Tęsknicie do gotyckich brzmień, które kiedyś były bardziej popularne niż na to zasługiwały? Do długich płaszczy i jesiennych randek na cmentarzach w świetle księżyca? Wiem, że nie. Ja też nie. Nawet nie piję alkoholu, a bez tego chyba się nie da. Ale kilku kolesi chyba zatęskniło, bo nagrali album, który brzmi jak nieznana płyta z przełomu wieków lub pozazdroszczenie jakiemuś The 69 Eyes, że potrafią wypełnić kanciapę podczas trasy w USA. Zamówiłem album to już dawno widząc, że w składzie kapeli jest chociażby muzyk nieodżałowanego Sentenced.
Konkretnie udzielają się tu Szwedzi i Finowie:
Mikael Stanne (Dark Tranquillity, The Halo Effect),
Victor Brandt (Dimmu Borgir live, Witchery),
Markus Vanhala (Insomnium),
Santeri Kallio (Amorphis),
Vesa Ranta (dawniej Sentenced).
Włączyłem płytę i myślę sobie, że coś się komuś popieprzyło. Przecież to JEST The 69 Eyes. Wkręcają mnie? To jakiś cover? Dopiero jak wszedł Mikael Stanne to coś zaczęło mniej pasować (ogólnie to jest strasznie średni śpiewak i musi być mega fajny gościem, że tak go zatrudniają tu i tam). W zasadzie taki jest cały album. Tutaj Type O'Negative, tam The Sisters of Mercy, Charon, jeszcze gdzieś indziej HIM, Deathstars, Poisonblack, London After Midnight, momentami nawet... Ghost... no i Mikael Stanne. Chociaż w drugiej części płyty jest lepiej z tym jego wokalem lepiej.
Odrzuciła mnie trochę okładka, która na fizyczniaku wygląda tak samo źle jak w necie. Wybaczam ją jednak, bo już wiem, o co im chodziło. Też możecie się dowiedzieć, tłumaczy, w zasadzie pokazuje, sam Markus:
Piosenki są raczej banalne, melodyjne, mocno podszyte klawiszami. Czasem szybsze, czasem wolniejsze. Teksty dość życiowe, ale z gotycką nostalgią. I tak, także w tym akapicie wspomnę, że szkoda, że nie śpiewa ich jakiś Jyrki Linnankivi, bo byłaby to jeszcze lepsza płyta dla ludzi, którym chociaż trochę takiego klimatu brakuje.
Poza tym jest zajebiście. Księżyc już na niebie, także... a co tam, ubieram zaraz mój czarny płaszcz, bluzę Cradle Of Filth, słuchawki na uszy i idę z moim mrocznym owczarkiem niemieckim do lasu szukać zombie. W końcu to Halloween.
When the world has forgotten every single name we'll be ghosts
Returning to haunt our days!
Nordic Gothic (Century Media, 11 października 2024) to póki co jedyny długograj w dyskografii grupy.
Okładka: https://f4.bcbits.com/img/a0579473065_10.jpg
Próbka muzyki:
Band:
/główna treść posta powstała na innym forum