Craven Idol

[DiabelskiDom]

Piątkowy gig popchnął mnie ostatecznie do założenia tematu o tych sympatycznych panach. Zespół z Londynu, parający się, ogólnie rzecz biorąc thrash/black metalem. Muzykę kapeli poznałem jakieś 10 lat temu, przy okazji wydania przez nich debiutu a dwa lata później miałem okazję sprawdzić ich na żywo na festiwalu w Dublinie, gdzie grali. Wywarli pozytywne wrażenie, trochę nawet się interesowałem co u nich, minęło parę lat i wyszła druga płyta, czyli The Shackles of Mammon. Także, podobnie jak debiut, sensowna, fajna płyta. I także, podobnie jak debiut skończyło się na byciu spoko albumem, do którego wraca się rzadko.

Ale w 2021 ciągłe ulepszanie umiejętności, ćwiczenie, granie koncertów zaprocentowało wydaniem zajebistej, w końcu faktycznie full zajebistej płyty pt Forked Tongues. Rzut oka na czasy kawałków i już można wyczuć, że trochę się pozmieniało. Nie dość, że kawałki (przynajmniej mnie) porywają teraz o wiele bardziej, to swoje wściekłe granie przearanżowali i wydłużyli jego formę, jednocześnie nie popadając w zanudzanie, bo dzieje się w nich dużo i fajnie. Do tego dostali jakiś taki pierwiastek podniosłej epickości, co zwróciło ich muzykę o wiele mocniej w kierunku takiej znanej tu i ówdzie hordy, jak Destroyer666. Od ekipy Warsluta odróżnia ich większe postawienie na wkurwione ciosy nożami, bo u Anglików epickie granie jest dodatkiem, podkreślającym thrash/blackową nawałnicę. Ich epickie wykończenia na Forked Tongues niby snują się trochę jak jakiś australijski Bathory, a jednocześnie ciągle kąsają, co słychać najbardziej w dwóch ostatnich, najdłuższych kawałkach na płycie. Świetny materiał, zdecydowanie najlepszy z dotychczas nagranych. Do tego na żywo widać i słychać nieamowitą pasję i zajarkę takim graniem.

Skład:
Immolator of Sadistik Wrath - Vocals, Guitars (2005-present) Disfago, Phaëthon, Scythian, ex-Sepulchral Temple, ex-Coprofagi, ex-Crom Dubh, ex-Satanic Torment (live), ex-Crosswrecker, ex-Sacrificial Dagger
Suspiral - Bass (2010-present)
Heretic Blades - Drums (2014-present) Crom Dubh, Fen, ex-Reaping Havoc, ex-Decrepid, ex-Aeternum
Obscenitor - Guitars (2014-present) Crom Dubh

▼ Byli muzycy

Scourger - Guitars, Drums (2005-2015) Lethean, ex-Deceptor, ex-Solstice, ex-Doctor Death
J. C. Volgard - Drums, Bass (2010-2012) ex-Dying Age, ex-Scythian

▼ Muzycy koncertowi

A Von M - Guitars (rhythm) (2023-present) Gorgon Vomit, Scythian, ex-Crom Dubh, ex-Crosswrecker

Aees - Guitars (rhythm) (2017-2018) Dysemblem, Phaëthon, ex-Injekting Khaos
J. Carnivuor - Guitars (rhythm) (2018-2022) Coprofagi

Dyskografia:
2006 - Demo #1 [demo]
2009 - Recrucify [demo]
2010 - Ethereal Altars [EP]
2013 - Towards Eschaton
2017 - The Shackles of Mammon
2021 - Forked Tongues

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Craven_Idol/83608
BC: https://cravenidol.bandcamp.com/music

[yog]

Posłuchałem sobie trochę przed koncertem z Mystifier 5 lat temu, z tego co pamiętam to debiut taki tam, Kajdany inż. Mamonia lepsze i koncertowo to mocno dawali radę, ale z drugiej strony to taki black/thrash jakich wiele i do tuzów nurtu, do których wracam notorycznie, się zwyczajnie nie umywało. I tak od tego ich spoko koncertu, nie wróciłem chyba nigdy, a trzeciego albumu nie słyszałem w ogóle.

[Ith89]

A polecam właśnie trzeci. W przypadku dwóch pierwszych - nie mam nic do dodania. Z kolei wupuszczenia Forked Toungues wg mnie nie powstydziłby D666. Chętnie wracam do tej płyty.

[Szajtan]

Na trzeciej płycie brzmią jak Deströyer 666 na turbodoładowaniu. Tutaj jest wszystkiego więcej: perkusyjnych blastów i wściekłych wokali. A zamykający całość "The Gods Have Left Us for Dead" to istny majstersztyk pod względem zróżnicowania temp i nastrojów.

[DiabelskiDom]

No ja od długiego czasu powtarzam i polecam, że ostatnia płyta to jakieś pięć kroków naprzód, w stosunku do wcześniejszych. Zdecydowanie najlepszy materiał kapeli.