Żenujące...EdusPospolitus pisze: ↑4 lata temu Taki njus:
https://www.rockmetal.pl/wiesci.html?ne ... ar_Factory
Posty: 98
- Poprzednia
- 1
- 2
Żenujące...EdusPospolitus pisze: ↑4 lata temu Taki njus:
https://www.rockmetal.pl/wiesci.html?ne ... ar_Factory
No dziwny jest ten świat...Vexatus pisze: ↑4 lata temuŻenujące...EdusPospolitus pisze: ↑4 lata temu Taki njus:
https://www.rockmetal.pl/wiesci.html?ne ... ar_Factory
KASA MUSI SIE ZGADZAC!!!EdusPospolitus pisze: ↑4 lata temu Taki njus:
https://www.rockmetal.pl/wiesci.html?ne ... ar_Factory
Też uważam, że kompozytor to najsłabszy punkt muzyki Fear Factory
Przecież to od samego początku był zespół wymyślony za biurkiem i wszystko opierało się kontraktach i różnych dziwnych umowach na linii wytwórnie - producenci - muzycy. Od samego początku przez te wszystkie umowy ten zespół to był niezły cyrk. Głównie z tego powodu debiutanckim pełniakiem jest "Soul of a New Machine", a nie nagrany wcześniej "Concrete".
Z tego co pamiętam (a było to jednak bardzo dawno ), na tych dwóch płytach bez Cazaresa też nie było lepiej jeśli chodzi o kwestie kompozytorskie
Niestety w obecnej chwili Burton nie jest już wokalistą FF.
Nie ma już chyba znaczenia kto tam teraz rozdaje karty, bo i tak raczej nic dobrego z tego nie wyniknie... Co do samego Dino, to zupełnie nie rozumiem jak można być muzykiem z takim stażem i dorobkiem, a jednocześnie rozpisywać jakieś krzywe zbiórki pieniędzy od fanów.Zsamot pisze: Czytałem, znów Dino rozdaje karty... cóż, nic dobrego z tego nie będzie.
Dorobek to każdy może sobie ocenić subiektywnie według własnych kryteriów, ale... Wiele lat działalności, cała masa sprzedanych płyt, masa koncertów i festów, wyczesany merch przy okazji każdej płyty, kontrakty sponsorskie i endorsement znanych marek (gitary, przetworniki, przestery i inne bajery...) i nagle albo ktoś płacze, że nie ma kasy i bankrutuje, albo płacze, że nie ma kasy i jakieś żałosne zbiórki urządza.
Jak ktoś chleje, ćpa lub uprawia hazard to potrzebuje dużo kasy. Niestety niektórzy nie potrafią docenić, że urodzili się z talentem i rozmieniają go na drobne, często tonąc w morzu długów i gównianych decyzji.Vexatus pisze: ↑4 lata temuDorobek to każdy może sobie ocenić subiektywnie według własnych kryteriów, ale... Wiele lat działalności, cała masa sprzedanych płyt, masa koncertów i festów, wyczesany merch przy okazji każdej płyty, kontrakty sponsorskie i endorsement znanych marek (gitary, przetworniki, przestery i inne bajery...) i nagle albo ktoś płacze, że nie ma kasy i bankrutuje, albo płacze, że nie ma kasy i jakieś żałosne zbiórki urządza.
A wokale, też sobie dogra? Tragedia... Zresztą ta płyta była słaba, może coś tam się uratuje... Nie mam żadnych oczekiwań, tym łatwiej będzie poczekać.EdusPospolitus pisze: ↑3 lata temu Żeby było śmieszniej, Cazares zamierza nagrać "The Industrialist" od nowa, z żywą perkusją
Tam kwasy są od ponad dekady, zatem tym bym się nie przejmował. Czekam na nowy album, czasem sobie starsze przypominam.
No w szczególności ten krążek po remixie może mieć niezły potencjał
Mam podobne spostrzeżenie, poza Demanufacture nie wracam regularnie w zasadzie do żadnej z ich płyt.