brzask tydzień temu
Nie spodziewałem się, że te Mamuty to taki ogień i energia na żywo! Nie mam pytań- warto było ich zobaczyć w końcu.
Wiadomo, że to inny klimat i muzyka, ale to stopniowe budowanie napięcia w pewnym momencie prowadzące do eksplozji gitar, i w ogóle sama pulsująca..wręcz trochę funkująca praca gitar, przypominały mi trochę Ratm, które też w ten sposób potrafiło rozbujać publikę i nią wręcz zawładnąć. Tak to odebrałem.
Oczywiście wszystko zagrane ciężko i podlane kosmicznymi efektami. Bdb!
Pamiątkowa, ręcznie numerowana epka ustrzelona.
'Od dobrych kilku lat...''napuchną mną drzewa'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'