Bardzo drażliwy w wielu kwestiach. W NFL Waszyngton musial zmienic nazwe drużyny bo po prawie 90 latach istnienia indianie stwierdzili, że jednak ich obraża...Zsamot pisze: ↑3 lata temu Stany to ostatnio bardzo drażliwy obszar, jeżeli chodzi o kwestie seksu i potencjalnego gwałtu (Kevin Spacey- złamana kariera, skasowany z obsady serialu,..., teraz wraca do grania, pomówienia niepotwierdzone), Marylin Manson - sprawa trwa, ... Zatem w obliczu tego szaleństwa Dave po prostu w trosce o kapelę pewnie dogadał się z basistą i tyle. Odczekają jakiś czas i jak dym padnie, to pewnie na trasie wróci. Niestety, witaj świecie hiper poprawny.
O ile już nie we wszystkich, a przy tym "sprawiedliwość" coraz częściej dokonuje się na twitterze, a nie w sądzie.
Myślę, że raczej nie o to chodziło, a zadziałała odwieczna reguła, że solidny odwyk kończy się nawróceniem. Na Sonisphere wystąpił zresztą w śnieżnobiałej koszuli i jak pamiętam "god bless you" nie brakło, a Ozzy tego dnia nie grał.
wikipedia pisze:(...) Mustaine's personal life once again underwent changes. It was during this period that Mustaine became a Christian. He expressed his intent to withdraw from a show in Greece that had Rotting Christ and Dissection opening for Megadeth. Mustaine told The Daily Times during a recent interview, his own world was already shattered, and becoming a Christian was the one way he's found to put the pieces back together. "I went back to being a Jehovah's Witness, but I wasn't happy with that." He later said in an interview, "Looking up at the cross, I said six simple words, 'What have I got to lose?' Afterwards my whole life has changed. It's been hard, but I wouldn't change it for anything. Rather go my whole life believing that there is a God and find out there isn't than live my whole life thinking there isn't a God and then find out, when I die, that there is." Mustaine also considers his talent a gift from God. "To be the No. 1 rated guitar player in the world is a gift from God and I'm stoked about it, but I think Chris is better than I am, anyway," he said. "Either way, I don't put too much earthly merit on it."
No, tam akurat chodziło o elementarną przyzwoitość, a nie jakąś "poprawność polityczną". Z tym "Redskins" wyglądali przecież tak, jakby jakaś pierwszoligowa drużyna w Niemczech nosiła nazwę "Berlińskie Żydki".
Muszę dorwać jego biografię, to będę bardziej na bieżąco.yog pisze: ↑3 lata temu Parę cytatów z wiki o jego zakładzie Pascala. Około 2002 po zawieszeniu kapeli z powodu kontuzji ręki i późniejszej fizjoterapii został chrześcijaninem (jego rodzice byli jehowymi).
wikipedia pisze:(...) Mustaine's personal life once again underwent changes. It was during this period that Mustaine became a Christian. He expressed his intent to withdraw from a show in Greece that had Rotting Christ and Dissection opening for Megadeth. Mustaine told The Daily Times during a recent interview, his own world was already shattered, and becoming a Christian was the one way he's found to put the pieces back together. "I went back to being a Jehovah's Witness, but I wasn't happy with that." He later said in an interview, "Looking up at the cross, I said six simple words, 'What have I got to lose?' Afterwards my whole life has changed. It's been hard, but I wouldn't change it for anything. Rather go my whole life believing that there is a God and find out there isn't than live my whole life thinking there isn't a God and then find out, when I die, that there is." Mustaine also considers his talent a gift from God. "To be the No. 1 rated guitar player in the world is a gift from God and I'm stoked about it, but I think Chris is better than I am, anyway," he said. "Either way, I don't put too much earthly merit on it."
Nie zgadzam się. Dla mnie nazwa drużyny z założenia jest powodem do dumy. Więc uważam że w tym kontekście powinna być odbierana jako chlubienie sie tym a nie negowaniem bycia czerwonoskórym. Do tego dziwne ze tyle czasu nikomu nie przeszkadzało ale jak sie wysypały afery w Waszyngtonie, duzo grubsze to o nazwe tez sie opomniano.porwanie w satanistanie pisze: ↑3 lata temuNo, tam akurat chodziło o elementarną przyzwoitość, a nie jakąś "poprawność polityczną". Z tym "Redskins" wyglądali przecież tak, jakby jakaś pierwszoligowa drużyna w Niemczech nosiła nazwę "Berlińskie Żydki".
A tak w ogóle to pojebało mnie w tym roku i polubiłem Megadeth.
Ale przeciez członkowie tej drużyny nie są "czerwonoskórymi", tylko potomkami/spadkobiercami ludzi, którzy owych czerwonoskórych wypędzili lub eksterminowali. Czyli jest właśnie tak, jakby Niemcy nazwali sobie drużynę "Berlinskie Żydki".
Indianom przeszkadzało od bardzo dawna - pierwszy raz skarga trafiła do sądu 30 lat temu - i od dekad była o tym mowa, tyle że dopiero od niedawna kogokolwiek obchodzi co przeszkadza Indianom.
Pierwszy akapit kompletnie nie obala postrzegania nazywania drużyn sportowych, wiec moglbym napisać to samo co wczesniej. Z resztą drużyny ktore nazywaja sie wilki czy Delfiny tez nie sa zlozone z owych. Jakoś nazwa Indians nikomu w stanach nie przeszkadza. Mowienie czarnoskory jest ok ale czerwonoskory juz jest be...wtf ??? Gdzie tu logika ???porwanie w satanistanie pisze: ↑3 lata temuAle przeciez członkowie tej drużyny nie są "czerwonoskórymi", tylko potomkami/spadkobiercami ludzi, którzy owych czerwonoskórych wypędzili lub eksterminowali. Czyli jest właśnie tak, jakby Niemcy nazwali sobie drużynę "Berlinskie Żydki".
Indianom przeszkadzało od bardzo dawna - pierwszy raz skarga trafiła do sądu 30 lat temu - i od dekad była o tym mowa, tyle że dopiero od niedawna kogokolwiek obchodzi co przeszkadza Indianom.
Lepiej późno niż później.porwanie w satanistanie pisze: ↑3 lata temu
A tak w ogóle to pojebało mnie w tym roku i polubiłem Megadeth.
Oczywiście, że przeszkadza, najczęściej właśnie ludziom nazywanym Indianami.
O, to ciekawostka. Twierdzisz, że Amerykanie mówią u siebie na Murzynów blackskins?
Wsród których native americans? Bo wiesz, w Stanach status native american może mieć i biały (albo czarny) gość, który miał gdzieś tam jakiegoś czirokezkiego przodka i w związku z tym udało mu się zapisać do "narodu Czirokezów" nawet nie utrzymując związków z żadną tubylczą społecznością (i nie odczuwajac jej problemów) i Lakota z rezerwatu będącego najbiedniejszym obszarem w USA, którego 100% przodków to tubylcy i którego opresyjny wobec Indian system dotyczy jakby bardziej...
kurz pisze: ↑3 lata temuLepiej późno niż później.porwanie w satanistanie pisze: ↑3 lata temu
A tak w ogóle to pojebało mnie w tym roku i polubiłem Megadeth.
Zaraz za Evil Chuckiem. On to Samaelowi uczynił, usuwając zespół z biluCo rudego to jego zachowanie z Rotting i Dissection to chyba najwieksza dziecinada w historii metalu...
On przynajmniej sam siebie równie często usuwał z bilu.
Ten skład z RiP był stały dobrych parę lat. Rudy, Friedman, Elefson i Menza.
To brzmi, jakby Rudy udostępnił mikrofon jakiemuś innemu wokaliście, być może gościnnie.CzłowiekMłot pisze: ↑2 lata temu są juz jakieś przecieki i fragmenty nowych kawałków i chyba okładki:
Niestety, nie jest aż tak fajnie, ale też lipy nie odnotowałem:
Ja to bym nawet powiedział, że ścisła czołówka od Megarudego. RIP, So far... i właśnie Odliczanie do Zagłady, to trzy ulubione.
Zdecydowanie. Pierwsza szóstka to minimum 9,5/10 każdy album.dj zakrystian pisze: ↑2 lata temu
Ja to bym nawet powiedział, że ścisła czołówka od Megarudego. RIP, So far... i właśnie Odliczanie do Zagłady, to trzy ulubione.
Tu Rudy chciał- zwłaszcza Marty- popłynąć ku brzegom popularności... I to zrobili. W pięknym stylu. Nie tracąc nic ze swego stylu, tylko brzmienie mocno złagodzone. Ale konstrukcja, świetne wokale Rudego,... Piękna płyta.dj zakrystian pisze: ↑2 lata temu A właśnie, bo Youhanasia to też kawał dobrego grania. Tam już Rudy koombinował w stronę bardziej mainstreamowego metalu, bo o ile na CtE są jeszcze thrashowe naleciałości, to Youhanasia jest już pudel metalem jak niektórzy zarzucają. Tylko to taki rasowy pudel, z rodowodem