Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

Deftones

#1

dj zakrystian 6 lata temu

Obrazek
Kapela z Sacramento, której trochę niesłusznie przylepiono łatkę nu-metal. O ile na pierwszych dwóch płytach sporo takich patentów, to jednak od 3 przełomowej White Pony zespół dokłada elementy shoegaze, eksperymenty z elektronicznymi brzmieniami czy rocka psychodelicznego. Wyrobili własny, charakterystyczny tylko dla nich styl co już jest sukcesem na tej scenie szeroko pojętego metalu alternatywnego. Pewna przeszkodą, lub zaletą może być bardzo specyficzny wokal Chino Moreno, który zawodzi narkotycznie niczym Robert Smith z The Cure, lub po prostu drze japę.

Dyskografia:
1995 - Adrenaline
1997 - Around the Fur
2000 - White Pony
2003 - Deftones
2006 - Saturday Night Wrist
2010 - Diamond Eyes
2012 - Koi No Yokan
2016 - Gore

O ile nie przepadam za nowocześniejszym graniem, to Deftones jako odskocznię lubię posłuchać ze względu na swój specyficzny klimat.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17401
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog 6 lata temu

Zupełnie inna liga niż Slipknoty i tego typu popłuczyny.

White Pony wręcz na krawędzi geniuszu. Mocno dołująca, bardzo eksperymentalna, ostro niekomercyjna. Niekomercyjna na tyle, że musieli nagrać dla wytwórni jakiś hit - tak powstało Back to School, w którym Chino chciał pokazać, że pisanie przebojów nie jest wielką sztuką.

Dwie wcześniejsze również bardzo dobre (i z pewnością wpływowe). Od tego zespołu mogę powiedzieć, że szczerze się zakochałem w "mocnych brzmieniach", a White Pony to jedna z moich pierwszych płyt CD (dziś mam zresztą dwie sztuki, bo ktoś mi omyłkowo zwrócił cudzą płytkę :P).

Miałem koszulkę, naszywkę, moja trzecia strona www, roboczo nazwana Stone Pony była o tejże kapeli (oczywiście jej nigdy nie skończyłem, ale kolorystyka była nieco podobna do tej tutaj, tj. odcienie szarości).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4100
Rejestracja: 7 lata temu

#3

DiabelskiDom 6 lata temu

Back to School nie było z White Pony tylko z osobnego singla ;)

Zespół bardzo lubię, podobnie jak @yog swego czasu zasłuchiwałem się w nim bardzo często. Zajebiście niesłusznie wrzucany do jednego wora z numetalowym gnojem. Mocno wyróżniający się na tle całej tej sceny, nawet nie tyle wokalami co brzmieniem, rozmytym i płynącym. Obok Disturbed to twór, którego słuchania nawet dzisiaj się nie wstydzę :D
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17401
Rejestracja: 7 lata temu

#4

yog 6 lata temu

To nawet EP-ka była, ale na White Pony też jest ten kawałek, jako przedostatni Pink Maggit został wpleciony w całość.

Disturbed to bym się troszkę wstydził jednak, ale w przypadku Deftones, moim zdaniem, absolutnie nie ma czego.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4100
Rejestracja: 7 lata temu

#5

DiabelskiDom 6 lata temu

Jakby brać pod uwagę pierwsze trzy albumy to akurat uważam, że też nie ma czego. Zaprawdę perełka w morzu rapowanek i skakania na scenie :P
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6043
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#6

Wędrowycz 6 lata temu

Bardzo lubię i słucham praktycznie od początku kapeli ;) tj. od kawałka "7 Words". Dwie pierwsze płyty bdb, "White Pony" to ich opus magnum 10/10, kolejne 3 płyty dobre, tylko ostatnie dwie nieco słabsze, ale dalej mają swoje momenty. Strzasznie siada mi elegancko wyeksponowany bas w kapeli, a najjaśniejszy punkt kapeli to te schizolskie i narkotyczno-niespokojne wokale Chino. Obok KoRn to mój ulubiony przedstawiciel tzw. nu metalu.
Odium Humani Generis
Decybel
Posty: 56
Rejestracja: 6 lata temu
Kontakt:

#7

Decybel 6 lata temu

Koi No Yokan to jest elegancka płyta na poziomie "WP" przecież
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

#8

dj zakrystian 6 lata temu

Decybel pisze:
6 lata temu
Koi No Yokan to jest elegancka płyta na poziomie "WP" przecież
Też jestem tego zdania, jedna z najlepszych rzeczy jaką nagrali.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1818
Rejestracja: 7 lata temu

#9

Blind 5 lata temu

Koi No Yokan jest genialna. Strasznie emocjonująca - gdzieś na granicy romantyczności, nostalgii a smutku i melancholii. Przy "What Happened to You?" kiedyś się prawie popłakałem.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 854
Rejestracja: 6 lata temu

#10

mork 5 lata temu

Zespół ma pomysł na muzykę, fajne aranże jednak słucham pojedynczych utworów. Na dłuższą metę te zawodzenie i fałszowanie wokalisty sprawia, że czuję się jak na kacu. Czasem ma to swój urok ale no kurde nie w co każdym, albo co drugim numerze kiedy Chino sili się na śpiewanie. A te ich występy accoustic to już w ogóle ciężko skomentować. Aż mi się przypomina pijackie zawodzenie pod namiotami :D

It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17401
Rejestracja: 7 lata temu

#11

yog 5 lata temu

Chino zawodzi - źle

Gotyckie doom metale zawodzą - dobrze

Oj @mork, @mork ;)

Osobiście bardzo lubię wokal Chino, słychać w nim wkurwienie, frustrację, czasem brak nadziei itp. urocze uczucia. Rzadko już słucham, ale jak miałem z 13 lat to był mój ulubiony zespół.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 854
Rejestracja: 6 lata temu

#12

mork 5 lata temu

Przepraszam ale kto w doom metalu zawodzi? :)

Dużym atutem Chino jest z pewnością to, że ma fajną, pasującą do Deftones barwę głosu. Niestety oglądając ostatnie nagrania live to uszy krwawią.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17401
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 5 lata temu

Wszystkie te Swallow the Suny i inne November's Doomy czy Novembry zawodzą ;P

Chino na żywo to chyba nigdy jakimś wybitnym wokalistą nie był, ale ja tam lubię np. jego wykonanie covera szacownego The Chauffeur Duran Duran:



Po White Pony nie słucham i w sumie nigdy za bardzo nie słuchałem, bo już byłem wkręcony w blackmetale i inne bluźnierstwa. Z tego następnego albumu, chyba po prostu Deftones, bardzo mi się balladka Minerva podobała, poza tym już chyba nic.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
ptrknknc
Master Of Puppets
Posty: 173
Rejestracja: 5 lata temu

#14

ptrknknc 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Po White Pony nie słucham i w sumie nigdy za bardzo nie słuchałem, bo już byłem wkręcony w blackmetale i inne bluźnierstwa.
U mnie to samo. Lubię posłuchać od czasu do czasu. Chyba to jest jedyny zespół z tego nurtu i czasu, który lubię, a i jeszcze sensownie gra.
Prawda to Metal. I piwko.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1818
Rejestracja: 7 lata temu

#15

Blind 4 lata temu

Podoba mi się fakt, że kuce mają ból dupy po tym jak ogłosili Deftones gwiazdą Metal Hammer Festival. Bdb wybór, zwłaszcza że mają dużo fanów w Polsce, a w około 30 letniej karierze grali tylko raz u nas.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

#16

dj zakrystian 4 lata temu

Blind pisze:
4 lata temu
Podoba mi się fakt, że kuce mają ból dupy po tym jak ogłosili Deftones gwiazdą Metal Hammer Festival. Bdb wybór, zwłaszcza że mają dużo fanów w Polsce, a w około 30 letniej karierze grali tylko raz u nas.
Deftons to nie do konca metal. W kazdym razie nie taki dla kucy stad bol dupy. Kapela na tyle zasluzona, ze nie widze problemu by grali jako headliner.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#17

Pan Efilnikufesin 4 lata temu

Nie moje granie jednak wielki plus za okladke 'Around the Fur'.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

#18

dj zakrystian 4 lata temu

Pan Efilnikufesin pisze:
4 lata temu
Nie moje granie jednak wielki plus za okladke 'Around the Fur'.
To z jakiegos pornola? Dawaj link :D
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#19

Pan Efilnikufesin 4 lata temu

dj zakrystian pisze:
4 lata temu
Pan Efilnikufesin pisze:
4 lata temu
Nie moje granie jednak wielki plus za okladke 'Around the Fur'.
To z jakiegos pornola? Dawaj link :D
https://www.kerrang.com/the-news/what-t ... -like-now/
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3083
Rejestracja: 5 lata temu

#20

kurz 4 lata temu

kapelę zawsze olewałem, tzn. nawet nie próbowałem posłuchać, ale cóż poczytałem te wasze wypociny na ich temat i efekt jest taki, że odkryłem kolejną ciekawą, niebanalną ekipę. bardzo ciekawe, romantyczno-zardzewiałe granie
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6043
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#21

Wędrowycz 3 lata temu

Wczoraj coś mnie natknęło, żeby sobie Deftones odpalić, dziś leci "Adrenaline" i cholernie mnie wkręca. Też jak ktoś wyłapał chyba jedyny album Deftones w klasycznym stroju ;) potem już oczywiście poszli znacznie niżej. Tu jeszcze słychać takie garażowe zrywy, ale mnie to właśnie się dodatkowo podoba.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 854
Rejestracja: 6 lata temu

#22

mork 3 lata temu

Mi ostatnio na Spotify pojawiła się playlista składająca się z najpopularniejszych utworów Deftones. Odpaliłem tak na zmułe, bo nie miałem innego pomysłu, i odpłynąłem na dobrą godzinę.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6043
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#23

Wędrowycz 3 lata temu

Cóż, zasadniczo większość zespołów grających alternatywny metal, nu metal, czy jak kto woli post-hardcore, czy jeszcze inaczej, bo szufladek i nazw gatunków jest wiele, robi to w gówniany sposób. Deftones tworzy natomiast na tyle ciekawie, że dokładnie tak jak to opisałeś odpływa się przy ich muzyce. Dlatego bardzo chętnie do nich wracam. Wczoraj "Around The Fur" leciało.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

#24

dj zakrystian 3 lata temu

kurz pisze:
4 lata temu
kapelę zawsze olewałem, tzn. nawet nie próbowałem posłuchać, ale cóż poczytałem te wasze wypociny na ich temat i efekt jest taki, że odkryłem kolejną ciekawą, niebanalną ekipę. bardzo ciekawe, romantyczno-zardzewiałe granie
Aleś to ładnie ujął. Romantyczno - zardzewiałe granie. Ja bym jeszcze dorzucił psychodeliczne i zapiaszczone. Również jestem sceptyczny co do nowszych tworów i mutacji metalopodobnych, ale Deftones wciąga jak chodzenie po bagnach. AtF chyba najczęściej leci od nich, ale to się zmienia. Żadnej kichy czy kloca nie nagrali.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1818
Rejestracja: 7 lata temu

#25

Blind 3 lata temu

Odświeżam sobie płyty bohaterów tego tematu od dwóch dni i 'Around the Fur' zdeklasowało 'Adrenaline', którą kiedyś uważałem za lepszą. A poza tym to te ich spokojne, łagodne utwory wcale takie przebojowe nie są. Ten zespół ogólnie niby jest przebojowy, a jednocześnie nie jest, bo trzeba się osłuchać, żeby coś ogarnąć. Taka estetyka. 'Saturday Night Wrist' jest niedoceniania (a przynajmniej tak mi się wydaje), a jest bardzo dobra. Zaczynając od okładki, a na muzyce kończąc. Ciekawe ilu ludzi odbiło się od Deftones ze względu na wokal Chino :D

Romantyczna muzyka - jakbym z Nebirosem, na przykład, razem słuchał, to pewnie moja ręka poszybowałaby ku jego kolanu.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2406
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#26

CzłowiekMłot 3 lata temu

Blind pisze:
3 lata temu
Ciekawe ilu ludzi odbiło się od Deftones ze względu na wokal Chino :D
Np. ja. Zamierzam uderzyć raz jeszcze.

Swoją drogą zapowiedziano premierę kolejnej płyty - "Ohms". Takie rzeczy 25 września:

Obrazek

1. Genesis
2. Ceremony
3. Urantia
4. Errorr
5. The Spell of Mathematics
6. Pompeji
7. This Link Is Dead
8. Radiant City
9. Headless
10. Ohms

Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 854
Rejestracja: 6 lata temu

#27

mork 3 lata temu

Blind pisze:
3 lata temu
Ciekawe ilu ludzi odbiło się od Deftones ze względu na wokal Chino :D
Wokal chujowy ale z klimatem i idealnie pasujący do muzyki Deftones. Najgorzej jak coś mu się uwidzi, że potrafi śpiewać i poleci akustyka to aż się człowiek mimowolnie za pomidorem do rzucenia rozgląda.

Nowy numer fajny, aż tak się nie znam ale chyba bardziej w klimacie ostatniej płyty Gore? Że tak się wyrażę: sterylnie jak na Deftones. Swoją drogą przy okazji Gore były jakieś nieporozumienia w zespole i gitarzysta mało nie odszedł podobno. Ktoś coś wie więcej?
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
deathwhore
Tormentor
Posty: 4394
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#28

deathwhore 3 lata temu

Nie znasz tej historii? Podobno były jakieś nieporozumienia i o mało co nie odszedł gitarzysta.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

#29

dj zakrystian 3 lata temu

deathwhore pisze:
3 lata temu
Nie znasz tej historii? Podobno były jakieś nieporozumienia i o mało co nie odszedł gitarzysta.
Prawie odszedł ten gitarzysta. Prawie... na szczęście ten gitarzysta nie słyszał tej ploty o tym, że gitarzysta miał odejść i wcale się nie pogniewał na swój zespół ten gitarzysta i został w zespole jednak gitarzysta. Wiem to od tego gitarzysty, co miał odejść, ale nie odszedł. Postąpił jak typowy gitarzysta dający wywiad do pisma GITARZYSTA. W sumie fajny gitarzysta z tego gitarzysty Deftones. Nie dał się obrazić za byle co i zachował honor gitarzysty, pozostając w kapeli na stanowisku gitarzysty... Carpenter chyba się zwie? Cieśla z inglisz znaczy. A cieśla to ziomek lutnika, robi gitary dla gitarzysty😉
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3083
Rejestracja: 5 lata temu

#30

kurz 3 lata temu

To na pewno chodzi o tego gitarzystę?
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17401
Rejestracja: 7 lata temu

#31

yog 3 lata temu

Słyszałem, że ten gitarzysta to lubi sobie przypalić i podobno któregoś razu tak się zjarał, że zapomniał o tym całym odchodzeniu z zespołu i tak do dziś tam został.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1818
Rejestracja: 7 lata temu

#32

Blind 3 lata temu

Carpenter taki słodki misio, że jak się uśmiechnie, to aż mi milej.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 854
Rejestracja: 6 lata temu

#33

mork 3 lata temu

No i znalazłem co ten gitarzysta
Niedawno w internecie pojawił się wywiad ze Stephanem Carpenterem [gitarzystą zespołu] obarczony nagłówkiem „Nie chciałem grać na nowym albumie”. Tłumaczył w nim, że miał zamiar pociągnąć muzykę zespołu w innym, nowym kierunku. Jego propozycje spotkały się jednak z wyraźnym oporem reszty składu i skończyło się na dogrywaniu riffów do motywów rozpisanych przez innych. Podobno niecni dziennikarze wyjęli tę wypowiedź z kontekstu, a sami muzycy szybko się od niej odcięli.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2406
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#34

CzłowiekMłot 3 lata temu



Całkiem fajnie się zapowiada te nowe Deftones. Faktycznie ten gość mógłby mniej krzyczeć, ale klimat jakis tam jest. A i są w tym słyszalne dalekie echa nu czy metalu alternatywnego.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#35

Kozioł 3 lata temu



https://www.nme.com/news/music/deftones ... on-2830326

"To celebrate the 20th anniversary of their seminal third album ‘White Pony‘, the Sacremento art-metallers will be releasing a remixed version of the record entitled ‘Black Stallion‘ – featuring reimagined takes on tracks by the likes of Tourist, Squarepusher and DJ Shadow. After sharing remixes from Purity Ring and Linkin Park’s Mike Shinoda, now the band have unveiled Smith’s atmospheric approach to ‘Teenager’. This comes after Deftones were hand-picked by Smith to perform at his curated Meltdown Festival back in 2018."
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17401
Rejestracja: 7 lata temu

#36

yog 3 lata temu

Wyśmienity album to i zasługuje na remiksy znanych osobistości, jak np. wybitnego rapera Mike'a Shinody. Miałem kiedyś dwie sztuki, bo ktoś mi oddał myśląc, że to moje. Pierwszą dostałem pod choinkę w roku premiery. Edit: Już się chwaliłem :(
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5381
Rejestracja: 6 lata temu

#37

pit 3 lata temu

Z ciekawostek: ich gitarzysta wierzy w płaską ziemię i inne takie.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1818
Rejestracja: 7 lata temu

#38

Blind 3 lata temu

pit pisze:
3 lata temu
Z ciekawostek: ich gitarzysta wierzy w płaską ziemię i inne takie.
O nie, najgorzej. Wolę go jednak kojarzyć jako słodkiego miśka z papierosem w ręce.

Nowy Deftones jest w pytę. Nic nowego, ale świetne utwory w ich charakterystycznym stylu. U mnie topka to Ceremony i Error.

ERROR404, Yog, naprawiaj.
Ostatnio zmieniony 09 gru 2020, 13:04 przez Blind, łącznie zmieniany 1 raz.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3083
Rejestracja: 5 lata temu

#39

kurz 3 lata temu

Dobra jest ta nowa pyta, kilka cukierkowych mielizn nie burzy całości. Bardzo fajnie mi się tego słucha, może nawet kupię winyla.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6043
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#40

Wędrowycz 3 lata temu

Dobry album i tylko dobry. Sam nie wiem czemu, ale miałem większe oczekiwania wobec "Ohms", chyba dlatego że po primo dwie poprzedniczki mnie nieco zawiodły, a secundo przerwę mieli 4 letnią, więc i czas był żeby dowalić czymś ciekawszym.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

#41

dj zakrystian 2 lata temu

Gore i Ohms niezłe, ale jak poleci Around the Fur czy White Pony, to nie ma co o nich wspominać. Cieszy, że Chino dalej śpiewać nie potrafi. Mnie to jego zawodzenie na przemian z obłędnym darciem ryja nadal pasuje. W takim Hexagram deklasuje wszystkich blekowych wyjców z tym obłędnym wrzaskiem. Właśnie leci AtF. Stul pizdę i jedź!
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17401
Rejestracja: 7 lata temu

#42

yog rok temu

Panowie mieli zagrać w PL i Rumunii, ale podobno, rzekomo, tak mówią, problem z logistics beyond our control i nie zagrają. A może po prostu do Ukrainy im za blisko i strach, jak domniemają wkurwieni fani, bo jakoś Toolom i Kornom te problemy nie doskwierają?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2637
Rejestracja: 7 lata temu

#43

dj zakrystian rok temu

yog pisze:
rok temu
Panowie mieli zagrać w PL i Rumunii, ale podobno, rzekomo, tak mówią, problem z logistics beyond our control i nie zagrają. A może po prostu do Ukrainy im za blisko i strach, jak domniemają wkurwieni fani, bo jakoś Toolom i Kornom te problemy nie doskwierają?
Carpenter odmówił udziału w europejskich koncertach w ogóle.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Wróć do „Metalownia”