Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

Red Harvest

#1

Lis 6 lata temu

Obrazek
Norweski, nieistniejący już, a w pewnych kręgach kultowy, zespół. Założony w 1989 roku w Oslo. Ciężko jednoznacznie określić ich styl, ponieważ należeli do nielicznego grona muzyków którym talent pozwalał płynnie poruszać się po różnych płaszczyznach muzycznych, nierzadko w obrębie jednego albumu. Więc mamy tutaj apokaliptyczny thrash, tak ochoczo uprawiany swego czasu przez Meshuggah czy Strapping Young Lad, jak i równie pesymistyczny doom. Jest i romans z estetyką black metal. Industrialny metal, lecz zawiodą się ci którzy będą liczyć na powtórkę z Fear Factory, Red Harvest to piewcy końca świata. Brutalne death metalowe riffy, czy Neurosisowe patenty. Na dokładkę tony ambientowej i przemysłowej elektroniki. A wszystko w myśl nadchodzącego upadku. Ktoś zna, ktoś lubi?

Skład:
Thomas Brandt - Bass (1989-2010, 2015-present) ex-Arctic Thunder, ex-Insanity, ex-Waklevören, ex-Khold (live), ex-Dunkel:heit
Jimmy "Ofu Khan" Ivan Bergsten - Vocals, Guitars (1989-2010, 2015-present) Waklevören, Dunkel:heit, ex-Arctic Thunder, ex-Origami, ex-Shweinhund, ex-Sulman Khan, ex-Terranoidz, ex-Vampire State Building
Kjetil "Selveste TurboNatas" Eggum - Guitars (1994-2010, 2015-present) Dunkel:heit, ex-Tube, ex-Century, ex-Destiny, ex-Eye, ex-Fat Little, ex-Muggen Mit Wasser
Lars "LRZ" Sorensen - Keyboards, Programming, Samples (1994-2010, 2015-present) Dunkel:heit, Mezzerschmitt, ex-Sirius, Terranoidz, Vampire State Building, ex-Forgery
Erik "E_Wroldsen" Wroldsen - Drums (1997-2010, 2015-present) ex-Decadence, ex-Trivial Act
▼ Byli muzycy
Cato Bekkevold - Drums (1989-1997) ex-Demonic, ex-Sirius, ex-Enslaved, ex-Dunkel:heit, ex-Arctic Thunder, ex-Ashes to Ashes, ex-Re:aktor
Jan F. Nygård - Guitars (1989-1994) ex-Dunkel:heit, ex-Anesthesia


Dyskografia:
1989 - Occultica [demo]
1990 - Psychotica [demo]
1992 - Nomindsland
1994 - There's Beauty in the Purity of Sadness
1995 - The Maztürnation [EP]
1996 - HyBreed
1998 - NewRage World Music [EP]
2000 - Cold Dark Matter
2001 - New World Rage Music [EP]
2002 - Sick Transit Gloria Mundi
2003 - Zyklon / Red Harvest [split]
2004 - Internal Punishment Programs
2006 - Harvest Bloody Harvest [video]
2007 - A Greater Darkness
2008 - The Red Line Archives [kompilacja]
2014 - Anarchaos Divine: The Trinity of the Soundtrack to the Apocalypse [boxed set]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Red_Harvest/4665
BC: https://colddarkmatterrecords.bandcamp.com/music
BC: https://seasonofmistcatalogue.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5306
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#2

Hajasz 6 lata temu

Z dosyć obszernej dyskografii Red Harvest najbardziej wartościowy jest debiut wydany dla bathorowej wytwórni a po zmianie stylu takie płyty jak genialna HyBreed oraz potężne Sick Transit Gloria Mundi i Internal Punishment Programs.

Jednak wszystko co nagrali blednie przy debiutanckiej płycie zespołu Void, którą to też wypuścił pan Samoth w swojej Nocturnal Art wydawcy większości płyt Red Harvest.
Ostatnio zmieniony 22 sie 2017, 22:31 przez Hajasz, łącznie zmieniany 1 raz.
GRINDCORE FOR LIFE
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#3

Lis 6 lata temu

Tak gwoli ścisłości Samoth wydał tylko 3 płyty z 8 Red Harvest.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5306
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#4

Hajasz 6 lata temu

@Up no wiem nie mniej i tak uważam płytę Void za najlepszą w tym stylu.

Chyba wydali tylko siedem płyt.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#5

Zsamot 6 lata temu

Cholernie lubię ten band, co prawda często ich nie słucham, ba zapominam, a jak sobie- dosłownie- odkurze, to potem takie Sick Transit Gloria Mundi i Internal Punishment Programs perfekcyjnie wypełniają moje oczekiwania względem sonicznego unicestwienia.

Co zabawne kapelę poznałem przez składak na Mystic Art... jednak te samplery mają moc. ;) Teraz te całe YT jakoś mnie nie zachęca do posłuchania nieznanego bandu, a tu proszę, przegranie z CD na kasetkę i jechane na miasto. ;) Potem via Agonia domówiłem coś. Ogólnie jakoś mało znany band...

RH to kapela jak SYL, czy inny band, który osiągnął sukces- nazwa jest sygnałem stylu. Nie jest to takie oczywiste... Zachęcam do "lektury" RH wciąga i uzależnia. ;)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#6

Wędrowycz 6 lata temu

Niedawno odświeżyłem sobie "Cold Dark Matter", "New World Rage Music" i "Sick Transit Gloria Mundi". Pamiętam że kiedyś w którymś z numerów "Thrash 'Em All" wyczytałem recenzję zdaje się, że "Sick Transit Gloria Mundi" i postanowiłem sprawdzić, wkręciłem się natychmiastowo. Zawsze lubiłem trochę industrialne granie, ale nie każdy zespół potrafi to zrobić w odpowiedni sposób, akurat Red Harvest zdecydowanie umie w te klocki. Będę musiał posprawdzać wcześniejsze materiały, bo ich o ile dobrze pamiętam nigdy dotąd nie słyszałem. Późniejsze natomiast napewno sprawdzę w ramach dalszego chronologicznego sprawdzania norweskich wydawnictw.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#7

Zsamot 6 lata temu

Niektóre ciężko kupić, ale moim zdaniem warto. Na pewno lepiej sprawdzać chronologicznie.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#8

Wędrowycz 6 lata temu

Ja lubię chronologicznie, bo zazwyczaj słychać kierunek rozwoju zespołu. Z tego co gdzieś czytałem to z Red Harvest było podobnie jak z Fear Factory tj. zaczynali od surowego death metalu, żeby potem z płyty na płytę coraz głębiej wejść w instrialny metal, technologiczne apokalipsy itp.
Odium Humani Generis
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#9

Lis 6 lata temu

Z death metalem ich początki raczej nic wspólnego nie miały. Taki awangardowy thrash.

Wróć do „Metalownia”