
Zajebiste lub bardzo dobre materiały to:
- Debiutancki First Album oraz kolejna płytka Rio Grande Mud. Muzyka na nich zawarta to klasyczny blues, zagrany z werwą i fantastycznie bujający. Dla mnie miód.
- Tres Hombres, ich pierwszy komercyjny sukces z chyba najbardziej znanym przebojem La Grange. Także świetne bluesrockowe granie. Do tego Fandango!, w części koncertowe oraz Tejas, z większym nasyceniem południowym rockiem. Bardzo fajne płytki.
- Jak dla mnie najlepszy album, bez słabych punktów to Deguello, gdzie ich granie, przebojowość i flow osiągnęły najwyższy poziom.
- Do tego Eliminator, już z lat 80-ych z najbardziej komercyjną muzą, ale kilka ekstra przebojów tam się znajdzie, z otwierającym płytę Gimme All Your Lovin.
Lubię tez Recycler, ale prawdopodobnie przez sentyment - jest to ich pierwsza płytka, którą poznałem.