Callisto

[Vortex]

Fiński zespół muzyczny założony w Kukkola w 2000 roku. Kojarzeni są ze stylem atmosferycznego sludge metalu, post-metalu oraz post-hardcore. Brzmieniowo i kompozycyjnie, utwory zespołu kojarzą się z dokonaniami takich kapel jak Isis, Cult of Luna czy Pelican. Ze względu na teksty, Callisto zaliczani są do zespołów chrześcijańskich.

Skład:
Ariel Björklund - Drums (2000-present) Minus SF
Markus Myllykangas - Vocals (2000-2009), Guitars, Vocals (backing) (2009-present) ex-RoseTemple, ex-Trishagion, ex-Uhrijuhla
Juho Niemelä - Bass (2001-present) ex-RoseTemple
Arto Karvonen - Keyboards, Samples (2006-present)
Jani Ala-Hukkala - Vocals (2009-present) ex-Pofony, ex-Cryonside
Tero Holopainen - Guitars (2013-present)

▼ Byli muzycy

Johannes Nygård - Guitars (2000-2013) Besra
Henri Kuittinen - Guitars, Keyboards, Eletronics, Samples (2005)

▼ Muzycy koncertowi

Jani Rättyä - Percussion, Vocals (throat singing)
Miika - Drums (2015-present) New Waters

Esa Klapuri - Saxophone
Kim Mäenpää - Vocals (female)
Jonas Olsson - Vocals, Guitars Malum

Dyskografia:
2001 - Dying Desire [single]
2002 - Ordeal of the Century [EP]
2004 - Jemima / Klimenko [single]
2004 - True Nature Unfolds
2006 - Noir
2006 - The Fugitive [single]
2009 - Providence
2014 - Backbone [single]
2015 - Secret Youth

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Callisto/27710
BC: https://callistochaos.bandcamp.com/music

[pp3088]

Jeden z moich ulubionych zespołow post-metalowych. W sumie płyta "True Nature Unfolds" przekonała mnie do growlowanych/syczanych wokali, które wcześniej wchodziły mi tak sobie. Fińska machina wydała 2 absolutnie kluczowe albumy w swojej stylistyce, bez problemu zaliczę "True Nature Unfolds" oraz "Noir" do TOP 10 post-metalu, a jakbym robiłym listę najbardziej lubianych to i TOP 5.

Dying Desire i Ordeal Of The Century to dobre materiały, ale zdecydowanie nie należy od nich zaczynać, bo są po prostu przyzwoite/przeciętne.

#1 opus magnum zespołu to "True Nature Unfolds" - masywny atmosludgowy album, pełen hitów i genialnych zagrywek. Bujające riffy w Blackhole, świetne partie perkusji w Limb:Diasporas, piękno melancholii Cold Stare, majestatyczność Storm, instrumentalne piękno Caverns Of Khafka czy masywność Masonic. Mógłbym tak bez końca. Jak w połowie Masonic wchodzi miażdżacy riff to aż nogi same się uginają.

#2 opus magnum zespołu to "Noir" - piękny, lekko jazzujący absolut post-metalu. Finowie mądrze pociągneli sznurki, poszli w kierunku wówczas (2006) najbardziej pożądanych dźwięków. Najbardziej lubię - jazzujący Wormwood, piękny instrumentalny Folkslave i powodujący ciarki The Fugitive. Cudowna płyta, lepsza niż cokolwiek co wyszło od Isis.

Punkt 3 to Providdence - zmienili wokalistę i wbili mi kolec w serce. Co za chujowe, czyste wokale. Muzyka też stała się gorsza. Ich gatunek na tej płycie określiłbym post-progressive-nothing. Nie ma tam nic ciekawego, nie polecam.

Punkt 4 to Secret Youth - dużo lepsze, ale porównując z debiutem czy dwójką to płyta wygląda jak przyjemny pensjonacik obok 5 gwiazdkowego hotelu dla VIPów.

DO POSŁUCHANIA, bo autor zapomniał:

[Vortex]

Dla mnie jednak "Noir" jest tutaj tym opus magnum, ogólnie lubię ten zespół, ale nigdy nie był to mój top. Nie zmienia to faktu, że cały czas do nich staram się wracać. A co do zapomnienia dodania "próbek" to ogólnie nie robię tego przy zakładaniu wątku, wychodząc z założenia że jeżeli ktoś będzie chciał poznać to pozna. Jeżeli oczywiście ktoś ma ochotę reklamować, wrzucać więcej informacji, zdjęć, teledysków itp. to jak najbardziej jestem za.

[yog]

@Vortex - kapeli nie znam, ale odnośnie tematu próbek to powiem jak to jest u mnie:

Kapel z mało ogarniętymi wątkami mi się zwykle sprawdzać nie chce, bo ja jestem łasy na obrazeczki, dlatego dla mnie rozwiązanie link do płyty z bandcampa (gdzie masz okładkę, która zwykle sporo mówi o muzie + jeden klik do muzy) duuużo bardziej mnie zachęcą do poznania czegoś nowego niż czysty wątek, bo wtedy to mi się pewnie nie będzie chciało po youtubach szukać, a płyt bez wcześniejszego sprawdzania nie kupuję, bo takich co znam i bym chciał by się pewnie 1000 znalazło, szkoda kasy na koty w worku i potem kombinowanie jak to wymienić. No i ogólnie wolę z bandcampa słuchać niż youtube, jeśli już o jakieś "streamingi" chodzi.

Wątki z ładnymi obrazkami zapamiętuję dużo bardziej niż takie po prostu pisane -> dlatego elegancki logos + charakterystyczne foto kapeli + jakieś okładki najważniejszych płyt bardzo się przydają w ramach promowania jakichś kapel. Tak to przeczytasz, uznasz "o może bym posłuchał" i po tygodniu zapomnisz, że coś na ten temat czytałeś.