
Progressive Sludge/Doom/Stoner Metal/Rock, aczkolwiek te łatki niewiele tutaj mówią. Tego stonera prawie nie słychać, a co słychać? Ano to brzmi jakby Dismember zaczęło grać doom metal, ale tylko przez chwilę, bo potem już jednak bardziej jak Iron Maiden, trochę Ghost czy kto tam wie co jeszcze. Nawet klasyczny rock tutaj słychać. The Silent Bell Toll warto sprawdzić. Przeżyłem niezły dysonans poznawczy, gdy otwieracz zaczął się jak rasowy death/doom po czym wokalista zaczął śpiewać i weszły melodie. No kurwa, zajebiste. Zajebiście hiciarskie to jest. W otwieraczu nawet leci rasowe UGH!. Nie wiem jak wypadają poprzednie wydawnictwa, ale ta zeszłoroczna płyta zajebista.