Lis
Moderator globalny
Posty: 2077
Rejestracja: 8 lat temu

Bloody Panda

Lis

Obrazek

Obrazek

Drone doom/sludge nieistniejącego już Bloody Panda to twór przytłaczający i destrukcyjny, idealny na tę porę roku. Kolejnym gwoździem do trumny jest japońska wokalistka Yoshiko Ohara która zabiera słuchacza do krainy pustki, rezygnacji i rozpaczy, polecam słuchać śledząc teksty. Dwie duże płyty, i nieznane mi jak dotąd split z Kayo Dot i album z remiksami dwójki.

Skład:
Blake McDowell - Vocals (backing), Organ (2003-present)
Josh Rothenberger - Guitars, Synthesizer (2003-present)
Yoshiko Ohara - Vocals (lead) (2003-present) Yoshiko Ohara
Gerry Mak - Vocals (chanting), Throatsinging (2009-present)
Lev Weinstein - Drums (2010-present) Anicon, Coral Cross, Damnatum, Geryon, Krallice, Pyrolatrous, Sallah, Woe, ex-Astomatous, ex-God's Bastard, ex-Fischel's Beast, Hymn, ex-Archon
▼ Byli muzycy
Dan Weiss - Drums, Tabla, Rim Percussion
Bryan Camphire - Bass, Samples, Vocals (backing) (2003-2010)
Nick McMaster - Bass (2011-?) Edenic Past, Gath Šmânê, Geryon, Krallice, Nightmarer, Sallah, Turris Eburnea, ex-Astomatous, ex-Castevet, ex-Queequeg, ex-Nader Sadek (live), ex-Solecism
▼ Muzycy koncertowi
Reuben J. Little - Bass (2011) Sylvia, ex-Ocean
Dyskografia:
2004 - Promo [EP]
2006 - Kayo Dot / Bloody Panda [split]
2007 - Pheromone
2009 - Summon
2011 - Summon: Invocation



MA: https://www.metal-archives.com/bands/bloody_panda/52530
BC: https://profoundlorerecords.bandcamp.com/music
BC: https://bloodypanda.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1592
Rejestracja: 8 lat temu

pp3088

Znam tylko Summon, na okładce którego zdeformowana czerowna kreatura błaga kosmiczną nogę by nie używała ręki w celach sodomizującej lewatywy.
Brzmi pokracznie? Taka właśnie jest muzyka Krwawej Pandy, czyli sludge/doom/dronowego potworka inspirowanego dokonaniami najlepszych kapel w historii tego antymuzycznego podgatunku(Khanate i Burning Witch jakby ktoś nie wiedział, kosmiczna noga już czeka na abnegatów!).

Skoro już wiemy z czym mamy do czynienia to warto napisać parę słów o materiale. Brzydki, odhumanizowany, niestrawny. Rzadko sobie odpalam bo trzeba byc w odpowiendnim stanie skupienia(a raczej rozbicia bo to odpowiednia muzyka na zdołowane dni gdy gardzimy całym gatunkiem ludzkim).
Na albumie znajdują się fajne organy a ponoć jeden z muzyków nagrał tzw. Throat singing, czyli jakieś zaśpiewy mongolskich mnichów.

Jeżeli jesteśmy już przy wokalach to Yoshiko Ohara nagrała bardzo odpychające partie, co jak widac nie umknęło uwadze czujnego oka muzykom Imperial Triumphant bo demoniczna kobiecina wspomaga wokalnie tych metalowych wizjonerów od dawien dawna(czyli od 2015 roku).



Co jeszcze ciekawego?
Wydala ona swoją solowa płytkę: https://yoshikoohara.bandcamp.com/ Tagi: experimental, ambient, funeral, doom, dark, atmospheric. Brzmi ciekawie.
"Yoshiko Ohara is a best-known as the singer of the funeral doom metal band, Bloody Panda." Funeral doom, można i tak?
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4675
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Wokale to klejnot w koronie muzyki tego zespołu. Laska robi taki klimat, że proszę siadać. I nie zgadzam się, że te wokale są odpychające czy odrażające. One są piękne, mają ten czarodziejski sznyt, który miała np wokalistka z wczesnych płyt Unholy, a z metalu po 2000 roku panny udzielające się na różowym The Body. Do tego świetna muza, zarówno na jednym, jak i drugim pełniaku, dronowo-funeralowo-psychodeliczne klimaty, idealnie współgrające z głosem Yoshiko. Wielkie oklasky!
Panzer Division Nightwish
Lis
Moderator globalny
Posty: 2077
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Ktoś czytał teksty? Ciężka rzecz, fragment o uwięzieniu w ścianie, w połączeniu z dźwiękiem zryło mi głowę.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4675
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Ja nie czytałem, ale zamówiłem sobie obydwa pełniaki. Głos Yoshiko wywołuje u mnie chęć stuknięcia się z nią kielichem i pogadania kwadratową anglikańszczyzną o sick and ill muzyce. A potem stuknięcią się z nią kielichem raz jeszcze.

Btw okładka drugiej płyty, to jedno z wielu yokai z japońskiej kultury. Z takich ogólnopopularnych tematów, to np grający kiedykolwiek w Nioh mogą wiedzieć o co kajman, bo tam np występowała podskakująca parasolka, która nie była wcale z dupy wymysłem twórców gry, a wizualizacją tzw Parasola Karakasa. Jakby Krwawa Panda umieściła parasol z nogą na okładce, to pewnie też większość normików albo by wybuchnęła śmiechem albo pomyślała, że to jakieś hehestonerki.
Panzer Division Nightwish
Lis
Moderator globalny
Posty: 2077
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

DiabelskiDom pisze: 2 lata temu Ja nie czytałem, ale zamówiłem sobie obydwa pełniaki. Głos Yoshiko wywołuje u mnie chęć stuknięcia się z nią kielichem i pogadania kwadratową anglikańszczyzną o sick and ill muzyce. A potem stuknięcią się z nią kielichem raz jeszcze.
Ja bym się jej bał.