Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2414
Rejestracja: 4 lata temu

Re: Metallica

kurz rok temu

Pan Efilnikufesin pisze:
rok temu

Wiekszosc Thrash Metalu moze wypierdalac.Metallica jako pierwsza.
Pozdrawiam.
Poza MARNĄ prowokacją nie widzę powodu dla takiego wpisu!
Każdy niemetalowiec przecież wie, że Meta to sztos nad sztosy. A i sam gatunek był wyjątkowo miodny.

Tagi:
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1207
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask rok temu

Oczywiście
Kill em all!!!! Obrazek
'napuchną mną drzewa'
'Od dobrych kilku lat...'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 5 lata temu

Pan Efilnikufesin rok temu

kurz pisze:
rok temu
Pan Efilnikufesin pisze:
rok temu

Wiekszosc Thrash Metalu moze wypierdalac.Metallica jako pierwsza.
Pozdrawiam.
Poza MARNĄ prowokacją nie widzę powodu dla takiego wpisu!
Każdy niemetalowiec przecież wie, że Meta to sztos nad sztosy. A i sam gatunek był wyjątkowo miodny.
Zadna MARNA prowokacja.
Wyrwane z kontekstu: viewtopic.php?f=3&t=4&start=9450
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2414
Rejestracja: 4 lata temu

kurz rok temu

To jaki jest ten kontekst? W porównaniu do Megadeth?
W moim mniemaniu nie jest to wyrwane z kontekstu, a przynajmniej nie na tyle, że nie mógłbym tego cytatu umieścić w temacie o grupie.

Wariacie!!!
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2167
Rejestracja: 3 lata temu

Szajtan rok temu

Pierwszy utwór High Plains Drifter z nadchodzącej EP"ki Portals od Kirka Hammetta

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3201
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Ciekawe, skojarzyło mi się z Apocalyptica. Kto tam bębni? Przecież nie Lars???
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1473
Rejestracja: 5 lata temu

porwanie w satanistanie rok temu

Zsamot pisze:
rok temu
Ciekawe, skojarzyło mi się z Apocalyptica.
A z Iron Maiden już nie? ;)
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu

pit rok temu

Mi się z muzyczką filmową i wszelkimi albumami w typie "jeden facet z gitarą".
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 5016
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej

Vexatus rok temu




Niektóre zestawienia są nieco naciągane, ale jeśli się na to popatrzy jako całość, to można dojść do wniosku, że na starych klasycznych albumach Metallica właściwie nie ma kawałka, w którym nie użyli jakiegoś "pożyczonego" od innego zespołu riffu. W niektórych przypadkach to są nawet cała aranżacje...
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2199
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian rok temu

Zupełnie jak na starych płytach Led Zeppelin. Albo jak Luczyk przerabiał riffy na 666 a na OWŚ pożyczał motywy od Mety co pożyczała od Diamond Head NWOBHM, ci z kolei pożyczali od Purpli ... pozostaje słuchać Mietka Fogga, albo jeszcze lepiej, neandertalczyka stukającego w patyki i kamienie. Przy takiej ogromnej ilości muzyki jaka już powstała, pewne podobieństwa są nieuniknione. A te jutubowe filmiki o kant dupy potłuc. Naciągane wchuj w większości gówno, nastawione na klikalność.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2414
Rejestracja: 4 lata temu

kurz rok temu

Ano
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16397
Rejestracja: 6 lata temu

yog rok temu

Ano właśnie, prawie każdy z klasyków, gdyby się rozdrabniać, to kradzionymi (choćby i nieświadomie) riffami czy motywami stoi. I bardzo pięknie. Jak byłem w gimnazjum, to nie lubiłem zbytnio Kata, bo usłyszałem riffy kradzione Iron Maiden czy Metallice i uznałem, że pewnie i resztę ukradli, tylko ja ich jeszcze nie słyszałem w oryginale ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 339
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

karp rok temu

dj zakrystian pisze:
rok temu
Zupełnie jak na starych płytach Led Zeppelin. Albo jak Luczyk przerabiał riffy na 666 a na OWŚ pożyczał motywy od Mety co pożyczała od Diamond Head NWOBHM, ci z kolei pożyczali od Purpli ... pozostaje słuchać Mietka Fogga, albo jeszcze lepiej, neandertalczyka stukającego w patyki i kamienie. Przy takiej ogromnej ilości muzyki jaka już powstała, pewne podobieństwa są nieuniknione. A te jutubowe filmiki o kant dupy potłuc. Naciągane wchuj w większości gówno, nastawione na klikalność.
i tak i nie - masa tych rzeczy jest faktycznie naciągana - np. porównanie sola w Princess of the Night, a w Seek and Destroy. Tona zespołów, w różnych gatunkach stosuje ten zabieg, ba - nawet w muzyce klasycznej znajdziemy podobne rozwiązania. Generalnie muzyka to w dużej mierze układanie klocków z tego co już znamy i przekuwanie różnych inspiracji w coś nowego. Sam sobie grywam trochę na gitarce i czasem sobie piszę jakieś numery "do szuflady" - po jakimś czasie orientuję się, że gdzieś już niektóre riffy, lickii zagrywki słyszałem, tylko dołożyłem do niego coś "od siebie", albo ułożyłem to trochę inaczej. Muzyka to kontinuum, to nie jest tak, że ktoś bierze coś z dupy, zawsze jest jakaś inspiracja - to wiadomo.

Ale! No kilka rzeczy na tych nagraniach, to aż budzi spore wątpliwości - choćby to z Enter Sandman, Hit the Lights (tu już za grubo polecieli dając podobny tytuł xD), albo Satrianim, a "The Day That Never Comes". To już nieco ponad inspirację wychodzi i zbliża się niebezpiecznie do plagiatu, IMO.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2167
Rejestracja: 3 lata temu

Szajtan rok temu

Trzeba przyznać, że setlista Metallica z aktualnej trasy po Ameryce Południowej robi wrażenie!
Obrazek
7 maj - Curitiba - Brazylia
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16397
Rejestracja: 6 lata temu

yog rok temu

Jeszcze by ten Moth wyjebali, zamiast tego zagrali Orion i To Live is to Die i elegancko.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2414
Rejestracja: 4 lata temu

kurz 11 mies. temu

Kill Em All co jest kurwa za pierdolony superalbum. Każdy kawałek kopie w dupsko i nie pozwala spaść na ziemię. Same hity, jeden z albumów wszechczasów w moim osobistym rankingu.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4075
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 11 mies. temu

Pierwsza typowo metalowa płyta jaką usłyszałem, od ćwierć wieku słucham jej dość regularnie, a ostatnio znowu częściej, zresztą w ogóle Metalliki z płyt 1-3. Na tych albumach byli absolutnie wybitni i pod wieloma względami przełomowi. Potem dalej chcieli, ale bez Burtona tak naprawdę pogrążali się w coraz większej nudzie.
Nebiros pisze:
3 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16397
Rejestracja: 6 lata temu

yog 11 mies. temu

Moją pierwszą typowo metalową płytą było:

Obrazek

Z wielkim sentymentem wspominam tego pirata. Najbardziej mi się chyba wtedy na nim podobał Seek and Destroy.

https://www.discogs.com/master/1011800- ... ashes-Hits

Wcześniej tak świadomie to słuchałem tylko 2 kawałków Paradise Lost które mi znajomy z internetowego czata przesłał (Rotting Misery i Mortals Watch the Day).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1870
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł 9 mies. temu

Szajtan pisze:
rok temu
Pierwszy utwór High Plains Drifter z nadchodzącej EP"ki Portals od Kirka Hammetta

Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu

pit 9 mies. temu

100 razy mniej kwadratowe od "Lulu" oraz "S & M & Bondage". Co znaczy, że gdyby dokonać pewnych korekcji w składzie, to może z Mety jeszcze by coś było.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2199
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 9 mies. temu

pit pisze:
9 mies. temu
100 razy mniej kwadratowe od "Lulu" oraz "S & M & Bondage". Co znaczy, że gdyby dokonać pewnych korekcji w składzie, to może z Mety jeszcze by coś było.
Lulu to nie jest płyta Mety. A Hardwire przeca porządne było.
Hammett solo daje radę.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1870
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł 9 mies. temu

Ja bym powiedział że zadziwiająco od ustalonych ram odstające. Czy dobre, nie wiem. Włączę se zaraz od nowa...
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2199
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 9 mies. temu

Kozioł pisze:
9 mies. temu
Ja bym powiedział że zadziwiająco od ustalonych ram odstające. Czy dobre, nie wiem. Włączę se zaraz od nowa...
Hardwire odstające? No to proszę:
Tytułowy, to ukłon w stronę Kilemola.
Atlas Rise, spokojnie mógłby być bonusem BGC, do Master of Puppets.
Moth, to esencja Mety, melodyka z MoPa i pokombinowane riffy niczym z AJfA
Dream no More, kolejna odsłona opowieści o Cthulhu. Na MoPie było Things that Should not Be.
Confusion może się kojarzyć z Eye of Beholder.
Murder One, ManUnKind spokojnie mogły być na Load/Reload.
Hardwire jest najbardziej reprezentatywną płytą dla Mety. Po trochu nawiązań do każdej poprzedniej. Poza St. Anger.
Nie ma Black Albumu? To posłuchaj riffów z Here comes Revenge i Now, we Dead.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 5016
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej

Vexatus 9 mies. temu

dj zakrystian pisze:
9 mies. temu
Tytułowy, to ukłon w stronę Kilemola.


Już to chyba kiedyś napisałem - dla mnie ten kawałek brzmi jak wykopany po latach odrzut z "...and Justice for All"...
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1870
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł 9 mies. temu

dj zakrystian pisze:
9 mies. temu
Kozioł pisze:
9 mies. temu
Ja bym powiedział że zadziwiająco od ustalonych ram odstające. Czy dobre, nie wiem. Włączę se zaraz od nowa...
Hardwire odstające? No to proszę:
Tytułowy, to ukłon w stronę Kilemola.
Atlas Rise, spokojnie mógłby być bonusem BGC, do Master of Puppets.
Moth, to esencja Mety, melodyka z MoPa i pokombinowane riffy niczym z AJfA
Dream no More, kolejna odsłona opowieści o Cthulhu. Na MoPie było Things that Should not Be.
Confusion może się kojarzyć z Eye of Beholder.
Murder One, ManUnKind spokojnie mogły być na Load/Reload.
Hardwire jest najbardziej reprezentatywną płytą dla Mety. Po trochu nawiązań do każdej poprzedniej. Poza St. Anger.
Nie ma Black Albumu? To posłuchaj riffów z Here comes Revenge i Now, we Dead.
Czyli najlepsza płyta mety. Żadna poprzednia nie miała wszystkiego 😅
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2199
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 9 mies. temu

Vexatus pisze:
9 mies. temu
dj zakrystian pisze:
9 mies. temu
Tytułowy, to ukłon w stronę Kilemola.


Już to chyba kiedyś napisałem - dla mnie ten kawałek brzmi jak wykopany po latach odrzut z "...and Justice for All"...
Mnie bardziej z Kilemolem się kojarzy, krótki strzał na japę, ale równie dobrze mógłby być na AJFA, jako Dyers Eve, tylko bardziej rozbudowany, wincyj riffów i solo tappingiem. Hardwire, to przekrój przez całą twórczość Mety. Moth into Flame brzmi jak cała Meta na przestrzeni lat. Wstęp niczym z Ride the Lightning, mam na myśli numer tytułowy. Potem melodyka MoPa i trochę ciekawych kombinowań rodem z Justice.
Całą płytę w zasadzie napisał Papa Het. Taka retrospekcja tego co było. Wyszło mu to, moim zdaniem świetnie. Mogę być rzecz jasna nieobiektywny, jako fanboj Mety😁
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2199
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 9 mies. temu

Rysio, nie najlepsza. Najbardziej reprezentatywna. Najlepszejsza jest Ride the Lightning. Najlepsza metalowa płyta wszechczasów😀
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
edi_gein
Posty: 74
Rejestracja: 9 mies. temu
Lokalizacja: (...)

edi_gein 9 mies. temu

Ja nie daję rady dwóch krążków. Płyta dobra ale za długa, zbyt rozbudowana przez co nużąca.

I jeszcze jedno. Ostatnio nabyłem koszulkę z podobizną Cliffa i podpisem " It`s should have been Lars".
In the depths of a mind insane, fantasy and reality are the same.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 5016
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej

Vexatus 9 mies. temu

edi_gein pisze:
9 mies. temu
Ostatnio nabyłem koszulkę z podobizną Cliffa i podpisem " It`s should have been Lars".
To chyba nie jest oficjalny merch zespołu... ;)
deathwhore
Tormentor
Posty: 4075
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 9 mies. temu

Jakiś czas temu wróciłem do st. anger, zajebiste brzmienie, riffy spoko, kompozycje bardzo oryginalne i dość ciekawe, tylko niestety klasycznie za długie. Ale mocno mi zwyżkowała.
Nebiros pisze:
3 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
edi_gein
Posty: 74
Rejestracja: 9 mies. temu
Lokalizacja: (...)

edi_gein 9 mies. temu

Vexatus pisze:
9 mies. temu
edi_gein pisze:
9 mies. temu
Ostatnio nabyłem koszulkę z podobizną Cliffa i podpisem " It`s should have been Lars".
To chyba nie jest oficjalny merch zespołu... ;)
Nie 😅😅😅. Tak zwane DIY.
In the depths of a mind insane, fantasy and reality are the same.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1207
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 9 mies. temu

Z 'St Anger' miałem kiedyś podobnie jak @deathwhore i trochę minęło zanim do niego wróciłem.
Można powiedzieć, że to taka próba nagrania w ich przypadku czegoś innego i przede wszystkim mniej radiowego w porównaniu do dwóch poprzednich płyt..
Na pewno im się to udało a czy muza spodobała się ludziom to już inna sprawa.. Każdy sam może sobie odpowiedzieć.
Długo mi ten album nie pasował i tak naprawdę nigdy nie stał tak wysoko jak pierwsze 4. Inne, nowe brzmienie gitar i przede wszystkim te dziwaczne bębny. Co na pewno - nie można odmówić chłopakom pokładów energii i agresji zawartych (jak na nich) na tej płycie.
'napuchną mną drzewa'
'Od dobrych kilku lat...'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2733
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 9 mies. temu

deathwhore pisze:
9 mies. temu
Jakiś czas temu wróciłem do st. anger, zajebiste brzmienie, riffy spoko, kompozycje bardzo oryginalne i dość ciekawe, tylko niestety klasycznie za długie. Ale mocno mi zwyżkowała.
Około 3 lat temu doszedłem do takiej konkluzji, którą zapewne się tutaj już podzieliłem.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16397
Rejestracja: 6 lata temu

yog 9 mies. temu

Wróciłem sobie do prawdziwie największego hitu Metalliki, jakim jest niewątpliwie Fade to Black i tak przy rozkmince shoutboxowej o wyboldowanych płytach na RYM zauważyłem, że nawet i zespół i wydawcy wiedzieli z czym mają do czynienia, bo wydali singiel na 12 calach z tracklistą: strona a) Fade to Black, strona b) Fade to Black. I jest zasłużenie najwyższa ocena wśród płytek tej legendarnej formacji.

St. Anger nienawidzę, ale tytułowy kawałek z tym swoim san quentinowym teledyskiem dawał radę za dzieciaka, Frantic to niestety taki metalowy Crazy Frog, parę chwil na płycie się znalazło, ale wolę każdą wcześniejszą stokrotnie i koniec końców za ten jebany werbel uważam za abominację. Kupiłem za dyszkę od kumpla zrzucając się z innym ziomkiem po piątaku i tak sobie stoi nieodpalana od roku pewnie wydania, kody do downloadu nieużyte, a dvd nigdy nie grane. Ale nagrodę Kerrang! na najlepszy album wygrał, także coś w nim musi być! Ale żeby się nie zniesmaczyć tą gadką o St. Anger, drodzy czytelnicy, to macie tutaj Fade to Black dla 1,6 miliona żądnych rogatej wolności Rosjan:



Troszeczkę się Kirk potknął na początku, ale solóweczka to aż parzy. Najlepszy koment:

end of the ww2 : red army in berlin
end of the cold war : metallica in moskow

Koncert podobno zakończyli grając Blyattery.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2414
Rejestracja: 4 lata temu

kurz 8 mies. temu

Fade to Black zajebista zajebistość, wiadomka, ale To Live to Die…
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3493
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom 8 mies. temu

No dla mnie jednak bezpardonowo One jest lepszym numerem niż Fade to Black. To znaczy ja bardzo lubię, jak i całość Ride the Lightning uważam za egzekwo (no, obecnie może na minimalną korzyść czwartego albumu, chociaż mi się to zmienia, zależnie od dnia) najlepszy album Mety wraz z ...And Justice For All, ale jednak no, druga połowa One choćby, niszczy Fade to Black jako całość. Moment, kiedy pod wygrzew na centralach wchodzi solo Kirka niezmiennie od wielu lat wywołuje u mnie dreszcze.
Panzer Division Nightwish
edi_gein
Posty: 74
Rejestracja: 9 mies. temu
Lokalizacja: (...)

edi_gein 8 mies. temu

DiabelskiDom pisze:
8 mies. temu
ale jednak no, druga połowa One choćby, niszczy Fade to Black jako całość. Moment, kiedy pod wygrzew na centralach wchodzi solo Kirka niezmiennie od wielu lat wywołuje u mnie dreszcze.
:!: :!: :!:
In the depths of a mind insane, fantasy and reality are the same.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1207
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 8 mies. temu

Ciekawa rzecz jeśli chodzi o Hardwired to Self Destruct...U mnie wygrywa tu trzeci dodatkowy CD z numerem "Lords of Summer", coverami i wersjami live starych utworów. To co panowie odwalają na "Ronnie Rising Medley" (sprytne połączenie A Light in the Black / Tarot Woman / Stargazer / Kill the King)" to rewelacja!
Pierwszy cd ok, gra, drugi...hm wg.mnie słaby...no ale trzeci to konkret!
'napuchną mną drzewa'
'Od dobrych kilku lat...'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5679
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 8 mies. temu

U mnie również się wiecznie zmienia, ale tak czy inaczej zawsze któryś z pierwszych czterech albumów jest na piedestale. Jakbym chwilę pomyślał, to "...And Justice For All" zdecydowanie najczęściej, więc zasadniczo mogę spokojnie uznać go za ulubiony album Mety. Już jakiś czas też zbieram się, żeby odświeżyć sobie pozostałe, bo na tyle rzadko ich słucham, że aż jestem ciekaw jak po czasie mi podejdą.

"St. Anger" zawsze był w opór dziwnym i chyba najbardziej odstającym poziomem pełniakiem. Tak sobie myślę, że chyba ktoś im podrzucił pomysł, żeby spróbowali zabrzmieć bardziej "na czasie" żeby przykuć uwagę młodzieży, ale coś nie wyszło.

Dodam też, że dotąd nie słyszałem tego całego "Lulu", a "Hardwired...to Self-Destruct" jak dobrze kojarzę tylko raz odpaliłem i gówno z tego pamiętam.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2167
Rejestracja: 3 lata temu

Szajtan 6 mies. temu

5 i 7 lipca 2024 Metallica wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie. Na każdym gigu będą inne supporty i inne setlisty.
Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2167
Rejestracja: 3 lata temu

Szajtan 6 mies. temu

Obrazek
Metallica wyda album 72 Seasons, już można posłuchać pierwszego singla Lux Æterna. Premiera 14 kwietnia 2023.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Wyrocznia
Master Of Puppets
Posty: 154
Rejestracja: rok temu

Wyrocznia 6 mies. temu

Szajtan pisze:
6 mies. temu
Obrazek
Metallica wyda album 72 Seasons, już można posłuchać pierwszego singla Lux Æterna. Premiera 14 kwietnia 2023.
Szpetne to wszystko wizualnie
Ith89
Posty: 31
Rejestracja: 10 mies. temu

Ith89 6 mies. temu

Ale kawałek nienajgorszy. Myślałem, że wydawanie albumów skończą na Hardwired.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1480
Rejestracja: 6 lata temu

Blind 6 mies. temu

Ta okładka jest tak dziwaczna i jakaś taka nietypowa, że aż mi się podoba :)
A kawałek dziwny - trochę jakby Kill em All w nowoczesnej odsłonie, ale jednak nie do końca. Prosty strzał taki. Singiel którym rozpoczęli promowanie poprzedniej płyty był lepszy. Mam na myśli Hardwired, oczywiście.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
10 mies. temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2199
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 6 mies. temu

To brzmi jak Megadeth. Nawet niezły, prosty numer. Wokal Jamesa zajebisty wprost. Robota studyjna czy kolejny odwyk mu dobrze zrobił? Lars dalej klepie beznadziejnie a Hammett gra od kilku lat to samo solo. Rob gra poniżej swoich umiejętności, ale efekt końcowy zadawalający.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3201
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 6 mies. temu

dj zakrystian pisze:
6 mies. temu
To brzmi jak Megadeth. Nawet niezły, prosty numer. Wokal Jamesa zajebisty wprost. Robota studyjna czy kolejny odwyk mu dobrze zrobił? Lars dalej klepie beznadziejnie a Hammett gra od kilku lat to samo solo. Rob gra poniżej swoich umiejętności, ale efekt końcowy zadawalający.
Nic dodać, nic ująć. Tak samo to widzę.
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Fallen Angel Of Doom
Posty: 341
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent 6 mies. temu

Metallica gra w swojej lidze. Okładka z dupy, ale bardzo charakterystyczna. Teledysk podobnie. O piosence napisaliście, ale to tam... najmniej ważne chyba. Patrzcie na to: 2 koncerty w Polsce w ciągu trzech dni, 2 różne deklarowane setlisty, różne suporty tych koncertów, przez prawie 2 miesiące będzie można kupić bilet tylko na 2 koncerty łącznie (pojedyncze eventy w sprzedaży od 20.01) i od razu z biletem będzie można zamówić oficjalną płytę CD/LP z tych wydarzeń.

Ja nie mam pytań, oni wznieśli marketing tego typu do egzosfery. Pomyśleć, że kiedyś koszulka z rozpiską trasy na plecach to było coś.
Obrazek
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2122
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 6 mies. temu

TheAbhorrent pisze:
6 mies. temu
Metallica gra w swojej lidze. Okładka z dupy, ale bardzo charakterystyczna. Teledysk podobnie. O piosence napisaliście, ale to tam... najmniej ważne chyba.
Okładka jak u współczesnej, rockowej kapeli, całkiem ok, ładna. Teledysk tak samo, sto tysięcy podobnych, w sumie niczym się nie wyróżnia.

Muzyka najmniej ważna. Poważnie?

Co do utworu - całkiem git jak na firmę zwaną Metalliką, być może całościowo wyjdzie sympatyczna dadrock - psudothrashowa płyta do potupania i kiwania główką. Wokal Hatefielda bardzo spoko jak na to co przeżył chłopak i na to ile ma lat.
Hardwired nadal nie słyszałem w całości.
Non Stop Kolor!

Szczęść Boże.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Fallen Angel Of Doom
Posty: 341
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent 6 mies. temu

CzłowiekMłot pisze:
6 mies. temu
Muzyka najmniej ważna. Poważnie?
Chodzi mi o to, że oni mogą nagrać cokolwiek, a i tak wyprzedadzą podwójny stadionowy koncert, z podwójną setlistą supportami itd. Mnie prawdę mówiąc zupełnie nie jara ich nowa muzyka od lat, ale zjawisku się przyglądam. Na koncert nie wbijam, widziałem raz dawno temu i wystarczy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4898
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 6 mies. temu

TheAbhorrent pisze:
6 mies. temu
Chodzi mi o to, że oni mogą nagrać cokolwiek
Bo tak właśnie jest. Są zespoły jak U2 czy właśnie Metallica, które mogą nagrać płytę country, gospel a nawet szanty a i tak machina promocyjna sprawi, że nie tylko album się świetnie sprzeda, merch jeszcze lepiej a koncerty wyprzedadzą się szybciutko.
Na początku lat 90-tych Coca Cola chciała mieć własną markę wody mineralnej i tak powstała Bonaqua, która miała być najlepszą i jedyną prawdziwą wodą mineralną. Reklamowała ją sama Cindy Crawford. Finalnie po kilku latach okazało się, że woda ta to była zwykła kranówa napompowana gazem bez żadnych składników mineralnych i odżywczych. Tym samym Bonaqua z wielkim hukiem zniknęła na zawsze z rynku. Morał z tego jest taki, że jak jesteś znaną marką to sprzedasz wszystko a nim ludzie połapią się, że zostali zrobieni w Karola to mija sporo czasu a innym kasa się bardzo zgadza.
GRINDCORE FOR LIFE

Wróć do „Thrash Metal”