Najpierw to przeczytaj dokładnie ostatnie wypowiedzi, bo nigdzie nie napisałem, że Dimensions czy Nothingface to rockowe pitolenie. Inna sprawa, że na tym drugim Voivod zaczął odchodzić od thrashu na rzecz jakichś progresywnych łamańców, co chyba powinieneś zauważyć, przecież znasz się tak wybitnie na muzyce, sam pisałeś przecież. Pewnie Angel Rat to też thrash według ciebie, co? No a co do wydmuszki to już moje subiektywne odbieranie muzyki, do którego mam prawo, nawet jeśli nie znam się na muzyce i jestem wydmuszką. Pewnie jak będę miał 60-kę i będę powoli szukał sobie miejsca na cmentarzu, to wtedy sobie zarzucę Nothingface i inne pozycje. Teraz mi szkoda czasu na pitolenie.
A, ten fragment z otwarciem na inne gatunki też mi się spodobał - popatrzyłem na swoją półkę i jebłem śmiechem. Dzięki, zrobiłeś mi niedzielę.
Dobra, jebać już ten Voivod
