Eradicator

[Vortex]

Eradicator to niemiecki thrash metalowy band z Lennestadt, zespół założyli w 2004 roku bracia Sebastian (gitara elektryczna, wokal) i Jan-Peter Stöber (perkusja), a także szkolny przyjaciel Sebastian Zoppe (bas). Członkowie mieli od 14 do 16 lat. Jako kolejny gitarzysta przyszedł niedługo później Robert Wied.

Po opracowaniu kilku piosenek zespół wydał swój debiutancki album The Atomic Blast w 2009 roku. Album wyprodukował Jörn Michutta i Matthias Klinkmann. W 2012 roku nagrali drugi album Madness Is My Name, ponownie wyprodukowany przez Michuttę i Klinkmanna. Tak oto Panowie trzymają formę aż do dziś, niedawno ujrzała światło dzienne ich 4 płyta Into Oblivion. Co ciekawe, odstęp między każdym albumem wynosi trzy lata. Jeżeli to ma sprzyjać formie muzyki, którą na tych albumach umieszczają, to niech te trzy lata będą już na stałe.

Skład:
Sebastian Zoppe - Bass (2004-2007), Vocals, Bass (2007-present)
Jan-Peter Stöber - Drums (2004-present)
Sebastian Stöber - Guitars, Vocals (lead) (2004-present) ex-Dead Sun Halo
Robert Wied - Guitars (2010-present)

▼ Byli muzycy

Matthias Teuber - Unknown ex-Purity
Tobias Grewe - Vocals (2005-2006)
Manuel Müller - Guitars (rhythm) (2006-2008)
Lars Schlabach - Vocals (2006-2007) Infantry of Doom, ex-Nondivine, ex-Corpsegrinder, ex-Infernal
Jan Wiedemann - Guitars (2009-2010) ex-Bereaved, Burn Off, Luke's Cross, ex-Fragmental, ex-Stillbirth, ex-Melodies of Storm

▼ Muzycy koncertowi

Jörg Schneider - Vocals (2008)
David Schmitt - Guitars (2010)
Simon Scholl - Guitars (2012-2013) ex-Trapture

Dyskografia:
2007 - Back to the Roots [demo]
2009 - The Atomic Blast
2012 - Madness Is My Name
2014 - Thrashed Vol. IV [split]
2015 - Slavery
2018 - Into Oblivion
2021 - Influence Denied



Wybrane utwory:




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Eradicator/89083
BC: https://eradicatorthrash.bandcamp.com/music

[Endymion]

Znam Slavery i jest spoko, muszę posłuchać pozostałych nagrań.

[Vortex]

5 pełniak Niemców, całkiem niezły.

[Szajtan]

20 września nakładem Metalville ukazał się "The Paradox" szósty studyjny album , który można uznać za dobry i ciekawy. Nie wiem, czy ten zespół będzie w czołówce niemieckiego thrashu, ale z płyty na płytę widać, że się rozwija i próbuje przedstawić coraz lepszą wersję swojego łomotu. Dla mnie brzmi to jak mieszanka thrashu teutońskiego (Kreator, Destruction) i amerykańskiego (Testament, Death Angel). W mojej opinii cała płyta brzmi świetnie, czuć tę moc thrashu.

[Vortex]

Tak, aż za bardzo przykładnego. Fakt jest to album ok, ale brakuje tej dzikości z pierwszych płyt. Rozwój tak, ale nie kosztem klimatu. Okładeczka jeszcze, bo całkiem przyjemna.