Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

Primitive Man

#1

pp3088 5 lata temu

Obrazek

Obrazek

Trójka grubasów z Denver, Colorado postawiła sobie za zadanie grać muzykę odpowiadającą ich gabarytom - sludge metal. I udaje im się to znakomicie. Wydali 2 długograje i jedną EP-kę oraz kilka splitów. Znam pełniaki. Już debiut był bardzo dobry, ale to co dowalili na albumie z 2017... za to należy im się szacunek. Nienawistna mieszanina doom, sludge, blacku i noise. Tak, obok typowych doomowych walców mamy elementy black metalu i chamskiego noise. Wątpię czy da się zagrać ciężej w tych klimatach.



Offering of soul-crushing blackened doom and noise-ridden claustrophobia. Caustic serves as a cataclysmic soundtrack for a world gone awry.
Najlepszy utwór na płycie:



Serdecznie polecam.

Skład:
JPC - Bass Maliblis, Reproacher, ex-Cobalt (live)
ELM - Vocals, Guitars ex-Clinging to the Trees of a Forest Fire, ex-Vermin Womb, Many Blessings, ex-Withered, ex-Catheter (live), ex-Death of Self, ex-Keep
JDL - Drums (2016-present)
▼ Byli muzycy
IS - Drums (?-2016) NightWraith, ex-Kitezh
Bennett Kennedy - Drums (2012) Buzzkiller


Dyskografia:
2013 - Scorn
2013 - P//M [demo]
2014 - Primitive Man / Hessian [split]
2014 - Primitive Man / Xaphan [split]
2014 - Primitive Man / Hexis [split]
2014 - Loathe [single]
2014 - Fister / Primitive Man [split]
2015 - Home Is Where the Hatred Is [EP]
2015 - Futility [single]
2016 - Primitive Man / Northless [split]
2016 - Primitive Man / Sea Bastard [split]
2017 - Fear/A Life of Turmoil [demo]
2017 - Sweet Leaf (Black Sabbath cover) [single]
2017 - Caustic
2018 - Steel Casket [demo]
2018 - Primitive Man / Unearthly Trance [split]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Pr ... 3540357063
BC: https://primitivemandoom.bandcamp.com/music
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"

Tagi:
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#2

pit 5 lata temu

Dobra słoneczna, wiosenna muzyka według najlepszych tradycji Grief, Buzzoven, Acid Bath, Eyehategod i tym podobnych.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#3

yog 5 lata temu

Posłuchałem sobie tego parę dni temu, bo jakoś się wkręciłem na doomy, a tutaj okładki zapowiadające ostrą patologię (szczególnie ta pierwsza jakaś sugestywna). Jako, że drugi album chyba lepiej oceniany, to ten sobie zapodałem, nie do końca wiedząc, czego się spodziewać, co to za doomy mają być, że takie skurwysyny.

Obrazek
Odpaliwszy, cierpiałem przy tym wręcz namacalne katusze, z jednej strony nudziłem się śmiertelnie, ale z drugiej nawet czymś sensownym się przy tym nie szło zająć, więc trzeba było całe te bite 70 minut Caustic przetrwać. Nie wiem, czy to dobrze zrozumiałem, bo ja to sobie tak wkręciłem, że to jest jakiś seryjny zabójca, miłośnik tortur, który dokonuje abdukcji słuchacza, porywając go do swojej zatęchłej nory na bagnach pośrodku niczego, a ty - żałosny słuchaczu - bez nadziei na ratunek, jesteś zmuszony z jego niemytych rąk dokonać żywota, w jakiejś zbutwiałej szopie, pośród podziurawionych beczek, zachlapanych kanistrów, powykrzywianych grabi, przegniłego siana, kleistych plam ropy, zużytych brzeszczotów i zardzewiałych łańcuchów, którymi jesteś przykuty do włazu szamba.

Niestety twój oprawca jest wprawny w robocie i stary, przy długim biciu męczy się łatwo i potrzebuje odpoczynku, zostawiając cię samego z otępiałymi zmysłami, a przez długie sekundy, z której każda jest jak godzina, jedyne, co pozwala przetrwać ból jest nadzieja, że szybko się tobą znudzi, albo popełni błąd, który wyzwoli cię od tego cierpienia. Upragniony koniec nie nadchodzi jednak długo i ku zaskoczeniu odkrywasz, że ból, o którym myślałeś, że jest nie do zniesienia, był jedynie pieszczotą w porównaniu do tego, co teraz czujesz, kiedy przypieka ci skórę kwasem. Ale odchodzi. Wiesz, że wróci i chcesz, aby to się skończyło. I wraca. Ale nie ma końca. Jeszcze długo nie będzie.

Śmiertelna nuda przeplatana cierpieniem.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#4

pit 5 lata temu

Może zamiast katować się pato-sludge'ami puść sobie coś melodyjnego jak Houdini Melvins, albo klasykę proto-sludge'u: My War, Generic Flipper.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#5

pp3088 5 lata temu

@yog :D Myślę, że powinieneś sobie darować torture doomy i antymuzykę. Bo skończyłeś jak ten Pan:
The sound of pure hatred. Hence the rating. I love dark shit, but this is excessive. Some of you may take that as a ringing endorsement. So be it.
Ja sobie Primitve Man słucham często jak jadę samochodem. Przy takim Sterilitiy aż chcę wcisnąć gazu, taki wygar.

Podejrzewam, że aby polubić się z Primitive Manem musisz nienawidzić ludzi. Jak ich lubisz lub chociaż tolerujesz to nie masz czego tu szukać.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#6

yog 5 lata temu

No, jak ktoś to co napisałem uzna za zachętę to pewnie granie dla niego. Dla mnie granie to nie jest, dość zdecydowanie :P Wymęczyłem się strasznie.

@pit Melvins to dla mnie chyba jest zbyt rockowy troszkę, mogę posłuchać jak ktoś puszcza, ale samemu by mi się nie chciało ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#7

pit 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
@pit Melvins to dla mnie chyba jest zbyt rockowy troszkę, mogę posłuchać jak ktoś puszcza, ale samemu by mi się nie chciało ;)
Zależy. Houdini może i tak, widziałem nawet porównania z thrashową Metalliką. Ale jak nie Houdini to imo Bullhead jest w tym gatunku pozycją obowiązkowa.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#8

pit 4 lata temu

- split z Hell

Caustic - świetny album na poprawę humoru. A te wszystkie sprzęgi to musi być dziedzictwo Iron Monkey. Musi.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#9

yog 3 lata temu

Pierwszy utwór z nowego albumu Immersion, czyli The Lifer. Premiera płyty 14 sierpnia 2020 roku.

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#10

pit 3 lata temu

Każdy sludge brzmi tak samo, czyli świetnie. Czekam.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#11

CzłowiekMłot 3 lata temu



Teledysk do drugiego singla z "Immersion". Faktycznie brzydkie, pełne bólu granie z blackowym sznytem. Obraz również przyjemny inaczej. Podoba mi się.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#12

CzłowiekMłot 3 lata temu



Dobra muzyka na lato.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#13

Szajtan 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Pierwszy utwór z nowego albumu Immersion, czyli The Lifer. Premiera płyty 14 sierpnia 2020 roku.

Tak ciężkiej i topornej płyty już dawno nie słyszałem. Siła, z jaką zadają ciosy ci kolesie, nie ma sobie równych. Brzmienie jest szorstkie, chropowate i duszne. Powolne tempa, którym wtóruje niesamowity growl Elm’a potrafią wydrążyć dziurę w skale.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#14

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

Słucham 'Immersion' z BC. Całkiem ładne piosenki.
Awatar użytkownika
Canidia
Fallen Angel Of Doom
Posty: 378
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#15

Canidia 3 lata temu

Pamiętam, że w 2018 roku bodajże byłam na ich koncercie i wynudziłam się wtedy przepotężnie. Dobrze, że bar był blisko. Od tamtej pory omijam.

Jest to rzeczywiście toporna i bardzo ciężka, przygniatająca muzyka, w moim przypadku nie sprawdza się jako "rozrywka" na żywo.

Wcześniej wspomniano, że trzeba nienawidzić ludzi, by lubić Primitive Mana. Ja bym przekornie (i z dużym wyolbrzymieniem ;) ) powiedziała, że przede wszystkim musiałabym nienawidzić samej siebie, żeby się tym świadomie katować.
yog pisze:
4 lata temu
Jebać wasze zdanie w takim razie.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#16

pit 3 lata temu

Zacznij od Iron Monkey, później będzie z górki.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#17

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

Canidia pisze:
3 lata temu


Wcześniej wspomniano, że trzeba nienawidzić ludzi, by lubić Primitive Mana. Ja bym przekornie (i z dużym wyolbrzymieniem ;) ) powiedziała, że przede wszystkim musiałabym nienawidzić samej siebie, żeby się tym świadomie katować.
;)

Obrazek
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#18

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

Jebnalem dzisiaj spacer pod brudnych i mokrych ulicach Odbytnicy,sorry Stolicy.Ludzi malo,zieleni duzo.Zajebiscie.No i 'Caustic' mi towarzyszyl.Kurwa,cudowne granie powiadam,cudowne!!!
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#19

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

'Scorn' wlasnie slucham.Zaskakuje mnie coraz bardziej ta kapela.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#20

Pogan696 3 lata temu

Bacham się przy Immersion. Nie słyszałem wcześniejszych albumów, ale przy ostatnim słyszę bardziej funeral od Evoken niż slugde. Nawet przypomniałem sobie Thergothon. Nieźle gniotący album, któremu sztuką jest cokolwiek zarzucić. I nawet sprawdza się przy jeździe samochodem, gdzie przy takiej dawce dołów i przesterów ciężko jest opierdolić jakiegokolwiek Opla Corse. Świetne wydawnictwo na chujowiznę zwaną Lutym.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#21

pit 3 lata temu

Pogan696 pisze:
3 lata temu
Bacham się przy Immersion. Nie słyszałem wcześniejszych albumów, ale przy ostatnim słyszę bardziej funeral od Evoken niż slugde.
Prawdopodobnie masz odrobinę zachwianą skalę porównawczą. To sludge z dziada pradziada.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3118
Rejestracja: 5 lata temu

#22

kurz 3 lata temu

Przyjemne granie. Raz na jakiś chujowy czas będę odpalał tego Rosomaka.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#23

Pogan696 3 lata temu

pit pisze:
3 lata temu
Prawdopodobnie masz odrobinę zachwianą skalę porównawczą. To sludge z dziada pradziada.
Być może? Ale nawet jak na sludge jest to kawał ciężkiego grania. Czyste, przesterowane, ciężkie... świetny album.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#24

pit 3 lata temu

Poprzednie są bardziej "zasyfione", to fakt.

Przesterowane jak Iron Monkey - polecam.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#25

brzask 2 lata temu

pit pisze:
4 lata temu
- split z Hell

świetna rzecz....no i HELL, chyba nie widzę tematu o nich /a w zasadzie o gościu/ i się za to zabiorę niebawem :twisted:
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#26

Szajtan rok temu

Primitive Man przypominają o sobie nową EP-ką, która ukaże się 13 maja nakładem Closed Casket Activities.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#27

pit rok temu

Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#28

Zsamot rok temu

Chyba jestem mięczakiem. Wynudziłem się, są dobre momenty, ale potem spada mi na łeb taki beton, że stanowczo mnie to nudzi. Fajnie, ze takie niszowe kapele zagrają na Mystic, ale ja sobie je odpuszczam, nie moje rejony.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#29

brzask rok temu

Zsamot pisze:
rok temu
Fajnie, ze takie niszowe kapele zagrają na Mystic, ale ja sobie je odpuszczam, nie moje rejony.
o!, no to mam na kogo może pojechać
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#30

Szajtan rok temu

Closed Casket Activities wyda 3 marca krążek powstały w wyniku kolaboracji Full of Hell & Primitive Man. Płyta zatytułowana będzie Suffocating Hallucination i znajdą się na niej pięć numerów napisanych wspólnie przez muzyków obydwu projektów. 
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#31

brzask 9 mies. temu

Koncert na Mystic był w porządku, ale to co zmalowali w klubie we Wrocławiu wczoraj zamiotło mną jeszcze konkretniej.
Przyjechaliśmy na styk, lekko spóźnieni (kapela na rozgrzewkę musiała zagrać może 30minut albo i nie) ...i idąc do starej zajezdni tramwajowej, w której wszystko się odbywało, będąc jeszcze po drugiej stronie ulicy już słyszałem wyraźnie grubego, że zaczęli...a przecież dzieliła mnie ruchliwa ulica i jakieś 300metrów.
W środku stałem bardzo blisko- ja pierdolę, chłop growluje z taką łatwością jakby gadał o wczorajszej pogodzie.
Klimat dodawały też gry i zabawy z kablami - te wszystkie trzaski, hałasy i przestery, którymi czasem zaczynają się lub kończą utwory, też zostały wzorcowo zaprezentowane.
Na co liczyłem a się nie doczekałem? Skoro ostatnio wyszła kolaboracja z Full of Hell, a przyjechali tu przecież razem, to mogli odegrać wspólnie choćby taki Rubble Home na koniec.
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride

Wróć do „Doom / Stoner / Sludge Metal”