Obscure Sphinx

[CzłowiekMłot]

Jest to jeden z najprężniej działających polskich zespołów sceny doom i sludge. W 2012 r. zostali uhonorowani "New Blood Award" na niemieckim festiwalu Summer Breeze. Punktem zwrotnym w karierze warszawiaków okazało się zaproszenie na trasę "Czarna Polska Jesień 2013" podczas której towarzyszyli Behemoth i Thaw.

Przytłaczające brzmienie i przede wszystkim hipnotyzujący, neurotyczny głos jednej z najlepszych polskich wokalistek metalowych to ich własny przepis na sukces.

W 2013 r. wystąpili na słowackim Goothom Open Air Fest, dwukrotnie na Brutal Assault (2012 i 2014), a w przyszłym roku będą jedną z polskich gwiazd powracającej po latach niebytu Metalmanii.

Z zespołem żegna się Mateusz Badacz. Perkusista zagra z kapelą pozostałe zaplanowane na 2016 rok koncerty: w Poznaniu, Berlinie, Szczecinie i Toruniu.

Skład:
Blady - Bass (2008-present) ex-Soma Process, ex-So I Scream
Wielebna - Vocals, Samples (2009-present) ex-P.O.S., ex-Sons of Roots
Olo - Guitars, Vocals (backing) (2011-present) Minerva

▼ Byli muzycy

Werbel - Drums (2008-2016)
Bartosz Badacz - Guitars (2008-2011)
Yony - Guitars (2009-2017) Dante, Licorea, ex-Necrovomit, ex-Vengence, ex-Stonehenge, ex-New Kingkongs on the Block, ex-Rootwater, ex-Talking Pictures

▼ Muzycy koncertowi

Pavulon - Drums (2014, 2017-present) Antigama, Hate, Horn Impaler, Pyorrhoea, Redemptor, Thunderwar, Nerve (live), No Emotions (live), Symbolical (live), Soul Snatcher, ex-Crionics, ex-Hazael, ex-Christ Agony, ex-Hell-Born, ex-Lost Soul, ex-Thy Disease, ex-Vader, ex-War-saw, ex-Deathbringer (live), ex-Decapitated (live), ex-Deivos (live), ex-Interior, ex-Rootwater
Werbel - Drums (2018-present)

Dyskografia:
2009 - Blinded by the Light [demo]
2009 - Part of Unexisting Space [demo]
2011 - Anaesthetic Inhalation Ritual
2013 - Void Mother
2016 - Epitaphs

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ob ... 3540326459
BC: https://obscuresphinx.bandcamp.com/music
FB: https://www.facebook.com/obscuresphinx/

[DiabelskiDom]

Pierwszy i drugi album świetne. Do "Void Mother" trochę się przekonywałem ale jak już puściło to zostałem wyznawcą. Umieścili tam najlepszy kawałek w karierze czyli "The Presence of Goddes". Na żywo także miazga. A Wielebna to śliczna babka

[Vortex]

Nie znam dwóch pierwszych albumów, ale po wysłuchaniu "Epitaphs" na pewno się to zmieni. To co przyciąga mnie najbardziej do tego zespołu to niesamowita inteligencja muzyczna. Świetnie budują nastrój, atmosfera narasta, narasta i nagle rozpędzony walec doomowych gitar uderza z niesamowitą mocą. Wokal Pani Wielebnej naprawdę spoko, ale zdecydowanie bardziej podoba mi się w czystych partiach, w growlingu coś tam szwankuje jak dla mnie słyszałbym tutaj jeszcze niższy, zdołowany growl. Takie mam wrażenie, ale to oczywiście tylko moja opinia. Ogólnie omijałem ten skład z różnych względów, niemniej jednak ciesze się, że w końcu odpaliłem Obscure Sphinx.

[Soulless]

Nie znam dwóch pierwszych albumów, ale po wysłuchaniu "Epitaphs" na pewno się to zmieni.

To koniecznie posłuchaj Void Mother, uważam ją za lepszą od najnowszej, może dlatego że była sporym zaskoczeniem i mega ciekawym krażkiem, a najnowsza też jest świetna, z tym, że mam wrażenie , że już pewne patenty zagrali wcześniej. Co nie zmienia faktu, że Obscure Sphinx to jeden moich ulubionych polskich zespołów.

[Zsamot]

Mam nieodparte wrażenie, że z lepszą promocja zdziałaliby o wiele więcej. Rewelacyjna poprzednia płyta, dobra obecna. No i w grudniu mam ambicję na żywo ich obejrzeć w Poznaniu. Kapela, która naprawdę mnie ujęła balansowaniem na granicy wielu gatunków, umiejętnie podsycając emocje.

Bardzo dobra kapela, a czy tu pasuje, to nieistotne. Jak włączam poprzedni album, to uzależnienie na parę dni.

[synu]

Wróciłem własnie z ich koncertu w Toruniu (był to mój trzeci gig z ich udziałem), który zamyka mój tegoroczny sezon baletowy.

Jezusie Chrystusie, wszyscy świeci i kyrie elejson - Wielebna jest tak zajebista, że świeć panie nad moją duszą, jeśli kiedykolwiek przegapię ich kolejny koncert. To co wyprawia ta laska, to jest mistrzostwo świata i okolic, a ja składam jutro inicjatywę ustawodawczą o nadanie jej tytułu dobra narodowego i zapewnienie ochrony zarezerwowanej najcenniejszym skarbom. Dziękuję, dobranoc.

http://kvlt.pl/relacje/obscure-sphinx-s ... 8-12-2016/

Moja relacja.

[Zsamot]

Ja byłem u Bazyla, debiutując na ich koncercie. Spodziewałem się zajebistego koncertu i... takowy był. O ile czasem mam dosyć nudnego odegrania kawałków z płyt, to w ich przypadku jest rzeczywiście koncert, z klimatem i tym czymś, co sprawia, że po koncercie człowiek ma cały czas wszystkie dźwięki w głowie.

[CzłowiekMłot]

Drogi Zsamocie, oczywiście, ze pasują do tego działu, bo dlaczego nie mieliby? Od początku byli silnie zainspirowani Neurosis. Widziałem ich trzy i pół razy (te "pół" to niespełna 3 kawałki na BA w 2014 z wini błędu w festiwalowej książeczce, ci co byli wiedza, że wrzucili ich na ostatnią chwilę do line upu), ale po ostatniej zaledwie dobrej płycie nie chce mi się na nich iść.

Wkład filaru zespołu w nagraniach "Epitaphs", czyli pana Yonego był znikomy, więc wcale mnie nie dziwi taki obrót spraw. W jednym z wywiadów Jońca obiecał, ze następnym razem będzie bardziej zaangażowany w proces tworzenia, więc pewnie za jakiś 2 lub 3 lata będę bardziej zadowolony.

[synu]

W jednym z wywiadów Jońca obiecał, ze następnym razem będzie bardziej zaangażowany w proces tworzenia, więc pewnie za jakiś 2 lub 3 lata będę bardziej zadowolony.

Nie będziesz, bo Yony właśnie wyleciał z zespołu.

[CzłowiekMłot]

Cooo? No to już po zespole jaki znamy. Od teraz OS będzie występowało jako kwartet.

[Vortex]

"Void Mother" to też zajebiste płyciwo jest, klimacior jaki zespół oddaje przez swoją muzę totalnie mi pasuję i ogólnie w rankingach przesunęli się mocno do przodu.

[Zsamot]

VM to ich bezsprzecznie najlepsza płyta. Jestem ciekaw nowego albumu.

[CzłowiekMłot]

zdaje się, że taki ambientowy set zagrali na którejś z ostatnich edycji Brutal Assault. I tak w zeszłym i w tym roku ukazały się dwa live albumy zatytułowane jako „Thaumaturgy I” i „Thaumaturgy II” (link powyżej, nowe utwory)

[DiabelskiDom]

Fakt, ze ostatnia płyta odbiega od tematów z dwóch poprzednich płyt, tam słychać wyraźne inspirowanie się muzyczną metalowo-plemienną tematyka serwowana przez mistrzów gatunku na literę N. A Obscure Sphinx odrobine wcześniej otwarcie się inspirowali ich dokonaniami i ładnie rozwinęli we własna stronę ten podgatunek podgatunku. „Zorya” była bardzo blisko stylistycznie do ekipy Yonego i stąd porównanie. Oba zespoły, mimo podobnych standardów brzmieniowych oryginalne mocno.

Ostatnia płyta może nie tyle odbiega, co z naładowanego przechuj ilością wkurwu, rozpaczy i pierwotności materiału z pierwszych dwóch płyt robi "po prostu post metal/sludge". Już od tej chujowatej okładki robionej przez typa z Gojiry bodajże czułem, że coś nie pyknie. No i nie pykło. Za to pierwsze dwie to poezja. Świetnie napisane, zagrane i wspaniale wykrzyczane i zaśpiewane przez bardzo ładną, wygoloną na głowie dziewczynę.

[dj zakrystian]

Dwie pierwsze płyty to był sztos na scenie Polin. Następnie OS się rozmemłał. Jak DD wspomniał, już kiepska okładka zwiastowała, że coś się popsuło i nie będzie ich słychać. Zdaje się, że byli ciekawą efemerydą, podobnie jak Blindead, tylko ci pociągnęli temat nieco dłużej.

[Zsamot]

Jaką efemerydą? I dlaczego byli? To już koniec kapeli???

[dj zakrystian]

Czy koniec to niee wiem, ale przycichło i zdaje się inercja twórcza ich dopadła.

[Zsamot]

Myślę, że brak koncertów i brak częstszych kontaktów mocno psuje wiele kapel i przedsięwzięć.