Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

Re: Slipknot

#51

Blind 4 lata temu

Płyta wyciekła i se posłuchałem. Cóż, dupa, a nie ciężar Iowa. Słodkie refreny, słodkie balladowe momenty - sporo tego. Tak czy siak, w swojej kategorii całkiem przyjemna ta płyta. Na pewno jest lepsza niż poprzednia. Do surfowania po necie może być, ale dupy nie rozjebało.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!

Tagi:
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#52

dj zakrystian 4 lata temu

Ten nowy Slipknot to bodaj pierwsza metalowa plyta nr 1 na liscie Bilboard od czasu Hardwire Mety, czyli komercyjnie hajs sie zgadza.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#53

Wędrowycz 4 lata temu

Strasznie cienki ten nowy album, sprawdziłem właśnie z ciekawości. Nie znalazłem ani jednego kawałka, który określiłbym jako bdb. Paradoksalnie wydaje się, że ten wałek "All Out Life", co jako pierwszy wyszedł i później się do pełnej płyty nie załapał (znaczy się jest jako bonus do Japońskiej edycji płyty), jest lepszy niż jakikolwiek z "We Are Not Your Kind". A parę fragmentów w podobie do "Iowa" nie ratuje całości. Tak jak pisałem wcześniej, mam nadzieję, że to już ich ostatni album i sobie odpuszczą i zakończą karierę, choć niestety czuję, że polecą na fali, żeby hajs się zgadzał, bo skoro sprzedaż idzie pełną parą to można na kolejnych dzieciakach tłuc go jak najwięcej.

Powiem więcej, to najsłabszy album jaki Slipknot wydał (wliczając w to "Mate.Feed.Kill.Repeat").
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#54

dj zakrystian 4 lata temu

Darskiemu sie podoba ta plyta. Ma nawet focie z plackiem ostatniego Slipgniota z autografami. Gra trase z clownami jako support. Swoja droga to zadziwiajace jak dlugo potrafia sie utrzymac na szczycie. Moga stawac w szranki z Meta, jeszcze Pantera dawniej miala nr1 na liscie Billboard, ale nawet oni nie powtorzyli tego wyczynu dwa razy. Hajs sie zgadza, wiec pewno beda grali tak dlugo, az liczba 6 zer bedzie na bankowym koncie.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1330
Rejestracja: 6 lata temu

#55

Belzebóbr 4 lata temu

Już dawno mają 6 zer na koncie, jak nie z płyt i koncertów to z całej reszty, pajacowatej otoczki merchu itd. itp.
dj zakrystian pisze:
4 lata temu
Darskiemu sie podoba ta plyta. Ma nawet focie z plackiem ostatniego Slipgniota z autografami. Gra trase z clownami jako support.
Clown gra z clownami :)
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#56

Blind 4 lata temu

Wędrowycz pisze:
4 lata temu
Strasznie cienki ten nowy album, sprawdziłem właśnie z ciekawości. Nie znalazłem ani jednego kawałka, który określiłbym jako bdb. Paradoksalnie wydaje się, że ten wałek "All Out Life", co jako pierwszy wyszedł i później się do pełnej płyty nie załapał (znaczy się jest jako bonus do Japońskiej edycji płyty), jest lepszy niż jakikolwiek z "We Are Not Your Kind". A parę fragmentów w podobie do "Iowa" nie ratuje całości. Tak jak pisałem wcześniej, mam nadzieję, że to już ich ostatni album i sobie odpuszczą i zakończą karierę, choć niestety czuję, że polecą na fali, żeby hajs się zgadzał, bo skoro sprzedaż idzie pełną parą to można na kolejnych dzieciakach tłuc go jak najwięcej.

Powiem więcej, to najsłabszy album jaki Slipknot wydał (wliczając w to "Mate.Feed.Kill.Repeat").
Często się Janek zgadzam z Tobą, ale tutaj nie mogę. Na początku też cienka ta płyta mi się wydawała a później nawet nie zauważyłem kiedy mi się tak cholernie mocno wkręciła. Red Flag i Solway Firth - spróbuj chociaż do tych kawałków wrócić. Toż to wpierdol jest! :)

A poza tym, wiadomo to już nie debiut ani Iowa - nie te lata, NIE TEN SKŁAD. Szkoda, ale zadowalam się i tym co wydają. Ja za najgorszą w dyskografii uważam All Hope Is Gone. Chociaż jest tam kilka bardzo dobrych utworów. Sulfur, Gematria, Gehenna czy tytułowy :p
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#57

CzłowiekMłot 4 lata temu

Blind pisze:
4 lata temu
Ja za najgorszą w dyskografii uważam All Hope Is Gone. Chociaż jest tam kilka bardzo dobrych utworów. Sulfur, Gematria, Gehenna czy tytułowy :p
Osobiście jako najgorszą uważam "5: The Grey Chapter", na której nie znajduje niczego dobrego. Album z 2008 jest równie dobry co "Vol 3", jeśli nie lepszy.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#58

Vortex 4 lata temu

Przesłuchałem i zapomniałem nic naprawdę nic ciekawego.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Schoolboy
Posty: 86
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Legnica

#59

Schoolboy 3 lata temu

A ja uważam, że jeszcze nie nagrali słabej płyty. To najlepszy zespół na świecie, który gra w maskach.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#60

pp3088 3 lata temu

Schoolboy pisze:
3 lata temu
A ja uważam, że jeszcze nie nagrali słabej płyty. To najlepszy zespół na świecie, który gra w maskach.
Chyba żartujesz!

Obrazek

All hail Spasm!
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#61

EdusPospolitus 3 lata temu

Schoolboy pisze:
3 lata temu
A ja uważam, że jeszcze nie nagrali słabej płyty. To najlepszy zespół na świecie, który gra w maskach.
Kolega od tygodnia słucha metalu? Tak pytam orientacyjnie :)
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Schoolboy
Posty: 86
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Legnica

#62

Schoolboy 3 lata temu

Nie, no co ty ale długo też nie. Jakieś dwa lata i obecnie bardziej hard rock i odłamy oraz heavy metal.
Awatar użytkownika
Epoxx
Tormentor
Posty: 814
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

#63

Epoxx 3 lata temu

Schoolboy pisze:
3 lata temu
Nie, no co ty ale długo też nie. Jakieś dwa lata i obecnie bardziej hard rock i odłamy oraz heavy metal.
To dlatego, kiedyś zmienisz zdanie :) ogólnie Slipek to slipknot i iowa. Od Vol. 3 wiadomo było, że już lepiej nie będzie, a i jeszcze 9.0 live fajnie wyszło reszta do pieca. Corey już zaczął się jebać co w stone sour, a co w slipknot powinno się grać.
if you can find it on the internet, it's not underground.
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#64

EdusPospolitus 3 lata temu

Schoolboy pisze:
3 lata temu
obecnie bardziej hard rock i odłamy oraz heavy metal.
No i w sumie dobry kurs obrales :D
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#65

Vortex 3 lata temu

Od czasu do czasu wracam do nich sprawdzić swoje gusta. One jednak nie ulegają wielkim zmianom, poszedł "Slipknot" i muzycznie cały czas nie robi to na mnie żadnego wrażenia, ale muszę tutaj pochwalić Corey'a. Wokalnie perfekcyjnie ma głos, czy go dobrze wykorzystał nie mnie oceniać. Sporo inspiracji J.D z Korna tutaj słyszałem.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 860
Rejestracja: 6 lata temu

#66

mork 2 lata temu

Smutny dzień. Zmarł Joey Jordison - współzałożyciel i pierwotny perkusista Slipknot. Miał 46 lat.
Pod koniec mojej kariery w Slipknocie zachorowałem na straszną chorobę – poprzeczne zapalenie rdzenia. Straciłem czucie w nogach, nie mogłem grać na perkusji. Nie wiedziałem, co mi jest, nogi zawodziły mnie i byłem przerażony, siedząc przed kilkoma tysiącami, patrzących na mnie osób. Mogli sobie pomyśleć, że byłem pod wpływem, ale w żadnym wypadku nie była to prawda. To rodzaj stwardnienia rozsianego, nie życzę tego najgorszemu wrogowi.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#67

Wędrowycz 2 lata temu

Byłem ciekaw właśnie co było powodem śmierci, ale już @mork rozjaśniłeś cytatem. Szkoda chłopa, bo choć jakimś wielkim fanem Slipknota nie byłem (znaczy byłem kiedyś, ale ostatnimi laty się mi mocno zdezaktualizowało) to jednak w gary tłuc zdecydowanie umiał i wręcz robił to popisowo.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#68

dj zakrystian 2 lata temu

Posłuchałem Anal Blast z Jordisonem. No ładnie tam pociska i blastuje. W Slipknot tych blastów za dużo nie ma, za to pokazał całą masę świetnych zagrywek, przejść i dynamikę gry. . Bardzo dobry pauker niesłusznie jebany przez prawdziwków za granie nowo metalu. Dzięki Pionier za info, że popierdalał też srogie grind cory.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#69

Zsamot 2 lata temu

A ilu tych prawdziwków naprawdę posłuchało płyt Slipknot? Pamiętam, że dopiero po przychylnych recenzjach przez Szubrychta, Dunaja czy ducie Jarka z Nergalem nagle okazało się, że można znaleźć w tej muzie dużo dobrego i nie są to głosy gówniarzy.

Co zabawne, zarzuty o wygląd padały ze strony nawet fanów cudaków ze sceny blackowej, co świetnie pokazuje jak się postrzega muzę przez etykietki...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1914
Rejestracja: 7 lata temu

#70

Lis 2 lata temu

Slipknot i Iowa lubię do dziś, a i kolejne są całkiem dobre. Wrzucali sporo patentów kojarzących się z nu metalem, ale co z tego skoro mięsistego thrash i death metalu było w ich muzyce 10 razy więcej, plus masa industrialu i depresyjnej psychodeli. Ich największym grzechem zdaję się było to że młodzież oszalała na ich punkcie. Chociaż ja tam byłbym zadowolony gdyby nastolatki na całym świecie mnie wielbiły.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#71

Zsamot 2 lata temu

PanLisek pisze:
2 lata temu
Slipknot i Iowa lubię do dziś, a i kolejne są całkiem dobre. Wrzucali sporo patentów kojarzących się z nu metalem, ale co z tego skoro mięsistego thrash i death metalu było w ich muzyce 10 razy więcej, plus masa industrialu i depresyjnej psychodeli. Ich największym grzechem zdaję się było to że młodzież oszalała na ich punkcie. Chociaż ja tam byłbym zadowolony gdyby nastolatki na całym świecie mnie wielbiły.
Tak, jeszcze ból dupy był, bo to wydał Roadrunner, firmował Metal Mind, zatem wszystko, co najgorsze dla prawdziwka w Polsce. Co zabawne, znajomi, co siedzą na Wyspach nie mieli takich debilnych problemów. A intensywnością kasowali wiele pseudo brutalnych kapel.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#72

Pogan696 2 lata temu

Chyba, już nikt nie pamięta jak wjechała IOWA, która robiła miazgę z Limp Bizkit, itp. oraz potwierdzała, że ekstrema może wydymać w dupę lalki pokroju Britney. To był strzał w ryj. Matrix, Slipknot, Władca Pierścieni.... piękne czasy. Slipknot wtedy torowało drogę, a Jordison mimo wzlotów czy upadków rozkurwiał na perce. Pamiętam jak na Verbatimach w podziemiu, krążył gig, na którym latał na platformie. Jeden z lepszych.... .
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#73

Wędrowycz 2 lata temu

Jednak czasem warto coś odpalić po dłuższej przerwie. Zaskakująco dobrze zrobiły mi ponownie "Slipknot" i "Iowa", a także co ciekawe "Mate Feed Kill Repeat", który chyba w końcu po tylu latach odpowiednio doceniłem. Jest to czysta dźwiękowa awangarda metalowa, bo mamy tu surf rocka, ale i death metalowe wyziewy. Straszny miks stylistyczny, ale uważam że naprawdę świetnie i pomysłowo zagrane, a przy tym dość odważne to. W sumie niespecjalnie ma to coś wspólnego z późniejszą twórczością, ale jednak charakterystyczne zagrywki już co rusz tu słychać.

Ciekawe jak dalsza część dyskografii, bo pewnie sobie polecę już skoro postanowiłem przypomnieć.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1091
Rejestracja: 5 lata temu

#74

Derelict 2 lata temu

Wystarczył jeden zgon i cipkniot już znowu się podoba. Metalczyki to jednak cieniasy i bardzo łatwo ich złamać.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#75

Wędrowycz 2 lata temu

Kiedyś też się podobał, wtedy był zresztą (mówię oczywiście o początkach) dość świeży. Co prawda im dalej w las tym słabsze było ich granie, za to bardziej popularne chyba komercyjnie i bardziej trafiające do młodziaków, które jak się można spodziewać są głównym targetem do którego swoją muzykę celuje zespół.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#76

dj zakrystian 2 lata temu

Derelict Machine pisze:
2 lata temu
Wystarczył jeden zgon i cipkniot już znowu się podoba. Metalczyki to jednak cieniasy i bardzo łatwo ich złamać.
To już drugi po Paulu Grey, basiscie. Ja tam nadal szanuję za wpierdol jaki sprawili na debiucie i Iowa. Lubię też ten nieoficjalny debiut i All Hope is Gone, z pozostałych płyt też by się znalazło kilka hiciorów. Maniakiem Slipknota nie byłem, ale posłuchać można. Tym bardziej, że to porządnie zagrana i wyprodukowana muza. A pizdami to są metalowczyki co słuchają tego co starsze kuce szanują. W piździe to mam.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#77

Blind 2 lata temu

dj zakrystian pisze:
2 lata temu
Derelict Machine pisze:
2 lata temu
Wystarczył jeden zgon i cipkniot już znowu się podoba. Metalczyki to jednak cieniasy i bardzo łatwo ich złamać.
To już drugi po Paulu Grey, basiscie. Ja tam nadal szanuję za wpierdol jaki sprawili na debiucie i Iowa. Lubię też ten nieoficjalny debiut i All Hope is Gone, z pozostałych płyt też by się znalazło kilka hiciorów. Maniakiem Slipknota nie byłem, ale posłuchać można. Tym bardziej, że to porządnie zagrana i wyprodukowana muza. A pizdami to są metalowczyki co słuchają tego co starsze kuce szanują. W piździe to mam.
Tak, dokładnie. Debiut i IOWA mogą lecieć na pętli i się nigdy nie znudzą.

Poza tym, owszem, w piździe trzeba mieć, co jakieś stare kuce mówią - zwłaszcza zawszone, co nigdy poza heavy metal i thrash metal głowy nie wystawili.

Joeya szkoda. To nie jest wiek na umieranie. Mam emocjonalne podejście, bo nie dość, że stary Slipknot bardzo lubię, to w dodatku, gdy pierwszy raz ruchałem to spoglądał na mnie z drzwi mojej byłej, albowiem miała jego wydrukowane zdjecie.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Lis
Moderator globalny
Posty: 1914
Rejestracja: 7 lata temu

#78

Lis 2 lata temu

Blind pisze:
2 lata temu
Mam emocjonalne podejście, bo nie dość, że stary Slipknot bardzo lubię, to w dodatku, gdy pierwszy raz ruchałem to spoglądał na mnie z drzwi mojej byłej, albowiem miała jego wydrukowane zdjecie.
Hahaha, no, i to są dobre sentymenty :D
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#79

Wędrowycz 2 lata temu

Blind pisze:
2 lata temu
Joeya szkoda. To nie jest wiek na umieranie. Mam emocjonalne podejście, bo nie dość, że stary Slipknot bardzo lubię, to w dodatku, gdy pierwszy raz ruchałem to spoglądał na mnie z drzwi mojej byłej, albowiem miała jego wydrukowane zdjecie.
Oj tak tak byczq +1

Jak wspomniałem MKR + Slipknot + Iowa to zajebiste płyty. Dalej też było sporo dobrych rzeczy, choć jak mnie najdzie to sprawdzę jak to zniosło próbę czasu.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#80

Blind 2 lata temu

PanLisek pisze:
2 lata temu
Blind pisze:
2 lata temu
Mam emocjonalne podejście, bo nie dość, że stary Slipknot bardzo lubię, to w dodatku, gdy pierwszy raz ruchałem to spoglądał na mnie z drzwi mojej byłej, albowiem miała jego wydrukowane zdjecie.
Hahaha, no, i to są dobre sentymenty :D
No dokładnie :D
Wędrowycz pisze:
Blind pisze:
2 lata temu
Joeya szkoda. To nie jest wiek na umieranie. Mam emocjonalne podejście, bo nie dość, że stary Slipknot bardzo lubię, to w dodatku, gdy pierwszy raz ruchałem to spoglądał na mnie z drzwi mojej byłej, albowiem miała jego wydrukowane zdjecie.
Oj tak tak byczq +1

Jak wspomniałem MKR + Slipknot + Iowa to zajebiste płyty. Dalej też było sporo dobrych rzeczy, choć jak mnie najdzie to sprawdzę jak to zniosło próbę czasu.
Zgoda, zgoda byczq, w sumie nigdy jakiegoś dziadostwa nie nagrali, ale coraz większy sukces komercyjny dał znaki już potem i odbił się na muzyce.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
kyu
Master Of Reality
Posty: 257
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

#81

kyu 2 lata temu

Slipknota oddanym fanem nigdy nie byłem, ale trzeba przyznać, że konceptami i swoim podejściem potrafią się bawić tak, że nie jeden klasyczny metalowy band im by pozazdrościł.

W ogóle ich wyżej wspomniany perker (RIP) to jeden z leszych znanych metalowych perkerów to raz, a dwa, jak się czyta takie "smaczki":

'The opening track to Slipknot’s album “Iowa” titled “515” wasn’t just random screaming. Sid Wilson was having an emotional breakdown in the studio because he wasn’t able to make it home to tell his grandfather goodbye before he died.'

To zupełnie inaczej się postrzega niektóre z ich poczynań.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#82

Pogan696 2 lata temu

Slipknot każdy słyszał i chyba to nie jest to powód do wstydu. Dużo tzw. millenialsów zaczynało słuchać ekstremy od pierwszych albumów, przerzucając się z nu metalu. Świetny image, charyzmatyczny wokalista, mistrz na perce. To musiało działać na czarne serca odpadów po Limp Bizkit czy Linkin Park. Dla mnie jedna z ważniejszych kapel przełomu wieków. Pierwsze 3 albumy są nie do podrobienia z czysto obiektywnej opinii, bo nigdy wielkim fanem nie byłem.
Derelict Machine pisze: Wystarczył jeden zgon i cipkniot już znowu się podoba. Metalczyki to jednak cieniasy i bardzo łatwo ich złamać.
Kiedyś uważałem, że Luna Ad Noctum jest najlepszą kapelą black :D . Nie ma wstydu. 8-)
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#83

kurz 2 lata temu

Nie mają startu do SOAD, no ale to oczywista oczywistość. Szczerze, dla mnie to chujowa kapela, kilka razy próbowałem się przebić, nawet pod wpływem pozytywnych komentarzy w tym temacie tutaj, ale pojawiające się co jakiś czas przyśpiewki skutecznie mnie odstraszały (i piszę tu o pierwszych materiałach, to co dzieje się na późniejszych, to nawet nie będę próbował sobie wyobrażać).

Taka kapela dla dzieciaków, co to wypisują na ścianach fuck off nauczyciele i rodzice, a potem grzecznie proszą o zwiększenie kieszonkowego.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#84

Blind 2 lata temu

Rada mędrców przemówiła i jest w błędzie, ponieważ Iowa to szczery, nieokiełznany wkurw i żadne metalowe dziady tego nie zmienią. Byłem bardzo miło zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że kilka osób z polskiej sceny black metalowej ceni ten album. Wystarczy otworzyć lekko umysł, nastawić dobrze uszy i łatwo można wyłapać wściekłość w People=Shit czy Disasterpiece. Przez ten drugi kawałek kiedyś Slipknot nawet miał problemy, bo rzekomo, gdy w Stanach doszło do strzelaniny w szkole, to sprawca przed słuchał właśnie tego utworu, a media jak to media, uznały, że to wina muzyki.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2021, 13:40 przez Blind, łącznie zmieniany 1 raz.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#85

yog 2 lata temu

Dla mnie też niesłuchalna kapela od początku do końca, także się nie czuj @kurzu jedynym dziadem tutaj!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#86

Blind 2 lata temu

Pikantne żarcie? nie
Slipknot? nie
no to co? :<
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#87

yog 2 lata temu

Pomarańcze w wannie i Deftones. Proste.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#88

Blind 2 lata temu

Jak zobaczyłem, że odpisałeś to już googlowałem "jak komuś pocisnąć", ale, że wspomniałeś w pozytywnym tonie o Deftones to zamknąłem kartę. Można do wanny dołączyć?
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#89

yog 2 lata temu

Suchar alert.

Jasne, tylko że to wanna cyfrowa, hehe.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#90

Blind 2 lata temu

Hahaha, zajebisty suchar. Nie puszczaj przy mnie White Pony, bo będę płakał! Mogę zostać Twoim street carp w tej wannie.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#91

dj zakrystian 2 lata temu

kurz pisze:
2 lata temu
Nie mają startu do SOAD, no ale to oczywista oczywistość. Szczerze, dla mnie to chujowa kapela, kilka razy próbowałem się przebić, nawet pod wpływem pozytywnych komentarzy w tym temacie tutaj, ale pojawiające się co jakiś czas przyśpiewki skutecznie mnie odstraszały (i piszę tu o pierwszych materiałach, to co dzieje się na późniejszych, to nawet nie będę próbował sobie wyobrażać).

Taka kapela dla dzieciaków, co to wypisują na ścianach fuck off nauczyciele i rodzice, a potem grzecznie proszą o zwiększenie kieszonkowego.
To, że tak sądzisz nie zmienia faktów obiektywnych. Mają świetnych muzyków. Pauker był przekozakiem, mowa o technice i groove Jordisona. Corey to jeden z najlepszych głosów na metalowej scenie z szeroką skalą głosu, polecam jego covery z akustykiem. Same utwory zawierają sporo smaczków i trochę trzeba potrafić by to odegrać. Oczywiście to nie świadczy o tym, że wszystkim brudasom i fanom dad rocka musi się podobać. Ja wielkim fanem nie jestem, ale daleko mi od nazwania Slipknota chujowizną.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Lis
Moderator globalny
Posty: 1914
Rejestracja: 7 lata temu

#92

Lis 2 lata temu

Ze Slipknotem jest jak z Emperorem albo Panterą, co z tego że nagrali dobre albumy, jak ruszyli lawinę gówna. Trochę rozumiem odbieranie tego przez pryzmat naśladowców, ale na szczęście poznałem ich gdy wydali debiut, nim zaczął się ten cały cyrk. Zgadza się, technicznie, brzmieniowo i kompozycyjnie to bardzo dobry zespół, który luźno porusza się od radio rocka po death metal.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#93

kurz 2 lata temu

Może i muzyków mają dobrych, ale mi to nie wchodzi. Fakty są takie, że sprzedali pierdyliard płyt, to pewnie wielu słuchaczom się podoba.

A to że wyszło pod ich wpływem wiele gówna nie jest dla mnie wyznacznikiem jakości. Po prostu ta muza ma coś takiego w sobie, co mnie odrzuca, może to są jarmarczne przyśpiewki, które niszczą chwilowy pozytywny odbiór, może ogólne wrażenie, że jest to muza właśnie dla wcześniej wspomnianych „niegrzecznych” dzieciaków. Nieważne, tak jest i tyle w temacie.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#94

Vexatus 2 lata temu

kurz pisze:Po prostu ta muza ma coś takiego w sobie, co mnie odrzuca
No to po prostu nie słuchaj i po problemie. ;)

Tego typu muzyka to raczej nie moje klimaty, ale uczciwie muszę przyznać, że czasem nawet zdarza mi się czegoś od nich posłuchać i uszy mi jakoś wtedy nie krwawią... ;) Nie rozumiem jechania po tym zespole i obrzucania ich gównem. Ten zespół został wymyślony i powstał w jednym konkretnym celu, którym jest oczywiście zarabianie forsy i wychodzi to chłopakom doskonale. Odnosili w swoim czasie ogromne sukcesy, byli bardzo popularni i zarobili kupę forsy, ale należy pamiętać, że za tym wszystkim stała wieloletnia ciężka praca zespołu i całego sztabu ludzi.

Zaraz sobie nawet odpalę ich oficjalny debiut, bo bardzo dawno nie słuchałem. :)
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1091
Rejestracja: 5 lata temu

#95

Derelict 2 lata temu

kurz pisze:
2 lata temu
Może i muzyków mają dobrych, ale mi to nie wchodzi. Fakty są takie, że sprzedali pierdyliard płyt, to pewnie wielu słuchaczom się podoba.

A to że wyszło pod ich wpływem wiele gówna nie jest dla mnie wyznacznikiem jakości. Po prostu ta muza ma coś takiego w sobie, co mnie odrzuca, może to są jarmarczne przyśpiewki, które niszczą chwilowy pozytywny odbiór, może ogólne wrażenie, że jest to muza właśnie dla wcześniej wspomnianych „niegrzecznych” dzieciaków. Nieważne, tak jest i tyle w temacie.
Bo cała otoczka i image tego zespołu jest wieśniacki i infantylny. A muzycznie to już na debiucie nawet waliło to miejscami jakimś linkin parkiem. Slipknot to entry level band do metalu dla nastolatków i taka jest prawda, którą widać gołym okiem. W młodości można było tego słuchać, ale obnosić się tym, będąc już dorosłym... że to jest coś zajebistego... Trochę wstyd.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#96

Vexatus 2 lata temu

Derelict Machine pisze:
2 lata temu
Slipknot to entry level band do metalu dla nastolatków i taka jest prawda, którą widać gołym okiem.
No w sumie prawda, no i fajnie. No i co w tym złego? :)
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1091
Rejestracja: 5 lata temu

#97

Derelict 2 lata temu

Złego nic. Jebanie się w dupę z facetami też nie jest złe :) Tylko problem w tym jak ludzie to postrzegają :)
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#98

Vexatus 2 lata temu

Derelict Machine pisze:
2 lata temu
Jebanie się w dupę z facetami też nie jest złe :)
Nie mam doświadczeń w tej materii, ale wierzę Ci na słowo. Nie za bardzo rozumiem co to ma wspólnego z tematem, ale tak na wszelki wypadek już nie dopytam, żeby nie urazić Ciebie i innych "jebiących" inaczej...
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#99

dj zakrystian 2 lata temu

Vexatus pisze:
2 lata temu
kurz pisze:Po prostu ta muza ma coś takiego w sobie, co mnie odrzuca
No to po prostu nie słuchaj i po problemie. ;)

Tego typu muzyka to raczej nie moje klimaty, ale uczciwie muszę przyznać, że czasem nawet zdarza mi się czegoś od nich posłuchać i uszy mi jakoś wtedy nie krwawią... ;) Nie rozumiem jechania po tym zespole i obrzucania ich gównem. Ten zespół został wymyślony i powstał w jednym konkretnym celu, którym jest oczywiście zarabianie forsy i wychodzi to chłopakom doskonale. Odnosili w swoim czasie ogromne sukcesy, byli bardzo popularni i zarobili kupę forsy, ale należy pamiętać, że za tym wszystkim stała wieloletnia ciężka praca zespołu i całego sztabu ludzi.

Zaraz sobie nawet odpalę ich oficjalny debiut, bo bardzo dawno nie słuchałem. :)
Chyba nie powstali jako produkt wytwórni. Trochę poczytałem o ich początkach i grali wtedy mocno niekomercyjnie i eksperymentalnie. Zresztą ich prawdziwy debiut przeszedł bez większego echa. Mowa o płycie z 95r z innym wokalistą. Drugi debiut z 99 nagrany z Coreyem, to przearanżowane numery z tej płyty i to też za chuja niekomercyjne. Takie Eyeless nie poleci w RMF czy Radiu Bzdet. Pojawiły się tam jednak dość przystępniejsze numery jak Wait and Bleed z melodyjnym refrenem, bo Corey nie tylko potrafił drzeć papę, ale miał kawał głosu, co potrafili wykorzystać. No i ich dni chwały nie minęły skoro ostatnia płyta zadebiutowała na 1 miejscu Billboard. To jest serio fenomen, tyle lat utrzymać się w ścisłej czołówce gdy moda na taki ostrzejszy nu metal dawno minęła..

Slipknot poznałem przez numer Spit it Out dodany na składak z Metal Hammer w 99, w momencie tym od paru dobrych lat słuchałem już tzw tru metalu. I zabawna jest opinia @Derelict, że co ludzie pomyślum😂 No ja słucham muzyki a nie zjebanych ludzi. Mam w poważaniu guru obwiesszczających co wypada słuchać. To jest dopiero entry level żenady. Uwielbiam też Depeszy i co mnie opinia jakiejś glisty, że nie powinienem skoro mam płyty Cannibali i Morbid Angel. Normalnie czasy podstawówki mi się przypomniały jak kinder metale ganiały Depeszy😂 ot, dojrzałość.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#100

Blind 2 lata temu

dj zakrystian pisze:
2 lata temu
I zabawna jest opinia @Derelict, że co ludzie pomyślum😂 No ja słucham muzyki a nie zjebanych ludzi. Mam w poważaniu guru obwiesszczających co wypada słuchać. To jest dopiero entry level żenady. Uwielbiam też Depeszy i co mnie opinia jakiejś glisty, że nie powinienem skoro mam płyty Cannibali i Morbid Angel. Normalnie czasy podstawówki mi się przypomniały jak kinder metale ganiały Depeszy😂 ot, dojrzałość.
Oczywiscie, że masz rację, i jeśli gdzieś się już postaw pozerskich doszukiwać to w takim własnie zachowaniu, czyli słuchanie tego, co lubią koledzy, aby przypadkiem się nie śmiali. Nie chce mi się wierzyć, że są dorośli mężczyźni, którzy czymś takim sobie głowe zawracają. To niedorzeczne.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!

Wróć do „Metalownia”