Jest to warszawski zespół jazzowy, którego twórczość ociera się o fusion, jazz-rock, czy też muzykę filmową. Stołeczniacy mają na koncie 2 albumy z których zwłaszcza pierwszy spotkał się z bardzo dobrymi recenzjami w rodzimej prasie. Niechęć cały czas intensywnie koncertuje, nie tylko na terenie Polski. Występowali m.in. na Copenhagen Jazz Festival (Dania) oraz Glimps Festival (Belgia).
Trzeci album wkrótce.
Skład:
Rafał Błaszczak - gitara,
Maciej Szczepański - bas,
Michał Kaczorek - perkusja,
Tomek Wielechowski - piano,
Maciej Zwierzchowski - saksofony
▼ Byli muzycy
Michał Załęski - instrumenty klawiszowe
Dyskografia: 2010 - Niechęć [EP] 2012 - Śmierć w Miękkim Futerku 2016 - Niechęć 2018 - Live at Jazz Club Hipnoza [live] 2022 - Unsubscribe
Miałem już odpisać hohoho ile temu... @CzlowiekMlot nawet apelował, żeby coś ruszyć w temacie NIECHĘĆ. Fakt gdzieś w lutym na Trójce w nocy coś włączyli z tego projektu... Hmmm a może to Jedynka zapuściła te nutę od NIECHĘĆ... No nie ważne... Ważne jest to, że debiut mnie zaskoczył, wszak jest to mój debiut w słuchaniu tego typu muzyki... Ale na początek w sam raz nuta... Dobrze, że temat mamy...
Pozwoliłem sobie uzupełnić pierwszego posta o wydawnictwo live (z dwoma nowymi utworami, które chyba miały się ukazać na trzeciej płycie), co je nagrali w listopadzie 2018 roku w pewnym z katowickich klubów. Do dostania fizycznie ino na winylu.
Materiał na album numer 3 skomponowany, lecz niestety nie nagrany. Zespół miał wejść do studia po wiosennej trasie, która z wiadomych względów została odwołana/przełożona. Jeżeli ktoś ma parę wolnych szekli przeznaczonych na kolejną pseudoambitną oraz gównianą płytę blackową, to może lepiej by spożytkował je w inny sposób (brakuje jeszcze parę tysi):
Album ładnie się prezentuje na półce, muzycznie jest to dla mnie delikatne rozczarowanie, ale o dziwo co jakiś czas wjeżdża na talerz. Może to ze względu na intrygującą okładkę?
yog3 lata temu
Tormentor
Posty: 18095
Rejestracja:8 lat temu
yog
Trzeci album Unsubscribe z premierą w prima aprilis.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Wydawanie albumów 1 kwietnia, jak się okazuje to ich świecka tradycja. Tylko z lajwem z katowickiego klubu (który odwiedzę jak proza życia pozwoli za niecały miesiąc i zobaczę ich po raz trzeci) wyłamali się z terminem.
Oto plakat trasy koncertowej z okazji wydania trzeciej płyty:
Treścią ciekawy, niekoniecznie wykonaniem teledysk do ostatniego w kolejności - prawdopodobnie - utworu z nowej płyty zatytułowanego „Epilog”. Kawałek bardzo na plus.
Pierwsze wrażenie nowej płytki dość dobre, ciekawy jestem co będzie dalej, a sądzę że będzie, bo album ma momenty, które bardzo mi się spodobały, szczególnie jak zaczynają trochę mieszać, jakieś delikatne dysonanse ze słowiańskim zacięciem lub melancholijne granie, ala Dark jazz (wybacz Derelict, za prawie cytat z posta wyżej). Jak wchodzi jakiś post-rock jest trochę gorzej, ale może to się zmieni po kolejnych słuchnięciach. Kawałek, który momentami zapada w pamięć to Chmury.
"Noumen" - kolejny numer z niezłym bitem i nie wiem czy nie lepszy od poprzedniego. Fajny ten elektroniczny jazz (nie wiem jak to nazwać - trochę inna muza niż do tej pory była u nich grana, a równie dobra).