Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

The Halo Effect - czyli jak wskrzesić dobre czasy szwedzkiego melodyjnego grania

Zsamot

Obrazek

The Halo Effect

Obrazek

Historia raczej krótka. Zamysł tych muzyków to pozostanie w ich głowach. Spiskowcy posądzą o miliony Euro, inni o desperację, a ja myślę, że się dobrze bawią. Właściwie to sami byli muzycy In Flames. ;-) Zatem kierunek nie będzie zaskoczeniem.

Pierwszy odsłuch mnie odrzucił. A to sprawą wokalisty z Dark Tranquillity, bo miałem nieustanne wrażenie odrzuconych kawałków z jego macierzystej kapeli.

Ale... Błogosławiona Spotify dała cały album, no i zacząłem to wałkować, łażąc po mieście w ramach pracy. Jeden z plusów, nielicznych, tej pracy...

No i trafiło! ;-) Ależ to po prostu świetny miks środkowego In Flames, gdy jeszcze miałem o nich pozytywne myśli i oczywiście- głównie za sprawą wokalu, wspomnianego Dark Tranquility. Plus nowe patenty. ;-)

Słucha się tego po prostu rewelacyjnie. Sporo elektroniki, mocniejszych temp, świetnych wokali i chwytliwości. Czyli tego, czego ja oczekuję od tego typu muzy.

Oczywiście oponenci będą pierdolić farmazony, ale jak lubicie fajne, hiper pozytywne granie- odpowiedź jest jasna. Ja jestem hiper na tak.

Skład:
Peter Iwers - Bass (2021-present) Fleetburner, ex-Cyhra, ex-In Flames, ex-Mrs. Hippie (live), ex-Chameleon
Daniel Svensson - Drums (2021-present) ex-Sacrilege, ex-In Flames, ex-Diabolique
Jesper Strömblad - Guitars (2021-present) Ceremonial Oath, Cyhra, Dimension Zero, ex-Desecrator, ex-HammerFall, ex-In Flames, ex-Nightrage (live), ex-Sinergy, ex-The Resistance, ex-All Ends
Niclas Engelin - Guitars (2021-present) We Sell the Dead, ex-Gardenian, ex-Idiots Rule, ex-Sarcazm, Drömriket, Engel, ex-In Flames, ex-Passenger
Mikael Stanne - Vocals (2021-present) Dark Tranquillity, Grand Cadaver, ex-Septic Broiler, ex-HammerFall, ex-In Flames (live)
▼ Muzycy koncertowi
Patrik Jensen - Guitars (2022-present) The Haunted, Witchery, At the Gates (live), ex-Orchriste, ex-Seance, ex-Brujeria (live), ex-In Flames (live), ex-Machine Head (live), ex-Satanic Slaughter
Dyskografia:
2021 - Shadowminds [single]
2022 - Feel What I Believe [single]
2022 - Days of the Lost [single]
2022 - The Needless End [single]
2022 - Days of the Lost



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Th ... 3540497081
BC: https://thehaloeffectse.bandcamp.com/music
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.

Tagi:
Ith89
Posty: 42
Rejestracja: 2 lata temu

Ith89

Zabieram się za odsłuchanie pełnego albumu. Po singlach, mimo pozytywnych odczuć, też miałem wrażenie, że słucham Dark Tranquiillity (przez podobieństwo w brzmieniu no i właśnie wokal). Gdy pierwszy raz usłyszałem o zespole liczyłem, że będzie to takie trochę starsze In Flames, no ale wokal mi to popsuł.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Stanowczo zatem porządnie przesłuchaj, ja machnąłem to z 18 razy i te wrażenie na szczęście znika, pozostaje na przecięciu się tych dwóch kapel.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 959
Rejestracja: 6 lat temu

mork

Album dobry, solidny ale po takim składzie spodziewałem się czegoś więcej. Wrócę jeszcze do niego z pewnością, może potrzebuje czasu, więcej odsłuchów ale jednak ostatnie dwa single In Flames są lepsze niż debiut The Halo Effect. Mam jednak nadzieję, że panowie nie poprzestaną na jednym albumie i może nawet zawitają do Polski z koncertem.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Ith89
Posty: 42
Rejestracja: 2 lata temu

Ith89

Po kilkukrotnym przesłuchaniu (i słucham nadal).
Wyszedł taki mix, gdzie jeden w jednym kawałku słyszę Dark Tranquiillity, a w innym In Flames (Clayman? Colony?). Dla mnie płyta jak najbardziej na plus. Nie miałem jakichś oczekiwań i może też dlatego tak dobrze wchodzi.
U mnie, w porównaniu z dwoma nowymi singlami In Flames, wygrywa The Halo Effect. Jak wyjdzie cały album, to może zmienię zdanie co do całości. Po ostatnich gniotach jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że coś dobrego jeszcze wypuszczą. Choć single najlepsze, co wyszło od nich od kilku lat.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 959
Rejestracja: 6 lat temu

mork

Faktem jest, że wkrótce po pierwszych singlach wypuszczonych przez The Halo Effect, In Flames wydało 2 najlepsze numery od czasów Sounds of A Playground Fading z 2011 roku. Przypadek? Nie sądzę :) Muszę jednak stwierdzić, że wokal w The Halo Effect wypada kiepsko i jest najsłabszym elementem na płycie. Kilka czystych wstawek a poza tym monotonny, bez emocji, płaski. Nie słucham Dark Tranquiillity więc nie wiem jak to tam wygląda ale przy drugim odsłuchu Days of the Lost już wiem dlaczego wszystko wpada mi jednym uchem a wypada drugim. Ten wokal po prostu nuży i pomimo, że instrumentalnie jest naprawdę bardzo solidnie to wokal jakby od niechcenia.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ja lubię akurat wokal z DT. Ale mogli wybrać kogoś mniej charakterystycznego. Nieważne.
Płyta jest dobra, ba bardzo dobra. A jeżeli chodzi o nowe numery In Flames- super. Zwłaszcza w kontekście koncertu w Katowicach z At the Gates.
Okładka jest denna jak ostatnie Amorphis.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1851
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

Chciałem sprawdzić, ale odpadłem po 30 sekundach utworu "Shadowminds", za mocne.
Awatar użytkownika
perun
Posty: 57
Rejestracja: 4 lata temu

perun

Bardzo solidna płyta. Mam nadzieję że to nie jednorazowy wybryk.
I spodobała się nawet mojej przedszkolnej córce - planowaliśmy jechać do Taurona z tego powodu (otwierali Amonów i Machine Head). Ale na planowaniu się skończyło:P
Ith89
Posty: 42
Rejestracja: 2 lata temu

Ith89

Coś nowego pojawiło się na ich kanale YT:
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Na Spotifie też. Czyżby szli za ciosem i dwójka na dniach?
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 959
Rejestracja: 6 lat temu

mork

To czego mi brakuje zarówno w tym singlu jak i w pełniaku to zróżnicowania wokalu. Właściwie nie dzieje się zupełnie nic, jak się zaczyna to i tak samo się kończy. Mikael mógłby spiąć poślady i dać z siebie coś więcej.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Ith89
Posty: 42
Rejestracja: 2 lata temu

Ith89

Zsamot pisze: rok temu Na Spotifie też. Czyżby szli za ciosem i dwójka na dniach?
Nowy album tak (choć nie na dniach), ale ten utwór , to odrzut z debiutu:

"Path Of Fierce Resistance‘ is a song we wrote for the ‘Days Of The Lost’ album but it only surfaced on the limited Japanese edition and it has been very close to us and having it here now for all to hear feels fantastic.
The new album is in the works and we are incredibly excited about it, so consider this as something to keep you guys going until we unveil what is coming next".

Więcej: https://chaoszine.net/the-halo-effect-s ... esistance/
Ostatnio edytowany przez Ith89 rok temu, edytowany łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

mork pisze: rok temu To czego mi brakuje zarówno w tym singlu jak i w pełniaku to zróżnicowania wokalu. Właściwie nie dzieje się zupełnie nic, jak się zaczyna to i tak samo się kończy. Mikael mógłby spiąć poślady i dać z siebie coś więcej.
Wokal jest najsłabszym elementem tej kapeli. Ja lubię przez setnyment do macierzystej kapeli.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 959
Rejestracja: 6 lat temu

mork

Świeżynka zapowiadająca nowy album. Numer żre, aż noga sama chodzi. Instrumentalnie to chyba najlepsze co słyszałem od dłuższego czasu w temacie melodic death metal. Szkoda, że wokal nadal idzie utartą, jednolitą trasą wytyczoną na poprzednim długograju. Międzyczasie wyszedł jeszcze singiel Become Surrender gdzie Mikael dorzucił (o dziwo) czysty wokal.



It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Czekam, bo naprawdę w tym temacie to teraz nie ma za dużo dobrej - nowej! - porcji wrażeń. Ostatnio osłuchałem sobie In Flames 3 i 4 album. Kurcze, teraz to chyba tylko Dark Tranquillity i Soilwork coś ciekawego wnoszą. Jestem tylko ciekaw, jak ten Halo Effect się na żywo prezentuje. Mogliby w przyszłym roku zagrać u nas na jakimś feście...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 959
Rejestracja: 6 lat temu

mork

Rok temu widziałem ich w warszawskiej Stodole jak supportowali Meshuggah. Żre to rewelacyjnie i jak tylko będzie okazja znów na pewno się wybiorę. Chociaż miałem niedosyt bo zabrakło na gitarze Jespera (ze względu na alkoholizm chyba na stałe zrezygnował z koncertowania) i za perkusją Daniela.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
synu
Moderator globalny
Posty: 354
Rejestracja: 8 lat temu

synu

Po wydaniu pierwszych singli mocno liczyłem na tę ekipę (widać, że jest miedzy muzykami chemia i dobra energia), jednak debiut całościowo okazał się płytą bardzo przeciętną. Ciekawe też, że skład w pełni ex-In Flamesowy, a graniem bliżej mu do Dark Tranquillity na bis (i to nie tylko ze względu na charakterystyczny wokal Mikaela Stanne'a). Jedno się jednak kapeli udało - pchnęli In Flames do nagrania najlepszego albumu od wielu lat :D

Nowe wałki całkiem spoko (w Detonate Strömblad i Engelin lecą na pełnym Pinball Mapie), choć w obu refreny są niestety niepotrzebnie rozmemłane.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 959
Rejestracja: 6 lat temu

mork

Świeżynka, teledysk za teledyskiem. Ech, żeby In Flames tak grało. Pure Swedish melodick death metal. Nowy album zapowiada się bez niespodzianek.

It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ja tak sobie marzę, że może Mystic, SDL by ich zaprosiło. O wiele więcej emocji by to wywołało u mnie.
Czekam na nowy album, kupię sobie w ciemno. Zaryzykuję. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.