deathwhore pisze: ↑5 lat temu
No ewidentna beka przy jabolu, na takim poziomie, że lepiej by było, gdyby w tej zapleśniałej sali prób została przy jabolu. Żenujący humor nie jest mniej żenujący przez to, że jest humorem.
Taa bo przecież reszta zespołów to ma poważne teksty jak choćby Autopsy, Carcass. Wszystko pisane na full powagę jak choćby cudaki w stylu The Dark Castle in the Deep Forest albo I Am the Black Wizards. Pełna powaga i zło. Chleba i igrzysk jak mawiali rzymianie kiedy pytano jak uradować tłum.
GRINDCORE FOR LIFE
deathwhore5 lat temu
Tormentor
Posty: 4766
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej
deathwhore
No ale nie chodzi o to, czy są poważne, a o to czy są żenujące. No i teksty w Autopsy czy Carcass są tak artykułowane, że jak rozumiesz je ze słuchu to szczerze gratuluję.
A Emperor oczywiście, że żenujący!
Nebiros pisze: ↑5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Jak zaczynali to chyba jeszcze w domku trochę pisali i na trzeźwo, przez co teksty na debiucie się czasem kupy trzymają, a jeszcze wcześniejszy, ten od Młotu na Św. Inkwizycję, to w ogóle przetrwa wieki i dalej będzie aktualny! Pod względem zjebania, na Nocy królowej żądzy szczególnie wyróżnia się ten od Źli, a druga płyta to już im nieźle odjebało, bo słuchać się tego nie da w polskiej wersji.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Hajasz5 lat temu
Raubritter
Posty: 5749
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
No właśnie, hitów im nikt nie odbierze podobnie jak z kawalerią szatana od Turbo.
Hajasz pisze: ↑5 lat temu
No właśnie, hitów im nikt nie odbierze podobnie jak z kawalerią szatana od Turbo.
A no prawda, bo to zacna plyta ale teksty tez czasem wypierdalaja zezuncjometr ponad skale, jak ten o porannym wzwodzie czy dloni potwora. Kupczyk to ogolnie na trzezwo chujowe teksty pisal, ale spiewal genialnie.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
deathwhore5 lat temu
Tormentor
Posty: 4766
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej
deathwhore
Turbo to się skończyło na Smaku Ciszy.
Nebiros pisze: ↑5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Elementw pisze: ↑5 lat temu
Nikt, no nikt i tak nie podskoczy Dr Huckenbushowi. Więc po co pisać o poezji z podstawówki, bronić jej, atakowsç ją . Pax.
Jak to nikt! A Wańka Wstańka to co sroce spod ogona wyleciała? Z resztą i doktorowi w późniejszym okresie działalności baaaardzo mocno zmiękła faja.
Para Wino i Charakteropatie. Tam jest stezenie patologicznego humoru ponad norme. A sam Para to jakby swoja biografie tam napisal.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Metalized5 lat temu
Tormentor
Posty: 419
Rejestracja:7 lat temu
Metalized
Mam gdzieś stareńką taśmę Destroyers, nooo przynajmniej miałem, słyszałem pewnie ostatni raz ją w liceum, kiedy to jak się człek dobrze uparł to w dobę cały swój metalowy majdan odsłuchał. Teraz słuchać takich rzeczy nie mam weny specjalnie. Może jutro heh
Ryszard pisze: ↑5 lat temu
Zanim jeszcze zaruchalem z innymi kolesiami to już zbijalismy się z tej kapeli. Starsi koledzy mowili
Poprawiłem, bo brzmi bardziej prawdopodobnie. Wspominasz o tych kolesiach w co drugim poście. WALI TO PEDALSTWEM. PRZY WYBORZE SRAJTAŚMY TEŻ SIĘ PYTASZ ICH O ZDANIE?
CO DO TEMATU:
HUJ WAM W USZY, WY BRUDASY MARSZ SŁUCHAĆ GODNEJ MUZY, INSTRUMENTALNEJ, POWAŻNEJ, JAZZOWEJ LUB PROGROCKOWEJ TO MOZE KURWA TAM ZNAJDZIECIE DOBRE TEKSTY.
JAK NIE CZAISZ TO RÓW WYLIŻ, ABNEGACI I TURPIŚCI.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself
Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay
"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Ja tam poznałem ich muzę na bieżąco z premierami i jakoś o powyższych przypadkach, o których wspomina Ryszard, wcale nie słyszałem. Żadnej hańby to nikomu nie przyniosło, ani nikt się zbyt krytycznie nie wypowiadał o ich muzie. Wokale to co innego - jednemu pasują, drugiemu nie, tu trzeba przywyknąć. Kiczowate, czy też jak to ujęliście, "żujące" (dorosłą publikę) teksty, mnie wcale w słuchaniu Destroyers nie przeszkadzają, wręcz przeciwne, dodają jej uroku. Debiut zajebisty. A ci co narzekają, pewnie uszu nie mają i dupą słuchajo?
Ryszard pisze: ↑5 lat temu
Zanim jeszcze zaruchalem z innymi kolesiami to już zbijalismy się z tej kapeli. Starsi koledzy mowili
Poprawiłem, bo brzmi bardziej prawdopodobnie. Wspominasz o tych kolesiach w co drugim poście. WALI TO PEDALSTWEM. PRZY WYBORZE SRAJTAŚMY TEŻ SIĘ PYTASZ ICH O ZDANIE?
CO DO TEMATU:
HUJ WAM W USZY, WY BRUDASY MARSZ SŁUCHAĆ GODNEJ MUZY, INSTRUMENTALNEJ, POWAŻNEJ, JAZZOWEJ LUB PROGROCKOWEJ TO MOZE KURWA TAM ZNAJDZIECIE DOBRE TEKSTY.
JAK NIE CZAISZ TO RÓW WYLIŻ, ABNEGACI I TURPIŚCI.
No ale ja nie mam nic przeciwko pedałom. Może i wspominam o tych gościach w co drugim poście ale nie wspominam o wielu innych "pedalskich" sprawach o których inni na szczęście wspominają za mnie. Przynajmniej tyle. JAZZ czy PROG tu koniecznie mus odświeżyć bo lata nie słuchałem ale wiem bo miałem telewizor. Zaraz sprawdzę w sieci albo powołam się na rodzinę bo też liczy się przecie.
Pioniere pisze:
Ja tam poznałem ich muzę na bieżąco z premierami i jakoś o powyższych przypadkach, o których wspomina Ryszard, wcale nie słyszałem. Żadnej hańby to nikomu nie przyniosło, ani nikt się zbyt krytycznie nie wypowiadał o ich muzie. Wokale to co innego - jednemu pasują, drugiemu nie, tu trzeba przywyknąć. Kiczowate, czy też jak to ujęliście, "żujące" (dorosłą publikę) teksty, mnie wcale w słuchaniu Destroyers nie przeszkadzają, wręcz przeciwne, dodają jej uroku. Debiut zajebisty. A ci co narzekają, pewnie uszu nie mają i dupą słuchajo?
Jesteś z pięć lat starszy a tak protekcjonalnie piszesz. Co to kurwa za różnica? Zaczynaleś jak debiutowały thrashe, a destroyersi byli jak rówieśnicyi, ja z ery deathu więc nasze doswiadczenia muszą być identyczne. Przecież to kilka lat było i nic nie zdarzyło się pozmieniać...
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Hajasz5 lat temu
Raubritter
Posty: 5749
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
Ja też młodszy od @Pionierea a uważam dokładnie tak samo. Jak już słuchacie przez kakao to chociaż je przedmuchajcie.
Elementw pisze: ↑5 lat temu
Nikt, no nikt i tak nie podskoczy Dr Huckenbushowi. Więc po co pisać o poezji z podstawówki, bronić jej, atakowsç ją . Pax.
a oczywiście.
Pyta kelner co ma podać, mówię trzy piwa
Patrzę a ten pierdolony, przyniósł tylko dwa
Więc ja mu raz kosę w brzuch i już dalej wiecie
Nie ma drugiej takiej kosy w całym świecie
Sika krew w około syf, co za jatka, ale dzień
czy w autobuie tłok jak kutas..
卐 卐 卐 POPEŁNIJ SAMOBÓJSTWO - PRO BONO PUBLICO 卐 卐 卐BLACK METAL TO KILOF
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Z pewnością warto napomknąć, że Destroyers zatytułował już trzecią płytę i z nowym garowym, Łukaszem "Siwym" Szpakiem, wypuści ją pod banderą defciowej wytwórni, Putrid Cult. Nazwą krążka będzie tajemnicze i złowróżbne 9 Kręgów Zła.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
\m/
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Hajasz4 lata temu
Raubritter
Posty: 5749
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
Dziewięć Kurew Zła mi się przeczytało i japa się szyderczo pod wąsem uśmiechnęła.
卐 卐 卐 POPEŁNIJ SAMOBÓJSTWO - PRO BONO PUBLICO 卐 卐 卐BLACK METAL TO KILOF
Elementw4 lata temu
Master Of Reality
Posty: 214
Rejestracja:6 lat temu
Elementw
No, ale broneta ,,ładniejsza" z twarzy.
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Podobno się ostatnio Metal Mind popisał po raz kolejny i na odwrocie tegorocznej reedki Nocy królowej żądzy ukazały się aktualne fotki kapeli z członkami, których pewnie nie było na świecie jak ta płyta powstawała. Te kopie miały jednak już zostać wycofane i zostaną poprawione, a misprint stanie się zapewne poszukiwanym przez kolekcjonerów na całym świecie rarytasem. Może przy okazji mój numerowany do 2000 digipak Niedoli cnoty też?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Zsamot4 lata temu
Tormentor
Posty: 4404
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno
Zsamot
Jednak będą to poprawiać? Nie wiem, kto tam pracuje, ale mają wyjebane po całości...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Ty się śmiejesz, ale mam limitowany do 1000 box tych zjebanych metalmindowych digipaków z dyskografią Crimson Glory i to chodzi na discogs pod 100 euro, a na ebayu i za 200 niedawno poszło. Tak samo, tylko jeszcze bardziej, będzie z rarytasami kultowego Destroyers po tym, jak nowa płyta podbije serca słuchaczy, a zespół zasłużenie dosiądzie bezpańskiej klaczy, jaką jest aktualnie polska scena heavy/thrashmetalowa.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Kontrowersyjny hord powraca z równie kontrowersyjnym teledyskiem do Zemsty Roninów:
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pioniere pisze: ↑4 lata temu
Mnie się podoba, zarówno muza, jak i klip. Zachęcony obejrzanym video, czekam na całość. Zmieniłbym jedyne nieco brzmienie werbla.
Aż jestem w szoku, ale mogę się w 100% zgodzić z Pionierem. Tylko ta solówka, jakby wzięta z Blind Guardian, psuje nieco cały numer.
Ryszard pisze: ↑6 lat temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Ta nowa płytka to taki Nocny Kochanek dla oldbojów - naprawdę ciężko się czasami powstrzymać od roześmiania się, gdy stare pryki śpiewają o ruchaniu i melanżach. Muzycznie nie jest tragicznie, jest kilka ciekawych zagrywek, ale no schodzą one na dalszy plan przy tej grafomanii.
Astral pisze: ↑4 lata temu
Ta nowa płytka to taki Nocny Kochanek dla oldbojów - naprawdę ciężko się czasami powstrzymać od roześmiania się, gdy stare pryki śpiewają o ruchaniu i melanżach. Muzycznie nie jest tragicznie, jest kilka ciekawych zagrywek, ale no schodzą one na dalszy plan przy tej grafomanii.
Tekstowo zgoda, ale jednak muzycznie lepsze od Kochanka, więc nie rozumiem porównań, bo jednak ocenie powinna podlegać muzyka, nie teksty. Natomiast, zupełnie na jej marginesie, z "seksizmu" o którym jojcza spedaleni współcześni metalowcy, można się pośmiać.
A mi się przyjemnie słuchało tegorocznej płytki. W zasadzie sam szyld zespołu i okładka wystarczy, by wiedzieć, co będzie na albumie. Mamy więc dalej grafomańskie teksty, które czasami potrafią przyprawić o uśmieszki zażenowania. Niemniej nie wyobrażam sobie, żeby mogło ich zabraknąć, wszak to jeden z ich symboli rozpoznawczych, z czego zresztą sami zdają sobie sprawę, gdy słucha się liryk do Jeszcze gorsi. Drugi znak rozpoznawczy kapeli to rzecz jasna wokale Łozy - są one obecne i tutaj, choć odrobinę brakuje mi trochę tych groteskowych, piskliwych falsetów rodem choćby z kultowego hymnu Młot na św. Inkwizycję.
Zaś muzycznie jest dla mnie naprawdę dobrze. Nawet lekko się zdziwiłem, bo nie spodziewałem się, że muzycy będą w stanie napisać tyle ciekawych riffów. No i - co równie istotne - nie będą to zagrywki pisane na jedno kopyto. A tymczasem hybryda thrash i heavy metalu oferowana przez Destroyers jest nad wyraz atrakcyjna. Z jednej strony mamy typowe thrashowe numery pokroju otwierającego całość Zemsta Roninów czy przedostatni Bal, a z drugiej mamy np. mocno romansujący z heavy metalem Noc lubieżnych ciał. Czarna śmierć, mój faworyt na płycie, ujmuje swoją mroczną aurą, a Wszetecznica z akustycznego wstępu przeobraża się w utrzymany w średnich tempach walec mogący kojarzyć się trochę z nowszym Exumerem. No i jest rozbudowany utwór tytułowy, z fajnymi smaczkami pokroju instrumentów dętych i maidenowskich melodii.
Cieszy mnie bardzo, że jak Destroyers zdecydowało się wrócić, to wrócili tak, by dostarczyć album, który trafi do ich fanów. Nie próbowali się łasić do zrzędzących malkonentów i modyfikować swojego dotychczasowego stylu, by im się przypodobać. Zamiast tego nagrali album, który jest wycieczką 30 lat wstecz i nagrali go dla oldbojów, którzy kiedyś po pijaku darli się wniebogłosy "Wśród sióstr na wieelkim stooooooosie...". I za to szacun.
Ryszard pisze: ↑6 lat temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha