Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2620
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

Om

CzłowiekMłot

Obrazek

Obrazek

Założony w 2003 roku, amerykański zespół około stoner doomowy z Oakland. Mózgiem tego bardzo klimatycznego tworu jest znany między innymi ze Sleep i Shrinebuilder, jego ekscelencja Al Cisneros.

Jeżeli ktoś lubi i szanuje powyższe kapele, a oprócz tego początki Minsk - powinien w te pędy sprawdzić.

Skład:
Al Cisneros - Bass, Vocals (2003-present) Sleep, Shrinebuilder, ex-Asbestosdeath, Al Cisneros, ex-The Sabians
Emil Amos - Drums (2009-present) Grails, Holy Sons, Lilacs & Champagne, ex-Laurel Canyon, ex-Jandek (live)
Tyler Trotter - Synthesizer, Keyboards (2018-present) Bonnie Stillwatter, Watter, ex-The Children
▼ Byli muzycy
Chris Hakius - Drums (2003-2009) ex-Asbestosdeath, ex-Sleep, ex-Shrinebuilder, ex-The Sabians
Robert Aiki Aubrey Lowe - Vocals, Keyboards, Percussion, Tambura, Guitar (2011-2018) ex-Queequeg, 90 Day Men, Lichens, Robert Aiki Aubrey Lowe
Dyskografia:
2005 - Variations on a Theme
2006 - Conference of the Birds
2006 - Inerrant Rays of Infallible Sun (Blackship Shrinebuilder) [split]
2006 - Om / Six Organs of Admittance [split]
2007 - Pilgrimage
2008 - Live at Jerusalem [live]
2008 - Gebel Barkal [single]
2009 - Live Conference [live]
2009 - God Is Good
2012 - Advaitic Songs
2013 - Addis Dubplate [single]
2013 - Gethsemane Dubplate [single]
2014 - Live [live]
2019 - BBC Radio 1 [EP]





MA: https://www.metal-archives.com/bands/Om/33472
BC: https://omholymountain.bandcamp.com/music
BC: https://omsl.bandcamp.com/music
BC: https://omband.bandcamp.com/music
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!

Tagi:
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 702
Rejestracja: 8 lat temu

Pogan696

Mój problem z tego typu tworami jest taki, że bardzo szybko mi się nudzą. Nie inaczej jest z Om. Wszystko tutaj gra i śpiewa, ale po 15-20 min. można ziewnąć. Magia stonerów. Fajnie to wszystko "drży", ale po chwili nuży. Advaitic Songs i Pilgrimage ma odsłuchane. Doom/stoner/The Doors. Takie twory to tylko przy konopi z/lub bez recepty.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4742
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Tak to jest, jak niedzielni słuchacze biorą się za opiniowanie tego typu kapel. Wychodzą hity typu "hehe stonerek", "magia stonerów" itp. Jeśli dla kogoś stoner to jest jedyna forma w jakiej poruszają się kapele typu Neurosis, Ufomammut czy właśnie OM, to takie pierdolenie farmazonów nigdy nie przeminie. Wszyscy pozostali, którzy nie mają uszu w dupie wiedzą doskonale, że ten twór wychodził od stoner/doomu a trzy ostatnie albumy, w tym wymienione powyżej to psychodeliczny rock, z bardzo dużym procentem etnicznej muzy z bliskiego wschodu, który, oczywiście ma w sobie "hehe stonerek", ale to raczej na zasadzie spoiwa dla całości.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18032
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Batuszka już mniej nudna.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5864
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Czekam na album z Emilem Amosem, ponieważ Grails.
Magia stonerów.
Łatki stonera i doomu słabo pasują do Om. Jasne, podążyli drogą wyznaczoną przez Sleep i Earth (gdy Pike zrobił nawrót i salto), jednak zawiodła ich ona do minimalistycznej muzyki sakralnej. ;) Dlatego nagrywają splity z Six Organs of Admittance i C93, a nie np. Candlemass.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 702
Rejestracja: 8 lat temu

Pogan696

DiabelskiDom pisze: Tak to jest, jak niedzielni słuchacze biorą się za opiniowanie tego typu kapel. Wychodzą hity typu "hehe stonerek", "magia stonerów" itp. Jeśli dla kogoś stoner to jest jedyna forma w jakiej poruszają się kapele typu Neurosis, Ufomammut czy właśnie OM, to takie pierdolenie farmazonów nigdy nie przeminie. Wszyscy pozostali, którzy nie mają uszu w dupie wiedzą doskonale, że ten twór wychodził od stoner/doomu a trzy ostatnie albumy, w tym wymienione powyżej to psychodeliczny rock, z bardzo dużym procentem etnicznej muzy z bliskiego wschodu, który, oczywiście ma w sobie "hehe stonerek", ale to raczej na zasadzie spoiwa dla całości.
Być może jest tak jest jak piszesz? Ale mimo wszystko jak odsłuchałeś Sleep to "odespałeś" resztę ;). Nie ma niedzielnych słuchaczy stonera. Są ci, którzy biorą cały inwentarz, albo Ci, którzy pustynne przestery biorą bez popity. Wg mojej opinii pójście w stoner to najłatwiejsza droga do klimatycznego grzania. Leniwe riffy i gięcie wokalu. Stoner jest jak My Dying Bride na Metalmanni o 1:00 rano. Każdy by chciał posłuchać, ale siły brak. Om, Yog... czasami można się pomylić.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4742
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Aha, czyli jednak gówno wiesz na temat, w którym się wypowiadasz. Opinia po łebkach, podejrzewam, że znakomitą większość płyt opiniujesz po szybkim przeskakiwaniu co kilka minut na YouTube. Jeśli natomiast jest inaczej, to współczuję braku wiedzy nt tak elementarnych zjawisk, po kilkunastu latach siedzenia w ciężkim i okołociężkim graniu.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 702
Rejestracja: 8 lat temu

Pogan696

Za bardzo agresywnie podchodzisz do mojej opinii. Nie znam się na stoner rock/sludge metalu, ale mam za sobą kilka/kilkanaście kapel w tym klimacie. Typowe stoner rockowe zespoły klepią te same wałki od lat. Sleep, Electric Wizard, Kyuss,... można tych kapel słuchać wiekami. Ale jak wjeżdża tona kapel drone/doom/slugde... stoner, to ciężko jest wyłuskać coś naprawdę wartościowego z tego względu, że jest tego od chuja. Nic się nie zmienia, tak jak w progresywnym metalu.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5864
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Ale wiesz, że na przykład Sleep ma co najmniej 3 skrajnie różne albumy?
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4742
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Ciężko wyłuskać coś dobrego z każdego gatunku muzyki, bo każdy gatunek w zasadzie ma bardzo dużo wykonawców. Nierzadko trzeba przesłuchać 100 albumów, żeby trafić na zajebisty.
Poza tym piszesz "nie znam się" a jednocześnie, w tym samym poście piszesz, że typowe stonerowe kapele klepią to samo od lat. Wcześniej napisałeś, że "jak posłuchałeś Sleep, to posłuchałeś wszystkiego". To sorry, ale ewidentnie wychodzi na to, że nie masz pojęcia o czym piszesz a takie farmazoniarstwo mnie irytuje.
Pisanie, że stoner to ciągłe granie tego samego świadczy o tym, że nie wiesz jak ten gatunek się rozrósł w różne strony, nawet biorąc na podparcie tego znane przykłady, czyli np zespoły, o których pisałem ja i Ty (Electric Wizard, Om, Neurosis, Ufomammut). To tak, jakbyś powiedział, że death metal to nie ma za wiele do zaoferowania, bo posłuchałeś Morbid Angel, Dismember i Vader i w sumie to reszta zespołów to gra to samo, bo magia deathów.
Można stonera nie lubić i ja nie mam z tym żadnego problemu, że komuś to nie pasuje, ale gadanie o tym, że to ciągle to samo, to po prostu ignorancja.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3513
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Om ekstra kapela, bardzo minimalistyczne granie, mocno zabarwione psychodelią. Wrzucanie tego do wora ze „stonerkami” jest z lekka żenujące. Nawet bym się pokusił o stwierdzenie, że klimatycznie to taki rockowy Philip Glass. Ostatni album najlepszy, co też o czymś świadczy.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5953
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Pogan696 pisze: 3 lata temu 1:00 rano.
Meh, kierwa nie ma takiej godziny.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1542
Rejestracja: 8 lat temu

pp3088

Om bardzo dobry zespolik. Właśnie jak na ten cały nudny stoner to Panowie wybijają się kompozycjami i zapożyczeniami z innych gatunków. Brak tutaj klepania ukradzionych riffów, "spalonych, niedbałych" wokali czy zbędnych zapychaczy w celu stworzenia ponad godzinnych męczarni. Mamy za to fajne dubowe nawiązania, psychodelę, klasyczne rockowanko niekiedy nawet. Cięzko po drugiej płycie myśleć o tym w kategoriach stoner metal.

Debiut mega bieda, ale od Ptasiej Konferencji już bardzo ładne granie. Om umie w te klocki i gra bardzo ładnie. Szacuneczek.
DiabelskiDom pisze: 3 lata temu Pisanie, że stoner to ciągłe granie tego samego świadczy o tym, że nie wiesz jak ten gatunek się rozrósł w różne strony, nawet biorąc na podparcie tego znane przykłady, czyli np zespoły, o których pisałem ja i Ty (Electric Wizard, Om, Neurosis, Ufomammut).
:? :?: :!:
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4742
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

No to było nawiązanie do tego, co napisałem w pierwszym poście, do opinii niedzielnych słuchaczy o "hehe stonerku", chociaż fakt, mogłem to rozdzielić, bo teraz wygląda jakby Neurosis miał cokolwiek ze stonerem wspólnego ;)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2620
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

W przypadku Om, który wyszedł z głowy muzyków stoner doomowych mamy do czynienia z zupełnie czymś innym. Nie ma tu ani piasku amerykańskiej pustyni, ani bagien Everglades czy też wyspiarskiej psychodelii. U nich słychać nacisk na mistycyzm, mantrę, wyciszenie. Zgadzam się z opinią, że z każdą kolejną płytą byli lepsi.

Na metallum mają status „active”, więc żyję nadzieją na kolejną płytę.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Jakub
Master Of Reality
Posty: 255
Rejestracja: 3 lata temu

Jakub

Kapela zasługuje na uwagę nawet za same ścieżki basu. Ostatnia płyta to w zasadzie kontynuacja "God is Good", gdzie przester pojawia sie tylko w niewielkiej części albumu, a ja sam mam trochę niedostyt, bo w większość kawałków sekcja prowadzi utwór tak dobrze, ze aż się prosi żeby przyłożyć tam solidnym doomowym riffem.Ale rozumiem, ze taki był zamysł, a kapeli udało się stworzyć coś nieszablonowego, gdzie wyraźnie czuć bizantyjski klimat.

Wole jednak starsze albumy, gdzie odnajduje wszystko to czego szukam w okołodoomowych nagraniach, surowe brzmienie i ciężar płynący z monotonnych riffów, bez zbytniej dawki psychodeli. Do tego maksymalny czas pełniaków zawsze był w okolicach 40 minut, więc nic się nie dłuży ani nie wkrada nuda.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3513
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

No to leci mantryczny psychodeliczny „stonerek”, jakichkolwiek latek by temu nie przylepić, to nadal jest to kawał zajebistej muzy.

Brakowało tego tematu, brodaczu!

Obrazek
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4742
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Słucham sobie znowu albumów OM i stwierdzam, że najlepszy jest God Is Good. Jakie tam jest doskonałe brzmienie! Jak w te arabsko-psychodeliczne motywy wjeżdżają potężne w opór, monumentalne wręcz przejścia na garach to czuję, że w gaciach robi się ciepło. Idealnie to zrobili, dosłownie. Człowiek medytuje, kiwa się w transie, a wtem (!) w świątyni wybrzmiewają gniotące, przemocarne kotły doprowadzając do ekstazy w obliczu Boga, który jest Dobry. Prawie 20-minutowe Thebes to cudowny majstersztyk, klejnot w koronie całego albumu.

Na najbardziej popularnym Advaitic Songs, wydanym 3 lata później także takie akcje mają miejsce, jednak na tej płycie zespół postawił najbardziej na muzykę medytacyjną. Oczywiście także wyszło to zajebongo, jakżeby inaczej, jednak jak dla mnie, to przedostatnia płyta jest tym ciosem, po który nawet po całej butelce można jechać do pudełkomatu.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1877
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

To nie jest żaden stoner czy stonerek - raczej hipnotyczne dzieło sztuki.
Dużo bardziej odjechane i urozmaicone od dronowego Earth, którym dużo bliżej do stonera niż OM. Któremu z kolei bliżej do Dron niż ww na s. Yogi pisał że sraczuszka lepsza. Zapuść panie jedno i drugie. Której bliżej do sakralności, rytuału, religijnego uniesienia i klimatu, a której do tylko xyz metalu z drobnymi elementami dodatkowymi? Pytam retorycznie. Jak już porównywać to do Darkspace bo obydwie to trans: O w klimatach zmysłowych nirwan i mycia brudnych stóp apostołów. DS zaś antyludzkiego nihilistycznego kosmosu bez pana Jezusa. W obydwu przepadkach temat zapodany na full pizdzie.
Advaitic, God is good na ten przykład to mantryczne cuda i niezły kop w jajcona. Widziałem live, kosmos.

Zauważcie jak mało postuje a raczej postowalem w tematach black metalowych. Każdy kto mnie zna powinien rozumieć że nie lubię disco polo, norwego i italo czy raczej greko disco hehe.
5 zespołów mogę zjebać, z 5 się pośmiać. Kilka szanuje i słucham. Tyle że po co mi wpierdalać paluchy w całe ciasto którego smaku nie rozumiem i nie lubię?
My dying bride przy całym mym szacunku to bida i muzyczna nędza w zestawieniu z OM. Zresztą to dwa przeciwstawne bieguny doomu. Co najwyżej dobry przykład jak rozległą jest on dziedziną.

Po przerwie sobie zapuszcze pilgrimage i pewnie zacznę dumać by w końcu do końca obejrzeć Kingdom of Heaven.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3513
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Powiem ci Rysiu, że mi zaimponowałeś z tym ciastem. Ładne i celne to było. Posłuchaj epki dengue dengue dengue continentes perdidos i poczujesz podobieństwo dusz onych z OM.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7407
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2972
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

To @Pioniere wywija na grubym w OM?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7407
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Po czym wnosisz? :)
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2972
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

No podpisane jest: Pionier live😆
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7407
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Nie zauważyłem tego. :D

Jakoś nigdy mnie ten zespół szczególnie nie kręcił, ale w zeszłym tygodniu kilka różnych rzeczy od nich mi wpadło na YT i mi się spodobało. Teraz wszystkie płyty będą gruntownie przesłuchane.

Mam ostatnio zajawkę za różne dziwne projekty drone i doomopodobne. :D
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5864
Rejestracja: 7 lat temu

pit

25 kwietnia, Al Cisneros oraz David Eugene Edwards wydają wspólny album. Wszyscy doom metalowcy mają jeszcze okazję do nadrobienia 16 Horsepower i Wovenhand, resztę czeka potępienie.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1930
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

A posłucham sobie polecanego koncerta . Om zajebista nazwa i ciekawa bardzo muza .