Winds

[Hajasz]

Norwescy dziwacy z Winds działają od 1998 roku i śmiało można ich nazwać jeszcze bardziej dziwnym Arcturus. Sami muzycy twierdzą, że grają po prostu progresywny metal i trudno się z tym nie zgodzić ale należy też wspomnieć, że ci co myślą, że będą mieć do czynienia z jakimś Dream Theatre srodze się zawiodą bo to całkiem przyswajalna muza wypadkowa takich zespołów jak Arcturus, In The Woods a z drugiej strony Ved Buens Ende, Madder Mortem czy Peccatum. W składzie też znane persony, które choć nie zawsze gwarantują wysoką jakość tak tu ta jakość jest bardzo wysoka.

Wind ma na koncie trzy duże albumy i w sumie ciężko stwierdzić, który jest najlepszy bo wszystkie trzymają równy poziom. Na każdej płycie znalazło się miejsce dla wielu ciekawych gości, którzy jeszcze bardziej urozmaicają muzykę Winds.

Skład:
Eikind - Bass, Vocals Gloria Morti (live), ex-Dawn of Solace, ex-Eikind, ex-Age of Silence, ex-Khold, ex-Tulus, ex-Before the Dawn, ex-Jack in the Box, ex-Sensa Anima
Hellhammer - Drums Age of Silence, Arcturus, Mayhem, Mortem, Mezzerschmitt, ex-Covenant, ex-Den Saakaldte, ex-Dimmu Borgir, ex-Nidingr, ex-Shining, ex-The Kovenant, ex-Troll, ex-Umoral, ex-Emperor (live), ex-Immortal (live), ex-Mysticum (live), ex-Tritonus (live), ex-Carnivora, ex-Descended
Carl August Tidemann - Guitars Tritonus, ex-Carl August Tidemann, God of Atheists, ex-Arcturus
Andy Winter - Keyboards Age of Silence, Andy Winter, Sculptured, ex-Self Spiller

▼ Byli muzycy

Paul S - Bass
K. Haugen - Guitars ex-Age of Silence, ex-By Pale Light

Dyskografia:
2001 - Of Entity and Mind [EP]
2002 - Reflections of the I
2004 - The Imaginary Direction of Time
2007 - Prominence and Demise

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Winds/1248

[Zsamot]

Mam dwójeczkę... kiedyś wyczytałem, że to muza idealna do prezentacji sprzętu audio w sklepach... Czyli efekciarska i tyle. Cóż, można się dowalić, ja lubię, taki odłam nurtu, gdzie Arcturus jest liderem. Jak ktoś tego typu estetyki nie lubi, to nie ma sensu się na siłę przekonywać. To muza z totalnymi popisami itp.

[Hajasz]

Po ilości odpowiedzi w temacie śmiem twierdzić, że Winds pozamiatał wszystkich dziwaków.

[yog]

Mnie osobiście pozamiatał, znaczy się próbowałem parokrotnie i odpadałem za każdym razem, z lekka przysypiając. Tego ostatniego albumu na pewno nie miałem przyjemności, z dwoma pierwszymi się mierzyłem, ale było to wieki temu i może coś mi się zmieniło, bo i z Ved Buens Ende miałem straszny problem wtedy, a to ma chyba właśnie do tego projektu bliżej, niż do Arcturusa.

[pit]

Weto. W VBE jest wizja, moc i żelazne postanowienie.