Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vomit Orchestra

#1

Vexatus 6 lata temu

Vomit Orchestra to solowy eksperymentalny projekt jegomościa znanego między innymi z Vrolok. VO trochę trudno jest sklasyfikować stylistycznie - można tu odnaleźć elementy typowe muzyki wykonywanej przy użyciu instrumentów jak i dźwięki generowane w mniej tradycyjny sposób. Jest to dość eksperymentalna muzyka o bardzo specyficznym klimacie. Pierwszy pełniak "Antecrux" mnie jakoś szczególnie nie zachwyca, choć ma kilka bardzo intrygujących momentów i czasem wracam do tej płyty. Drugi album jest moim zdaniem zdecydowanie lepszy - ciekawsze kompozycje i nieco inny klimat. Szkoda, że materiały VO pojawiają się tak rzadko.

Mały wywiadzik: https://santasangremagazine.wordpress.c ... orchestra/



Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#2

Vexatus 6 lata temu

Znalazłem jeszcze EPkę "Dante" na YouTube.

Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#3

Vexatus 2 mies. temu

Nikt? Nic? Serio? Nikomu się nie spodobało?



Drugi pełniak "Eptirconvellere" dostępny na BC.
Awatar użytkownika
hellpanzer
Master Of Reality
Posty: 206
Rejestracja: 3 lata temu

#4

hellpanzer 2 mies. temu

Od czasu do czasu puszczę sobie Epticonvellere, bo nawet podoba mi się ta płyta. Przez całą Antecrux chyba nie przebrnąłem, chociaż otwierające Divine Conception to chyba mój ulubiony utwór VO. Reszty materiałów nie słuchałem.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#5

dj zakrystian 2 mies. temu

Antecrux całkiem interesujący eksperyment z dość tajemniczym klimatem. Czego tam nie ma? Gitara z pogłosami, jakieś stare klawisze, sample pokrytych kurzem szlagierów. Za jakiś czas sprawdzę drugi materiał, skoro piszecie, że jeszcze lepszy.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Wróć do „Inne gatunki muzyczne”