Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2446
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

Minsk

#1

CzłowiekMłot 7 lata temu

Obrazek
Klimatyczny post-sludgeowy twór założony w 2002 roku w amerykańskiej miejscowości Peoria w stanie Illinois.

Uduchowione granie z charakterystyczną "plemienną" sekcją rytmiczną.

Obrazek
Skład:
Chris Bennett - Guitars, Vocals (2002-present) ex-Subsist, Lark's Tongue, ex-Cloud Burial
Tim Mead - Vocals, Conga Drums, Keyboards (2002-present) ex-Subsist, We the Prey
Aaron Austin - Guitars (2011-present) ex-Cloud Burial, ex-Ghosts of Old Giants, ex-We the Prey
Zachary Livingston - Bass (2012-present) We the Prey
Ryan Thomas - Drums (2012-present) The Serpent Son, ex-Burning Love Letters, Ghosts of Old Giants, We the Prey, ex-As Blood Runs Black (live)
Kevin Rendleman - Drums (2014-present) ex-Cloud Burial
▼ Byli muzycy
Jared Madigan - Bass (2002-2003)
Brian Barth - Drums (2002-2003)
Dustin Addis - Guitars (2002-2005)
Jeff Hyde - Bass (2003, 2011-2012) Lark's Tongue
Tony Wyioming - Drums (2003-2011) Nate Hall
Drew McDowell - Bass (2004-2005)
Sanford Parker - Bass, Vocals (2005-2012) Buried at Sea, Corrections House, ex-Twilight, Mirrors for Psychic Warfare, Two from the Eye, ex-Nachtmystium, ex-Wrekmeister Harmonies (live), ex-Behold! The Living Corpse, ex-Circle of Animals, ex-Missing, ex-The High Confessions
▼ Muzycy koncertowi
Joel Madigan - Bass ex-Subsist (live)
Andrew Sledd - Percussion, Conga Drums Lark's Tongue, ex-Cygnus Loop
Bruce Lamont - Saxophone, Flute Bloodiest, Corrections House, Bruce Lamont, Circle of Animals, Yakuza, ex-Wrekmeister Harmonies (live)
Dyskografia:
2003 - Burning [demo]
2004 - 2004 Demo [demo]
2005 - Out of a Center [demo]
2005 - Out of a Center Which Is Neither Dead nor Alive
2007 - The Ritual Fires of Abandonment
2009 - Unearthly Trance / Minsk [split]
2009 - With Echoes in the Movement of Stone
2010 - Hawkwind Triad [split]
2015 - The Crash and the Draw
2018 - Bigod [split]




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Minsk/28564
BC: https://minskband.bandcamp.com/music
https://thesoundofminsk.com/
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!

Tagi:
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#2

Lis 7 lata temu

Debiutu słuchałem najmniej, i prawie nic nie pamiętam. The Ritual Fires of Abandonment to oczywiście jedna z lepszych rzeczy w gatunku. Transowy, plemienny, inspirowany po części Neurosis atmosferyczny sludge. With Echoes in the Movement of Stone znów nie słuchałem bardzo dawno, do dwójki bez startu, ale z tego co pamiętam, fajnie to sobie płynęło.

Obawiałem się że po odejściu Sanforda Parkera będzie raczej słabo, a tu taka niespodzianka. The Crash and the Draw to zajebisty powrót. Odejście od plemiennego transu na rzecz totalnie atmosferycznego z jednej a ciężkiego i melancholijnego z drugiej strony grania, w barwach od hardcorowej wściekłości przez klimatyczne zagrywki po tonalny cieżar. Prawdziwy sludge/doom metalowy monolit. Płyta trudna w odbiorze, trochę też przez swoją długość, lecz warta poświęcenia czasu.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#3

pit 5 lata temu

Jak dla mnie liczy się tylko The Ritual Fires of Abandonment i szamańskie wyczyny perkusisty.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4182
Rejestracja: 7 lata temu

#4

DiabelskiDom 5 lata temu

Rytualne Ognie i Najnowsza zdecydowanie najlepsze, na półce Najnowsza i "With Echoes...", obydwie zakupione na gigu z Entropią. Pamiętam, że gitarnik nie miał mi wydać ze stówy i machnął ręką sprzedając oba materiały za 50 zł łącznie. Ciężki, klimatyczny doom/sludge z transowo-plemiennym zacięciem. "The Crash and the Draw" to była jedna z fajniejszych płyt, jakich słuchałem w 2015. Wymagający, ciężki i dający ogromną satysfakcję po ogarnięciu materiał.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1510
Rejestracja: 7 lata temu

#5

pp3088 5 lata temu

pit pisze:
5 lata temu
Jak dla mnie liczy się tylko The Ritual Fires of Abandonment i szamańskie wyczyny perkusisty.
Trochę krótkowzroczne podejście, bo przecież Amerykańce nagrali kilka naprawdę dobrych płyt. Wiadomo że Rytualne Ognie to najlepsze ich dzieło, ale The Crash and The Draw stawiam prawie na tej samej pozycji. Wiele temu albumowi nie brakuje, chociaż na RYM mocno zahejcony. Nic dziwnego, ludziom post-metal/sludge mocno się już znudził.

Out of a Center Which Is Neither Dead Nor Alive jest bardziej dzikie i nieokrzesane, też dobrze wspominam. Nie znam tylko debiutu/demo Burning. Wypadałoby sprawdzić i kapele też odświeżyć. Tak, to jest dobry pomysł.

Warto jeszcze raz podkreślić sekcję rytmiczną kapeli - bez niej byłby to taki Mouth of an Architect(nota bene też dobry zespół). Natomiast szamańskie wyczyny perkusisty stawiają tą kapelę wyżej - w absolutnej czołówce takiego grania.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#6

Ryszard 5 lata temu

Właśnie wczoraj słuchałem se Minska z CDka i było tak blisko Neurosis , tylko że nie na bogato, że aż sobie pomyślałem że spokojnie mozna ich sobie odpuścić. Dobra muzyka tylko że w stylu już istniejącym. Zresztą Minsk to takie dziecko Neuro...

Tak więc jeżeli komuś mało Neurosis i nie dba o nic więcej tylko szufladę muzyczną wtedy mamy zespół obowiazkowo do zakupu. Dla reszty będzie to tylko obowizek zapoznawczy i przykład na eksploatację stylu nerwicy. Bardzo dobre zdzieranie, ale jednak zdzieranie. A ja np. ostanie lata unikam zdzierania.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1510
Rejestracja: 7 lata temu

#7

pp3088 5 lata temu

Ryszard pisze:
5 lata temu
Właśnie wczoraj słuchałem se Minska z CDka i było tak blisko Neurosis , tylko że nie na bogato, że aż sobie pomyślałem że spokojnie mozna ich sobie odpuścić. Dobra muzyka tylko że w stylu już istniejącym. Zresztą Minsk to takie dziecko Neuro...

Tak więc jeżeli komuś mało Neurosis i nie dba o nic więcej tylko szufladę muzyczną wtedy mamy zespół obowiazkowo do zakupu. Dla reszty będzie to tylko obowizek zapoznawczy i przykład na eksploatację stylu nerwicy. Bardzo dobre zdzieranie, ale jednak zdzieranie. A ja np. ostanie lata unikam zdzierania.
Dla mnie wokalnie lepsze od Neurozy - fight me!

No ale to oczywista sprawa, że to dziecko Neurozy. Długo łączyłeś fakty, skoro dopiero teraz na to wpadłeś ;) Jak unikasz zdzierania to osłuchujesz chyba z 10 płyt na rok, no ale rozumiem, można i tak.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#8

Ryszard 5 lata temu

Oj bardzo długo. Widzę że ty też pierwszego posta dzisiaj wkleiłeś. Kurwa mać, dopiero teraz ściągnąłeś mp3 a zespoł już pełnoletni... ;)

Już to tłumaczyłem że włącza mi sie faza wg której zamiast słuchać zespołu A A1 A2 plus B, C i D staram się wyjebać aneksy i dodatki, a w zamian skoncentrować się na pozostałych literkach alfabetu....

Nie uważam tego za lepszy pomysł raczej swój własny. Zamiast stylu neuro słucham neuro. Co w tym złego?
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1510
Rejestracja: 7 lata temu

#9

pp3088 5 lata temu

Ryszard pisze:
5 lata temu
Oj bardzo długo. Widzę że ty też pierwszego posta dzisiaj wkleiłeś. Kurwa mać, dopiero teraz ściągnąłeś mp3 a zespoł już pełnoletni... ;)

Już to tłumaczyłem że włącza mi sie faza wg której zamiast słuchać zespołu A A1 A2 plus B, C i D staram się wyjebać aneksy i dodatki, a w zamian skoncentrować się na pozostałych literkach alfabetu....

Nie uważam tego za lepszy pomysł raczej swój własny. Zamiast stylu neuro słucham neuro. Co w tym złego?
Nieprawda, ściągnąłem już w 1999 z Kaazy tylko zamiast muzyki był pornos gdzie mieszkańcy Mińska ruchają drzewa w rytm tamburynów. Jak rozumiesz nie mogłem odpuścić i oglądałem do dziś. Trochę powtarzalne, ale w 21:37 słychać strzały.

Nic złego Misiu, tylko jest to cholernie trudna sprawa. Ja bym tak nie potrafił, ale ja lubię monotonię i powtarzalność. Zwłaszcza jeżeli naśladowcy mają klasę i umieją zbliżyć się do oryginału.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2446
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#10

CzłowiekMłot 4 lata temu

Dwójka i trójka to wyborne materiały, między innymi za sprawą tej charakterystycznej pracy perkusji. Zasmucony mocno odejściem pana Parkera, w okolicach premiery nie byłem zbyt zadowolony z ostatniej ich płyty. Powoli kończę żałobę z tym związaną słuchając ostatniej epki, która raczyli wrzucić na bandcampa. Kto jeszcze nie słyszał - niech słucha:



Bardzo podszedł mi split "Hawkwind Triad" z wiadomo czyimi kowerami i udziałem brodacza z Neurosis. Zajebisty materiał.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#11

Zsamot 4 lata temu

Mam dwie płytki od dawna. Czasem lubię posłuchać, cholera, najgorsze, że jak odłożyłem na półkę, to o nich zapomniałem. Teraz sam zachodzę w głowę, czy mnie aż tak znudzili, czy coś się pojawiło, co w tamtym momencie ich jakoś usunęło w cień???

ps. Skąd oni wzięli ten pomysł na nazwę?
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#12

Pan Efilnikufesin 4 lata temu

Zsamot pisze:
4 lata temu

ps. Skąd oni wzięli ten pomysł na nazwę?
Motocykle marki Минск byly podobno bardzo popularne w stanie Illinois,moze stad sie wziela nazwa.

Odnosnie splitu to jak ktos bedzie mial okazje zobaczyc Zatokrev na zywo to polecam mocno.Widzialem razy dwa i bylem totalnie rozjebany.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#13

kurz 2 lata temu

The Ritual Fires of Abandonment - jest saksofon, jest dobrze. Neuroza na halucynogenach, ale nie zgodzę się z kozłem, że to epigoni tylko.
Zaczynam zabawę z grupą, dzięki CM!
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#14

Lis 2 lata temu

Rytuały Ognia najlepsze, zaraz za nimi The Crash and the Draw, ponadgodzinny przytłaczający doom/sludgowy kolos.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4182
Rejestracja: 7 lata temu

#15

DiabelskiDom 2 lata temu

Dokładnie tak. Pełna zgoda z wypowiedzią Lisa. To znaczy każda jest przynajmniej fajna, ale te dwie do dzisiaj masakrują.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2980
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#16

Szajtan 10 mies. temu

Choć po uszy siedzą w fascynacji Neurosis dopracowali się własnej tożsamości."With Echoes..." powala świeżymi pomysłami i sprawnością aranżacyjną. Unikając mielizn taniej przebojowości,nasycają swoje utwory mnóstwem chwytliwych,frapujących zagrywek zakorzenionych i w sabbatowskim ciężarze, i w bluesie, i nawet folku.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.

Wróć do „Doom / Stoner / Sludge Metal”