Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5863
Rejestracja: 7 lat temu

Klaus Mitffoch

pit

Obrazek
Klaus Mitffoch - polski zespół punk rockowy / post-punkowy założony w 1979 roku przez Lecha Janerkę. Brzmieli jak brudna, dysonansowa wersja Gang of Four z odrobiną The Stranglers oraz być może schyłkowego Captain Beefheart and His Magic Band. Debiutancki album grupy to lekko zapomniana perła polskiej muzyki alternatywnej. Drugi został nagrany w radykalnie zmienionym składzie i już tak nie cieszy. ;)

https://www.discogs.com/artist/693472-Klaus-Mitffoch

Muzyka:
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1883
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

Z jakiegoś powodu mam ich kasetę, ale nic z niej nie pamiętam. Nie słuchałem, czy jak? Trzeba będzie sprawdzić.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4745
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Strzeż się tych miejsc musisz kojarzyć, wierzę w Ciebie ;) Poza tym powód dla którego masz ich kasetę jest banalny - to kamień milowy polskiej muzyki i dowód na to, że w tamtych czasach Polacy nie odstawali od tego, co działo się na świecie.

Skłamałbym, że jestem wielkim fanem, bo powiedziałbym na wyrost. Bardzo cenię, ale generalnie rzadko włączam. Chyba zbyt rzadko. Gorycz przeplatana z radością, cynicznym poczuciem humoru.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1883
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

deathwhore pisze: 6 lat temu Strzeż się tych miejsc musisz kojarzyć, wierzę w Ciebie ;)
No właąśnie poza tym, że kojarzę, to nie kojarzę. Znaczy tytuł kojarzę, ale jak to leci, to nie bardzo. Nic, wrzucę dziś w łokmena. Akurat wczoraj przeglądałem taśmy i rzuciło mi się m.in. to w oczy, a dziś o tym mowa - może przeznaczenie.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4745
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Słuszne to i sprawiedliwe.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1883
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

No, posłuchałem i okazało się, że faktycznie, takie kawałki jak „Strzeż się tych miejsc”, "Nad ranem śmierć się śmieje czy piosenkę o rowerzei majcichach kojarzę dobrze. Za cholerę nie pamietam, w jakich okolicznościach tego słuchałem. Ze wstydem przyznaję także, że "Klus Mitroh" jest mi znany głównie z wykonania Heya ;)

Niestety, gdy słuchałem tych kawałków ze stoperem w ręku, okazało się również, iż posiadam, co następuje:

- 1 walkmana, który wyraźnie potrzebuje nowego paska
- 1 walkmana, który jest spoko, ale odtwarza trochę za szybko
- 1 magnetofon, który jest spoko, ale odtwarza trochę za wolno
- 1 walkmana, który odtwarza w idealnym tempie, ale podaje sygnał tylko na jedną słuchawkę. Tego ostatniego naprawiłem, ale nie wiem, na jak długo owa naprawa starczy

:|
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3547
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Nie ma tematu o Janerce, ale jest o zespole.

A zatem o Janerce, a dokładnie o Historii Podwodnej. Album będący genialnym przykładem „nierozrywkowości” polskiej muzyki rozrywkowej lat 80-ych. Wciąż aktualny, wciąż cudowny, wciąż znakomity, wciąż przytłaczający, wciąż dający nadzieję, jedyny i niepowtarzalny, idealny.. Żaden późniejszy album Lecha mnie tak nie PIERDOLNĄŁ jak ten. Zresztą posłuchajcie sami przykładu maestrii, kawałka tytułowego;



Przyziemność i lot w stronę horyzontu w jednym;

Historia Podwodna naucza wytrwałych
Jak tu żyć żeby zgnić
Jak zawszę wykwintna omawia dlaczego
Cały sens znowu wklęsł
Leć już leć
Gdzie chcesz to leć
A kiedy wrócisz to odpowiedz mi
Że dalej warto mówić nie
I jeszcze o tym że to wszystko jest
Nie takie śmieszne jak się chce
Pogarda i miłość znów tańczą ze sobą
W tłumie słów dzień po dniu
A wolność gdy zechce podchodzi nam
Czasem pode drzwi skoro świt
deathwhore
Tormentor
Posty: 4745
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Ten album jest genialny. Nie słyszałem chyba lepszych piosenek o znajdowaniu radości w rzeczywistości przytłaczającej swoja szarością.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3547
Rejestracja: 5 lat temu

kurz



Ponadczasowy, genialny, najlepszy, wyjątkowy. Niedościgniony wzór.

„Wszystkim życzymy źle nam z oczy patrzy”
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2051
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Zauroczyłem się w debiutanckim, kultowym albumie. Kawał świetnego, zimnego, pesymistycznego grania z rewelacyjnymi partiami gitary i basu. To naprawdę wyszło w 1984? Produkcyjnie i muzycznie nie odbiega poziomem od tego, co (i jak) się grało chociażby w Anglii. Janerka tutaj mocno świeci wyrazistymi partiami basu i charyzmą na wokalach.

Od wczoraj trzykrotnie poleciało i mam ochotę na znacznie więcej.

Znalazłem wywiad z Janerką z 2006 roku. Ciekawy rozmówca, choć dość pesymistyczny.
http://niniwa22.cba.pl/bielas_janerka_wywiad.htm

Będzie co sprawdzać dalej.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4745
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Ale co więcej Klausa chcesz sprawdzać? ;) Janerka solo to trochę inna bajka, bardziej pozytywna. Chociaż warto, Historia Podwodna to strzał na podobnym poziomie.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2051
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

deathwhore pisze: 6 mies. temu Ale co więcej Klausa chcesz sprawdzać? ;) Janerka solo to trochę inna bajka, bardziej pozytywna. Chociaż warto, Historia Podwodna to strzał na podobnym poziomie.
Janerkę solo, ale dwójkę Klausa w innym składzie też mam na uwadze. A co? Drugi album aż tak drastycznie słabszy?
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4745
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

No możesz sobie włączyć, ale więcej klimatu Klausa znajdziesz u Wiktora Coja.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2051
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Znam Kino, bo osoba, z którą mieszkałem, regularnie włączała, ale wolę obrażonego Klausa. Język rosyjski nie jest czymś, co sprawia mi szczególną radość, chociaż Cojowi trudno by było odmówić zdolności do tworzenia gęstej atmosfery.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5863
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Blind, jak chcesz czegoś zbliżonego to spróbuj kilka pierwszych albumów The Stranglers. To nie będzie dokładnie to samo, ale w kilku obszarach te zespoły się pokrywają. Dominacja basu, cyniczne, nihilistyczne teksty pisane z czarnym humorem. "Historia Podwodna" to oczywistość.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3547
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Historia Podwodna to oczywistość, ale i insza inszość. Coś jak młody i stary Clint Eastwood. Obaj zajebiści, nie wiadomo który lepszy.

Z osobliwych klimatow z lat 80-ych bardziej poszedłbym w:
- Bielizna Taniec Lekkich Goryli, czyli udawaną śmieszność
- Ziyo debiut, czyli nieudawaną powagę
Podobne ciosy jak Mitffoch i Historia.

Mordoplan też nie jest zły.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3547
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

deathwhore pisze: 3 lata temu Ten album jest genialny. Nie słyszałem chyba lepszych piosenek o znajdowaniu radości w rzeczywistości przytłaczającej swoja szarością.
Nie da się ukryć. Tak tekstowo, jak i muzycznie. Pamiętam pierwsze z nim zetknięcie, nie chcę przesadzać, ale byłem oszołomiony; pod kątem oddziaływania na młodzieńcze emocje był to cios, podobny do wrażeń przy Closer Joy Division, a w miarę upływu lat te emocje wciąż trwają, nawet zwielokrotnione poprzez życiowe doświadczenia. Wprawdzie w tych piosenkach nie czuję radości, raczej widzę wrażliwego obserwatora, co jednak nie zmienia faktu, że za każdym razem są pozytywnym kopem. Może to kwestia uświadamiania sobie, że na świecie chodzą podobni ludzie, że nie jest się na nim samemu.

Polecam artykuł w culture.pl o Historii Podwodnej. W paru zdaniach można się dowiedzieć (a przynajmniej sądzić, że tak jest), co miało wpływ na ukształtowanie się pokręconej, wątpiacej osobowości Janerki.

https://culture.pl/pl/dzielo/lech-janer ... a-podwodna