze: Już na poprzednim krążku zaobserwować można było, że Australijczycy lekko spuścili z tonu.
Nie zgodzę się, bo właśnie próbowali ten ton nieco wzmocnić, nawiązując do elementów znanych ze starszych wydawnictw, wciąż pozostając w duchu poprzedniczki, przy której, lecz i tak Never Surrender brzmi trochę tak, jak popłuczyny z Wildfire. IMO jest to wciąż dobre, ale tylko dobre, a nie wybitnie, jak łagodniejsza poprzedniczka.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#96

Vortex rok temu

Zgadzam się z przedmówcą. Destroyer pierwszy raz mnie nie zniszczył, a nawet troszkę zawiódł. Te soloweczki, miałkie brzmienie, jednolite melodie? Serio? Hellfuck porobił mnie o wiele bardziej.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#97

yog rok temu

Po Mirror's Edge drugi najlepszy kawałek to Batavia's Graveyard oczywiście, jak zawsze distrojerek najlepszy jak najwolniej gra, tak było i na Wildfire, jakoż i na pamiętnym Unchain the Wolves. Od Wildfire moim zdaniem lżejsza płytka niewątpliwie, choć i tam nie brakło już takiego grania heavymetalowym riffem ponad wszystko inne stojącego. Tutaj jednak dopiero chyba, na Never Surrender, można się zastanawiać, czy to jeszcze thrashmetalowy album. Dla mnie płyciwo gdzieś w okolicach 8, może nawet 8+.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#98

yog rok temu

Szukałem sobie ostatnio czegoś przyjemnego, ale jednocześnie takiego, coby pięść zacisnąć z determinacją, i tak sobie pomyślałem, może przez te Leopardy, że Unchain the Wolves to będzie idealny kandydat. No i jest. Leci więc 10 raz w ciągu ostatnich 3 dni, no i cytując klasyka - ale to było dobre. Jeden z moich ulubionych albumów, płyta, gdzie wszystko jest na swoim miejscu. Bez monotonii, raz zajebiste napierdalanko, innym razem monumentalne zwolnienia. Wokal sztos, teksty wyszczekiwane idealnie. Riffowanko, basik, rytmy. No, po prostu nic lepszego nie ma. Klasyk typu INRI, może lecieć 666 raz i dalej się nie nudzi.

AWARE! BEWARE! WAR!

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#99

Blind rok temu

U mnie za to do kawy leciało Cold Steel... For an Iron Age i Phoenix Rising i właściwie co tu dużo mówić? Ekstraklasa riffowania, budowania barbarzyńskiego klimatu i czysty kult stali. Oni mają taki niesamowity dar do nagrywania kawałków niby black/thrashowych, ale w których od chuja dobrego heavy metalu jest i patosu rodem ze starszego Bathory. Japa się cieszy za każdym razem tak samo.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#100

yog rok temu

Prawda to metal.

Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Thrash Metal”