Awatar użytkownika
Ryszard
Moderator globalny
Posty: 2991
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Lacrimosa - Szwajcaria

Ryszard 5 lata temu

Obrazek
Lacrimosa – kluczowy fragment pieśni Dies Irae będącej częścią mszy żałobnej klasycznego rytu rzymskiego (Requiem) w Kościele katolickim...

Zaraz, zaraz...:

Obrazek
Lacrimosa – szwajcarska grupa muzyczna powstała w 1990 roku z inicjatywy niemieckiego multiinstrumentalisty i wokalisty Tilo Wolffa. Zespół początkowo w swej twórczości prezentował muzykę z gatunku dark wave, na przestrzeni lat zmieniając styl i nawiązując do takich gatunków jak rock gotycki, gothic metal, metal symfoniczny oraz muzyka poważna. Pierwsze wydawnictwo grupy Clamor ukazało się jeszcze w 1990 roku jako solowy album Wolffa.

Nazwa projektu nawiązuje do utworu przedostatniej części sekwencji z Requiem d-moll (KV 626) autorstwa Wolfganga Amadeusa Mozarta, zatytułowanej „Lacrimosa” co oznacza „pełna łez”, „opłakana”, „żałosna”. W 1991 roku Wolff założył własną wytwórnię płytową Hall of Sermon, która wydaje wszystkie wydawnictwa grupy, a także jego projektu solowego o nazwie Snakeskin. W roku 1994 do zespołu dołączyła fińska wokalistka i instrumentalistka Anne Nurmi, współzałożycielka grupy muzycznej Two Witches towarzyszącej jako support zespołowi Lacrimosa w trasie koncertowej promującej płytę Satura.

Choć Lacrimosa jest duetem, podczas tras koncertowych oraz nagrań studyjnych towarzyszą mu również muzycy nie związani zeń na stałe. W logo zespołu widnieje arlekin. Wszystkie dotychczasowe okładki albumów stworzone zostały przez Stelio Diamantopoulosa.

Wikipedia (pl): https://pl.wikipedia.org/wiki/Lacrimosa ... _muzyczny)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!

Tagi:
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2100
Rejestracja: 6 lata temu

dj zakrystian 5 lata temu

Rysio został smutnym gotem? Znam raczej z pojedynczych utworów, całkiem to ciekawe i mające nastrój granie. Nie wiem czy całą płytę bym przyswoił, ale w małych dawkach nawet interesujące, bo i trudno mi coś podobnego przywołać. Therion? Niby tak, ale nie do końca. Nie jest to tak napompowane patosem na siłę jak pózniejszy Therion.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Ryszard
Moderator globalny
Posty: 2991
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Ryszard 5 lata temu

Zawsze się z tego pajacowania smialem. Tak jakos przypomnialo się... moze nawet poslucham?
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3107
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 5 lata temu

Nigdy nie rozumiałem fenomenu tej kapeli, podobno Elodia była dobra, ale jakoś nie mogłem się przekonać. Przypadkiem moja ex kupiła mi Fassade, bo się jej w Piotrze i Pawle pomyliły kapele. ;-) Z racji prezentu- sprawdziłem. Piękna płyta. bardzo klimatyczna, z czasem sięgnąłem po inne. Co prawda Elodia nie była dla mnie aż tak udana, ale jest to również dobra płyta. Echoes to chyba najbardziej - poza Fassade - udany album. Potem jakoś nie straciłem zainteresowanie. Ale to raczej z racji innych priorytetów. Dopiero potem Revolution mnie przekonało, ale ta płyta to momentami Kreator...

https://kultura.onet.pl/muzyka/recenzje ... on/7lk329x

Ostatni album mnie nie zainteresował. A może po prostu nie mam teraz nastroju na takie granie.

ps. Zawsze lubię te "solowe" kawałki Anne, są nieco inne. Bardziej eteryczne.
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.

Wróć do „Metalownia”