#58
brzask 5 mies. temu
Nie spodziewałem się, że te Mamuty to taki ogień i energia na żywo! Nie mam pytań- warto było ich zobaczyć w końcu.
Wiadomo, że to inny klimat i muzyka, ale to stopniowe budowanie napięcia w pewnym momencie prowadzące do eksplozji gitar, i w ogóle sama pulsująca..wręcz trochę funkująca praca gitar, przypominały mi trochę Ratm, które też w ten sposób potrafiło rozbujać publikę i nią wręcz zawładnąć. Tak to odebrałem.
Oczywiście wszystko zagrane ciężko i podlane kosmicznymi efektami. Bdb!
Pamiątkowa, ręcznie numerowana epka ustrzelona.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride