Przede wszystkim najlepsza grafika od dawien dawna. Już dość tych ptaszków.
Taki obrazek miałem ostatnio przed oknem w schronisku... Sarenki wpadły małą bramką na dość szczelnie ogrodzone boisko na bardzo ogrodzonym terenie kompleksu sportowego i biegały w kółko w panice. Nie wiem, co się z nimi stało - po obu stronach ruchliwe ulice, do lesistych terenów ponad kilometr.
Kawałek ani dobry, ani zły. Przyzwoity.
Dobry tytuł płyty. Czekam. Bez wielkich nadziei, ale w swej naiwności myślę, że będzie dużo lepiej niż na poprzedniczce.
p.s. tak, Kata grała dla nastolatków w swej złotej epoce. Teraz gra dla zgredów, którzy dalej nie znaleźli tej jedynej i wypadli z matrymonialnego rynku. Czyli w sumie jestem targetem i zajebiście.
