Jak pewnie niektórzy wiedzą, na przełomie lat 80. i 90. europejskie centrum kurewsko wolnej kultury death/doomowej leżało w Holandii. Znają pewno Asphyx, może i Necro Schizmę. A była jeszcze jedna kapela, która z uwielbieniem sięgała do pomysłów szwajcarów z Celtic Frost i Hellhammer.
Było to Delirium, założone w mieście Horn, które po nagraniu dwóch demówek, w latach odpowiednio 1988 i 1989, wydało w 1990 roku płytę o wiele mówiącym tytule Zzooouhh. Album ten zawiera maksymalnie wolny, cychnący zapomnianym grobem death metal, będący wypadkową między wspomnianym Celtic Frost, Necro Schizmą i najstarszym Obituary (pewnie bardziej jeszcze Xecutioner). Warto zwrócić uwagę na totalnie plugawy, potężny wokal Marka Honouta, który przy okazji ciosał swoje szwajcarskie riffy na gitarze. Skład kapeli w jej rozkwicie stanowili także Laura Beringer na basie oraz Han Swagerman za garami.
Pierwsze demo o mało zaskakującym tytule Delirium, nagrane w dość minimalistyczny sposób to jeszcze crustowo/hardcorowa odsłona tego, co nadejdzie wkrótce, ale już tu pojawiają się zajebiste kompozycje, dość złożone jak na pierwsze demo (szczególnie ostatni, ponad 7-minutowy kolos). Biorąc pod uwagę spektakularną okładkę godną dziecięcej kreskówki, nie należy spodziewać się wielkiego profesjonalizmu, jednak już tu słychać, że kroi się coś niecodziennego. Drugi demos, Amputation rozwija formułę i prezentuje już obskurne brzmienia schorowanego doom/deathu z trzewi martwego świata.
Debiutancki i jedyny Zzooouhh to już doom/death w jego pełnoprawnej formie, okraszony wolnym jak żółw biciem perkusji, celtyckimi, zimowymi riffami i sowitym UAAAGH!. Jeśli ktoś dobrze pamięta Winter, to brzmi to z grubsza tak, jak ...Eternal! Froooussst! Krążek zawiera w głównej mierze kompozycje pojawiające się wcześniej na kasetkach demo, jednak znacznie bardziej dopracowane i sporo cięższe. Mimo tego całego smrodu obskurności, ten starożytny materiał jest nagrany bez zarzutu, a kawałki są nie tylko srogie, ale też i skłaniają do machania baniakiem. Schizową okładkę z lemurem i nożykiem spłodził Louis Swagerman, zapewne jakiś krewny perkusisty Hana. Materiał wyszedł w ostatnich latach ponownie, tym razem nakładem Memento Mori, a ostatnia edycja, z 2016 to remaster z 2 cd zawierający pełną dyskografię kapeli oraz nagranie live z 1991 roku.
Skład ze Zzooouhh:
Mark Honout - Vocals, Guitars
Laura Beringer - Bass
Han Swagerman - Drums
Mark Honout - Vocals, Guitars
Laura Beringer - Bass
Han Swagerman - Drums
Kapela równie stara, co Necro Schizma, o ile nie starsza, bo pierwsze demo jednak rok wcześniejsze (choć nie nazwałbym tego pełnoprawnym death/doomem).
Zapraszam wszelkich maniax, bo warto
Ostatni skład:
Laura Beringer - Bass
Han Swagerman - Drums ex-Evisceration
Wilmaar Taal - Guitars (1990-?) ex-Triplesix, ex-Midian, ex-Hexenhammer, ex-Mannaz
▼ Byli muzycy
Raymond Semler - Bass
Ronald Tromp - Guitars ex-Lunatics Without Skateboards Inc.
Michael Eijk - Guitars Midian, ex-Triplesix, ex-Hexenhammer, ex-Mannaz
Mark Honout - Vocals, Guitars
Ronald Tromp - Guitars ex-Lunatics Without Skateboards Inc.
Michael Eijk - Guitars Midian, ex-Triplesix, ex-Hexenhammer, ex-Mannaz
Mark Honout - Vocals, Guitars
1988 - Delirium [demo]
1989 - Amputation [demo]
1990 - Zzooouhh
2018 - Zzooouhh + Demos [kompilacja]
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Delirium/14033
BC: https://mesacounojo.bandcamp.com/music