Deathhammer

[Nucleator]

Na starym BL miał kilku fanów ten zespół, więc temacik można walnąć. Za Deathhammer stoi dwóch obleśnych gości z Grimstad, którzy hałasują od 2005 roku z błogosławieństwem od samego Fenriza. Sympatyczny członek rady miasta Kolbotn na okładce swojego albumu F.O.A.D. wrzucił na kurtkę gościa logo Deathhammer. Na longplay od zespołu trzeba było poczekać do 2010 roku, kiedy to wyszedł Phantom Knights ozdobiony świetną okładką. Niestety sama muzyka była zanadto nużąca, a kawałki zaaranżowane na jedno kopyto.

Drugie Onward to the Pits to widoczny gołym okiem postęp względem poprzedniczki. Dostajemy nadal black/thrashowanie podlane venomowskim dudnieniem, ale całość pierze całkiem nieźle po ryju. Wokalista drze ryja jak opętany, a brzmienie hołduje obskurnym klasykom lat 80-tych. Zwyżkową tendencję podtrzymał kolejny longplay Evil Power, który aż kipi od ognia i agresji zaklętej w 35 minutach. Dostajemy na ryj kanonadą agresywnych riffów, szybkostrzelnych solówek i zabójczych dla gardła wokaliz, na które nawet Cholinex nie pomoże. Idealna muzyka pod to, by się napierdolić i tańczyć, póki nogi i stężenie procentów we krwi pozwala.

A, no i 5 października wychodzi czwarty długograj Chained to Hell. Czas zacząć odkładać na zgrzewki piwa.

Dyskografia:
2006 - Barbaric Onslaught [demo]
2006 - Savage Poser Hunt [demo]
2007 - Wrath of the Antichrist [demo]
2008 - Forever Ripping Fast [EP]
2009 - The Rotting Demos [kompilacja]
2009 - First Blood [kompilacja]
2010 - Phantom Knights
2011 - Forever Ripping Fast [kompilacja]
2011 - When the Hammer Strikes...... the Exterminator Arrives!!! [split]
2012 - Deathhammer / Nosferatu [split]
2012 - Onward to the Pits
2013 - Nekrothrash [split]
2015 - Evil Power
2018 - Chained to Hell

Skład:
Sergeant Salsten - Bass, Guitars, Vocals (2005-present) Torpedo, Ghoul-Cult (live), ex-Warfield, ex-Black Magic (live), ex-Krossburst (live)
Sadomancer - Drums, Guitars, Vocals (backing) (2005-present) Black Viper, Conflagration, Furze (live), Ghoul-Cult (live), Mirage, ex-Black Magic, ex-Krossburst (live)

▼ Muzycy koncertowi

Bowel Ripper - Guitars (2009-present) Brainshock, Lobotomized, Ghoul-Cult (live), ex-Diskord, ex-Mongo Ninja
Øyvind Kvam - Drums (2016-present) Condor, Pulsar, Purple Hill Witch, Black Viper (live), Mabuse (live)

Christian Holm - Drums (2010-2016) Audiopain, Flight, Nekromantheon

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Deathhammer/57061
BC: https://deathhammer.bandcamp.com/music

[yog]

Jest to niezłe granie dla fanów tej stylistyki, ale szczerze powiedziawszy, to taka 3-cia liga w porywach, ot se łupią i jak kto takowe napierdalanko lubi to raczej przesadnie nudził się nie będzie, ale mistrzami riffów to oni niestety nie są. W ramach ciekawostki - jeden z członków jest synem menadżera pierwszej "blackowej" norweskiej hordy o nazwie 666. Grali taki speedowany satanistyczny rock & roll w stylu prastarego Kata czy Vulcano sprzed debiutu koło '82 roku.

[karp]

No nie wiem czy 3 liga, dla mnie Deathhammer to bardzo dobry strzał batem w ryj, bez przepitolenia i silenia się na oryginalność. Co prawda wolałem jak niejaki Sadomancer łupał w dużo ciekawszym Black Magic, ale w Deathhammerze również mocno daje radę. Czasem przynudzają, ale w ogólnym rozrachunku jeden z lepszych zespołów z nowej fali thrashu.

Właśnie udostępniono online odsłuch całego albumu - o chryste, ale to je dobre, dokładnie czegoś takiego oczekuje od thrashu. Tak po kilku odsłuchaniach to zaryzykowałbym, że to chyba ich najlepszy materiał do tej pory, to tu już nie ma miejsca na nudę, srogi łomot od pierwszej do ostatniej minuty.

https://www.loudersound.com/features/no ... um-in-full

[yog]

No ja sobie lubię zapodać, ale jakoś mnie do tej pory za mocno nie chwyciło. Może przy którymś kolejnym podejściu, może przy nowej płycie, załapie jak należy.

[Nucleator]

Ładny im materiał wyszedł, kręci się od paru dni w słuchawkach i zawsze leci do końca. Piękny nakurw obleczony w surową produkcję, która przypomina czasy, jak za młodu nadwerężało się kręgi szyjne przy Black Magic czy innym Metal Storm/Face the Slayer. Ciągła jazda do przodu okazjonalnie okraszona zwolnieniami czy melodyjnymi partiami jak te z instrumentalnego Into the Burning Pentagram, przywołujące klimat zasyfionych grobowców faraonów i pewnego kawałka Running Wild z The Brotherhood (nie powiem, zgadnijcie sami). Cieszy fakt, że riffy tętnią życiem i nie pozwalają słuchaczowi zgrzybieć na fotelu. Może to dzięki temu, że w przeciwieństwie do poprzednich nagrań więcej tu wpływów speed metalu? Może, niemniej chuj, płytka wchodzi pięknie, zwłaszcza przy solidnej dawce czegoś z procentami.

[sepsis]

Granie zajebiste. Co prawda większość dyskografii to kwadratowe łupanie bez polotu (chociaż za te siarkę i wokale zawsze było na plus, zawsze), ale parę momentów zdecydowanie zasługuje na szczególną uwagę. Poza lepszymi utworami oraz lepszymi dosłownie tylko momentami na szczególną uwagę zasługuje Evil Power. Album dla mnie idealny, od a do z wchodzi mi jak mało co. Kasetke często katuje i zawsze slucham od początku do końca. Teraz zbieram się na kolejne zamówienie z HH i czekam z odpaleniem nowego materiału na odsłuch z nośnika.

[pit]

Łupanka fajna, ale wokal jest dla mnie nie do zniesienia.

[karp]

Są pogłoski jakoby Deathhammer miał zagrać w kwietniu w Warszawie. Było już nawet wydarzenie na facebooku, ale co ciekawe, zaraz je usunięto.

[yog]

Nie wiem czy w Wawie, ale we wrocławskim DK Luksus i owszem. Może mieli grać w Pogłosie, a Pogłos zamykają podobno.

[karp]

To by wyjaśniało czemu usunięto nagle wydarzenie :v Ciekawe jak się rozwinie sytuacja.

[Pioniere]

Nowy singiel Norwegów Rite Of The Living Dead, który ukazał się kilka dni temu jako wydawnictwo "Decibel Flexi Series", to kompozycja pochodząca z 2005 roku, nagrana dopiero podczas sesji ostatniej płyty Chained to Hell.

[Szajtan]

Jest nowy klip od Deathhammer. KRIEG!

[yog]

We wrześniu wypowiedziana zostanie Electric Warfare. 8 kawałków, Hells Headbangers. Winyl w lutym.

[kyu]

swojski klip z piwnicy

[Vexatus]

swojski klip z piwnicy

To wygląda jak film dokumentalny z moich ostatnich urodzin.

[Vexatus]

mistrzami riffów to oni niestety nie są.

Deathhammer jest zamknięty w dość ściśle określonej stylistyce, która ich trochę ogranicza, ale nawet pomimo tych i tak słychać tutaj całkiem sporo naprawdę dobrych riffów. Świetny oldschoolowy Proto-Thrash Metal z zajebistym speedmetalowym kolorytem. Tylko za te tandetne gówniane okładki im się solidny kop w dupę należy. Coś okropnego...

[Wędrowycz]

Dopiero zacząłem swoją przygodę z zespołem, ale już pierwszy pełniak mi się cholernie spodobał. Ich granie trafnie opisałeś @Vexatus, więc specjalnie nie mam co dodawać. Względem okładek, to faktycznie są wybitnie chujowe Ale oni je umieszczają zdaje się z premedytacją, bo lata lecą, a to u nich pozostaje niezmienne.

[Pioniere]

Cały album Electric Warfare :

[Vexatus]

No i supcio! Bania sama chodzi już od pierwszego kawałka.