Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1711
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

Cemetery of Scream

#1

brzask 2 lata temu

Obrazek

Obrazek

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...


Tak wierszem Leopolda Staffa rozpoczyna się i kończy debiut Melancholy tego krakowskiego zespołu i oddaje niejako klimat, który muzycy na nim zawarli. Jest ponuro i posępnie a mocniejsze gitarowe fragmenty przeplatają się z tymi opartymi głównie na klawiszach.

Inspiracje sceną brytyjską słychać na pewno ale nie ma mowy o kopiowaniu i album zebrał w latach 90tych bardzo dobre recenzje.

Warto się przy nim zatrzymać.

Skład:
Grzegorz Królik - Bass Hellias, Sad Kingdom, ex-Retribution, ex-Whorehouse
Marcin Piwowarczyk - Guitars (1993-present)
Katarzyna Rachwalik - Keyboards (1993-present) Elint
Paweł Góralczyk - Guitars (1997-present) Hellias, ex-Holy Death, ex-Brooklyn
Tomasz Rutkowski - Drums (2006-present) Retribution, ex-Velvet Thorns, Elint
Olaf Różański - Vocals (2008-present) ex-Defector, ex-Sacrum, ex-Forgotten Souls, ex-Wingless, ex-Vae Victis, ex-Wingless
▼ Byli muzycy
Jacek Królik - Bass (1993-?) ex-Hellias
Grzegorz Książek - Drums (1993-2006) Expetya
Artur Oleszkiewicz - Guitars (1993-1997)
Marcin Kotaś - Vocals (1993-2005)
Sebastian Goralik - Vocals (2005-2006) ex-Dawn of Dreams, ex-Godmachine


Dyskografia:
1993 - Sameone [demo]
1995 - Melancholy
1997 - Deeppression
1999 - Fin de siècle [EP]
2000 - Prelude to a Sentimental Journey
2006 - The Event Horizon
2009 - Frozen Images



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ce ... cream/2796
BC: https://avantgardemusic.bandcamp.com/music
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride

Tagi:
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#2

Zsamot 2 lata temu

Najpierw uczciwa deklaracja - jestem niepoprawnym fanem. ;-)

Myślałem, że jest już ten temat... Kapela zapoznana dzięki audycji radiowej. Puszczane dwa kawałki z debiutu mnie totalnie porwały. Zatem tylko trzeba było to dorwać. "Tylko"... Na szczęście wtedy Croon miał niezłą dystrybucje, no ale ja się wydawało Vadera De Profundis czy Moonlight Christ Agony, to nic dziwnego...

Nie skumałem dlaczego Someone to demo, skoro wydane tak samo profesjonalnie jak kaseta z debiutem, ale kto się wtedy takimi głupotami przejmował. A teraz jeszcze bardziej mi to zwisa.

Dyskografia:
1993 - Sameone (Demo) - 8,5/10
1995 - Melancholy - 10/10
1997 - Deeppression - 7,5/10
1999 - Fin de siècle (EP) - 7/10
2000 - Prelude to a Sentimental Journey - 8,5/10
2006 - The Event Horizon - 7,5/10
2009 - Frozen Images - 9,5/10

1993 - Sameone (Demo) - 8/10 uwielbiam ten siermiężny styl, mroczny i totalnie zimny klimat. Nic się dla mnie ta pozycja nie zestarzała. Bosko, że Metal Mind wypuścił to na płycie, bo niestety kaseta miała już mocne oznaki przemęczenia materiału. Wspaniałe czasy, gdy My Dying Bride i Anathema grali wspólne trasy... Z perspektywy czasu czuję tu wczesną Katatonię. Tę najlepszą - wg mnie - gdy utwór Murder mnie hipnotyzował.

1995 - Melancholy - pozornie prosty zabieg - deklamacja na frazach pianina, słowa klasyka... w polskim języku! Nie, nie mogło to nie chwycić. dla mnie to jedna z najpiękniejszych klamr, jakie spinają płytę. A muzyka - doskonałe rozwinięcie stylu z dema. Wszystko, co idealne - zachowane, minimalnie diament został oszlifowany.

Oceniając teraz, to doceniam, że naprawdę selektywnie to wszystko brzmi. i to nie tracąc mocy. Piękna płyta, ... Sirrah - niestety dwie płyty, CoS więcej, ale też denna promocja. Nie, nie mają łatwo klimatyczne kapele w Polsce.

1997 - Deeppression - ciężko po tak wspaniałej płycie iść dalej. Ale... udało się. Pewnie padły jakieś zarzuty o zmniejszenie ciężaru, ale to zwykłe czepianie się. Ja niestety uważam, ze ta muzyka potrzebowałaby nieco lepszej produkcji. Bardzo kreatynie rozwinęli swój styl. Nieco szybciej, mniej doomowo, bardzo ciekawie rozwiązane partie wokali, stanowczo niedoceniony album. ale tu już chyba zabrakło wsparcia. Brak tras, brak tego motoru działań.

Kaseta coś miała feler, jakoś dennie mi się kręciła, ale nic to - po latach człowiek wymienił na CD a jednak wrażenie pozostało. ;-)

1999 - Fin de siècle (EP) - kasetka kupiona na deptaku poznańskim, w bramie u faceta, co miał u nas ksywę "Suzin", bo tak wyglądał. Facet zdrowo po 50-tce, a w sklepie niemal sam metal i to mniej komercyjny. Wiedział, co ma, co sprzedaje. Sprzedawca, jakich dziś ze świecą szukać.

Tylko mini, a człowiek tyle czekał. Co z tego, że to był okres szaleństwa za black itp. Pewne sentymenty pozostają. No i człowiek się dowiedział z koweru o jakieś kapelce. Taki edukacyjny wątek. ;-)

2000 - Prelude to a Sentimental Journey - jak zobaczyłem, że Mystic się za nich wziął, to stwierdziłem, ze będzie super. No ale jakoś nie miał ten label szczęścia, serca, pomysłu do takiej muzyki... Cold Passion, ..., czy bohater wątku jakoś nie otrzymali nic od nich. Ot parę koncertów, jeszcze często z dziwnym doborem pod gwiazdę.

A album niesie kolejny rozwój. Konsekwentnie z EPki, w 2000 roku CoS to już dorosła kapela. Ma dobre brzmienie, ma zamysł i wie, co z tym zrobić. Nie ma nieporadności, jaka nieco zawiodła na Deepression.

Tu jesteśmy na mocnym kursie. Świetne brzmienie, rewelacyjna okładka, mocny tytuł. I zasadnicza treść - wszystko koresponduje. I to jak! Zabrakło tylko (?) wsparcia...

2006 - The Event Horizon - masa czasu, znów czasu bez aktywnego działania. Wracają, jak niemal wszystko z Mystic, w barwy Metal Mindu. O tyle lepiej, że chociaż może nieco większy zasięg reklam, ale i tych mało. Tymczasem kapela dojrzale się porusza po klimatycznym graniu. Oczywiście już tym lżejszym gatunkowo, ale bez przesady. Nadal nie jest to muzyka popularna, nie ma ku temu potencjału. Płyta dla fanów. Całkowicie w ich stylu. Więcej elektroniki, ale takiej w miarę przyswajalnej. Niemniej mi brakuje tu metalu. Jest super, ale po prostu taki etap tej kapeli. Albo się to akceptuje, albo... idzie dalej.

Podobnie brzmi momentami do Neolithic z okresu mini albumu. Niemniej jest to dobry album. Taki Komatrance jest znakomitym kawałkiem. Co najważniejsze, płyta brzmi jak europejskie granie, nie ma tego swojskiego, mocno naznaczającego, sznytu.

2009 - Frozen Images - piękny cios po mniejszej przerwie. Były jakieś uwagi do obranego kierunku? Nie ma już nic. Wraca bogatsze instrumentarium. Gitary, bas... to wszystko rewelacyjnie koresponduje z całością. Świetnie zaśpiewana płyta. Stanowczo wrócili w pięknym stylu. Mogę tylko chwalić ten album.

Metal Mind zadbali o reedycje, ale ładnie wydali te płyty "na bieżąco". Niestety, o kapeli znów stało się cicho. Grali ostatnio w Jarocinie, nie mogłem niestety być, zjebałem sprawę. Coś nagrali - kawałek, na trybut Lake of Tears. I kużwa tyle.

Cemetery of Scream - Evil Inside:

Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1711
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#3

brzask 2 lata temu

Ciekawe zestawienie całości - widzę że śledziłeś ich losy cały czas.

Ja tak naprawdę odpuściłem po świetnym demie i debiucie bo następnymi Deeppression i Fin de siècle mnie rozczarowali.

Myślę, że trochę nie udźwignęli ciężaru debiutu - i dosłownie i w przenośni. Gitary stały się lżejsze, granie trochę szybsze i mniej mroczne.

A poza tym ten okres zbiegł się u mnie jakby nie było z fascynacją black metalem i szwedzkim death metalem... więc siłą rzeczy sporo muzy przesiewałem przez odpowiednie sito :)
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#4

mork 2 lata temu

Kilka lat temu grali w warszawskich Chmurach. Był to pierwszy koncert po bardzo, bardzo długiej przerwie. Kumpel mówił "Chodź zobaczysz, legenda polskiego gothic/doom metalu, światowy poziom". I muszę przyznać, że w niczym nie przesadził. Cały koncert stałem z rozdziawioną japą. Klasa. Nie wiem czemu tego nie sprawdziłem i myślałem, że dwa albumy które są na Spotify to ich cała dyskografia jeśli chodzi o pełniaki. Cieszę się zatem, że jest tego więcej i zaczynam nadrabiać zaległości.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Nakurwiator
Posty: 10
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Sz-n

#5

Nakurwiator 10 mies. temu

Wow, myślałem, że jestem jedynym fanem w Polsce :D

Jestem jakimś dziwnym fanem tzw klimatycznego metalu lat 90, Cemetary, Tołery, Paradajsy - moje guilty pleasure :). Wciągam ich całą dyskografię na raz - mam takie czasem odpały.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#6

Zsamot 10 mies. temu

Coś tam dłubią podobno. Jestem ciekaw. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Nakurwiator
Posty: 10
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Sz-n

#7

Nakurwiator 2 mies. temu

Ktoś słyszał?

https://www.metal-archives.com/albums/C ... ns/1185061

Ja wrzucam w kolejkę ;)
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#8

Zsamot 2 mies. temu

Recenzje znajomych oscylują wokół: średnie. Sam się waham, ale w końcu trzeba zweryfikować. ;-)

Byłbym niepocieszony, gdyby po tylu latach "nagrodzili" mnie średniakiem, nudnawym...

Jak wychodzi płyt kapeli, co od lat znam, to zawsze mam tę samą myśl, oby to była dobra lub zła płyta - np. rewolucyjna, powrót asekuracyjny ok, ale nie średniak... ;-)

Na Spotify tylko dwa stare albumy... Na YT jest cały.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
kataton88
Tormentor
Posty: 404
Rejestracja: rok temu

#9

kataton88 3 tyg. temu

Nie słuchałem jeszcze nówki. Zniechęcacie.
Wczesne znam i mam ambiwalentny stosunek.

Natomiast ostatnio nucą mi się kawałki z "Frozen images". Kawał zajebistego, pozytywnego goth-rocka w stylu średnich Paradajsów.
Ktoś nagrał na tej czarnośmierciowej ziemi coś lepszego w tych klimatach? Tak tylko pytam.

Edyta: przesłuchałem znów i jednak rozjeżdża się ta płyta stylistycznie mocno. Ale i tak jest bardzo przyjemna.

Wróć do „Doom / Stoner / Sludge Metal”