Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Re: Metallica

#651

Pioniere 7 mies. temu

darnoksss pisze:
7 mies. temu
Ta ostatnia płyta to taka muzyczna alegoria do jakiejś potrawy typu zapiekanka peronowa albo jakaś na maxa zapychający polo-kebab. Totalnie odtwórcze i bez polotu ale można to zjeść, tylko po co?
Zdecydowanie lepiej "ja zjeść", niż St. Anger.

Tagi:
Awatar użytkownika
darnoksss
Master Of Reality
Posty: 215
Rejestracja: 7 mies. temu

#652

darnoksss 7 mies. temu

No dobra tylko po co wybierać między jednym gównem i drugim gównem?
polki nie dawajcie polakom, dawajcie arabom
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#653

dj zakrystian 7 mies. temu

Nie wiem czy ktoś z tych krytykantów żółtej Mety oglądał, jak wygląda wykonanie tych numerów live? Papa Het i kiepski perkusista napierdalają na pełnej, mimo 60 na karku. Nawet zblazowany ostatnio Hammett się ożywił. O Meksykańcu nie wspomnę, bo to wybitny bassman. Ilość tych koncertów i ich jakość robi wrażenie.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2981
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#654

Szajtan 7 mies. temu

"72 Seasons" nie wprowadza rewolucyjnych zmian, wciąż funkcjonuje w obszarze doskonale nam znanym, za to czuć
w tym pewną świeżość, kilka fajnych pomysłów i co najważniejsze entuzjazm. I trzeba się do tego przyzwyczaić, upływu czasu nie
da się zatrzymać, innej Metallki już nie usłyszymy. Cóż, "72 Seasons" głowy nie urywa, ale na pewno od czasu do czasu będę wracał do
tej płyty.
dj zakrystian pisze:
7 mies. temu
Nie wiem czy ktoś z tych krytykantów żółtej Mety oglądał, jak wygląda wykonanie tych numerów live? Papa Het i kiepski perkusista napierdalają na pełnej, mimo 60 na karku. Nawet zblazowany ostatnio Hammett się ożywił. O Meksykańcu nie wspomnę, bo to wybitny bassman. Ilość tych koncertów i ich jakość robi wrażenie.
Lars ostatnio funkcjonuje, jako dyżurny chłopiec do bicia. Zawsze coś znajdą, aby mu dołożyć. Dla mnie zrobił swoją robotę, stosując się do ogólnej koncepcji nowego albumu. To samo tyczy się solówek Hammetta. Kirk dostaje za nie po uszach, ale żaden z krytyków nie zastanawia się, że po prostu pasują do tego, co chciała uzyskać na tej płycie Metallica. Za to chwalą Jamesa, zwłaszcza za wokal, za co w pełni zasługuje. Natomiast przeważnie nie piszą o basie Roberta, choć moim zdaniem należą mu się gratulacje (początek "Sleepwalk My Life Away" w jego wykonaniu jest niesamowity).
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6278
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#655

Vexatus 6 mies. temu



:)
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#656

Wędrowycz 6 mies. temu

Właśnie przesłuchałem sobie w końcu "Lulu" i mając na uwadze, że jest to swoisty eksperyment i kolaboracja podszedłem do tego albumu z odpowiednim dystansem. Uważam, że naprawdę fajnie wyszło. Zgodzę się, że momentami brzmi to może nieco siermiężnie, ale zarówno Lou Reed jak i Metallica w wielu miejscach zachowują swój charakter i czuć że to oni, a jednocześnie to taka historia, opowiadanie przekute na dźwięki.
Jest spoko, żeby puścić sobie w tle np. do czytania książki, czy też leżenia sobie w łóżku i rozmyślania o wszystkim i o niczym.

Gdyby nie rozpatrywać tego jako pełnoprawny album Metallicy, tylko właśnie taki materiał poboczny, ciekawostkę, to może i oceny byłyby lepsze. A tak jest widzę mocna polaryzacja między dwoma obozami - jedni są "Lulu" zachwyceni, a drudzy jej szczerze nienawidzą. Ja mimo iż aż tak entuzjastycznie do niej nie podchodzę, napewno umieściłbym siebie bliżej pierwszej grupy.

Ten pierwszy fragment mnie osobiście i rozbawił i zaintrygował jednocześnie:
"I would cut my legs and tits off
When I think of Boris Karloff and Kinski
In the dark of the moon
It made me dream of Nosferatu
Trapped on the isle of Doctor Moreau"
Odium Humani Generis
czapka hajasza

#657

czapka hajasza 6 mies. temu

Metaliczka to zawsze było disco polo a nie metal. Muzyczka nawet nie dla niedzielnych słuchaczy, najwięcej fanów mają wśród ludzi, którzy w ogóle metalu nie słuchają.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#658

Wędrowycz 6 mies. temu

Dużo w tym racji @czapka hajasza. No może za wyjątkiem pierwszych 4 albumów, bo tutaj już jednak czy się ktoś z tym zgadza czy też nie, to obiektywnie mamy tutaj korzenny metal, w świetnym wydaniu zresztą i jak ktoś w ogóle nie słucha takich rzeczy to tychże albumów raczej nie polubi.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#659

pit 6 mies. temu

Coś jak Iron Maiden.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#660

kurz 6 mies. temu

czapka hajasza pisze:
6 mies. temu
Metaliczka to zawsze było disco polo a nie metal.
Ha ha, niezła głupota.
czapka hajasza pisze:
6 mies. temu
Muzyczka nawet nie dla niedzielnych słuchaczy, najwięcej fanów mają wśród ludzi, którzy w ogóle metalu nie słuchają.
I co w tym złego?
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#661

dj zakrystian 6 mies. temu

Same zalety wymienił. No, ale wiadomo, że powinni pozostać na etapie grania w piwnicy dla kilku pijanych kucy. Inaczej to zdrada ideałów.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#662

kurz 6 mies. temu

dj zakrystian pisze:
6 mies. temu
powinni pozostać na etapie grania w piwnicy dla kilku pijanych kucy.
Grają co tam chcą, ludzie przychodzą na stadiony. 99% metalowych grup by tak chciało.
dj zakrystian pisze:
6 mies. temu
Inaczej to zdrada ideałów.
Jakich?

Edit. @dj zakrystian, dopiero teraz dotarło do mnie, że twój wpis to była ironia..
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#663

dj zakrystian 6 mies. temu

Oczywiście, że ironia. Nagrali 4 wybitne płyty. Czarnym wstrzelili się w mainstream, ale chyba nikt ze zdrowym słuchem nie powie, że to kiepska płyta. Przebojowo, zarazem ciężko i sporo odwołań do klasyków metalu. Load/Reload świetne, ale nie dla kucy. Pokazali, że metalowcy mogą grać świetną muzę, nie będącą metalem. W zasadzie lubię wszystko co wydali.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#664

DiabelskiDom 3 mies. temu

yog pisze:
3 mies. temu
Jeden z najlepszych z pewnością, może 3, może 5, a Fade to Black nie dość, że lepsze, to jeszcze i ballada, a One tylko ją udaje.
Dla mnie zdecydowanie pierwsza trójka, obok np Fight Fire With Fire (gdyby nie ten kawałek, to nie byłoby Blood Fire Death). Moment wejścia solówki Kirka na wygrzew na centrali Larsa to jeden z moich ulubionych momentów w muzyce w ogóle.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#665

Hajasz 3 mies. temu

Termosik pisze:
3 mies. temu
One po prostu jest przebojem.
Przebojem dla chłopców, którzy patrzą na spódnice dziewczyn, które nie chcą ich znać.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Termosik
Posty: 32
Rejestracja: 3 mies. temu

#666

Termosik 3 mies. temu

Jaki więc według ciebie jest prawdziwy przebój? (Mówiąc o Metallice)
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6278
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#667

Vexatus 3 mies. temu

Hajasz pisze:
3 mies. temu
Termosik pisze:
3 mies. temu
One po prostu jest przebojem.
Przebojem dla chłopców, którzy patrzą na spódnice dziewczyn, które nie chcą ich znać.
W normalnych warunkach to bym zaraz odpalił tryb mistrza ciętej riposty, ale ostatnio trochę za dużo Ci dopierdalam i za namową kolegi @kurza (będzie pisane!!!) planuję dłuższą przerwę od pieprzenia głupot na forum więc napisze tylko... HAJASZYZMY! :D
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#668

Zsamot 3 mies. temu

czapka hajasza pisze:
6 mies. temu
Metaliczka to zawsze było disco polo a nie metal. Muzyczka nawet nie dla niedzielnych słuchaczy, najwięcej fanów mają wśród ludzi, którzy w ogóle metalu nie słuchają.
Sondaże robiłeś? ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#669

kurz 3 mies. temu

Co jakiś czas o Mecie trza popisać i dobrze. One świetny kawałek, ale o głowę bije go oczywiście To Live Is To Die.

Ps. @DiabelskiDom ja mam to wydanie, a ty?

Obrazek

Ps2 Aż sobie odpalę te zajebistą płytkę. Po latach wchodzi coraz lepiej. Zasłużyli na stadiony, zasłużyli na kasę co zarabiają, zasłużyli na kowery białego misia
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 907
Rejestracja: 7 lata temu

#670

Nathas 3 mies. temu

Vexatus pisze:
3 mies. temu
planuję dłuższą przerwę od pieprzenia głupot na forum
NIE DASZ RADY!!!!! 😜
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#671

DiabelskiDom 3 mies. temu

@kurz ja mam to, czyli pierwsze z wydanych na Europę, wariant z tego co pamiętam, to 11. Jak będę w domu to sprawdzę dokładnie.

https://www.discogs.com/release/371162- ... ce-For-All
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#672

dj zakrystian 3 mies. temu

kurz pisze:
3 mies. temu
Co jakiś czas o Mecie trza popisać i dobrze. One świetny kawałek, ale o głowę bije go oczywiście To Live Is To Die.

Ps. @DiabelskiDom ja mam to wydanie, a ty?

Obrazek

Ps2 Aż sobie odpalę te zajebistą płytkę. Po latach wchodzi coraz lepiej. Zasłużyli na stadiony, zasłużyli na kasę co zarabiają, zasłużyli na kowery białego misia
Mam tylko na cedeku, ale to chyba też moja ulubiena Metaliczka. Niby już bez Cliffa, ale riffy zapodają srogie. Sam Blackened wart ceny płyty. Oczywiście można narzekać na brzmienie i prawie brak basu, ale same numery, to majstersztyk. Pierwsze 4 płyty Mety, to niepodważalna klasyka, a i Czarny Płyt to kopalnia genialnych riffów, choć thrashu tam niewiele. Co do AJFA, to szkoda, że nie dali się wykazać Jasonowi. Byłaby płyta wybitna, tak jest tylko genialna.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#673

DiabelskiDom 3 mies. temu

Ja to się czasem zastanawiam, ilu tak naprawdę faktycznie zwróciło uwagę na to brzmienie oraz, idąc dalej, ilu z nich faktycznie przeszkadza to na tyle, żeby ujmować laur temu albumowi. Mnie osobiście absolutnie nie przeszkadza, a wręcz od kilku lat uważam je za zaletę, świadczącą o pewnego rodzaju unikatowości. Nieco odmienny smak, trochę inny zapach etc.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 579
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

#674

TheAbhorrent 3 mies. temu

Też uważam, że ludzie przesadzają. Może być jeszcze tak, że jak się ten album poznało wcześniej, to po prostu on tak brzmiał i już, nie było głupich rozkmin. AJFA obok "Ride..." to moja ulubiona płyta tego zespołu i gadki o brzmieniu mam w dupie. Podobnie mam np. z "Cruelty And The Beast" Cradle. Ile ja się nasłuchałem o tym, jak ta płyta gównianie brzmi, a dla mnie to był jej urok, brzmiała jak brzmiała, po co drążyć temat, jak kawałki zajebiste. No, ale słuchałem jej na kasecie za dzieciaka w 90s. AJFA zresztą też.

Wydanie na winylu piękne.
Obrazek
deathwhore
Tormentor
Posty: 4452
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#675

deathwhore 3 mies. temu

Oprócz braku basu to na ...and Justice jest za dużo solówek, a cała płyta jest rozciągnìęta i w sumie dzieje się tam mniej niż wcześniej w tym zespole bywało. Niezła, tak siłą rozpędu, ale do geniuszu dwóch poprzednich to daleko.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#676

CzłowiekMłot 3 mies. temu

Ja nawet wolę Czarny Album od Sprawiedliwości dla wszystkich. Na żywo słucha się miło kawałków z AJFA, ale w domowych warunkach czy w drodze, na słuchawkach absolutnie nie chce mi się.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#677

DiabelskiDom 3 mies. temu

TheAbhorrent pisze:
3 mies. temu
Wydanie na winylu piękne.
No mnie się zajebiście morda cieszy, jak na to patrzę. Zwłaszcza, że zaczęło się jakieś 25 lat temu, jak od cioci z Radomska dostałem tę kasetę na Gwiazdkę :)

Obrazek
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6278
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#678

Vexatus 3 mies. temu

Nathas pisze:
3 mies. temu
Vexatus pisze:
3 mies. temu
planuję dłuższą przerwę od pieprzenia głupot na forum
NIE DASZ RADY!!!!! 😜
Niestety w najbliższym czasie będę tutaj zaglądał bardzo rzadko...
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#679

dj zakrystian 2 mies. temu

Lulu, to jest takie W Śnialni dla Mety. Płyta słuchowisko z narracją starego geja Lou Reeda. Ma dobre riffy, charakterystyczne dla Mety, ale to raczej podkład dla opowieści o upadku tytułowej Lulu. Obok Load/Reload jest to wydawnictwo nie dla kucy.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#680

pit 2 mies. temu

Największym problemem Lulu jest obecność Metalliki. Zawsze powtarzam, że to powinno zostać nagranie z Autopsy albo inną podobną kapelą. Lou nie udało się to co udało się Scottowi Walkerowi, czyli powrót po latach z kompletnie zaskakującymi, mocnymi albumami i udana kolaboracja z popularnym zespołem metalowym.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#681

dj zakrystian 2 mies. temu

pit pisze:
2 mies. temu
Największym problemem Lulu jest obecność Metalliki. Zawsze powtarzam, że to powinno zostać nagranie z Autopsy albo inną podobną kapelą. Lou nie udało się to co udało się Scottowi Walkerowi, czyli powrót po latach z kompletnie zaskakującymi, mocnymi albumami i udana kolaboracja z popularnym zespołem metalowym.
Ale to sam Lulu Reed poprosił Metę o tę kolaborację. Wyszło tak, że kucom popękały gwinty, wyrzucali płyty Mety, albo sprzedawali na Olx za piwo, jak już przepili rentę. Ten aspekt jest najważniejszy. Papa Het i Lars mieli w dupie czy ta płyta się spodoba. Na tym etapie mieli już tyle hajsu, że mogli wydać coś kompletnie dla własnej zachcianki. Zupełnie jak pierwsze demo, nie licząc na nic. Historia zatoczyła koło. Tylko biedny,początkujący zespolik wydaje, co chce... albo korporacja Metallica, mogąca pokazać brudny palec tzw fanom.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#682

pit 2 mies. temu

dj zakrystian pisze:
2 mies. temu
[Ale to sam Lulu Reed poprosił Metę o tę kolaborację.
No i popełnił błąd. Było trzeba rozejrzeć się za kimś z poza totalnego mainstreamu albo za jakąś obiecującą młodą kapelą. Reifert by to ogarnął. Teksty są wprost wymarzone dla Autopsy lub Abscess, a sam Chris zna się na muzyce w klimatach VU i okolic. A jeśli Reedowi zależało na głównonurtowamy zespole powinien zgłosić się do NIN albo Mansona.
Ablazir
Posty: 24
Rejestracja: 7 mies. temu

#683

Ablazir 2 mies. temu

DiabelskiDom pisze:
3 mies. temu
Fight Fire With Fire (gdyby nie ten kawałek, to nie byłoby Blood Fire Death). Moment wejścia solówki Kirka na wygrzew na centrali Larsa to jeden z moich ulubionych momentów w muzyce w ogóle.
o co chodzi?
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#684

DiabelskiDom 2 mies. temu

Ale z czym?
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#685

yog 2 mies. temu

Wytłumacz klasie, dlaczego by nie było Blood Fire Death, gdyby nie Fight Fire With Fire.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#686

DiabelskiDom 2 mies. temu

Już tłumaczę: proszę sobie włączyć, to od razu będziecie wiedzieli.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#687

pit 2 mies. temu

Bo Meta dzięki Cliffowi, zwłaszcza na "Ride the Lightning" miała taki nienachalny klimat sugerujący, że ktoś tu chce być Ryszardem Wagnerem i Beethovenem w adidasach. Outhorn, co oczywiste całe życie celował w coś podobnego. Wikingowa część wiking metalu nie wzięła się przecież ze skandynawskiej muzyki ludowej, tylko "Pierścienia Nibelungów" and shit.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1711
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#688

brzask 2 mies. temu

Obrazek
A ja sobie przywaliłem rano demem No Life 'till Leather...ach, co za młodzieńczy ogień
ciekawe jakby to wyglądało gdyby nieco dłużej pograli w takiej ekipie. Na basie zagrał tu Ron McGovney a na gitarze prowadzącej oczywiście Dave Mustaine i to on w całości napisał numery The Mechanix (to wczesna, szybsza wersja The Four Horsemen) i Jump in the Fire (tu np kilka słów o tym kawałku https://www.revolvermag.com/music/5-thi ... -jump-fire ).
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#689

CzłowiekMłot 2 tyg. temu



Wykonanie na żywo coveru Eltona Johna sprzed kilku dni. Całkiem zywiołowo jak na srednią wieku w zespole, która wynosi 60 lat. Sam potężny emerytowany muzycznie gej przyklasnął.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#690

dj zakrystian 2 tyg. temu

Nawet Lars tu gra z wigorem i poprawnie. Het wokalnie jak 30 lat temu. Zajebioza. Metaliczka z RiGczem.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Wróć do „Thrash Metal”