Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2079
Rejestracja: 6 lata temu

Illusion

dj zakrystian 5 lata temu

Obrazek
Kapela, która w swoim czasie narobiła sporo zamieszania na scenie okołometalowej. W ich graniu doszukać się można inspiracji Panterą, oraz grunge co dało ciekawy konglomerat. Bardzo dobry debiut, dojrzalsze płyty Illusion 2 i 3 to najlepsze wydali. Po latach nieobecności reaktywowali się i nagrali całkiem godną płytę Opowieści. Lubię ten klimat z połowy lat 90-tych a dodatkowo Lipa jest nie dosyć, ze świetnym wokalistą, to i skromnym gościem z którym można pofilozofować przy piwie albo drinku.



Mocarny riff godny Iommiego.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1440
Rejestracja: 5 lata temu

porwanie w satanistanie 5 lata temu

Zachęcony recenzją w Super Expressie (powaga) kupiłem kiedyś kasetę z ich koncertówką. Ileż ja się potem mordy w domu nadarłem z Lipą przy odsłuchu, to chyba tylko z Maxem przy Chaos A.D. więcej wrzeszczałem. Do tej pory moja ulubiona koncertówka - zajebiste brzmienie, energia, mnóstwo smakowitych wstawek pozamuzycznych, typu ogłoszenie, że komuś z parkingu przed klubem okradli malucha o takich to a takich numerach rejestracyjnych.

Tym osobliwsze zatem, że oprócz 6, czyli ich piątego albumu, do tej pory nie słyszałem w całości żadnej ich płyty studyjnej. Ale to, co słyszałem, w żadnym wypadku nie dorównywało emocjom z owego koncertu, na którym nie byłem.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16258
Rejestracja: 6 lata temu

yog 5 lata temu

porwanie w satanistanie pisze:
5 lata temu
Ale to, co słyszałem, w żadnym wypadku nie dorównywało emocjom z owego koncertu, na którym nie byłem.
Wzruszające wspomnienia ;)

Mi się Illusion nigdy nie podobało, prawdopodobnie usłyszałem na zbyt późnym etapie swojego zainteresowania rockiem z pazurem.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2677
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 5 lata temu

"Nóż" swojego czasu krążył na wszystkich polach namiotowych jak oczy zielone teraz po imprezach disco. Nie przepadam, ale szacunek zwłaszcza do Lipy posiadam.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2079
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 5 lata temu

Vortex pisze:
5 lata temu
"Nóż" swojego czasu krążył na wszystkich polach namiotowych jak oczy zielone teraz po imprezach disco. Nie przepadam, ale szacunek zwłaszcza do Lipy posiadam.
A no tak było, ten kawałek jest wizytówką, ale i przekleństwem Illusion, znali go nawet ówczesne dresy a przecież Lipa napisał od groma dobrych numerów. Jeszcze Trzy Ptaki było hiciorem, szczególnie wers: za wino, za szlugi, za nieoddane długi :D
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2677
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 5 lata temu

Illusion wydało nową płytę zatytułowaną "Anhedonia" i muszę przyznać że jest nawet całkiem dobra.


"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1844
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł 2 tyg. temu

Słucham sobie I, II, III — Dawno nie słuchałem. Kiedyś, za ograniczonego szatanem i pozą brudasa nie lubiłem, bo przecie nie grajo true metalowo.... A hardcorowo i w ogóle koszule w kraty i sztany... A chuj! Bo jest grungowo, alternatywnie w chuj. HC tam najmniej co dziwi mnie po latach... Ze kiedyś tego nie słyszałem :) Jedynka to praktycznie Hey z facetem, ale dobre granie. Trójeczka weszła najładniej. Ładnie utkane piosenki. Najbardziej znana i kiedyś przełomowa II z nożem i Wojtkiem najsłabszą jest.
Turris Babylonica e stercore facta est.
kataton88
Posty: 75
Rejestracja: 2 mies. temu

kataton88 2 tyg. temu

Z Illusion czas się źle obszedł, ale to w intencji też była muzyka chwili i sytuacji. Romantyki to już lepsze miała Ira, a mocniejsze kawałki przeciwko przemocy lubili dresiarze, zanim polubili gangstarapsy albo co ambitniejsi hatecore. Jest to jakiś ślad po tych chujowych latach 90., ale w ramach podróży w czasie wolę już posłuchać wczesnego Heya czy Proletaryatu. Może to też kwestie liryków, które w całym swym zaangażowaniu są nomen omen lipne.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2079
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 2 tyg. temu

kataton88 pisze:
2 tyg. temu
Z Illusion czas się źle obszedł, ale to w intencji też była muzyka chwili i sytuacji. Romantyki to już lepsze miała Ira, a mocniejsze kawałki przeciwko przemocy lubili dresiarze, zanim polubili gangstarapsy albo co ambitniejsi hatecore. Jest to jakiś ślad po tych chujowych latach 90., ale w ramach podróży w czasie wolę już posłuchać wczesnego Heya czy Proletaryatu. Może to też kwestie liryków, które w całym swym zaangażowaniu są nomen omen lipne.
Lata 90-te chujowe? Co ty pierdolisz? To wtedy wyszło w chuj kultowych płyt z death i black metalu, do tego grunge i stonery. No chyba, że masz na myśli kolejki pod pośredniakiem, to rzeczywiście chujnia, ale nie muzycznie. Porównanie Illusion do Iry, to jak porównanie chuja z lewym butem, zupełnie inne granie. No i skoro Ilużyn miał chujowe texty, to kto miał ambitniejsze?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
kataton88
Posty: 75
Rejestracja: 2 mies. temu

kataton88 2 tyg. temu

Nie no, muzycznie to wiadomo. im większa chujnia, tym lepiej. Dlatego nawet na naszym poprockowym poletku w tych mitycznych latach 90. takie illusiony były w szerokim mainstreamie, a granice obciachu zakreślały Variusy Manxy.
Poza tym lata 90. miały tę zaletę, że byliśmy młodzi i nie było pejsbuka.
dj zakrystian pisze: No i skoro Ilużyn miał chujowe texty, to kto miał ambitniejsze?
Jacek Cygan.

Nie mówię, że od razu chujowe. Mnie zgrzytają i przeszkadzają. Zresztą, zależy z czym porównamy. Czy z tą Irą czy np. z Kobongiem. Nie szukam jakichś ambitnych poezyj, żeby nie było, bo wtedy słuchałbym SDM-u, Illusion jest dla mnie po prostu w warstwie lirycznej zbyt dosadny i irytujący.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4028
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 2 tyg. temu

W Irze było więcej metalowców, a ich bębniarz do dziś po mieście często popierdala w tshircie Blasphemy :)

Illusionnie lubiłem i pewnie nie polubię.
Nebiros pisze:
3 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2079
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 2 tyg. temu

W Irze może i byli metalowcy, Piotr Łukaszewski i Owczarek, ale grali amerykański hard n heavy z tekstami o pukaniu pierdziawek i złotym BMW. Ilużyn, to jednak było trochę ambitniejsze granie. Coś jakby mutacja grunge z Panterą. No i tekstowo o wiele ciekawiej. To Co Ma Nadejść, Choćby Jęk, czy nawet Vendeta to świetne numery i teksty. Jak to Rysio już wspomniał, wszystkie z najlepszej ich płyty 3. Lipa to zaś cymbał, na stare lata został gimboateistą.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3101
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 2 tyg. temu

Nie no, gdzie Ita, gdzie Illusion. ?Pierwsi to próba przeszczepienia Guns' n Roses w bida wersji, drudzy mocno zapatrzeni w Seattle z adekwatnym lirycznym ładunkiem. Tam impreza i skórzana kurtka tam teksty "nieco" bardziej bliżej życia.
Zresztą w Irze to uczeń Skawińskiego- Płucisz? - raz na albumie "Znamię" dostał przyzwolenie na mocniejsze akordy i okazało się, że już nie ma tej publiki z pierwszych dwóch płyt, gdzie by to znalazło zrozumienie.
Zresztą już na etapie nazw- ahhh kontrowersja- jesteśmy Ira... bogowie.
Jako polskie Bon Jovi ok, tyle.
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4028
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 2 tyg. temu

Jedno zaszczepiało Guns w bieda wersji, drugie zaszczepiało Seattle w bieda wersji :)
Nebiros pisze:
3 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1844
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł 2 tyg. temu

no ale to bieda czasy były... :D
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3101
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 2 tyg. temu

Ale Illusion płyty nadal się bronią, zaś Ira to tylko na zasadzie sentymentów. I to przy alkoholu i wspólnym śpiewaniu "Mój dom". ;-)
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4028
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 2 tyg. temu

Może masz więcej sentymentu do Illusion po prostu.
Nebiros pisze:
3 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3101
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 2 tyg. temu

Wręcz przeciwnie. ;-)
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.
kataton88
Posty: 75
Rejestracja: 2 mies. temu

kataton88 tydzień temu

Aj, ja tylko balladki porównałem. Przy Irze laski siusiały w majty, a przy takim "Cierniu" to dresy se robiły rozciąganie. Tak że Ira tutaj zrobiła więcej dobrego dla świata.

Do illusion mam sentyment i kasetki na półce, ale źle się tego słucha po latach.
Ira zawsze była mi obojętna i taka pozostała.

Jeszcze a propos Iry, no to kiedyś przemknąłem koło jakiegoś pikniku, na którym grali i chyba dalej byli mentalnie w gwiazdorskich latach 90., bo przy klasykach było "teraz wy!!!", a ludzie stali i patrzyli na nich jak na idiotów, bo w większości nie wiedzieli kto zacz. Tak to z naszym rockowym graniem z tych przełomowych lat.
blue_calx
Master Of Puppets
Posty: 105
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Nothing inside.

blue_calx tydzień temu

Kiedyś się w katance na woodzie kiwałem do Illusion, podszedł do mnie starszy typ o połowę i mówi: "Nie przesadzaj" :D
Starsze utwory z płyt 1-3 (choć w sumie od dechy znam tylko 3) jestem w stanie posłuchać i jak znałem powiedzmy te 15-20% tego, co teraz, to szczerze lubiłem. Pora sprawdzić, jak to będzie po tych kilku latach. Z resztą, balladki z kolegą sobie lubiłem pogitarzyć czasami, dla jaj. Wspomnienia dobre.

Nowości - lipa, niestety, po jednej próbie nawet nie wracam, tekstowo takie mydlenie dupy...

A historią z Irą na festynie mnie rozłożyła.
Ostatnio zmieniony 16 mar 2023, 13:01 przez blue_calx, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3101
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot tydzień temu

kataton88 pisze:
tydzień temu
Aj, ja tylko balladki porównałem. Przy Irze laski siusiały w majty, a przy takim "Cierniu" to dresy se robiły rozciąganie. Tak że Ira tutaj zrobiła więcej dobrego dla świata.

Do illusion mam sentyment i kasetki na półce, ale źle się tego słucha po latach.
Ira zawsze była mi obojętna i taka pozostała.

Jeszcze a propos Iry, no to kiedyś przemknąłem koło jakiegoś pikniku, na którym grali i chyba dalej byli mentalnie w gwiazdorskich latach 90., bo przy klasykach było "teraz wy!!!", a ludzie stali i patrzyli na nich jak na idiotów, bo w większości nie wiedzieli kto zacz. Tak to z naszym rockowym graniem z tych przełomowych lat.
Jeżeli podajesz przykład z jakiegoś przypadkowego darmowego pleneru dla wszystkich, nie dla fanów, to co się dziwisz? A że chłopaków poniósł entuzjazm... Darmowe koncerty to największe gówno, zawsze masa ludzi, którzy nie wiedzą po co właściwie przyleźli.
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.
kataton88
Posty: 75
Rejestracja: 2 mies. temu

kataton88 tydzień temu

No co? W sumie wreszcie dostali złoty deszcz, jak chcieli :)

A tak poważnie, to oczywiście masz rację. Wtedy raczej pomyślałem o zmianie w zachowaniu tej "przypadkowej publiki". Za małolata nie miałem problemu dobrze się bawić na inwazjach itp. i w sumie mało mnie obchodziło, kto gra. Na charytatywnym Perfekcie sami z paroma kumplami rozkręcaliśmy młynek, choć sam zespół latał nam koło cojonesów.
Druga sprawa. Na juwenaliach Acidzi wypadli gorzej niż najebany w 3 dupy Gawliński. A przecież kwasożłopy to koncertowa petarda.

Tak przy okazji oftopu to majaczy mi się, że kiedyś na takim juwenaliowym bydłospędzie był w stolicy Paradise Lost. Kojarzy ktoś, był, jakieś wrażenia?
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1440
Rejestracja: 5 lata temu

porwanie w satanistanie tydzień temu

Zsamot pisze:
tydzień temu
Darmowe koncerty to największe gówno, zawsze masa ludzi, którzy nie wiedzą po co właściwie przyleźli.
W opisanym przypadku zespół też najwyraźniej nie rozumiał, po co wyszedł na scenę.

Co do Illusion - według mnie po latach broni się tylko fajowa koncertówka.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16258
Rejestracja: 6 lata temu

yog tydzień temu

kataton88 pisze:
tydzień temu
Tak przy okazji oftopu to majaczy mi się, że kiedyś na takim juwenaliowym bydłospędzie był w stolicy Paradise Lost. Kojarzy ktoś, był, jakieś wrażenia?
Chyba coś takiego było, na pewno był Slayer na Ursynaliach.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1844
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł tydzień temu

Rage against the Machine widziałem na takim darmowym spędzie. 10tys biletów za free, kto pierwszy ten lepszy. Była masa ludzi którzy dokładnie wiedzieli po co przyszli ;)
Turris Babylonica e stercore facta est.

Wróć do „Metalownia”