dj zakrystian pisze: ↑2 tyg. temu
Zupełnie jak na starych płytach Led Zeppelin. Albo jak Luczyk przerabiał riffy na 666 a na OWŚ pożyczał motywy od Mety co pożyczała od Diamond Head NWOBHM, ci z kolei pożyczali od Purpli ... pozostaje słuchać Mietka Fogga, albo jeszcze lepiej, neandertalczyka stukającego w patyki i kamienie. Przy takiej ogromnej ilości muzyki jaka już powstała, pewne podobieństwa są nieuniknione. A te jutubowe filmiki o kant dupy potłuc. Naciągane wchuj w większości gówno, nastawione na klikalność.
i tak i nie - masa tych rzeczy jest faktycznie naciągana - np. porównanie sola w Princess of the Night, a w Seek and Destroy. Tona zespołów, w różnych gatunkach stosuje ten zabieg, ba - nawet w muzyce klasycznej znajdziemy podobne rozwiązania. Generalnie muzyka to w dużej mierze układanie klocków z tego co już znamy i przekuwanie różnych inspiracji w coś nowego. Sam sobie grywam trochę na gitarce i czasem sobie piszę jakieś numery "do szuflady" - po jakimś czasie orientuję się, że gdzieś już niektóre riffy, lickii zagrywki słyszałem, tylko dołożyłem do niego coś "od siebie", albo ułożyłem to trochę inaczej. Muzyka to kontinuum, to nie jest tak, że ktoś bierze coś z dupy, zawsze jest jakaś inspiracja - to wiadomo.
Ale! No kilka rzeczy na tych nagraniach, to aż budzi spore wątpliwości - choćby to z Enter Sandman, Hit the Lights (tu już za grubo polecieli dając podobny tytuł xD), albo Satrianim, a "The Day That Never Comes". To już nieco ponad inspirację wychodzi i zbliża się niebezpiecznie do plagiatu, IMO.