Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2692
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

Bison

CzłowiekMłot

Obrazek

Obrazek

Tym razem coś dla fanów Mastodon (do Blood Mountain) i High On Fire. Stoner/sludgeowy zespół z Vancouver powstały w 2006 roku jako Bison BC. Dodatkowych literek w nazwie pozbyli się w roku 2013, po opuszczeniu Metal Blade Records.

Skład:
Dan And - Guitars, Vocals (2006-present) Chapel, Cooked and Eaten
James Gnarwell - Guitars, Vocals (2006-present) ex-S.T.R.E.E.T.S.
Shane Clark - Bass (2015-present) Worse, ex-3 Inches of Blood, ex-Iamthethorn, ex-Ten Miles Wide, ex-The Almighty Punchdrunk
Eugene Parkomenko - Drums (2018-present) Black Wizard, Hopeleus, ex-Onslaught, ex-SprëadEagle, ex-The Hookers, ex-Whyte Hott
▼ Byli muzycy
Masa Anzai - Bass (2006-2015) ex-Goatsblood, ex-Almost Transparent Blue, ex-Black Mountain, ex-Hospital, ex-Karen Foster, ex-Lownote, ex-SMAQu-2, ex-Smoke Rings, ex-Swanvista, ex-The Death Rays, ex-Tony Wilson 6Tet
Brad MacKinnon - Drums (2006-2011)
Matt Wood - Drums (2011-2018) Haggatha, Worse, ex-Goatsblood, ex-3 Inches of Blood, ex-Beard, ex-Congress, ex-Pride Tiger
Dyskografia:
2007 - Earthbound [EP]
2008 - Quiet Earth
2010 - Stressed Elephant [single]
2010 - Dark Ages
2012 - Lovelessness
2014 - One Thousand Needles [EP]
2017 - You Are Not the Ocean You Are the Patient



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Bison/120125
BC: https://bison.bandcamp.com/music
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!

Tagi:
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5910
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Zatrzymałem się na wysokości Quiet Earth. Kiedy grali totalny High on Fire worship. Wszystko na tej płycie krzyczy: "Blessed Black Wings"!!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2692
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

pit pisze: 3 lata temu Zatrzymałem się na wysokości Quiet Earth. Kiedy grali totalny High on Fire worship. Wszystko na tej płycie krzyczy: "Blessed Black Wings"!!
Jak dla mnie to kanadyjskie bizony prezentują coś pomiędzy dwoma sladżowymi stylami. Raz więcej tu klimatu, trąbek, fletów i innych przeszkadzajek na dźwięk których aż chce się usiąść po turecku i skosztować nielegalne ziele, a innym razem zapodają szlagi na japę, jednak nie gubiąc melodyjności jak to się zdarza ekipie Matta Spajka. Tym samym polecam drugi album, powinien podejść podobnie jak debiut.
Dwa ostatnie też niczego sobie (nie wiem czy przypadkiem ostatnia nie jest tą najlepszą).
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!