Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2282
Rejestracja: 4 lata temu

Witchcraft

kurz 6 mies. temu

Obrazek Obrazek Dyskografia:
2003 - No Angel or Demon [single]
2004 - Witchcraft
2005 - Firewood
2005 - Circulus / Witchcraft [split]
2006 - If Crimson Was Your Colour [EP]
2007 - The Alchemist
2007 - Witchcraft / The Sword [split]
2012 - It's Not Because of You [single]
2012 - Legend
2015 - Road Warriors [split]
2015 - The Outcast [single]
2016 - Nucleus
2020 - Black Metal

Skład:
Magnus Pelander - Vocals, Guitars (2000-present) ex-Norrsken, Pelander
▼ Byli muzycy
Ola Henriksson - Bass (2000-2003, 2004-?) Bombus, Troubled Horse
Jens Henriksson - Drums (2000-2003, 2006) Troubled Horse
John Hoyles - Guitars (2000-2012) Big Kizz, John Hoyles, Spiders, ex-Troubled Horse
Mats Arnesén - Bass (2003-2004)
Jonas Arnesén - Drums (2003-2006)
Fredrik Jansson - Drums (2006-2012) Angel Witch, Atlantic Tide, ex-Noctum, Lugnet, ex-Abramis Brama, ex-Count Raven, ex-Taiwaz
Oscar Johansson - Drums (2012-?)
Tom Jondelius - Guitars (2012-?)
Simon Solomon - Guitars (2012-?) Bombus, ex-Flushed
Tobias Anger - Bass (2015-?) All Hell, ex-2 Ton Predator
Rage Widerberg - Drums (2015-?) Shadowquest, Witherscape, Amok

Black Pentagrath worsip, ale co z tego skoro brzmi to wyśmienicie. Plus cała masa inspiracji przebogatą heavy psych z początku lat 70-ych, a przynajmniej na trzech pierwszych albumach nagranych dla Rise Above Records. Po przejęciu przez Nuclear Blast, brzmienie grupy stało się mniej przejrzyste, bardziej dynamiczne, ale Nucleus ma w sobie coś, jakąś taką posępność. Ostatni album to kraina łagodności zagrana przez orkiestrę symfoniczną w składzie Magnus plus fujarka, przepraszam gitara akustyczna. Kto bogatemu zabroni. A, jest też saksofon na skądinąd świetnym The Alchemist.




https://www.metal-archives.com/bands/Witchcraft/18938
Awatar użytkownika
kyu
Master Of Reality
Posty: 206
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

kyu 6 mies. temu

Legend (2012) był albumem, który mnie wciągnął w ten band, ale niestety ani wydawnictwa wcześniejsze ani późniejsze się już mi nie kleiły i jak wracam to tylko do Legend. Na żywo widziałem raz i było fajnie.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4858
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 6 mies. temu

Też ten band przestudiowałem dawno temu i Legend to jedyny słuchalny album. Najlepsze co nagrali. Reszta to cienizna nie warta tracenia czasu.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2282
Rejestracja: 4 lata temu

kurz 6 mies. temu

Legend najsłabszy. Ostatniej nie liczę.
blue_calx
Master Of Puppets
Posty: 101
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Nothing inside.

blue_calx 6 mies. temu

Ja od nich tylko Legend słucham. I to najczęściej leci Alternative to freedom, bo to bardzo łatwe w odsłuchu. Próbowałem z innymi albumami, ale coś się ucho nie chce zawiesić. Jakbym był na Mysticu w tym roku, to pewnie bym poszedł posłuchać i zobaczyć. Zapodam sobie Nucleus, zachęcony Waszą aktywnością w tym temacie.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2282
Rejestracja: 4 lata temu

kurz 6 mies. temu

Wiadomix Legend ma najbardziej mięsiste brzmienie, najwiecej tam metalu, Nuckeus jednak może cię rozczarować, jest mocno depresyjny. Pierwsze trzy płytki są osadzone, zakorzenione wręcz w latach 79-ych, które uwielbiam. Sumarycznie słucham trzech: debiut, alchemist i nucleus, i takiej kolejności je lubię.
blue_calx
Master Of Puppets
Posty: 101
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Nothing inside.

blue_calx 6 mies. temu

Posłuchałem trochę Nucleus, i nie da się przesłuchać raz utworu tytułowego i nie słyszeć później w głowie tej charakterystycznej melodii. Reszta utworów wchodzi pomału. An Exorcism of Doubts otwiera się zajebistym riffem.
Nothing inside.

Wróć do „Doom / Stoner / Sludge Metal”