Pierwszy z brzegu link o pierwszym z albumów.
http://jazzforum.com.pl/main/cd/selebeyone
To raz.
Po drugie tu jest na tyle bogate instrumentarium i elektronika, sama w sobie, plus, strywializujmy temat, „naśladująca” jazz (nu jazz), że można mówić o fuzji tego wszystkiego co napisałem. Hip-hop, to już moja osobista obserwacja, jest pochodną jazzu, w szczególności free jazzu.
Po trzecie, i najważniejsze, przynajmniej dla mnie, jest duch obecny na tych albumach, a jest to dla mnie duch jazzowy.
Poza tym
@Pioniere, przesłuchaj najpierw materiał. Być może wówczas inaczej będziesz mówił.