Mythic

[yog]

Kapela powstaje w 1991 roku w Pittsburghu w stanie Pennsylvania i para się death/doomem wagi ciężkiej. W jej skład wchodzą dwie członkinie grupy Derkéta - Mary Bielich i Terri Haggen oraz gitarzystko-wokalistka Dana Duffey. Działalność zespołu trwa jedynie rok, z czego ostatni koncert odbywa się już bez oryginalnej perkusistki, Terri.

Mamy tu do czynienia z karczowaniem lasu przez gitary zgodnie z nauką szkoły amerykańskiej, popartą obrzydliwymi a jednocześnie urokliwymi harcami czy pobrzękami basu oraz nieustającym rąbaniem wykarczowanego uprzednio prostymi, ale wpadającymi w ucho, miażdżącymi riffami drzewostanu na pieńki ciosami perkusji.

Teksty trudno powiedzieć o czym, raczej nie da rady zrozumieć liryków z tych wokali, bo czystego śpiewu w karierze zespołu nie zanotowano.

Demo Immortal Realm i wcześniejszy Rehearsal są znacznie szybsze od EP-ki i mają bardziej opętany wydźwięk w stosunku do, raczej funeralnego - niekoniecznie względem temp - Mourning In The Winter Solstice. Produkcyjnie mamy do czynienia z wysuniętą do przodu perkusją, a następnie wokalem, podobnie jak w Winter.

Miałem się przyczepić do Terri Haggen, że trochę się gubi przy przejściach, ale w sumie to głupio mieć do niej zastrzeżenia, bo zacny podmuch mgły idzie razem z falami dżwięku z jej perkusji, a rytmy są tu jednocześnie plemienne i odhumanizowane. Przysmak.

Zachęcam do posłuchania kawałka Lament Configuration i sprawdzenia co też tam Mary Bielich wyprawia na basie. Generalnie ostry banger z kawałka.


EP nagrywają w marcu 1992 roku, a już w czerwcu zespół ulega rozwiązaniu. Materiał z tegoż czerwca, z trumną na scenie, poniżej:

Niedawno pojawił się składak z wszystkimi szlagierami pod znaczącym tytułem Anthology, jednak niestety jest już chyba niedostępny. Była to pierwsza wersja na CD, wcześniej - jeszcze w 1998 roku - kompilacja pojawiła się tylko na CD-R, ponieważ Mary i Terri z jakiegoś powodu nie chciały pozwolić na jej wydanie. Dana - jako autorka muzyki i tekstów zespołu (choć te akurat na reha napisała w 2/3 Terri) w związku z faktem, że książeczki były już wydrukowane uznała, że fani winni mieć możliwość dostępu do jej muzyki i postanowiła wysyłać im CD-R ze zremasterowanym dorobkiem grupy za zwrot kosztów wysyłki.

Fotki cykała i rysowała okładki demosków: siostra Dany, Danielle.

Dyskografia:
1991 - Rehearsal Tape 1991 [demo]
1991 - The Immortal Realm [demo]
1993 - Mourning in the Winter Solstice [EP]
1998 - Anthology [kompilacja]
2005 - Relapse Singles Series Vol. 5 [split]

Skład:
Mary Bielich - Bass (1991-1992) Derkéta, ex-Slag-9, The Mud City Manglers, ex-Novembers Doom, ex-Penance, ex-Em Sinfonia, ex-Behind Enemy Lines, ex-China Blue, ex-Disturbance, ex-Flesh Eater, ex-Jade, ex-Mahattmas, ex-Master Mechanic, ex-Melt Down, ex-Party Naked, ex-Vermicious Kinid, ex-Wormhole
Dana Duffey - Guitars, Vocals (1991-1992) Demonic Christ

▼ Byli muzycy

Terri Heggen - Drums (1991-1992) ex-Slag-9, ex-Derkéta

▼ Muzycy koncertowi

Rick "Slim" Boast - Drums (1992) ex-Gehenna, ex-Necrotomie, ex-Incantation, ex-Mausoleum

Nie dla słabych serc.

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Mythic/3117

[pp3088]

Dziś kapela już kultowa. Zastanawiałem się gdzie umieścisz, bo przecież sporo ludzi uważa, ze omawiane Panie grały death metal. Dla mnie to jednak idealny przedstawiciel wczesnego death/doomu.

Zawsze mnie śmieszy gdy gdzieś(na youtubie chociażby) jakieś gnojki się podniecają Arch Enemy czy The Agonist "wow kobieta growluje, jaki hardcore". Omawiana gówniarzeria po usłyszeniu Mythic lub Thorr's Hammer zesrałaby się w portki ze strachu i wróciła słuchać Linkin Park czy Megadeth.

Co do samego zespołu to jak już wspomniałem - klasa. Szkoda, że tak mało materiałów, ale cóż... bardziej szkoda, że nigdzie nie idzie tego dostać po rozsądnej cenie. Takie rzeczy powinny być wznawiane przez szanujące się wytwórnie. Wspomniałeś, że babki nie chcą by materiał był ponownie w obiegu. Ciekawe czemu, może jakaś kłótnia w zespole? Jak się kobieta obrazi to może i całe dziesięciolecia trwać

Sama muzyka bardzo mi pasuje, nawiązania do Winter raczej oczywiste, w tamtych czasach inspiracje dla takich zespołów były dwie - Necro Schizma lub Winter. No i oczywiście rzeczy jak Ashpyx czy Autopsy ale to raczej w dalszej perspektywie.

Derketa to też już kultowy klasyk. Też szanuję.

[yog]

To tak tylko jeszcze dodam, że powyższe linki do youtube są tu za osobistym pozwoleniem Dany Duffey :v Mooże jakiś wywiad się kiedyś uda, kto wie Mam jeszcze parę słów o początkach kapeli, ale muszę to przetłumaczyć.

Btw, Lament Configuration to oczywiście tytuł wzięty z Hellraisera (chyba to nazwa tej kostki z filmu, czy coś takiego). W ogóle śmieszna historia, bo mąż Dany grał w kapeli o tej samej nazwie, co największy hit Mythic

A z tymi kłótniami to chyba wszystko już git między nimi, bo jednak ten materiał wyszedł normalnie na CD w zeszłym roku, czy tam w 2015 i obyło się bez protestów.

[yog]

@TITELITURY pytałeś o kompilację Mythic - Dana tylko w obrębie USA wysyła, ale płyciwo jest na stronie meksykańskiej wytwórni, Dark Recollections Records, która to wydała. Chyba jest to zresztą pierwsza wersja nie będąca CD-R-em. Kosztuje to 200 dolarów... meksykańskich, czyli zdaje się nieco ponad 10 zielonych. Plus koszt przesyłki oczywiście.

https://www.darkrecollectionsprods.com/ ... -anthology

Podobno ma być też w niedługiej przyszłości wersja na winylu (nie wiem, czy samej EP czy całej antologii).

[Nebiros]

Jak się kobieta obrazi to może i całe dziesięciolecia trwać

Własnie chciałem pisać, że gdyby skład nie był babski, to band by się pewnie nie skończył po demosach i kompilacji tylko pociągnął dłużej ;p

Ale ogólnie - zajebista muza: toporne, obskurne, miażdżące kosci granie, no i naprawdę jestem pod wrażeniem wokalu jednej z Pań. Chociaż ja bym to, po głębszej rozkminie, chyba jednak w dziale Death umiescił

[deathwhore]

Oczywiście, że Mythic to wolny death metal i tak być powinno.

[dj zakrystian]

Oczywiście, że Mythic to wolny death metal i tak być powinno.

a wolny death metal z growlem to nie doom wlasnie? Lub death/doom. Zreszta po co szufladkowac? Granie miodne, szkoda konca kapeli.

[Nebiros]

Oczywiście, że Mythic to wolny death metal i tak być powinno.

a wolny death metal z growlem to nie doom wlasnie? Lub death/doom. Zreszta po co szufladkowac? Granie miodne, szkoda konca kapeli.

Szufladkowanie na siłę jest z jednej strony trochę śmieszne, ale z drugiej wg mnie muza musi mieć w sobie coś więcej z klimatu, niż być tylko wolnym deathem, żeby ją zaklasyfikować do Doomu
Ale mogę się mylic

[deathwhore]

Oczywiście, że Mythic to wolny death metal i tak być powinno.

a wolny death metal z growlem to nie doom wlasnie? Lub death/doom. Zreszta po co szufladkowac? Granie miodne, szkoda konca kapeli.

Nie będę kruszył kopii, bo mi się nie chce. Dla mnie death/doom to podgatunek death metalu, zwolnione death metalowe riffy, a nie zbrutalizowane doomowe.

[Pioniere]

Jest tak jak napisał @deathwhore.

[yog]

True doom metal jedzie na druzgocącej atmosferze, a nie jakichś tam określonych riffach i ten warunek - dla doomu kluczowy - Mythic spełnia bezproblemowo

[Pioniere]

@yogi Ja o tym z posta powyżej, nie o Mythic. A tak to ... ten true doom metal nie ma nic wspólnego z DM-em, a death/doom już tak.

[deathwhore]

@yog, Tyś słyszał doom metal kiedy w życiu?

[yog]

Znam nawet takie zakazane kulty jak Solitude Aeturnus! Długo mi zeszło, nim poznałem ten band akurat, bo całe życie myślałem że to jest Aeternus i nigdy nie mogłem nic znaleźć :<

Jeśli o panie z Mythic chodzi, to grają one oczywiście spowolniony death, jednakże dla mnie wszelacy spadkobiercy Winter to zdecydowanie jest w pierwszej kolejności doom metal, a spadkobiercy Autopsy mogą sobie być death metalem Zaś sam wątek to, z tego co pamiętam, zdecydowałem się umieścić akurat tu, bo dział Doom miał niewiele tematów, kiedy to pisałem. Nie, żebym teraz to przenosił - co to, to nie - ale tak było, zaręczam.

[deathwhore]

Nie chciałeś, żeby w doom było więcej tematów, tylko żeby w death było mniej niż black. Nie wyprzesz się teraz.

[yog]

Nakładem Floga Records po raz pierwszy na winylu ukaże się Anthology, zawierająca wszystkie studyjne nagrania Mythic, to jest Mourning in the Winter Solstice, demo The Immortal Realm, Rehearsal Tape 1991. Czarny i niebieski transparentny winyl. Premiera 5 stycznia 2020 roku.

[Vexatus]

Zajebisty zespół! EPka "Mourning in the Winter Solstice" do dzisiaj zrywa papę z dachu. Poza tym super babeczka tam na basie grała.